*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Tnks jeszcze troszke i mala bedzie siedziec. Infekcje juz zwalczylyscie? Robicie pozniej badania kontrolne? Dziadek Jacek jak tam twoje potomki? Jak ty sie czujesz? Tymkowa lokiec juz lepiej? A dzisiaj to chyba wam internet zasypalo,co tu taka cisza?

pocahontas z tego co widze to wiekszosc na facebooku była :))

Pocahontas pierwsze bad kontrolne bedziemy robic w piatek, jak wyjda ok to jeszcze po 10 i 20 dniach,a jak źle to spowrotem do DR A jak Oliweczka? Zdrowa już?

Aga zrób no tam awanture w moim imieniu :P niech wracają :P Człowiek wraca zmeczony z pracy i nawet na forum nikogo nie ma... Straszne :p Ps. Ja też oglądam na wspolnej :D Pamietacie żanetke z początkow jej pobytu na wspolnej :D ?

Niby zdrowa Oliwia,ale ciagle ma katar i pokasluje. Zaczelam podawac jej syrop przeciw alergiczny.

A ja jakos z seriali to teraz ^julke^ ogladam.

Cisza na forum bo wszystkie ogladamy na wspolnej :). Ja tez jestem fanka od wielu lat. A w Julke tez sie wkrecilam hehe.

Ja się wyłamuję :) Nie oglądam 'Na Wspólnej' :) W ogóle nie jestem serialowa. W ciąży oglądałam czasem 'Szpilki na Giewoncie' :) I to koniec moich serialowych przypadłości ;) Mały śpi :) Mam nadzieję, że pośpi do minimum 7ej... Coś padam na twarz..

Ja moją małą karmię moim mlekiem - raz tylko dostaje modyfikowane, bo pracuję do późna i tyle nie uzbieram ;). I w ciągu dnia dostaje też słoiczek warzywek z mięsem lub rybką i pół słoiczka owoców. Lekarka też mi powiedziała że mała wygląda zdrowo - zresztą nigdy nie chorowała (odpukać!) i generalnie jest bardzo wesołym dzieckiem :).

heloł!!! Ojj majówki się faktycznie wystraszyły. W sumie one się nie pokłóciły, zaczęło się od tego, że ta acomitam je zinwigilowała na nk :o U nas deszczowo, błe. TNKS-z tego co piszesz to wnioskuję, że prowadzisz własną działalność? Zazdroszczę możliwości pracy z małą, co ja bym dała, żeby tak pracować :( W rossmanie dzikie wyprz deserków hippa, tych dużych. Z 5.29 na 3.99 zdaje się. Ja już niestety odliczam dni do powrotu do pracy. Mam zero zapału, zero chęci, zero pozytywnego nastawienia. Idę, jak na skazanie. Przeliczałam nasz budżet milion razy i dupa blada :( Może na wakacje udało by się jakieś mały zjeździk zrobić? Kto może, ustalimy jakieś centralne miejsce, żeby każdemu po równo ;) Lena mi dzisiaj śpi na potegę, masakra jakaś, nawet się zastanawiałam, czy nie iść z nią do lekarza, bo tak już drugi dzień: od 9:30 do 11:30 (i jeszcze ją budziłam) od 12:15 do 13:15 od 15:20 do 17:00 (i również została obudzona) od 18:30 do 19:00 (zasnęła w aucie) no i teraz też padła :o Je normalnie, temperatury nie ma, może to na pogodę.

Wiem że poszukujecie dziewczyn majowych na kaffe ale one wyniosły sie na fejsa, i na spotkania wamusiowe, ja dzisiaj na nich byłam i naprawdę spoko;) bardzo fajny klimat, pisałam chwilę wcześniej o tym ale pełna ignorancja;))))))) dziewczyny majowe kwietniowe i marcowe tam zastaniecie

Moje dziewczę wczoraj tak spało też się przeraziłam i mierzyłam non stop temp, a dzisiaj trochę mniej śpi ale też pięknie, dodam ze po całym dniu spania przespała pięknie noc od 18 do 7 rano i to ja pierwsza wstałam... W nocy zastanawiałam sie czy wogóle oddycha ... jakaś masakra... śpi niedobrze nie śpi jeszcze gorzej....

Ja na wspólnej zaczęłam oglądać dla Żanetki ;))) Dziewczyny z Pomorza już planują na wiosnę małe regionalne spotkanie w 3city. Dziś śledzik pewnie dlatego takie pustki. U Nas sąsiedzi i sączę sobie martini z soczkiem. Do tego żelki moczone w winie. PYCHOTKA!!!

do TNKS kochana moja mała też nie może dobić do 6.5 kilo a co dopiero mówić o 7 za tydzień kończymy 6 miesięcy, ale zaczęłam ją dokarmiać modyfikowańcem i słoiczkami i mam nadzieję że jkoś pójdzie... w dwa tygodnie przybrała 100gram więc fatalnie mało, zaczęłam jej robić bad moczu krwi i usg brzuszka... Krwi krowa w przychodni nie umiała pobrać, więc tylko mi dziecko pokuła i tyle a w moczu wyszły leukocyty ponad normę ale okazało sie że chyba bład przy pobraniu moczu, bo na usg ok i na kontrolnym moczu też ok... domyślam się że ma za mało żelaza we krwi bo bledziocha ale teraz jak ją dokarmiamy mam nadziję że nabierze sił i dlatego też chcę jej jak najszybciej dorzucić mięsko (dużo żelaza) nie martw się będzie dobrze;)))

misiaczkowa, z tego co pisałaś już kiedyś to masz małego śpiocha (którego ukradkiem Ci zazdroszczę) :) U nas pobudka ok. 7ej rano (idzie spać ok. 19:30-20ej), a potem już tylko dwie drzemki około godzinne. Ze spaniem to nie wrodził się we mnie ;)

Grays, gdzie jesteś????? Chyba Cię tam nie zasypało w UK - tym się nie wykręcisz ;) Czyżby Twoi mężczyźni tak Cię pochłonęli? Daj znak :) Choćby dymny ;)

pocahontas pytałas o cielecine? jak miło ze nie tylko ja miałam dzien do dupy:-D słuchajcie moze rzeczywiscie idzie wiosna i teraz jest jakies przesilenie? skoro dorosli to odczuwają to dzieci tym bardziej?

Ja od niedawna zaczęłam ponownie oglądac Na Wspólnej :) oprócz tego b.lubię Ojca Mateusza i oglądam również powtórki 39 i pół ( uwielbiam ten serial Karolak - the best :)))))) ) Moja córcia dziś była bardzo marudna , jestem wykończona po całym dniu. Uspokajała się dopiero na moich rękach lub po podaniu ibufenu.Prawie wogóle nie spała w dzień. To chyba ząbkowanie połączenie z przesileniem wiosennym :) Misiaczkowa - ja mam tak samo jeżeli chodzi o powrót do pracy. Doła załapuje jak sobie pomyślę że muszę tam wrócić. Ale niestety niedamy rady z jednej pensji przeżyć :( bo wychowawczy pewnie miałabym bezpłatny

Ciotka kochana pytalam i troszke wiem. Mam podac raz ciele inke i czwkac 48 h jak nie bedzie wysypki,biegunki itp to po 48 h moge ale niekoniecznie podac kolejna porcje. Tak samo z rybka. Chodzi o to,aby uklad immoogiczny dostal informacje o takich ptoduktach. A tak to mam wprowadzac drob i obserwowac. W polowie marca mamy testy z krwi. Uciekam,bo M grozi,ze mi do sypialni pod kolderke kopma wlozy a on do salonu pojdzie. Hehe wroci szybciutko,tam naroznik strasznie niewygodny,co by goscie za.dlugo nie nocowali. Hehe

a to Pocahontas dzięki. to ja juz nieswiadomie dawałam cielę i nic nie było:-D a tak ogólnie to zaczynam miec wątpliwosci co do mrozonych obiadków- otóz jak sa srednio rozmrozone to osobno jest jakas woda osobno "gęste" nawet po podgrzaniu ta konsystencja jest na moje oko nie hallo, grudki itp musze miksowac drugi raz. te z lodówki maja konsystencje ok i w trakcie rozmrazania i po. tez tak macie? moze ja cos zle robię?

tnks- niestety ale pewnie nawet jak zacznie siedziec to sie obawiam ze nie da Ci corcia za bardzo popracowac, bedzie sie domagac uwagi i zabawy, ruchu. Trudno Ci sie bedzie skupic. Chyba ze rzeczywiscie jestes wyłacznie na swoim i sama o sobie decydujesz:) Moj Gosiak dzis goraczkowal (Vilia mialam okazje sprawdzic termometr-super sprawa!) marudna ale apetyt ma wiec nie panikuje. DOstala ibum i zobaczymy jak bedzie w nocy.Teraz spi. Niestety taka pogoda ze zarazki i wirusy sie roznoszą. Wiekszosc maluchow poprzeziebianych:(

ciotka ja nie widze roznicy u siebie w rozmrozonych obiadkach

właśnie przeczytałam ze matka małej Madzi odmówiła udziału w eksperymencie procesowym który miał uwiarygodnić jej wersję wydarzeń! Jestem ciekawa dlaczego? Czyżby się czegoś obawiała? A ja nadal swoje - cala prawda jeszcze nie wyszła na jaw :)

wikula-33 tez to dzis widzialam. Cos rzeczywiscie jest na rzeczy:( Czytalam tez ten artykul w Angorze. Madrze napisany, ciemnota ludzka nie zna granic u nas w Polsce, no i ksiadz ladne kazanie wyglosil. Aga musze wrocic do tematu zupki pekińskiej gdyz u nas znowu gości na obiedzie:) boska, jeszcze raz dzieki za przepis, bede go czesto wykorzystywać:D:D

Mąż po 2 nockach w pracy padł, sąsiedzi poszli. Zostałam sama. Oglądaliśmy fajną komedią: Szefowie wrogowie. Polecam. Oj chyba rzeczywiście jakieś przesilenie. Antoś dziś był marudny popołudniu i dałam mu piersi. Zasnął i się z nim położyłam. Nagle obudził się z takim płaczem że nie mogłam go uspokoić. Posmarowałam mu dziąsełka Dentixem, bo może to przez ząbki. A potem skubany brykał mi do 20.30. A zazwyczaj zasypia już o 19. No i dziś wypił prawie 100 ml mleka mm z butelki. Tydzień temu zassał, a potem już nie chciał. Dziś zrobiłam mu 60 ml, wypił jednym chlustem, więc dorobiłam znów 60, ale tym już troszkę się bawił. Ja też oglądam 39 i pół. I nie mogę się doczekać Przepisu na życie. Świetny serial , a rola Ostaszewskiej i Adamczyka w komediowej odsłonie genialna. Co do powrotu do pracy też wolałabym siedzieć w domu. Trochę się przyzwyczaiłam. Już 14 miesięcy siedzenia w domu. Wcześniej byłam bardzo aktywna. Trochę działałam w związkach zawodowych. Różne szkolenia, raz w miesiącu uczestniczyłam w zebraniach w W-wie. Trochę mi tego brakuje, ale Antoś wszystko wynagradza. W sumie gdyby w domu mnie nie było 8 godzin to bym tak nie narzekała, ale te dojazdy. Miałam nadzieję, ze remont linii kolejowej skończy zanim wrócę do pracy, a tu mówią ze potrwa jeszcze jakieś 2 lata. I jest gorzej z czasem jazdy niż było zanim poszłam na zwolnienie w ciąży. Teraz muszę liczyć co najmniej 2 godziny na dojazd w jedną stronę. W domu nie będzie mnie po 12-13 godzin. Masakra.

LA to przepis bratowej mojego męża. Prosta, szybka i smaczna. Też ją lubimy.

ojj uwielbiam również Adamczyka i Ostaszewską w Przepisie na życie a serial ogólnie bardzo fajny :) a i zapomniałam o Rodzince pl też superancki serial (Karolak+ Kożuchowska świetni :) )

aga15510 - faktycznie masz przekichane z tym dojazdem do pracy, mnie w domku niebedzie około 10 godzin :( oj cięzko przeżyję rozstanie z moimi dziewczynkami ...

kupilam sobie dzisiaj te ksiazke Danuty Wałęsy więc ide jeszcze przed snem troche poczytam, dosc obszerna ale moze bedzie sie dobrze czytalo:) Aaa ja tez mam nadzieje ze w wakacje uda nam sie gdzies w koncu spotkac, koniecznie musimy to zorganizowac! Dobrej nocy dziewczynki i do zobaczenia jutro na kawce!

a ja na sledzika wypilam z kumpela butle wina, zapalilysmy faje, i jutro zgon pewnie, bol glowy murowany, mam ibum przy sobie , oby bylo dobrze. Maly dzis duzo spal mi w dzien, co chwila przegapial pory karmienia i go budzilam. On chyba chce zmie ic te pory spania. A mi to koliduje z jego menu, bede musiala rozpracowac nowe jakies. Hehe lece kaca leczyc spaniem paaaa