Polscy faceci są żenujący w swoim skąpstwie i sknerstwie - jesteście zerami !!

Mojej ambicji nie przeszkadza, ze kobieta ma tez ambicje i dume i placi za siebie ;) ani tez, ze to ja jej ugotuje obiad.

w zwiazku nie ma handlu, rewanzu i obowiazku odplacenia sie:o takie rzeczy robi sie samemu z siebie, a nie dlatego, ze druga osoba uwaza, ze jej sie cos nalezy:o Ty zaplacisz za kawe swojej kobiety tylko wtedy jak ona Ci sie odwdzieczy:o:o:o???

ale nawet jak nie ma kasy to powinnien w inny sposob okazywac ze mu na kobiecie zalezy.. np wymyslac jakies romantyczne spacery, dawac symboliczne prezenty itd.. Ale zupełnie nie rozumiem bogatych facetów lub zamoznych ,albo takich co poprostu mają troche kasy ktorzy sa skapi dla swoich kobiet.. Tu nawet nie chodzi o pieniadze ,że kobieta na tym oszczedza itd .. tu chodzi o fakt o nic wiecej

,,Mojej ambicji nie przeszkadza, ze kobieta ma tez ambicje i dume i placi za siebie ani tez, ze to ja jej ugotuje obiad. " To ja bym się z Tobą nie spotykala .. sorry.. Może jest rownouprawnienie ,ale nie możemy zupełnie zrównywać facetow z kobietami. jeszcze troche ,a powiecie ,że to normalne ,że kobieta czasem może facetowi kupić kwiaty ,albo otworzyć drzwi..

o fakt bycia acetem z klasa! te sprawy tu wymienione to materialnie grosze, chodzi o sam gest, kulturalne zachowanie i to mezczyzna powinien na poczatku wychodzic bardziej z inicjatywa.

ciekawa jestem jak odzwdzieczysz sie swojej kobiecie za ciaze, porod, karmienie i tego skutki:o???

czyli podsumowując : uważam ,że facet powinien na tyle dbac o kobiete na ile go stać.. kobieta tez powinna zaproponować ,że zapłaci itd ,ale on nie powinien na to pozwolić.. a jak pozwoli szczególnie na początku znajomosci to jest to dupa nie facet i tyle

" Ty zaplacisz za kawe swojej kobiety tylko wtedy jak ona Ci sie odwdzieczy ??? " Nie. Ale jesli kobieta nie ma nawyku odwdzieczania sie - nigdy, nikomu - tylko bierze, bierze, bierze... to z taka sie przestaje spotykac. To dotyczy nie tylko zreszta kobiet. Po prostu nie warto otaczac sie takimi ludzmi. Monique888 - alez nie masz za co przepraszac :P kazdy ma prawo chciec spotykac sie z tym, z kim ma ochote. A ja osobiscie nie zamierzam odczuwac wyrzutow sumienia z tego powodu, ze potrafie niezle gotowac, ze nie mam syfu w domu i ze ceruje skarpetki :P tym bardziej, ze umiem tez naprawic kran, polozyc kafelki i wykonac szafke :D

A tak swoja droga, dziewczeta, jestescie mi w stanie odpowiedziec: - jak czesto chodzicie do kawiarni, kina etc. - jak czesto otrzymujecie prezenty od partnerow? Ciekaw jestem...

> "ciekawa jestem jak odzwdzieczysz sie swojej kobiecie za ciaze, porod, karmienie i tego skutki" Wcale nie bedzie sie odwdzieczal. Jakis inny idiota co sie zlapie na tekst "facet z klasą ..." bedzie utrzymywal ją i dziecko az padnie od zapieprzania. A ona pozniej wezmie nastepnego faceta z klasą.

- do kina chodzimy raz na jakiś czas, na obiady czesto jak jest u mnie to mnie zaprasza -prezenty też dostaje i to niezłe nieraz

I mój facet wcale nie czuje sie wykorzystywany ;) nawet mu chcialam oddawać kasę to mi ja oddawał na siłe :D

a moze sprecyzujesz?

Ale nie , nie jestem z nim dla kasy. Moglabym mieć i mało zamożnego faceta byle by się starał o mnie jakby mógł..

no do kina chodzimy raz częściej raz rzadziej np czasem 2 razy w miesiacu czasem i nie chodzimy 2 miesiace ale to zawsze ON stawia bilety itd.. prezenty na okazje kupuje zawsze ,a czasem i bez okazji. to prezenty typu bielizna, cos z ciuchów ,perfumy , minilaptop itd.. a na obiady zabiera mnie czesto w weekendy

Ale bron boze zeby gotowal obiady, bo to niemeskie, natomiast mile widziane jest wydawanie ostatnich funduszy, poniewaz to jest miara prawdziwego faceta? ;-)

I co jeszcze.. za bilety na autobus ,koncert itd , benzyne nawet jak mnie wiezie daleko ,a mu nie po drodze placi on. za zakupy czesto placi on..

A Ty co dla niego robisz? :P

ale to nie są jego ostatnie fundusze bo jest zamozny dosc i nie bieduje przez to ;) ale obiad ja mu chcetnie nie raz zrobie itd

ja mu robie obiadki ,prasuje koszule , dbam o niego ( nie tylko w łóżku ,ale też :P) pomagam mu nie raz np z angielskim bo on slabiej zna ode mnie.. i wiele innych rzeczy

Wiesz, jednak nie zamienilbym sie z Wami ;-)

Ty byś się nie zamienił bo nie jesteś taki jak mój facet..

ale nie zamieniłbyś sie bo kasa dla Ciebie widocznie jest najważniejsza..

ja płacę zawsze za siebie, nie chcę mieć zobowiązań wobec facetów z którymi chodziłam na randki, ale wiecie co oni sie wcale nie palą do płacenia za cokolwiek, przyzwyczajjaą się lenie że ja mam kase i że jestem taka "nowoczesna" a ja po prostu nie chce mieć zobowiązań, zwykle to są gołodupce którzy nie mają gestu, kasy i pracy wydaje im się że ja jestem super a wcale nie jestem po prostu oni są nikim i ktoś musi zapłacić żeby siary nie było w lokalu. dzisiejszy mężczyźni to jakieś piczki a nie chłopy znałam takiego jednego....rozwodnik 2 dzieci...spał skubaniec do 14 każdego dnia do roboty szedł jak się wyspał...czyli o 18 coś taM PODŁUBAŁ 1500 z tego miał, a ja mu mówię a jak byś tak zamiast spać pracował od 8 do 13...a on na to ale co ja miałbym robić? kuźwa to samo co robisz jak nieśpisz miałby n aalimenty na zachcianki dzieci i na kolację ze mną..ale faceci nie widzą tego w ten sposób

facet z klasa zawsze proponuje "ciekawa jestem jak odzwdzieczysz sie swojej kobiecie za ciaze, porod, karmienie i tego skutki ???" Zapomnialem o tym ;-) Koronny argument, kiedy kobieta nie ma co powiedziec :P Coz, podobno wiez z dzieckiem kobiecie wszystko wynagradza. :P A serio.... Czemu mialbym sie odwdzieczac komus za cos, co robi rowniez dla siebie? To tak, jakby kobieta odwdzieczalam mi sie za to, ze buduje dom dla nas dwojga :P Po prostu bede dbal o moja Pania, poniewaz bedzie tego potrzebowala. I tyle. Bede sie staral jej pomoc i ulzyc w jej cierpieniach. Dla Ciebie ciaza jest poswieceniem dla faceta, a nie realizacja wlasnych pragnien? Sex tez? :P

Ginjal- masz tak dlatego ,że na za wiele sobie pozwoliłaś .. faceci nie musieli się o Ciebie starać

i dziwie się że na takich trafialas wogóle bo KAŻDY facet z którym sie spotykałam i bylam na randce sam jak zamawiał cos to i mnie od razu.. a troche ich było razem łącznie tzn tych wszystkich randek

Nie, Monique. Nie zamienilbym sie, bo nudne mi sie Wasze zycie wydaje. Ty, ktorej nie powiodlo sie w zyciu zawodowym, i stad wnosisz, ze kobiety nie sa w stanie zarobic tyle, co mezczyzni... i Twoj partner, ktory jest dla Ciebie portfelem. Nieustannie piszesz, ze nie wazne sa dla Ciebie pieniadze - ale to mezczyzna musi placic za kobiete, podkreslasz, ze Twoj kupil dla Ciebie bielizne, laptop, wydalby ostatnie grosze. Najsmieszniejsze jest to, ze z duma opowiadasz, ze "chcialas mu oddac pieniadze a on nie chcial", co w kontekscie Twego twierdzenia, ze kobieta moze zapoponowac mezczyznie, ze zaplaci za siebie, ale mezczyzna nie powinien tego przyjac, oznacza, ze... w glebi ducha tak naprawde liczylas na prezenciki i liczylas na to, ze zaplaci, czulabys sie gleboko urazona, gdyby bylo inaczej.

ja jeszcze studiuje ,on juz po studiach więc jeszcze mi się może powieść w życiu zawodowym.. A urażona bym się poczuła ,ale nie z checi zysku bo mam kasę własną i mi wystarcza na ciuchy , kosmetyki itd, ale z samego faktu

ale mowię mogłabym mieć i biednego i nie miec z tego prawie nic byle by sie staral dla mnie..