Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Becia0308

Jak sobie radzimy na wyspach?

Polecane posty

Gość kijevna
Becia - salon już jest szaro-lawendowy, ale mnie ta lawenda wpienia, więc ją przemaluję na oliwkę Zdesperwoana - z 21, czyli 5 dni młodszy, ale faktycznie ktoś tutaj chyba ma dzieci już w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja tylko na chwilkę! Dziewczyny, do ciasta nie daje się żadnych drożdży. Oponek wychodzi ok 25 ale przyznam że nie liczyłam nigdy. :) Przepis sama wypróbowałam 3 razy a mam go od teściowej która jest kucharką :) Miłego weekendu!!! Odezwę się jak znajdę chwilkę :D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, strasznie żałuję, że nie mam dość czasu, żęby czytać na bierząco. Becia - dobrego lotu ( ja uwielbiam latać ). Mój mały też ma wysypkę jakąś, cholera. W całej rodzinie od pokoleń nie było żadnego alergika, a t jakiś taki zonk. Sama nie wiem. Wczoraj byliśmy u lekarza to powiedział, że to tylko wrażliwa skóra, a nie alergia. No nie wiem.... na mój gust to jest cora gorsze i coraz rozleglejsze.... Na razie stosujemy maść, którą nam przepisała doktor i zobaczymy. Acha, ja mam córkę w szkole. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kijewna, chyba odbiorę ci koronę, bo coś mi się wydaje, że ja jestem najstarsza i najgrbsza.... nawet nie napiszę ile, ło panie, ale dużo..... Mój synek jest z 21 stycznia tego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
heh - nie żartuj Shalla - moja córka jest z 21 stycznia tego roku! no to sie nie licytujmy - jak skoncze karmic ide na diete - znaczy walczyc bede caly czas, ale wiem, ze odkurzacz wewnetrzny raczej bedzie ciezko opanowac;) a co Wam przepisał doktor na tą skóre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kijewna, lekarz przepisała nam DiproBase emoillent Cream. Dopiero dwa razy go smarowałam, więc nie oczekuję cudów. Ale też myślę sobie czy to nie są zwykłe potowki???? Mam w domu piekielnie gorąco, chyba mieszkam w piekarniku i może to jest ten problem? Córka moja w życiu nie miała jednej krostki na ciele, ale i mieszkaliśmy wtedy w innych temperaturach. A może nie mam racji. Nie wiem już sama. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.. Widze,ze tematy chat :)podjety...My od grudnia wynajmujemy kolejne mieszkanko tutaj.. 3 bed i wielki living z jadalnia jestesmy zadowoleni i jest swietna lokalizacja no i mamy garaz ;) Chaty z cunsilu nie chcemy,nie aplkowalismy..Narazie nam sie tutaj podoba i zostajemy ..Placimy 550 f na miecha U mnie jakos leci ..Nie mam czasu dzis na wiecej pisania..Znowu pora nakarmic mala..Moze potem wpadne..Pozdrawiam wszystkie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Zyje i mam sie dobrze:) Lot jakos przezylam ale poczatek byl stresujacy, potem mala zajela nam czas, troszke plakala ale myslalam ze bedzie gorzej. Wszyscy szaleje na punkcie malej, dzisiaj zalatani bylismy, obiad u tesciowej, potem podwojne imieniny u szwagierki i tak dzien zlecial:) Shalla No najlepsza temperatura dla dziecka to miedzy 18 a 21 stopni, wg mnie 21 jest ok:) Zdesperowana W okolicach Merthyr chatki sa tansze to chyba najgorsze miasto we Walii cieszy sie zla opinia, duza przestepczoscia i bezrobociem...chatka miala boska kuchnie i super koncik jadalny, a chatka, ktora bedziemy teraz kupowac jest warta 160 tys no ale wykupujemy tylko 70% wiec jakies 110 tysiecy kredyt wyjdzie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u nas wlasnie jest 21c ale dla mnie to piekarnik. Jak nam padl w styczniu piec to przez 2 tygodnie mialam w sypialni 8 c. Serio. Owszem, troche zimno, ale spi sie rewelacyjnie w takiej temperaturze. Tylko rano isc sie wykapac do lazienki gdzie tez jest 8c to juz nie taka przyjemnosc, he he :) Moja corcia wychowywala sie w znacznie ponizej 18c i wtedy wlasnie nigdy nie miala kataru. Becia - ta kuchnia rzeczywiscie bardzo ladna. Ogladacie moze programy typu House under hammer, Place in Sun-home or away albo property ladder? Ja je bardzo lubie i czesto ogladam. Przymierzam sie do zmiany domu i z tych programow mozna nieco wiedzy wyciagnac. Co, za ile, w jakich okolicach i srednie ceny remontow. Szkoda tylko, ze wiele odcinkow nagrywano w 2008 roku, wiec juz malo aktualne te ceny. Ale i tak szlagg trafia jak widze za ile mozna kupic wypasiona wille z basenem i widokiem na morze np. w Hiszpanii ( miedzy 75 a 90 tys Funtow ). Ba, ale co z tego. Jeszcze by sie trzeba bylo hiszpanskiego nauczyc i prace tam znalezc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shalla --> no wlasnie, to sa ceny sprzed 3-4 lat no i owe domy znajduja sie na terenach gdzie wokol nie ma nic oprocz ladnych widokow. w sam raz na emeryture albo wakacje. fajnie by bylo miec tak kasiore i sobie siedziec w takiej francji.. eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowana, niekoniecznie. Widzialam wiele tych wilii położonych niemal dosłownie na plazy, albo apartamenty w rewelacyjnych kondomidiach, wiec raczej nie miejsca zapomniane przez Boga. Ale fakt, ceny juz nieco nieaktualne :( A szkoda, nie? :) Jedyna szansa, że do mojej emerytury znów stanieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny! No ja nie miałabym nic przeciwko temu, żeby na stare lata wylądowac w domku przy plaży gdzieś na wyspie greckiej:) Faktycznie dzisiaj w walii piękna pogoda:) Byłam z synem na długim spacerze. Najpierw zaniosłam kupkę do analizy, ale wyniki najwcześniej dopiero w środę, a jak nie to w piątek. Potem byliśmy w councilu, bo chcieli żebym doniosła wyciąg z banku z trzech ostatnich miesięcy. Godzinę czekania w kolejce po to tylko, żeby papiery złożyc,ach, szkoda gadac:( W czwartek jedziemy paszport wyrobic małemu, a potem do znajomych pod szkocję-już się boję na samą myśl jak to będzie z takim marudą cztery dni poza domem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny piękny dzień:) Becia-- wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:) W czoraj zaczęłam podawać synkowi mleko sojowe według zaleceń lekarza. wiem że to dopiero jeden dzień i na poprawę trzeba trochę poczekać, ale cały dzień i całą noc był koszmar. Wręcz pogorszyło się. Mały okoł godzinę po każdym karmieniu dostawał coś jakby ataki kolki. Strasznie się pręży i wygina i ma do tego jeszcze więcej gazów jak po normalnym mleku:( skórę dalej ma strasznie suchą, czerwoną i popękaną we wszystkich zgięciach. już nie wiem co mam robić... Miłego dnia kobiet babeczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja dzis swietuje,robie kawke imieninowo-urodzinowa, bylam w miescie, troszke poszalalam po sklepach, odwiedzilam kilka osob, teraz siedzez mala na necie:) Niania Jak pojdziesz do lekarza to powiedz wszystko, moze Ci przepisze to mleko co my mamy neocate dla alergikow,wyniki dopiero w srode tak? Co tam u Was ? Pogoda pewnie zajebista? U mnie piekne sloneczko swieci:) Boshhee jakie tu sa ceny...rece opadaja, a zeby dziecku cos kupic to juz wogole... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny , ja obudziłam się , rodzę za 5 tygodni :d jakby mnie kto w dupę kopnął wszystko naraz-w sobotę łóżeczko, teraz jestem na etapie prania i prasowania ciuszków dla Olka, pokój wygląda jakby bomba w niego pizła, ale mam nadzieję że zdąrzę ze wszystkim zanim się rozwalę :d pogoda taka sobie-9 stopni ale za to słońce wali cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becia--- wyniki najwcześniej w środę. Ja kilka razy sugerowałam u lekarza moje podejżenia. ostatnia lekarka była najfajniejsza. Powiedziała że najpierw sprawdzimy nietolerancję laktozy i poda mleko sojowe, a jak to nic nie da to zobaczymy co dalej. No i dzisiaj o niebo lepiej! Kupę zrobił sam bez problemu, gazy ustały i przespał 3 godziny w dzień bez jęknięcia! Zazdroszczę ci becia pobytu w PL. Marzy mi sie już spotkanie z rodziną, mimo że jak pojadę to tylko do miasta mojego N-a to jest na drugim końcu polski od mojej rodziny, ale moja siora z rodzinką przyjadą do mnie na chrzciny. Ceny faktycznie są z kosmosu! Niby niższe zarobki a ceny w tej polsce nieraz przewyższają te w UK. i do tego nasza kochana ojczyzna podniosła podatek vat na ciuszki dzicięce z 7% na 23% a w UK podatek na te artykuły jest free. Kasieńkaa--- ja już miałam wszystko gotowe w połowie ciąży, no a potem tylko się nudziłam i wydziwiałam co by tu jeszcze zrobić dla dzidzi:) Mój N tylko się darł na mnie żebym dała juz sobie spokój z tymi przygotowaniami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niania dlatego ja przez całą ciążę nie robiłam nic , pod koniec lutego zaczęłam kupować, i żeby mieć zajęcie, od 3 marca jestem na macierzyńskim już i teraz wszystko robię hurtem :) właśnie zapełniłam już 2 szuflady świeżym praniem dla małego, a jutro powtórka, i piorę drugie tyle : o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny,my juz z maluszkiem w domku.Niestety nie poszlo tak ladnie jak bym chciala a wrecz okropnie...Urodzilam dopiero 7.03 czyli w poniedzialek przez CC.Codziennie po podaniu zelu mialam skurcze i zaczynala mi sie akcja porodowa ale niestety rozwarcia zero i dostawalam leki przciwbulowe i tak to niedzieli kiedy kolo polnocy juz krzyczalam z bolu a rozrwarcia nadal nie bylo zdecydowali sie na CC.Po wszystkim juz pani doktor powiedziala ze dopiero od srodka bylo widac ze po wypalaniu nadzerek szyjka zrosla mi sie od wewnetrznej strony i nie bylo takiej mozliwosci zebym urodzila normalnie...Jeszcze dochodze do siebie,rana okropnie boli chociaz niby ladnie sie goi.Najwazniejsze ze maluszek urodzil sie zdrowy,cale 4kg!Jak juz wydobrzeje i zasiade do komputera to wkleje wam jakies zdjecie.Pozdrawiam wszystkie kobitki i jeszcze raz wam dziekuje ze podtrzymywalyscie mnie na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
gratulacje kashi - wszystko dobrze, co się dobrze kończy! mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie:) a u nas wieje... słoneczko piękne, ale ciężko wyjśc na dwór, bo jednak zimno... pomalowałam salon, upiekłam chleb (na drożdżach Zdesperowana - tym razem wyszedł świetny), teraz prasowanie... rutynka pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki Kashi Uff w koncu, ale sie dziewczyno nameczylas, no ale dobrze ze juz po wszystkim i ze maluch zdrowy, 4kg no,no,no:) Fajnie ze sie odezwalas:) Niania Jak tam wyniki?Jakie mleczko dajesz?Pogoda nadal fajna u "nas"? Kasienka Jak sie czujesz, ile jeszcze zostalo? Ja wszystko szykowalam wczesniej, nie moglam sie powstrzymac!:) Ile tygodni jeszcze zostalo? Dziewczyny piszcie bo chyba znow topik siada :( U mnie jutro chrzciny, rodzice wyprawiaja w restauracji, jako prezent dla pierwszej wnusi, w kiecke sie wbijam, choc jem tu wiecej, bo wszystko kusi jak cholera:) Wczoraj bylam na zakupach i dupa, nicc tu nie ma:( kupilam tylko spodniczke i takie tam butki zapierdalajki:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kashi, gratulacje. Biedaczko, namęczyłaś się.... ech... Ale ważne, że maluszek zdrowy! U nas też piękna pogoda, tylko wiatr głowę urywa. Wszystko kwitnie w ogrodzie, super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski, chwilę mnie nie było, ja już z ciuszkami uwinięta, pokój dla Olka zrobiony,pełny relaks tylko zamiast chodzić to już się turlam, skurcze łapią..w piątek położna stwierdziła, że urodzę wcześniej , raczej przewiduje na koniec marca. 17 mam usg i mnie trzęsie co tam usłyszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kashi---gratulacje!!! Ciężko było, ale już po wszystkim i teraz będzie już tylko lepiej:) Kasieńka--- oby poszło szybko- raz dwa i do domu:) Becia---u nas pogoda zaje...sta:) Wyniki tak jak myślałam- niestety mały ma nietolerancję laktozy, dalej podaję mu mleko sojowe,ale skóra dalej bardzo wysuszona i czerwona. Do tego synek zaczął wymiotowac:( Byłam dzisiaj u GP ale babka nie chce jeszcze zmienic mu mleka i zrobic badania pod względem skazy białkowej i alergii na soję. Najpierw przepisała jakąś maśc sterydową na popękaną skórę i proszek na refluks żołądkowo jelitowy. Zobaczymy... W czwartek byliśmy w manchesterze wyrobic paszport małemu--matko ile tam ludzi! bez problemu złożyliśmy wniosek o paszport na angielski akt urodzenia, ale musiał byc z polskimi znakami. Po manchesterze pojechaliśmy na północ anglii pod szkocję- taki krótki urlopik u znajomych. Język i akcent angielski całkiem inny niż w tej cholernej walii!!! Mały podróż zniósł bardzo dobrze-prawie całą drogę przespał:) Becia--jak tam po chrzcinach??? Malutka dała radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) No w koncu ktos sie odezwal:) Kasienka Wszystko gotowe- super!!!stresa lapiesz powoli;)Ja tam wolalabym urodzic wczesniej niz po terminie, mniej stresu:) Kashi Jak sie czujecie? Niania Ulewanie moze byc oznaka zmiany mleka, moze jest rzadsze i zoladek musi sie przyzwyczaic? Przynajmniej juz cos wiesz z ta laktoza, a jakie badania na skaze bialkowa? Myslalam ze u malych dzieci nie da sie tego wykryc, tylko na podstawie zmian skornych?! U mnie dziewczyny masakara, wszyscy choruja, moj tata ledwo mowi, mama chora, babcia chora, ja chora, mala poki co charczy i troszke z nosa leci, jade dzis to porzadnego pediatry moze dostanie jakies inhalacje, zeby to zwalczyc w zarodku, bo inaczej bedzie masakra, skoro nas starych tak pozamiatalo... Chrzciny Super mala uwielbia jak jest gwar i duzo ludzi a do tego nowe miiejsce, impreza byla dluga bo mala pogodna nie wyganiala ludzi do domu:) Od kilku dni juz zaczyna marudzic i krzyczec tak jak to robi we walii, zdecydowanie opatrzyly juz jej sie nowe twarze i miejsca:) Jutro maz wraca a my zostajemy, bedziemy tesknic:( Zdesperowana Stalo sie cos ze tak cicho siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski :) Podnosicie ze mna kielicha :P Dzisiaj stuknelo mi 29...A nie czuje sie nawet na 23 :P U nas moze byc...Tylko od czasu do czasu moj M potrzebuje kopa w dupe..Pozdrawiam serdecznie z Leeds !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majoweczka--- no to wszystkiego najlepszego!!! Ja za 9 dni kończę 29 lat! A dzisiaj mój synek ma pierwsze imieniny- Patryka:) Becia-- wracaj bo u nas lato zapowiadają za kilka dni! A teraz też jest super pogoda no badań na skazę białkową mu nie robili tylko na nietoterancję, a ja miałam obawy że ma alergię na mleko sojowe, ale już wszystko wraca do normy. Brzuszek już nie boli, kupki normalne i najważniejsze że skóra wraca do normalnego stanu:) w czoraj byliśmy na szczepieniu- 3 kłucia-masakra- myślałam że się poryczę razem z nim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majoweczka Wszystkiego najlepszego:) Niania W PL dziś pogoda do d... za kilka dni ma się poprawić, we Walii zawsze jest ładny kwiecień i maj, ciekawe jak będzie tym razem... Jeszcze troszkę i zaczniesz dawać słoiczki nie? Jak tam poszukiwanie domu? Boshee co się dzieje w Japonii, to jakaś masakra, mam nadzieje ze to sie nie odbije na naszej firmie, gdzie pracujemy z mężem;( produkujemy drzwi i bagażniki dla Hondy a niektóre półprodukty mamy właśnie z Japonii grrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×