Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczegoooo nie

Czy to możliwe żeby żonaty zakochał się w innej tak naprawdę?

Polecane posty

Gość gość
Wiem, wiem jak to dziala :). Traktuje go jak kolege. Juz mu mowilam kiedys, ze nie ma wyznawac mi uczuc, bo nie czuje sie z tym dobrze. To jakby zdrada. Z jego strony. Z mojej? Poki co nie robie nic zlego. Nie spotykam sie z nim i nic nie obiecuje. Wrecz przeciwnie, mowie jak jest. Nie wiem tylko czego on chce. Czy z jego strony nie jest czasem tak, ze chetnie by sie ze mna przespal. Mowil mi ze tego chce, ale uznalam ze zwyczajnie tylko tak mowi, a nie ze na serio tego chce. No bo ja mu tego nie dam. mowilam mu o tym. Tylo z jego zachowania wynika jakby... on wiedzial lepiej czego ja chce. I jak mowie "nie", to znaczy "tak". Moze liczy ze w koncu cos z tego bedzie. Bo przeciez po co mowi mi to wszystko? Ze mnie kocha itp.. A mi glupio z tym wszystkim. Ja do niego chemii nie czuje i nie podoba mi sie. Tzn nie ze oblech, ale jakos mnie nie pociaga. No i jest 15 lat starszy ode mnie wiec stawiam na kryzys wieku po-sredniego ;). Boje sie z nim spotkac gdzies na kawe i porozmawiac o tym. A moze wlasnie powinnam. Dowiedziec sie czy na cos liczy i powiedziec ze nic z tego NA PEWNO nie bedzie. Maz jest moim pierwszym i jedynym i nie planuje tego zmieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja opowiem wam moją historię ... Bardzo dawny dobry kolega z którym spędziłam młodość spotkał mnie pewnego razu po kilkunastu latach on w związku dziecko ja po rozwodzie z dzieciakami i gdy spotkalismy sie to po prostu wszystko wróciło z przed lat . Kochał mnie zawsze ale nie mógł mnie mieć teraz gdy jestem sama on nie jest wolny ironia losu . Pokochaliśmy się na nowo i nie liczy się seks tylko człowiek rozumiemy się bez słow . Lecz ja nie pozwalam mu zostawić rodziny bo nie mogę znieść tego ,że rozwalę mu związek . On związał się bo bał się zostać sam i tak trwa w beznadziejnym małżeństwie . I teraz pytanie czy wybrac szczęście do końca zycia czy dusic się w związku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaliczy cię i paaaaa hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×