Kredyt hipoteczny-czy bank sprawdzał zakończenie budowy?

Witam! Dostaliśmy z mężem kredyt hipoteczno-budowlany na remont domu. Po 1 transzy i przed 2 był u nas rzeczoznawca. Rzekomo mieliśmy ukończyć budowę/remont w ciągu 10 miesięcy, ale nie z naszej winy remont się przeciąga, dziś dzwonili z banku, nie wiem w jakiej sprawie, może chcą sprawdzić. Pytanie: Czy jest tu ktoś kto budował dom/remontował i bank wypłacał mu transze a na koniec po wypłacie ostatniej transzy po jakimś czasie sprawdzał wykonanie? Co w sytuacji, gdy nie zdążyliśmy w wyznaczonym czasie wykonać remontu?

w umowie

biorąc kredyt w umowie kredytobiorca musi zaznaczyc w jakim terminie skonczy budowę, moze bank was o tym nie poinformował i zaznaczył najkrótszy okres . Ja z meżem mieliśmy 24 mc od ostatniej transzy, jezeli chodzi o "kontrole" to u nas troche inaczej bo z rodziny pracuje w banku :P ale na takich zasadach to sie toczy tak jak to opisałeś. Nie wiem co za "kara" bedzie skoro nie wywiązaliście sie z umowy, przeczytaj dokładnie umowę zawarta z bankiem tam jest wszystko napisane

No właśnie nic takiego nie mogę znaleźć. Przeczytam ją jeszcze raz. Tyle pamiętam, że budowa miała zakończyć się w ciągu 10 miesięcy od wypłacenia pierwszej transzy. No i właśnie minęło. A u nas stoi, bo raz że śnieg zasypał podwórko nie ma jak wkopać oczyszczalni, a dwa że kierownik budowy strasznie się rozchorował i wolno to wszystko idzie. Boże ale chyba komornika od razu nie naślą-prawda?

wzieliście kredyt , nie czytając umowy?

komornika nie,bank gwizdnie wam chałupe bo na pewno pod hipoteką. Za ciekawie nie jest. Dlaczego taki krótki okres wzięliście, 10mc?? moj sasiad ma 5 lat haha z lekka przesadził

na pewno bedziecie musieli podpisac jakis płatny aneks do umowy

sorry źle doczytałem "kredyt na remont domu" a nie budowa, to w tej sytuacji nie wiem,ale chyba cos na takich podobnych zasadach j/w

ja pierdolę, jak to bank zabierze nam dom? Nie rozumiem?? Nie da się jakoś dogadać, żeby dali nam jeszcze kilka miesięcy?

no my mamy taki gruntowny remont, braliśmy 100 tysięcy, już jesteśmy prawie na końcu, jak by się streścił nasz kierownik to w ciągu 2 tygodni wykończymy, bo wystarczy położyć panele, kafelki, zamontować toaletę, prysznic i wkopać tę durną kanalizę :o

bez przesady od razu bank wam dom nie zabierze co to w ogóle za pomysł :O podpiszecie aneks z nowym terminem i tyle

a coś trzeba za to płacić? staniemy się przez to mniej wiarygodni dla banku? Serio tak się chlopina pochorował, że masakra, do dzisiaj nie wiadomo co mu jest :o Ciągie nam ten remont, boże mam nadzieję, że da się jakoś z tym bankiem dogadać :(

i jeszcze takie nerwy, a ja jestem w 5 tc ciąży, boże jak tu się nie denerwować :(

Tyle wyczytałam, że od 1 stycznia wchodzi nam konwersja z kredytu budowlanego na hipoteczny, będzie konieczne złożenie potwierdzenia że dom dopuszczono do użytkowania lub kserokopia dokumentu, że złożyliśmy wniosek o dopuszczenie domu do użytkowania. Jest coś wspomniane o rozliczeniu, czyli pewnie będzie foto inspekcja. Mamy przesrane.