Czy na "Sympatii" mozna spotkac normalnego faceta?

Ja juz jakis czas tam jestem i zawsze cos bylo z nimi nie tak.Poznawałam albo ofermy albo facetow ktorzy nie dojrzali do zwiazkow... A jakie sa Wasze doświadczenia?

PODOBNE DO TWOICH :(

nie mniej jednak lubię sobie tarmosić pieroga pod ich fotki

A dlugo tam jestes?

w szczególności preferuje panów z owłosionymi plecami. piękne misie :)

ja już jestem 6 lat. a teraz mam 59 :(

spadac podszywacze ,widocznie jakis facet z 'sympatii" poczuł ze o nim pisze:p

Wszędzie można poznać normalnego.

Ofermy ? Co masz na myśli ? ;)

Nie wiem jak tam inni, ale ja uważam się za normalnego. Nie raz zaczynaliśmy z kimś pisać sobie majle, ale po tym jak wysyłałem zdjęcie to pisanina się urywała. Czyli normalnego można poznać, ale trzeba chcieć. :-)

dla mnie oferma to jest facet ktory jest niezaradny i trzeba za niego czesto decydowac....

Moje pytanie wzięło sie stąd ze znowu facet z tego portalu bardzo mnie rozczarował:(

na sympatii możesz dostać tylko chorej odmiany empatii

Tam faceci chcieliby dostac od dziewczyny wszystko nie dając nic w zamian...Ten nie dostal i sie zmył....

no niestety musze powiedziec to rano . poznałam tam pewnego faceta, ktory byl naprawde fantastyczny. ale sie na nim zawiodłam tez.

nie to rano tylko to samo*

i moj tez sie zmyl :( a tęsknię za nim bardzo.

Ja niby tez poznalam "fantastycznego" ale klamal jak z nut.... A teraz sie zawiodlam na kolesiu ktory mi zawracal glowe przez dwa miesiace po czym sie zmył bez slowa....Ironią losu jest to, że kiedyś stwierdził że tak zachowują sie tylko prostacy:P

i taką wodą być... - to dziwne, ale mam praktycznie taka sama sytuacje. koles namieszał mi w glowie, mowil jak to mu na mnie zalezy, jak to bardzo mnie lubi itp. przez dwa miesiace a teraz nagle zwial... nie odzywa sie nic :(

Moze to ten sam?Skąd jestes?

jak ten sam to sie na nim obie odegramy ;) :D Dolny Śląsk a Ty?

Ja Wawa więc to raczej nie ten sam ale to oznacza ze niestety jest wiecej takich egzemplarzy do wymiany...Ale przynajmniej wiemy ze sa nic nie warci a dla takich szkoda czasu i nerw... A tak z ciekawosci ile masz lat bo ja 31?

może i racja, że nie sa nic warci... ale jak juz zawróca w glowie to koniec :( jeszcze gdyby mi powiedzial ze sorry ale nie chce juz tego dłużej ciągnąć czy cos w tym stylu to bym zrozumiała... a nie on mnie tak zlewa...a ja spac przez tego glupka nie moge... Mam 19 ;) wiec troszke młodsza jestem. A ten Twoj w jaki sposób sie zmyl? Tak bez slowa? :o

Tropika jak widać faceci z wiekiem nie dorosleja tylko rosną ;) Ten moj ma 29 lat a nadal nie wie czego chce....Jeszcze w czwartek pisał rano ale ze mnie trochę wkurzyl to mu powiedzialam co myslę i sie zmył...Ok,nie chce utrzymywac kontaktu jego wybor ale kobiecie nalezy sie szczerość.A jak było u ciebie? Życze ci zebys sie nim nie przejmowala i spokojnie spala:)

Moj ma 24l . A ja z moim ostatnio pisalam jakos 2 tygodnie temu? no gdzies tak bedzie. dzien w dzien czekam ze moze sie odezwie :/ naiwna jestem. wogole nie mam z nim zadnego kontaktu - wyłączony telefon. na maila nie odpisuje. a na gg jak mu cos napisze, ze np czemu sie nie odzywa to wydaje mi sie ze cos zmysla. :o ze nie mógł napisac, bo to, co tamto. juz mam dosc... zaczynam naprawde zalowac ze sie na tej sympatii zarejestrowałam :o bo cos jednak do Niego poczułam. a on mi takie cos odwala...

Przykro mi ale niestety wiem z doświadczenia ze skoro facet cos zaczyna krecić to nic z tego nie bedzie.Wiem jak to boli bo sama to przerabialam i dlatego stwierdzam ze na tym portalu trzeba miec ograniczone zaufanie do facetow.... Na uczucia nie ma rady i przez to my kobiety mamy przechlapane ale mam nadzieje ze ten glupek ci wreszcie przejdzie i poznasz kogos fajnego:)

a Tobie juz ten Twoj przeszedł? ;) wyleciał z glowy? Problem jest w tym, ze ja nie chce poznawać innego :o pragnę tego... nikt mnie tak nie rozumiem jak on..

Pierwszego strasznie odchorowalam i doskonale cie rozumiem... Co do drugiego to jest mi oczywiscie przykro ze tak mnie potraktowal ale wiem ze pokazał tylko jaki tak naprawde jest i wiem ze nie chce byc z taka osobą...

rozumiem wlasnie ze to bardzo przykre. musze sie jakos z Niego wyleczyć, choc to nie takie proste. choc sama sie sobie dziwie ze po zaledwie 2 miesiącach zdarzył mi tak w glowie namieszać. nie potrafię przestać o nim myśleć...nawet gdy zdaje sobie sprawe z tego ze ma mnie w dupie. wczesniej jakos normalnie potrafił znalezc dla mnie czas..potrafiliśmy gadac godzinami... a teraz strasznie mi tego brakuje... skonczylo sie to tak z dnia na dzien...

Zauwazylam że faceci sa po prostu strasznymi tchorzami którzy wolą znikać lub kłamac niż mowic prawdę zebyśmy się nie łudziły...