Nie jestem inteligentna i źle mi z tym

A przynajmniej na taką wychodzę w towarzystwie. Moje życie jest pełne różnych wpadek, praktycznie ciągle wychodzę na idiotkę albo mruka, bo nie znam się na wielu rzeczach, a jeśli nawet mam coś do powiedzenia, to jestem zbyt nieśmiała, żeby to wyrazić. Jestem zawsze zdenerwowana i dziwnie zdekoncentrowana. Na studiach radzę sobie nieźle, zajęcia to jedyny moment, kiedy mogę się wykazać, ale tak poza tym to i tak zawsze wychodzę na głupka. I tak szczerze to mam tego dosyć. Nawet facet, który mi się podoba, czasem mówi do mnie tak jakbym była dzieckiem. Ciągle mi doradza, tłumaczy. Przykro mi z tego powodu. Staram się uzupełniać wiedzę, dużo czytam, mam swoje pasje, ale i tak nigdy nie czuję na równi z innymi pod tym względem. Mam tego dosyć...

I nie chce mi się z tym żyć, bo nikt mnie nie docenia.

Nie przejmuj się. Przecież to, że nieznasz sie na wielu rzeczach nie znaczy, że nie jesteś inteligentna. Masz pasje, czyli coś umiesz, na czymś sie znasz lepiej niż inni, pomysl w ten sposób. Nie każdy jest dobry we wszystkim i nie każdy zna sie na wszystkim, jedni są dobrzy w tym a inni w czymś innym itp. itd. Głowa do góry, nie ma co się załamywać. :)

A może tylko tak to odbierasz? Może jest zupełnie inaczej a Ty jestes za bardzo skoncentrowana na wyliczaniu własnych wpadek? Uwierz w siebie. na zajeciach ludzie widzą, ze jestes mądra i ogarnieta. Może zakumpluj się z ludzmi z grupy?

To pewnie przez to, że jestem nieśmiała i pod wpływem nerwów mam problem, żeby coś załapać. Bardzo się denerwuję, żeby dobrze wypaść, bo każda złośliwa uwaga jest w stanie zniszczyć moje myślenie o sobie. Przykro mi, kiedy ktoś pyta takim ironicznym tonem : kumasz ? Dlaczego jestem tak traktowana ?

faktycznie za bardzo skupiasz sie na swoim zachowaniu i slowach. ludzie czesto wykorzystuja czyjąś niesmialosc i brak odwagi. probuja pokazac ze sa nad toba. musisz nabrac pewnosci siebie, to pewnie przyjdzie z czasem i przede wszystkim nie powinnas sie tym martwic.