Posikaliście się kiedyś? Jak tak to opowiedzcie

Ja kiedyś się posikałam jak całowałam się z moim chłopakiem z języczkiem! Ale nie zauważył! fiu! A ty może kiedyś miałeś podobnie?

tak, na koloniach, miałam 8 lat, kolejka do toalety była dłuuga a ja juz niemoglam :O poleciało mi po nogawach, ale mialam bluze od dresu wiec zawiazalam sobie w pasie. to było w krakowie, zwiedzaliśmy jakis dzwon, ktorego jak sie dotknie i pomysli zyczenie to niby ono sie spelni. dwoch starszych chlopakow powiedzialo, ze za mala jestem zeby dosięgnac wiec mnie podsadza. protestowałam, ale i tak to zrobili, pewnie poczuli zapach moczu :O do teraz mi wstyd ;]

tu masz przerozne wpadki ;) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3859086

no moze mialam z 11 lat smialam sie tak bardzo ze az sie zlalam(chcialo mi sie siku i cos mnie rozsmieszylo.na szczesie w domu.2 raz byl duzo gorszy-zsikalam sie podszac sexu ale nie duzo tylko troche...nie chcialo mi sie siku ale facet naciskal mi palcem takie miejsce pod lechtaczka(kolo ujscia cewki) ze samo polecialo.

bianla ty powaznie??

Ja miałam też około 11 lat bawiłam się u mnie na podwórku w chowanego i chciałam się schować pod stary fotel w szopce sąsiadów :O i mój bart w tym samym momencie złapał ten fotel i chciał się nim przykryć tak zaczęłam się śmiać,że się posikałam pobiegłam do domu przebrałam majtki i spodnie i dalej poszłam się bawić :D:D:D:D

Tak poważnie.Nigdy nie zapomnę tego dnia i tego widoku.

moze to glupie pytanie ale...przezyla?i czemu sie powiesila?

ja się zesikałam w zerówce, a później jak miałam z 13 lat to tak się śmiałam z moją koleżanką, że się zsikałam ... :o

Powiesiła się ,dlatego,że ją zostawił mąż(nie mój ojciec).Kiedy ją odcięłam,reanimowałam do przyjazdu pogotowia.NIE UDAŁO SIĘ!!!!!!! Zostawiła mnie 25 lat i brata 20 lat,który zmarł na serce 7 miesiecy po jej śmierci. Pozostał tylko straszny BÓL................................................

ja sikam kilka razy dzienni i raz dziennie robie kupe no czasem dwa

@jak bylam mala: może to nie był mocz, niektóre kobiety mają taki jakby kobiecy wytrysk - poszukaj o tym informacji w sieci; dodam jeszcze, że facetów to fascynuje, więc nie ma się czego wstydzić, ale szczegółów nie znam, bo sama tego nie doświadczyłam :)

1 liceum, lekcja WF, niezly polew byl no i nie wytrzymalam:D Nikt nie zauwazyl bo sie szybko ulotnilam, ale do dzis jak o tym mysle to mi mega glupio....:P

http://www.ankietka.pl/ankieta/120080/klopoty-kobiet-z-pecherzem-w-czasie-pracy-ankieta-dla-kobiet.html

Ja nie :) Wielokrotnie zwłaszcza jako dziecko byłam świadkiem "nie wytrzymywania" innych dzieci, widziałam jak nie wytrzymywali dorośli, ale najwidoczniej mam tak harde zwieracze, że mi nigdy nie puściło :D Nie raz miałam sytuacje, że chciało mi się strasznie siku, a w dodatku działo się coś śmiesznego, ale nigdy się nie zsikałam. Bywało, że czułam przeszywający ból w pęcherzu, gdy nie było gdzie się wysikać, ale udawało mi się zawsze dotrzymać, aż pojawiła się okazja na wysikanie, ale jakie wtedy ciśnienie było :D hahaha, można było pobić rekord na odległość sikania :D W każdym razie, nigdy nie zsikałam się jako dziecko, ani później. Najpewniej zsikałam się pod siebie ostatnio w pieluchy jako niemowle :D

Jakos w wieku 25 lat posikalam sie ze smiechu razem z kolezanka. Bylismy z paczka kumpli na wyjezdzie wakacyjnym, jednego wieczoru tak odpierdzielalismy ze stalo sie :D Do dzis nie wiem jak. Ale przyznalam sie od razu i moja kolezanka tez, wiec potem sie polewalismy z tego ze sie posikalysmy :D

Wypełnijcie ankietę, dziewczyny. http://www.ankietka.pl/ankieta/120080/klopoty-kobiet-z-pecherzem-w-czasie-pracy-ankieta-dla-kobiet.html

W nocy gdy byłam na wycieczce z klasą w 5 kl, wstałam i bardzo chciało mi się sikać niestety w nocy nie wolno było wychodzić do łazienki... Byłam w pokoju z koleżanką która smacznie spała. Akurat byłam w spodniach bo się nie przebrałam po ognisku (nie chciało mi się) wierciłam się kręciłam w a siku naciskało i to coraz mocniej! Ponad to po upływie ok. 15 min. zachciało mi się kupę. siedziałam na łużku, i już nie mogłam wytrzymać powiedziałam sobie dobra morze nikt nie zobaczy.... I podłorzyłam sobie ręcznik żeby nie osikać łużka. ecz siku leciało mi chyba z 2 minuty i osikałam łużko.

Dwa razy w domu, na podłogę i na łóżko :O Raz w szkole :O koszmar nad koszmarami

kiedys raz jak mialem polamana reke ,bo mnie przekopali to jak poszedlem do domu i lezalem z ta reka przez cala noc to lekko popuscilem ale tylko troche, chyba organizm nie wytrzymal z bolu

Bylam z mlodszym kuzynem na placu zabaw. Musialam go pilnowac poniewasz mial dopiero 5 lat . Siedzialam tam z nim ok 3 godziny . Sikac mi sie chcialo strasznie . Po następnej godzinie męczarni poprostu zsikalam sie. Wstyd mi bylo potwornie mam 15 lat i zsikalam sie na oczach tych dzieciaków XDD.

Ja mam teraz 24 lata, a posikałam się 3 razy w życiu: 1) jak miałam ok. 4 lat, ze strachu, jak ojciec dawał mi ostre lanie skórzanym pasem na goły tyłek za awanturę którą siostra sprowokowała (strasznie mocno lał). 2) Miałam ok. 12 lat i za długo nie poszłam do kibelka. Jak wróciłam do domu, pęcherz puścił przed toaletą. 3) Raz ze śmiechu po alkoholu, jakaś mega śmieszna jazda była ze znajomymi. Na szczęście (!) nikt nie zauważył :D

Ja kidys zsikalam sie jak bylam z klasą w domu kultury . Tak mi się chcialo ze porostu czulam ze mam basen zamiast pęcherza . Nagle byla taka scena z wiaderkiem wody . Jak z głośników polecial glos wody poprostu poczulam silny strumien z mojej xx bylo blogo ale czulam taki wstyd ze niewiem . Mialam wtedy 11 lat :-)

Tak XD...Byłam na nocowaniu u koleżanki z jeszcze jedną moją koleżanką i one coś śmiesznego powiedziały a ja wtedy chciałam siku i się zsikałam wybiegłam z pokoju i pobiegłam do toalety niestety już było po wszystkim, na szczęście miałam takie spodnie że wogule nie było widać... :) hehehe.

ja kiedyś,jak jechałam autobusem to nie wytrzymałam i się posikałam przy takiej jednej babci (miałam 7 lat)

Mialam podobnie ... NIEMA CHYBA WIĘKSZEGO WSTYDU JAK POSIKAC SIE PRZY MLODSZYM np bracie jechalysmy ja i muj 5 letni braciszek on cos tam spiewal bawil sie a ja normalnie nonami juz ruszam paznokcie obrywam nagle ten do mnie .. ania ja chce siku.. ewidętnie zrobilam sie blada ale co zrobic on ma tylko 5 lat wzielam butelke po soczku on zaczol sikac ja normalnie juz poprostu renka w ... i sru.. on siusia a ja razem z nim on zaczol sie ze mnie smiac a ja prawie sie poryczalam mialam wtedy 22 lata mialyscie podobnie ?

Kiedyś kiedy byłam mała. Wstydziłam się powiedzieć pani że chce mi się sikać. Bo jestem nieśmiała. Wtedy poszliśmy do parku no posikałam sie:-) ale na szczęście miałam spodnie i nikt nie widział. Do dzisiaj wspominam ze wstydem.

Ja kidys na festynie pilnowalam takiego zameczku dmuchanego . Problem polegal na tym ze bylo goronco więc opilam sie koli.po jakis 2 godz zachcialo mi się trochę bylo tam tylko 2 dzieci z rodzicami ale nie poszlam do toalety. To okazalo sie sporym blędem poniewasz gdy zrobilo się chlodniej zeszla się cala gromada . Nie moglam zejsc ze stanowiska bo 4 z rodziców poprosilo o opiekę . To tak siedzialam na stoleczku noga na noge jest spoko. Ale po 30 min ciśnienie poszlo w gure dzieci coraz więcej i pęchez coraz pelniejszy .. siadlam na kzeselku tym razem juz w desperackiej pozycji ( nona na noge i dwie ręce w kroczu staralam to robic w taki sposub zeby nie przyciągac uwagi . 15 min puzniej byl juz koszmar czulam ze jak się porusze wybuchnę ..... wstalam powoli poszlam za zameczek a tu klops ktos mnie juz upszedza a kąkretnie maly sikający chłopczyk .. wrucilam siadlam zacisnelam zęby i starałam jeszcze wytrzymac ale gdzie sie nie obejzalam widzialam tego chlopczyka i strumien jego moczu ... zaczelam sikac z takim impetem ze pul festynu na mnie paczylo czulam sie jak 5 latka miala wtedy 19 lat przykre ale prawdziwe :-(

Ja pamiętam to jeszcze byl czs studiów to byl chyba rok 1990 dostalam sie na uczelnie na drugim koncu polski . Jechalam autobusem tak z przejęcia nie zauwazylam ze to pospieszny . Początkowe 2 godz drogi byly bezproblemowe . Wyjechalismy o 07:00 a postuj byl o godz 11.00 o_O ( domyslacie sie w jakim bylam stanie) wyszlam z busa praktycznie na paluszkach wchodze do budynku kieruje się w stronę upragnionego miejsca lapie za klamkę a tu nic dzwi ani drgnęly . Wtedy kSjer zaczol sie dzec " ej mloda damo toaleta w remącie" usmiechnęlam sie zalosnie zlapalam dyskretnie w krocze i powolutku wyszlam. Najbardziej w pamięci utkwila mi jedna scena gdy juz ruszylismy . Jakis maly berbec pokazaywal na mnie palcem i muwil do mamy na glos " mamo ta dziewczyna sie posiurala" mialam szczęscie ze spodnid mi wyschly

Kiedyś jak miałam zapalenie pęcherza, naszczęscie w domu :P łazienka była zajęta i nie wytrzymałam...