Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamusia86

Niespodzianka w dniu porodu-płeć dziecka

Polecane posty

Tak szpital wybrany jest. W moim mieście jest tylko jeden szpital. I do szpitala mam niecały kilometr od domu. Teraz staram się mniej stressować. Chociaż ogólnie to prawie całą ciążę miałam stressującą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
ok Ale mąż to mąż on już nas widział w intymnych sprawach. a ciotka, to ciotka:) ty wiesz lepiej z kim chcesz rodzić:)) a spakowane torby? boisz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko jest przygotowane. Dziecko się ułożyło główką do dołu tak mi lekarz powiedział dwa tygodnie. Całą wyprawkę mam kupioną. Mebelki są rozłożone i czekają tylko. Spakowana jestem itd... Jak chcesz to może opowiedz coś o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja zdecydowanie wolę męża bo przy nim będę wyluzowana. Trochę się boję w końcu to pierwsze nasze dziecko... Ja wole naturalnie rodzić. Nie chcę cc. Boję się jak to będzie póżniej gdy maleństwo będzie w domu. W prawdzie wiem czym to pachnie bo mam małe siostry a ja jestem najstarsza z rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
rok temu przez to przechodziłam!! moja ciąża była przenoszona, to też nie tab, bo najpierw mały się spieszył na świat (w 7 m-cu miałam fuuuul stresów - nie życze nikomu, załamanie). oczywiście bule brzucha, początek porodu, szpital - luteina na podtrzymanie, leżenie, brak sexu (a jest to jak wiesz świetny sposób na przyspieszenie porodu:)... Jak zaczęłam brać ta luteinę to...zapomniałam przestać:P i efekt - 10 dni po terminie a mały ma w nosie ten świat. kopał to mało powiedziane, raczej wieszał sie na żebrach i huśtał. Ból taki, że tchu złapać nie mogłam:) od 7 - m-ca już ułożony do porodu, ale sie ciągle wiercił - miał tam trochę luzu :P po 10 dniach (od planowanego dnia porodu co 2 dzień wizyty w szpitalu: ktg i badania czy już) zostałam w szpitalu. Jak zaczęli mi wywoływać, żeby było szybciej - to co lekarz inna kroplówka:P ale były jaja. ordynator jak sie dowiedział, to ich opierniczył, przy nas. pierwsze wywoływanie - dzwonie po męza, bo w pracy, że to już niech soie zwalnia szybko itp , atu....fałszywy alarm:(( po kilku godz wrócił do domu z...niczym na drugi dzień już nie dzwoniłam( nie miałam żadnych bóli, za co dziękuje Bogu do dzis patrząc na moje koleżanki i dziewczyny z porodówki) pisać dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mały się urodził zdrowy? I wszystko dobrze z nim? Nie sprawia żadnych problemów wychowawczych? Moja ciąża była zaliczana do zagrożonej ponieważ pierwszą ciążę poroniłam z winy lekarza. A zaszłam w ciążę -po 4 miesiącach a miałam odczekać od 6 mc do roku w ponowne zajście w ciążę. Całą ciążę brałam luteinę dopochwowo. Lekarz zabraniał mi uprawiać seks z mężem ale czasemi to było silniejsze. Na szczęście nic się nie działo gorszego. Zawsze lekarz mówił mi że mamy się dobrze i że wyniki badań są dobre. Teraz biorę magnez i żelazo. No-spę też miałam berać ale nie brałam bo nie bolało mi nic. Więc nie było potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
wiec tak.... następne wywoływanie na drugi dzień i...znowu nic. Byłam już strasznie głodna, bo oo poń (była środa) mie trzymali bez jedzenia, że może sie zacznie itd. wkurzyłam sie zadzwoniłam do męża po...obiad:) ale bylo pycha! chyba trochę głupio tam wyglądałam na korytarzu wcinałam aż mi sie uszy trzęsły, żeby lekarz nie widział:P ,Nastał wieczór1 przyszła pielęgniarka i powiedziała, że jak sie skończy cesarka, to ide ja rodzić1 se myśle, kurcze i znowu nic. Kazali sie przebrać do porodu w koszulkę jaką chce i czekac. O)bok juz od ok 15 sie męczyła moja kolezanka, co oniej pisałam. Wiec żeby sie nie nudzić poszłam do nie pomóc "rodzić" bo mąż nie dojechał:) siedze z nią gadamy i...widze jak to wygląda jak są skurcze, jak sie męczy p[owiedziała, że jak urodze przed nią to mi tyłek skopie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
już możesz uprawiać :) nie zaszkodzi, najwyżej wcześniej urodzisz. Tez brałam jak i ty ale odstawiłam dopiero tydz. przed planowanym terminem porodu, a ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
mamusia - jak chcesz, to sie odezwij na gg, bo musze kończyć pracę 443681 powiem w skrucie, dopiero od 18 zaczęła sie jazda nacałego! do tej pory sie smiejemy z mężem, jka sobie poród przypomne a nie mam czasu teraz pisać mój stwierdził, że powinni mnie nagrać na tej porodówce, i puszczać w szkołach rodzenia, to by sie nie mogli opędzić od rodzących, bo pchały by sie drzwiami i oknami1 wiekszości nie pamiętam, ale lekarze jak przychodzili na obchód potem i mnie widzieli to się dziwnie uśmiechali, jak by nie mogli śmiechu powstrzymać dziecko urodziło się - to złe słowo - wyskoczyło na świat o 1-30 w czwartkową noc, aha, bo koleżanka urodziła ok11 w nocy w śrdę, więc ja "juz mogłam" żeby nie dostać!!! a po porodzie mąż mi wszystkie moje "grzeszki" ciążowe wybaczył:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
dziecko zdrowiutkie na 10, ja straciłam dużo krwi, byłam tak otępiała, że nie mogłam na drugi dzień wieczorem z łóżka wstać, dostała jakiejs kinfekcji, czy coś, ale...ogólnie było ZAJE....BIŚCUE! - PRZEPRASZAM ZA BRZYDKIE SŁOWO;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nio nio
o pierwszym dowiedziałam sie na porodówce, całą ciąze się mi chowała, za to syn w 18 tyg sie ukazał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiedziałam
doszlismy do wniosku , ze co ma byc to będzie :) w sumie jakie to ma znaczenie jaka to płec- dziecko to dziecko jedyne na czym mi zalezało to zdrowie dziecka wyszła dziewczynka, choc zgodnie z "wrózbami " miał byc chłopiec ( bo ładnie wygladałam, bo miałam aptetyt na słone itp- ja zupełnie w to nie wierze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×