Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Helaaaa w opałach!

sposób na teściową

Polecane posty

Gość o witajcie w klubie
szacunek szacunkeim przedmówco - ale to właśnie matka mojego męża go nie szanuje Przykładów mogła bym wiele dać Nie wiem - ale mnie wychowana, że dzieci rodziców i rodzice dzieci szanują, a nie tylko dzieci podległe sa rodzicom i słuchają się we wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helaaa w opałach!
kochajaca matka nie uczynilaby z syna chlopca na posylki nie utrudnialaby mu w załozeniu rodziny i nie mącilaby w zwiazku w ktorym syn jest szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie.jak może żądać szacunku osoba , która nie potrafi uszanować wyboru swojego syna i mataczy żeby wyszło po jej mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helaaa w opałach!
niestety musze juz zmykać będę jeszcze pozniej pozdrawiam was cieplutko:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o witajcie w klubie
ja tez znikam 3majcie sie dziewczyny i nie dajcie starym zazdrośnicom ! :) a najlepiej olewać olewac olewać i jeszcze raz olewać Szkoda zdrowia na te podroby ludzkie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowana babka
A ja się dziś dowiedziałam, że szacowna mamusia mojego męża przyjeżdża do nas spędzić zimę, bo jej samej źle i niedobrze, chociaż minimum 3x w tygodniu do niej jeździmy!! Oboje postawili mnie przed faktem dokonanym, aż gotuje się we mnie ze złości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jak dobrze ,że mojej teściowej nawet głupio jest do nas przyjść przez jej zachowanie. Ona jest mądra przez telefon albo u siebie w domu. Na zewnątrz nie lubi sie wychylac z mądrościami. Więc współczuję , że chociaż świąt nie daje wam spedzić razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko,dawno tak sie nie nasmialam-wypowiedz z suszeniem pamperow wymiata:D:D moja natomiast, wrecz przeciwnie do waszych... w druga strone. ma w d...e wszystko i wszystkich. nie interesuje jej nasze dziecko,widuje corke 2 razy w roku,no 3,bo jeszcze w urodziny dziecka czasem... corka nie zna tej babci,zero,nie ma. takze nie wiem co gorsze-wasza sytuacja czy moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowana babka
Nie wiem jak ja to zniosę. Dawałam jakoś rade gdy ją odwiedzaliśmy i grałam role "wolnego słuchacza", ale jak mam miec to na codzień, to oszaleję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowana babka
Mamy małe mieszkanko, więc jakąś swobodę będę mogła wsadzić sobie w buty. Najgorsze jest to, że święta zaplanowalismy sobie z mężem tylko w swoim towarzystwie, bo teściowa ciągle gadała, że świeta spedzi u starszego syna,a tu niespodzianka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już lepiej jakby się nie interesowała w ogóle bo moja teściowa odzywa sie tylko wtedy do nas kiedy ma ochotę namieszać między nami co jej sie nie udaje dlatego chodzi niezadowolona. Będziesz musiała uzbroić się w cierpliwość i jakoś przeżyć te kilka dni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowana babka
Kilka dni? Ona chce do marca zostać!! Kilka dni, to jakos bym wytrzymała, ale ponad dwa miesiące.... oszaleję!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowana babka
Jestem zła na męża, bo juz nie raz zrobił mi taki numer. Jeżeli cos robiliśmy co jej się nie podobało albo nie zrobilismy tak jak ona chciała, to on zazwyczaj tłumaczy sie tak: to jola nie chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko nie doczytała, aż 3 miesiące? Na kilka dni bym się zgodziła ale Ty chyba w waszym mieszkaniu także masz coś do powiedzenia nie? czy mąż nie potrafi zrozumiec , że to jest za długo jak na odwiedziny? bez przesady , przeciez macie swoje życie i to oczywiste , że masz prawo do prywantości. Spróbuj z nim jeszcze porozmawiać żeby skrócić jej wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowana babka
Bierze mnie na litość.... bo mamusia musi sama napalić sobie w piecu (mieszka na wsi), bo taka samotna w te zimowe wieczory (jest wdową) i itp. Ja tego nie wytrzymam, musze znaleść jakis sposób aby szybko jej sie znudzil ten pobyt u nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowana babka
Ja ja nawet znoszę, ale na odległość. To jest kobieta, która wszystko wie najlepiej i we wszystkim jest najlepsz- takie ma mniemanie o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc pójdźcie na kompromis, może zgódź się na miesiąc i jakoś przeżyj ten czas. Mąż także powinien szanować waszą prywatność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowana babka
Ona ma jeszcze troje dzieci, ale jak trwoga, to z prośbami do mojego męża, bo tak go sobie wyszkoliła. Nie zgodze się na jej pobyt do marca. Najwyżej posprzeczamy się i niech sobie mówi jaka ja zła i niedobra. Mam to w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Także bym się nie zgodziła, masz rację. A ciekawe czy on by chciał żebyś Ty mame przyprowadziła do domu na 3 miesiące ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowana babka
Pewnie nie byłby zadowolony. Całe szczęście, że przed świetami większość czasu spędze w pracy od rana do wieczora... Dzięki za słowa wsparcia. Teraz ide walczyć, może coś się uda osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gotowana babka o panie.. no to niezle Cie zalatwili :O moj by sie nie odwazyl podjac taka decyzje bez konsultacj ze mna. nie mozesz tego tak zostawic i musisz to z mezem wyjasnic . chociazby aby na przyszlosc nie stawial Cie w sytuacji dokonanej :O powodzenia i wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh, Hela jednak
masz chłopa z wydmuszkami. Po co on ci? Co z Tobą, potafisz fikac tylko na forum? pofikaj do swojego faceta, pokaż mu jak widzisz waszą przyszłość. Bo inaczej rok po ślubie wrócisz tu z tematem - teściowa rozbija mi małżeństwo, nie wiem co mam robić. Normalnie jak grochem o ściane. Tylko sie wzajemnie nakręcacie a w życiu realnym nic nie potraficie zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieżle zryty masz beret ty
któraś to nasraaała !:O :O ..."maz szanuje matke a wam szmaty nic do tego!fajnie by wam bylo jakby bluzgal tak na wasze swiete mamusie?watpie!i ani ja tesciowa ani synowa kretynki!leczcie sie!.." sama sie lecz bo ,jeśli ktos takie coś płodzi to nie ma pojęcia ani o byciu synową tylko czuje tu jakąś żdzire -teściowa !sama jędza jesteś i to czuć na kilometr !!!!spadaj babo stara !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona wiśnia
Ja ostatnio pisałam tez na forum, ogolnie pomocy nie dostalam :) U nas jest taki problem, ze mój narzeczony nie dostrzega 'problemu' a jak juz stwierdzi, ze coś rozumie, to jest to wtedy mój problem i to ja jestem zła... Przykre to, ale coraz czesciej zastanawiam się nad przyszłościa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjnjhh
i nad czym sie zielona wisnia zastanawiasz? czy przyszly maz bedzie musial jechac do tesciowej pomoc jej sciagnac rajstopy o 23 w nocy czy o 1 w nocy? nad czym ty sie do cholery zastanawiasz! wytlumacz. Napewno nie tylko mnie to interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona wiśnia
U mnie 'sprawa' jest nieco inna, jego mama nie woła go o pomoc z najmniejsza pierdoła, ale mnie przy nim obraza, a on NIGDY nie reaguje, bo on w jej słowach nie widzi nic złego :o Kiedys mu wytłumaczyłam to poszedl do niej, na spokojnie, pogadac, ze się źle do mnie odnosi to się rozpłakała, ze ona biedna a ja zła i niewdzieczna, więc taka musze byc... Zastanawiam się nad tym, czy potrafie zacisnać zeby dla naszej przyszłosci, a naprawde, cierpliwosci mam coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppuppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxkatowiczankaxxx
Ja co prawda nie mam jeszcze teściowej, ale to już raczej kwestia czasu. Jezu jaka baba mi się trafi, jak o niej myślę szlak mnie trafia, robi wszystko by mnie z równowagi wytrącić. Na początku "wielbiła", że aż głupio a potem, powiedziała synowi parę słów o mnie, które mi powtórzył i mnie zabolało, powiedziała, że nie chce mnie widzieć w swoim domu. Martwię się, jak to będzie wyglądać jak będziemy małżeństwem. Jezu kobitki poratujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka 3 synów
dziewczyny są teraz okropniejsze niż chłopcy, bardziej złośliwe i wulgarne gdy najmłodszy "chodził" z taką Różyczką (17 lat!), to od 3-4 spotkania już wiedziała, że jej nie lubię specjalnie paliła papierosy pod naszymi oknami, jak powiedziałam jej matce, to udawała aniołka i twierdziła, że ja kłamię nazwała babcię (moją teściową) starą pierd... piz..., tylko dlatego, że kiedyś zwróciła im uwagę na ulicy, syn musiał zatykać jej usta rękoma, tak bluzgała... i nie przeprosiła, on przepraszał w jej imieniu nie powiedzieli nam o ciąży, tylko usunęli ciążę, a pieniądze na zabieg kazała ukraść ze szkatułki własnych rodziców ( on teraz zwraca te pieniądze z dorywczych prac) bo my powiedzieliśmy, że nie damy grosza a potem zwaliła na niego, że sam ukradł, a on nawet nie wiedział o tej szkatułce zamkniętej w szafie (o tej aborcji dowiedziałam się przypadkiem, już po ich rozstaniu, znalazłam jej listy) starszy spotykał się z rozwódką z dzieckiem, myślałam dam dziewczynie szansę, mogła źle trafić, na jakiegoś smarkacza chciałam ją polubić, ale to totalny przygłup, rozmawia tylko o farbowaniu włosów i malowaniu paznokci, dziecko wiecznie podrzucała do swojej mamy, a nawet do mnie, na szczęście nic im nie wyszło, najstarszy przyjedzie na święta z narzeczoną, znamy ją tylko z sieci, rozmowy kamerkowe, bo poza Polską mieszkają - i też możecie nazywać mnie podłą teściową, ale jak mam lubić dziewczynę, która potrafi pokazać się w samych majtkach, bez góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×