Mój facet powiedział coś takiego!!!!!!!!!!!!

Że po urodzeniu dziecka najlepiej jak zamelduje je w rodzinnym domu. On mieszka sam, ja u niego bywam bardzo często, praktycznie mieszkam. Oczywiście on mnie nie utrzymuje, mam pracę i martwię się o siebie sama. Powiedzcie mi jak byście zareagowały? To maleństwo jest naszym szczęsciem, a on wyskoczył z czymś takim.

A co w tym dziwnego? :o Moje dziecko zameldowane jest tam, gdzie wcześniej mieszkałam z rodzicami. Gdzieś trzeba zameldować jeżeli nie ma się stałego zamieszkania.

boi sie ze sie juz was nigdy nie pozbedzie........ja nie ustapialbym. Dziecko zameldowala u niego a do sypialni debila wiecej nie wpuscila.....:O

hmmm, chyba ma cos brzydkiego na mysli- i na twoim miejscu bylabym czujna

od razu po porodzie dziecko ma utomatycznie meldunek tam gdzie ty. I tak powinni zostać. Alno me meldunek tam gdzie ty maz obecnie albo przeprowadc sie do faceta na stale i tam się również zamelduj a dziecko ma automatycznie po matce meluden

SZczęściem to może i jest ale twoim.Pozbyć się was chce i tyle.Skoro i tak sama się utrzymujesz i sama wszystko robisz to kopa w dupe mu daj i tyle

dupek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kokojambo powinniśmy stworzyc normalną rodzinę. Co w tym dziwnego, że chciałabym mieszkać razem z dzieckiem i być zameldowana u swojego faceta?

po matce z automatu

a co w tym złego.Moja jedna córka jest zameldowana u jednej babci a druga u drugiej.m ój mąż też nie jest zameldowany u mnie w mieszkaniu ,ja u niego też nie.

No własnie dupek, okropnie się poczułam gdy to powiedział. Powiedział to i zaraz sprostował, żebym nic sobie nie pomyślała. Bo chyba będziemy u niego, ale bez meldunków.

Nic w tym dziwnego. Chodzi mi o sam meldunek dziecka, bo to w gruncie rzeczy nie ma aż tak dużego znaczenia. Dziecko trzeba gdzieś zameldować. Skoro facet ci tak powiedział to zapytaj jakie ma ku temu powody.

A to jego mieszkanie ?

on po prostu się boi, ze jak się rozstaniecie to bedzie musiał się nim opiekować. Do tej wyżej: tak, to jest dziwne, ze ojciec nie chce zameldowac u siebie dziecka

patologie normalnie jakies...........kazdy gdzie indziej zameldowany......:O A czy nie mozna do cholery zyc jak ludzie, jak rodzina w jedym domu/mieszkaniu z jednym meldunkiem?? kochac sie i szanowac??

kokojambo dla mnie to nie problem moje dziecko może byc zameldowane w moim rodzinnym domu, tam gdzie ja oczywiście. Ale po co on coś takiego mi powiedział? Tak jakbym miała teraz żyć sobie u siebie z dzieckiem, a on u siebie jak pan.

Pewnie można tylko wszyscy w tej rodzinie muszą tego chcieć tu widać odrazu że facet jest "sliski"

Przecież możecie razem normalnie mieszkać, we trójkę. Ale po co od razu gdybać, że twój facet ma coś złego na myśli. Poprostu z nim pogadaj i zapytaj go w czym tkwi problem.

I sama sobie teraz odpowiedzialas droga autorki na to pytanko

Co ma piernik do wiatraka:D Czyli opieka nad dzieckiem do meldunku :D

automatycznie meldowane tam gdzie matka.Przepisy się zmieniły.

Jet automatycznie meldowane

kombinuje...jak zamelduje dziecko to nie będzie go już pewnie mógł wymeldować. A dał nazwisko dziecku czy będzie nosiło twoje?

swoje dziecko?

Pół roku temu

to ma opieka do meldunku, ze nie będzie mogł się dzieka pozbyć. A tak to każe spiżdżać do dziadków i już

I sama je meldowałaś czy dokumenty były przesłane z USC ?

To prawda jak dziecko będzie zameldowane to i ty będziesz miała prawo do tego mieszkania dopóki dziecko nie skończy 18

Ją nic niedostalam może dlatego że nie jesteśmy małżeństwem.Mieszkamy razem ale mieszkanie narazie jest jego rodziców choć z nami niemieszkaja

To prawda jak dziecko będzie zameldowane to i ty będziesz miała prawo do tego mieszkania dopóki dziecko nie skończy 18 bzdura! prawo do miszkania ma jego właściciel. a jeśli ktoś jest zameldowany w mieszkaniu to ma prawo po prostu tam przebywać i nie można go wyrzucić, no chyba że na mieszkanie zastępcze