Jestem zonaty. Jestem gejem.

To jakiej jesteś orientacji, to Twoja sprawa. Ale to, że złamałeś życie kobiecie, tylko po to by swoje społeczne potrzeby spełnić.... Zwykły EGOISTA!! Czego będziesz uczył syna? po trupach do celu? Cel uświęca środki??? Pępek świata!!

upupuupupup, bo ten temat przypomina mi ten obok

egoiste i gnoja ktory tak urzadzil kobiete... I smiesza mnie jakies proby zwalenia winy na nietolerancje.. dorosly byl, wiedzial co obiecuje, trzeba bylo pojsc na ksiedza i sie tam z chlopakami stukac, jak sie nie mogl powstrzymac. Jakos jak facet zdradzi kobiete z inna laska to nikt nie kupuje usprawiedliwienia "ale ja z natury jestem poligamista, tylko opresywne spoleczenstwo zmusilo mnie do monogamii, ale teraz dokonuje coming-outu, nie miej do mnie pretensji bo jestem ofiara systemu". no prosze was, straszny zal

Powiem ci tak też jestem gejem i pochodzę z małego miasteczka. Jednak miałem to szczęście, że miałem jednego faceta z którym jestem już 5 lat. Na wstępnie to trzeba wspłczuć twojej żonie. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jaką krzywdę wyrządziłeś jej to potworną krzywdę. Jeśli pochodzice z małego miasteczka, gdzie wszyscy cię znają to cholenie ją upokożyłeś to samo syna. Jesteś cholernie nieodpowiedzialny, że tak bez żadnego zachamowania uprawiasz sex bez zabezpieczenia. Mimo, że jestem gejem w lustro bym nie mógł na siebie patrzeć, gdy bym tak robił. Wiesz, że w ten sposób możesz mieć HIV?? lub twoja żona?? Uważam, że jesteś cholernym tchórzem i to wielkim. Gardzę osobami, którzy pod obrazem rodziny uprawiają sex z kim popadnie i bojąc się własnego odbicia. Dla mnie jestes stary tchórzem, a nie facetem. Bo gdybyś miał jaja to byś wyvrał taką drogę, aby nie krzywdzić innych, którzy tobie zaufali jak np. twoja żona. W swoim zdaniu napisałeś, że nie zależy ci na niej. Wiesz jak można napisać takie słowa mając 5 letniego syna!!!!!!

Zgadzam się z przedmówcą. Nie masz jaj i to jest twój problem jesteś cholernym łajdakiem i kłamcą. Nie msz w sobie odwagi i liczysz, że wygodnę życie. Współczuje tylko twojej żonie.

nędzne prowo nie wiem co za ułom by się bzykał z przypadkowymi facetami bez gumy- nie ma takich chyba; i jaki młody gej się pakuje w małżeństwo w dzisiejszych czasach, gdy można byc singlem do 40 i nikt się nawet nie zdziwi, bo większość heteryków żyje jak Piotruś Pan

Łatwo mówić jeśli się tego nie przeżyło. Ale zgadzam się - tak nie można. Moja żona wie o mnie. Wiedziała na długo przed ślubem. Byliśmy przyjaciółmi (nadal jesteśmy) j mimo to zdecydowała się wyjść za mnie. Kocham ja. uprawiamy seks, ale i tak myślę o facetach. Fantazjuję o nich i czasem sypiam. Ona wie o wszystkim. Tego chciała przed ślubem i z tego się wywiązuję. I tak mam wyrzuty sumienia. Czasem idźmemy do we , ale ja nie toleruję seksu miemiędzy żoną, a naszymi kochankami. Żadnych pełnych zbliżen. Może to egoistyczne, ale jestem o nią cholernie zazdrosny. Wcześniej przed tym kiedy zaczęliśmy być razem wręcz wpychalem ja w ramiona innych facetów. Myślalem, że ułoży sobie życie normalnie, ale nie cieszyło jej to. Teraz już nie. W końcu i zdecydowaliśmy się na małżeństwo. Teraz staramy się o dzieci. Kocham ją. Wiem o tym, ale nie wiem, czy gdyby pojawił się jakiś facet w którym bym się zakochał, byłbym w stanie z tego zrezygnować. Też chyba jestem chujem. Jednego jestem pewien. Je można nikogo oszukiwać. Zrobisz tym krzywdę wszystkim, nie włączając siebie. o rozwodzie na kochankę nie jest zly, ale mimo to kiedys musisz i tak jej powiedzieć. Trochę jej.

A wszystkim skrzywdzonym dziewczynom serdecznie współczuję, ale nigdy nie zastanawialyscie sie ze moze jest w tej sytuacji ziarno waszej winy. Nie w tym ze jest pedalem, ale czy czasem nie przymykalyscie oka na pewne symtomy, chcac wiezyc w ułożony przez siebie plan na swoje zycie? Nie chcę nikogo krzywdzic, ale ciota ma i tak przejebane, wiec ma zaburzony sposob radzenia sobie z tym, ale dorosle, madre dziewczyny zeby nicnie dostrzegly ... ?

opieprzcie się od dziewczyn, którym łamiecie życie - jeszcze świnia wpędza je w poczucie winy - pedalisko wstrętne

jedynym szczesliwym rozwiazaniem byloby gdyby twoja zona okazala sie lesbijka albo bi - wtedy moglaby by przelknac zdrady i sama ulozyc sobie zycie, a tak to napewno bedzie konflikt

jak mozna byc gejem i zarazem sypiac z kobieta?

Przekret stary jak swiat, zaslaniac swoje homo tendencje zonka. W moim miescie zaaresztowano grupe facetow, ktorzy sie bzykali w miejskim kiblu. Kilku przyszlo do sadu z kochajaca zonka pod pacha. Uwaga kobitki, nie robcie za zaslone dymna dla dewiantow.

przyszły mąz też ma skłonności ku facetom. Jeszcze się nie pobralismy,ale...w mysli mi chodzą takie podejrzenia. koorva to jest okropne. nie wyobrażam sobie,zeby po slubie okazało się coś takiego,nie wytrzymałabym już czegos takiego. Jak ja mam go sprawdzić? Czy to wogóle jest mozliwe?

jesli intuicja ci to podpowiada to zaufaj jej izakoncz ten zwiazek ,lepiej przed slubem niz 3 ciaze po

a jak sie mylę? jest cudownym dobrym człowiekiem,dba o mojego syna tak jakby był jego własnym dzieckiem ale ciągle męczy mnie mysl,czy on nie był z jakims facetem w łozku. To jest moja obsesja. poza tym wiem,że byłam jego 1 partnerką seksualną, a moze wczesniej probował z facetami? Jak mi powiedział,że jest prawiczkiem to powiedział mi to w taki spsób: "Ja NIGDY NIE BYŁEM Z ZADNA KOBIETĄ"--mozna zrozumiec to dwuznacznie. niby jest tak bardzo wierzący..ale czy to wyklucza ze moze kiedyś przespał sie z facetem? boze ja zwariuję,tak mnie to męczy. mysle nieraz nawet,zeby iśc do wrózki i jej o to zapytać--tylko to chciałabym wiedzić na 100 % z jego zycia

pod rękę chodzi temat ma 2 lata:D

@jdgfh W jakie poczucie winy tępa idiotko. Chodzi o refleksję nad sobą, ale twoj post nie rokuje, ze to zrozumiesz. Poza tym dziewczyna podejmuje decyzję i musi też być nią odpowiedzialna. O tym, ze ktoś jest pedalem zadecydowal ktos nad nami, a przez takie kretynki jak ty musimy decydować się na tak abusrdalne rozwiazania.

sytuacja chujowo -patowa , gej cierpi a zona jesli zyje w blogiej nieswaidomosci to jest hepi -ci z malych dziur maja przejebane-plotki wsibstwo -lepiej byc anonimowym bytem w wiekim miescie

Przecież nie musisz mówić jej prawdy. Jestem gejem nie możemy być dłużej razem, bo już nie wytrzymuję. Powiedz, że nie chcesz być z nią, że coś w Tobie wygasło, nie jest Ci z nią dobrze. Kochasz synka i chcesz się z nim widywać. Powiedz, że po prostu nie pasujecie do siebie. Wiem, że to będzie na pewno trudne. Ale uwierz mi.. że taka męczarnia Cię zniszczy. Jestem lesbijką. Próbowałam zagłuszyć swoją naturę miałam wielu chłopaków, mężczyzn. Wytrzymywałam najdłużej 8miesięcy. Byli przystojni, mądrzy dbali o mnie. Nie.. Nie.. Nie... Dusiłam się w tych związkach. Mam dziewczynę już od 2lat. Jest cudownie. Myślałam, że ludzie mi się po prostu nudzą. Ale przy niej wiem, że to moja natura kierowała mną. Muszę być z kobietą, bez względu na to kto się o tym dowie. Trudne czasy są dla Nas homoseksualistów, chociaż kiedyś wiem że było znacznie gorzej, można rzec że sytuacja się poprawia. Ale i tak rzadko chodzimy za rękę. Nie całujemy się publicznie. To nie jest łatwe, takie życie "w ukryciu" ale daje mi tyle szczęścia i satysfakcji, że gdzieś mam zdanie innych osób. Bądź sobą! Pozdrawiam. PS: Zbadaj się i nie uprawiaj seksu bez gumki!!!!!

To, że jest wierzący, to nic nie znaczy. Jestem katoliczką-jestem lesbijką. Staram się chodzić co niedziele do Kościoła. Modlę się w domu. A mam dziewczynę od 2lat. To, że wierzy, nie znaczy, że nie jest gejem.

To nie jest wszystko takie proste, jak wielu się wydaje. Właśnie jestem na rozdrożu, podobnie jak 2 lata temu autor. Mam 40 lat od 16 lat żonaty, dwójka dzieci prawie 14 i prawie 4 lata. Tak nie ukrywam myśli o facetach były od zawsze i jako nastolatek masturbując się właśnie o tym myślałem. Nigdy nie dam się wrzucić do szufladki, że moje małżeństwo było przykrywką. Ani przed ani po ślubie długie lata nie potrzebowałem faceta do szczęścia. Owszem były incydenty, ale one nie wpływały zupełnie na moje życie anie te rodzinne, zawodowe i te w sypialni. Chciałbym dodać, że jesteśmy dobrym małżeństwem zawartym na zasadzie przyjaźni nie wielkiej miłości ona przyszła z czasem. Nadszedł dzień w którym zapadła decyzja ze wyjeżdżam zarobkowo do UK. To stało się punktem zwrotnym tej całej mojej matni. 1.5 roku bez zony i rodzinki dostęp do internetu (wcześniej nie miałem) i stało się. Spotkałem się z 4-5 mężczyznami - chłopakami. Ale w czasie wizyt w PL już łóżko to co było nie była takie. Synek ma prawie 4 lata i to 4 lata temu po raz ostatni kochaliśmy się z żoną. Kobiety zupełnie mnie już nie pociągają. Nikt mnie tego nie nauczył, nikt nie kazał stało się i nie potrafię już tego odwrócić. Od maja 2012 zona wie o mnie, powiedziałem jej o tym , trochę mnie sprowokowała. Nie akceptuje tego i nie toleruje. Nie było krzyków ale też miło nie było. Od tamtej pory żyję w dwóch światach. Pragnę być z facetem żyć obok niego i z nim sypiać. Takiego faceta zrozumie tylko taki facet. Ale jak to zrobić kiedy dwa zdania. Nie buduj szczęścia kosztem innych i Nie bądź nie szczęśliwy uszczęśliwiając innych. Matnia, nie lubię krzywdzić ludzi nie umiem rozpychać się łokciami. Chyba rozumiem ludzi totalnie załamanych, bo czy można pomóc komuś takiemu. Dzieci kocham żonę też

nie wierze, babko go nie pociaga, nie chce z nia miec kontaktu, to jak sie dogadywali, to wyczuwa sie, czy leci facet na babke i widac zachowanie faceta !!! Zalosne PROWO!

tfu!!

Nie tfuuuuu Taki świat istnieje, nie masz pojęcia ile ludzi z otoczenia woła o pomoc w niemym krzyku. Czy to z tego czy innego powodu. Świat doskonały nie istnieje a gdyby nawet był by nudny. Ale nie tego wykładnią jest temat tego postu. Nie masz pojęcia w jakim stanie człowiek znajduje się kiedy ma problem pod wpływem presji bliskich czy otoczenia, nie może czy nie chce o tym rozmawiać z naciskiem na nie może.

Jestes o nia zazdrosny bo ja kochasz to oczywiste :-) Tylko zadaj sobie jedno proste pytanie chcesz byc z kobieta ktora urodzila Ci syna czy z facetem z ktorym lubisz sypiac? Bo nie doczytalam i niewiem czy cos do niego czujesz? Ps nie przejmuj sie homofobami :-)

j

Niezłą musisz być gnidą, skoro tarzasz się po łóżkach z obcymi facetami, a potem w domu śpisz z własną żoną i narażasz ją na te wszystkie syfy. Ohyda! Skoro nie możesz bez tego żyć, to rób to dalej, ale bez narażania innych.

Do Felka23 nie mam faceta

Pomocydlazonatego to akurat nie bylo do Ciebie :-) a jak wyglada teraz Twoja sytuacja? Czy jak zona sie o tym dowiedziala to wyrzucila Ciebie z domu czy nadal mieszkacie razem? To juz do Ciebie pytanie :-)

To co pisałem to bardzo świeża sprawa. Nie w moim przypadku stereotyp nie działa. Pisałem jesteśmy dobrym małżeństwem, oczywiście były zły i przeprosiny. Mieszkamy razem nikt nikogo nie wyrzucił.