Zastanawiam się czy mój facet jest normalny...

Przyjechal do mnie wczoraj w odwiedziny. Wieczorem gdy polozylismy sie do lozka chcial seksu. Ja jestem chora, z nosa mi cieknie, zle sie czuje, wiec mu odmowilam. A ten sie obrazil i dzisiaj od rana jest na mnie nadety.

to normalne u facetów.... oni nie rozumieją ze ty nie chcesz i nie jest to dla nich ważne ... on chce wiec musi być... typowy samiec jak 98% populacji

No co, twoj facet to po prostu gowniarz...

normalne to raczej u chłopców. ale to działa w dwie strony, bo miałem identyczną sytuację.

Nie jest normalny. No chyba, że chorujesz średnio 2 razy na tydzień :) :p

tia, już gówniarz hahaha.. niektóre analizy w postach są żałosne. wina leży po obu stronach. i jego, że się obraził choć nie miał o co bo przecież nie zawsze mamy ochotę na seks, i twoja też wina, że nie potrafiłaś mu wyrażnie, ale z wyczuciem powiedzieć, że się żle czujesz i naprawdę nie masz ochoty na seks. a tak ogólnie to macie problemy jak jasny gwint.

egoista

W nieodpowiednich słowach? Powiedziałam mu doslownie: Kochanie, dzisiaj naprawdę źle się czuję, może nadrobimy innym razem? Tak więc, sobie raczej nie mam nic do zarzucenia... Ehh.. Jak on byl chory to herbatki mu do lozka robilam. Mam za swoje.

na pociesznie dodam że , nikt z ludzi nie jest normalny