Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

odważna dziewczyna jesteś. Mnie tej odwagi brakuje. Ehhh tak źle i tak nie dobrze...

Nie jestem taka odważna:) pierwszy raz tak zrobiłam:)

Kończę. Trzymaj się...zobaczysz ,jeszcze będzie dobrze...musi być... Pozdrawiam:)

Pa Zosiu. Życzę wszystkiego dobrego na przyszly tydzień i dziękuję za rozmowę. Fajnie Cię było spotkać.

a ja monologuje , gdyż co mam opowiadać ? o nocach samotnie spędzanych ostatnio ...z moim dawnym psem np. ?

Jak to dawnym? Co się z nim stało?

Głupi jesteś i tyle. Fajnych ludzi sobie zebraliśmy i gadaliśmy tu miesiącami. Tylko teraz taki przestój.

Witam... Romantyku, czy Tobie to przeszkadza? Jeśli nie, to zbędny był to komentarz.

witam! ja powiem tak samotność to straszny stan rzeczy i dlatego do niego nigdy nie dopuszczam by nie cierpieć....

Jestem i ja! u mnie tez bez wiekszych zmian w zyciu osobistym, pewne zachwiania wystepuja ale sa chwilowe i raczej destrukcyjne, ogolnie raz jest lepiej a raz gorzej, coraz bardziej przytlacza swiadomosc tak dlugiej samotnosci i jej ewentualnym/nieodgadnionych przyczyn/. Czujna mam znow podobnie jak Ty- zamykam sie juz na etapie pierwszych krokow przy poznaniu kogos, boje sie odkryc swoja prawdziwa twarz, boje sie porazki i odrzucenia, dlqatego chyba zyje sobie w samotnosci. Zosiu - Ciebie bardzo podziwiam za twoje wciaz optymistyczne podejscie mimo wszystko. pozdrawiam Was serdecznie

coś może lużniejszego na ten czas przed EURO http://www.youtube.com/watch?v=YagUitCJg18

Hej Wyssany:) Świetne. A jeśli chodzi o Euro to masz jakieś plany? Tv w domu, w strefie kibica, czy może na stadion się wybierasz? Kto dziś puścił Lotto? Ja jeden zakład na chybił trafił i snuję plany co zrobię jak już wygram;)

nie mam planów i jeszcze nie mam pracy , która miała być na 150 % wg. wszystkich zapewnień - podobno mocnej firmy i jej prezesów potwierdzonej przez urząd itd. w kakakasku coś tam obejrzę , chyba że coś innego zacznę załatwiać , wobec tej niepewności i kombinatoryki nie wiadomo z jakich powodów nie podnieca mnie to aż tak bardzo - jeszcze ruskie mają maszerować podczas EURO w warszawce i obchodzić swoje wyzwojenie od 'polskiej okupacji w 1612" - jakaś kolejną zadymę tuskoruskie prowokują

że tak osobiście się zwrócę do dużo młodszego kolegi zakłócającego, a zarazem jak widzę założyciela tysiąca wątków na tej caffe to że cię powiedzmy ten temat , czy sama samotność , ewentualnie coś w tym rodzaju w...a jak piszesz to nie jest powód aby teksty gimnazjalne tutaj wrzucać ...masz kolego problem z tym - to opisz , powiedz coś na ten temat , wyraż się , jeśli potrafisz

Romantyku, to nie wchodź tutaj, nikt przecież nie każe Ci tu zaglądać i czytać. Jest tyle innych tematów do wyboru...

Witajcie! zagladam codziennie na nasz topik z nadzieja , ze ktos cos napisal a tu nic i nic. U mnie bez zmian, raz lepiej raz gorzej, zalezy od dnia ale stan ciagle niezmienny ;) czy u was kochani samotnicy cos sie zmienilo? macie jakies palny na wakacje?

Witajcie! zagladam codziennie na nasz topik z nadzieja , ze ktos cos napisal a tu nic i nic. U mnie bez zmian, raz lepiej raz gorzej, zalezy od dnia ale stan ciagle niezmienny ;) czy u was kochani samotnicy cos sie zmienilo? macie jakies palny na wakacje?

Witajcie! zagladam codziennie na nasz topik z nadzieja , ze ktos cos napisal a tu nic i nic. U mnie bez zmian, raz lepiej raz gorzej, zalezy od dnia ale stan ciagle niezmienny ;) czy u was kochani samotnicy cos sie zmienilo? macie jakies palny na wakacje?

Witajcie...:) Panno M, u mnie bez zmian. Nie mam wakacji, więc brak planów. Co będę robić w czasie urlopu zależy od pogody oraz od wielu innych czynników. Pozdrawiam:)

Hejka! Hejka! Straszliwie dawno tu nie zaglądałem, więc nie mam pojęcia, co u Was. U mnie uczuciowo bez zmian. Ze dwa spotkania damsko - męskie z których nic nie wynikło. W innych sprawach różnie. Ale plany wakacyjne już mam. I wyczekuję. A wyczekuję już od dwóch miesięcy, kiedy wiem, że jadę. Właściwie lecę. :) A tu jeszcze trzy mies. trzeba odczekać.

zawsze się znajdzie taka kafeteryjna 'gnida dworska ' , która np. wypłoszy , albo zniechęci do pisania , zarzucajac wg. siebie jakieś niskie pobudki :(

Witaj:) Faktycznie długo Ciebie nie było. Daleko lecisz? Spełniasz w ten sposób swoje marzenia?

Wyssany, nie ma co zważać na zazdrośników, oni czasami piszą z zawiści.

Tak, daleko, Kolumbia :) Zaczynam spełniać marzenia o podróżowaniu. Póki co to będzie raczej pierwsze "wyjrzenie" na tamten rejon, tamtą kulturę inną od naszej. A mam fajną okazję, bo pierwszy raz nie porwał bym się, żeby szlajać się samemu po takim kraju. Ale może później jakoś to pójdzie, jak się teraz trochę rozejrzę.

To fajnie:) Dobrze, jak ludziom udaje się spełniać marzenia. Lecisz sam czy ze znajomymi?

Masz upatrzone konkretne miejsce? Kolumbia jest ciekawym krajem, bogata mieszanka etniczna.

och Wy! czyli wszyscy tutaj jestesmy i sie czaimy :P a napisac to nie ma komu, prosze jaka lawine wypowiedzi wywolalam swoim postem. Ecrivian - faktycznie, kupe czasu..nawet myslalm kiedys co u Ciebie, super, ze spelniasz swoje marzenia i ze masz taka mozliwosc, powiedz mi jak tam twoje fotografowanie, cos czuje, ze pasja sie rozwinela Czujnej tylko nie ma, moze randkuje;)

Panno M, ja rzadko tu zaglądam, a dzisiaj to tak przypadkowo zajrzałam, czy ktoś czegoś nie napisał.:)

a jak u Ciebie samopoczucie Zosiu?

ok. Nie poddaję się złym nastrojom,bo po co się pogrążać. I tak na wiele spraw nie mam wpływu.Nie pozostaje mi nic tylko zdać się na pomoc "Góry" .