Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

małe sprostowanie, bo właśnie sprawdziłam - detektory tętna też są dostępne na allegro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forum inseminacjaa
kushion- wiesz jestem osobą która przyjmuje wszelką krytykę ale powiem w końcu jedno, jak czytam Twoje posty to zwyczajnie łapię się za głowę! boże wszystkie rozumy pozjadałaś! żebyś się nie udławiła tą zajebistością kraju w którym teraz mieszkasz! kraju który tak na prawdę kobietę w ciąży do 3 miesiąca traktuje jakby w ciąży nie była, w którym nie podaje się progesteronu na wczesnym etapie ciąży bo nie warto! kraju w którym położne kładą do głowy że dziecku należy rozszerzać dietę jak zaczyna siadać,zeby się nie zakrztusiło!- kurwa jego mać ja już nie mogę czytać tych Twoich debilnych wypowiedzi! jebiesz jak psa każdego kto ma inne zdanie, kto jest mniej poinformowany od ciebie, ty ociekasz zajebistością. jesteś zerem i życze ci żebyś cierpiała przez to jak załatwiłaś kanapkę bo zjebałas dziewczynie coś na co tyle czekała, jednym debilnym postem. możesz być pewna że to obróci się przeciwko Tobie, tego ci życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluchnaa - tak, to ja mam monitory. Właśnie chcę je wystawić na Allegro, bo tylko leżą, a gwarancja im ucieka :) Ja miałam Snuza Halo http://www.snuza.pl/index.php?zone=halo i byłam bardzo zadowolona. Są one zakładane na pieluszkę, więc nie tylko monitorują oddech dziecka podczas leżenia w łóżeczku, ale także np. w nosidełku podczas jazdy samochodem. Mi dały one ogroooooooomne poczucie bezpieczeństwa. Dzięki temu mogłam bez problemu nauczyć spać dziewczyny w łóżeczkach poza naszą sypialnią. Alarm jest głośny (sprawdzone :) ), dodatkowo wibruje najpierw powodująć by dziecko "przypomniało" sobie o oddychaniu ;) Ja byłam zadowolona, tym bardziej, że jak już wcześniej pisałam moje dziewczyny spały na brzuszkach. My dodatkowo kupiliśmy zapasowe baterie, które są jeszcze w oryginalnym opakowaniu, gdyż nie było potrzeb zmiany. Jeszcze te, które są w środku dobrze działają. Używaliśmy ich około 4 miesięcy. Potem już one zaczęły spać na pleckach, obracać się, więc nie było potrzeby. Snuzę zarekomendował nam Oddział Intensywnej Terapii, na którym leżały dziewczynki po urodzeniu. Jeśli będziesz zainteresowana, to mogę Ci odsprzedać, przesłać zdjęcia. Mój mail - lucy2222@wp.pl Buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona_81 maila wyslalam:) niani nie chce bo maluch bedzie z nami w sypialce wiec nie ma potrzeby,zreszta sypialka jest zaraz obok kuchni wiec bede do niego zagladac ...bo mam bliziutko... Kurcze nie moge sie otrzasnac od wczoraj...wczoraj mi koleznka z bylej pracy powiedziala ze nasz wspolna znajoma tez z tej pracy...miala w lipcu cesarke ...blizniaczki dwie urodzila ale podobno za pozno zdecydowano sie na ta cc i dostala cisnienia 220/260!!!,podczas cc nerki odmowily posluszenstwa,watroba,cos nie tak z mozgiem..nie znam dokladnie szczegolow....wiec nie bede opisywac dokladniej,dzieciaczki czuja sie dobrze,sliczne sa,a mama..od konca lipca lezy w spiaczce i raczej z tego nie wyjdzie...normalnie mnie zatkalo....nie umiem nie myslec o tym,zal mi jej i tych malenkich dzieci,ktore moga nigdy nie poznac mamy.... tragedia straszna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluchnaa kazda ciaza, zwlaszcza mnoga to bardzo duze obciazenie dla organizmu matki, tym bardziej jesli nie jest swiadoma swoich dolegliwosci. Jesli macie obok kuchni sypialnie to rzeczywiscie nie ma potrzeby kupowac niani. Ale na dwoch poziomach mieszkania sprawdza sie znakomicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, aż serce sie kraje jak sie pomysli ze matka w spiaczce a dwie male dziewczynki na nia czekaja.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogie mamusie czy moge podawac Jasiowi na kolacje kaszke mleczno ryzowa z owocami jako oddzielny posilek? bo gdzies wyczytalam ze taka kombinacja to od 7 miesiaca zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forum inseminacja a może podpiszesz się własnym nickiem? Nigdy nie życzyłam źle kanapce. Nigdy. Uważaj, żeby te Twoje życzenia nie obróciły się przeciwko Tobie. Taka przewrotność losu. Jestem zerem hę? aha. No tak. To po cholerę z takim zerem dyskutować? Nie czytaj zera -taka dobra rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny-nie mogę się pozbierac od wczoraj wybaczcie. Nie wiem jak zareagować.Pierwszy raz spotkałam się z takim...jadem.Może lepiej nie reagować?Tak chyba będzie lepiej. U nas ok.Pysiak wpadne póżniej bo widziałam jakieś pytanka do mnie,Teraz zmykam na zakupy bo puchy w domu przez ten gips. Trzymajcie się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry Skarbeńki! A my dzisiaj po KTG. Oczywiście maleństwo przespało prawie całe badanie. Wyhodowałam 3 skurcze, ale bez szaleństwa. I teraz mają podłączać mnie do maszyny która sama liczy ruchy dzidzi, bo wychodziło w pewnym momencie po tętnie że mały się ruszał, a ja nic nie czułam :-( Tak poza tym to brzuch się trochę stawia, ale jeszcze się uczy. Czasami mam takie serie po kilka bolesnych skurczy, ale później to mija. Cypisek już nie jest taki skory do zabawy jak wcześniej. Ułożony mocno w dół i teraz jak ma czkawkę to czuje go "tam" na "pussy" ;-) Tak, więc to tyle z moich symptomów zbliżającego się porodu ;-). A no i włączył mi się "syndrom wicia gniazda". Ciągle coś sprzątam ;-) (Martucha 👄) Zobaczymy jak to będzie... Co do pobudzania małego, to czekolada nie działa-niestety, ani serki waniliowe, ani nic, tylko mleko. No niech sobie ma. Żeby później tylko żadna skaza nie wylazła. Moje Drogie, a ja mam pytanie... Bo tam na inseminacji trwa żywa dyskusja na temat TSH. Ale zapytam tutaj. (Czysta ciekawość babska, a w tym temacie jestem zielona). Otóż kiedyś coś mi się takiego obiło (i tu mnie poprawcie, bo może herezje piszę), że wynik badania hormonów tarczycy nie podaje stanu na dzień pobrania próbki krwi, ale stan rzeczywisty hormonów sprzed kilku dni, a nawet tygodni. Tzn z opóźnieniem. Czy to prawda? Dziękuje za odp. Pozdrowienia Wsjem!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forum inseminacjaa
nie nie podpiszę się , bo nie muszę tego robić i możesz sobie tupać nogami i protestować mam prawo i wypowiadam się jako pomarańcza. ale wiedz że nie mnie jedną irytują twoje ociekające pseudo mądrością wypowiedzi bo już nie raz tu dziewczyny już o tobie pisały. ja tylko nie mogę pojąć skąd się biorą takie hipokrytki, takie zuchwałe, wszechwiedzące i mądralińskie osoby! dziewczyno trochę pokory! wszystko wiesz najlepiej, a te twoje rady to o dupę roztrzaskać, bo tylko mącisz i piszesz czasem takie bzdury że głowa mała. Wiedz że zniknięcie Kanapki to twoja zasługa, zjechałaś ją jak psa, zmieszałaś z błotem bo znowu chciałaś się dowartościować, jaka to z ciebie dobra i odpowiedzialna osoba bo wracasz po swoje zarodki, jaka to ty jesteś wielka. Szkoda mi tylko że przez ciebie kanapka musiała się zwinąć bo siadłaś na nią jak na kundla! mam nadzieję że kiedyś poczujesz się jak ona, może wtedy kiedy będziesz właśnie potrzebowała wsparcia oczekując na wynik! jesteś strasznie wyniosła i bezkrytyczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gówno wiesz pomarańczo:) W koncu nie siedzisz w głowie kanapki. Może cierpisz na urojenia? Jak mi to kanapka napisze to uwierzę a tak..to tylko Twoje fantazje. Dziewczyny mogą mnie nie lubić ale przynajmniej znają moje poglądy a Ty na na swoim nicku jesteś milutka a na pomarańczy prosze co potrafisz! Fałsz. Gratulacje szczytu bezczelności mnie nazywasz hipokrytką. A sama robisz coś takiego.I nie zasłaniaj się więcej kanapką. Niech ona mi to napisze. A nie Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgfdytrewq
Niestety dużo racji Kushion w tym co pisze pomarańcza, ja tam nic do Ciebie nie mam, ale niepotrzebnie tak pojechałaś Kanapce, wiesz swoje zdanie zawsze można mieć, ale czasem może warto zastanowić się głębiej zanim po kimś pojedziesz, ja też myślę, że zrobiłaś to w najmniej odpowiednim momencie, co jest trochę dziwne zważając na fakt, że sama przechodziłaś przez to wszystko i pewnie wiesz jakie znaczenie ma tu psychika. szanuję Cię za to, że głośno mówisz co myślisz, ale tutaj chyba troszkę przesadziłaś. Przepraszam, że się nie podpiszę, nie gniewaj się. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno, proszę nie manipulować moimi wypowiedziami. Nigdy nie powiedziałam, że kraj w którym mieszkam jest wspaniały i super. Czasem dzielę się doświadczeniami jak pewne rzeczy wyglądają tutaj, raczej na zasadzie ciekawostki.Nigdy nie zjechałam kanapki za to, że nie wraca po swoje zarodki miałam tylko wątpliwości czy nie wracanie po nie a staranie się o dziecko naturalnie jest całkiem fair. Gdy pisałam do Miśki o karmieniu Jasia nigdy nie pisałam, żeby rozszerzać dietę dziecka gdy zaczyna siadać lecz pisałam, że u nas zalecają wprowadzanie diety gdy dziecko potrafi siedzieć PODPARTE. (czyli podsadzone nie zwija się w kłębek tak, że nie można mu nic podać łyżeczka i niszczy sobie kręgosłup) Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Bo wyobraź sobie, że różnica jest ogromna a niby detale. Dominik podparty potrafił siedzieć już jak miał 3 miesiące a sam zaczyna siadać teraz więc jest to różnica 4 miesięcy. Rozumiem już dlaczego moje wypowiedzi wydają się Tobie takie fatalne. Przeczytaj może je wszystkie ze zrozumieniem i weź poprawkę na to, że czytając to nie widzisz mimiki mojej twarzy i nie wiesz jakie emocje próbuje przekazać. Mam do świata podejście pacyfistyczne i uwierz mi, że w życiu NIGDY nie zdarzyło mi się potraktować nikogo jak PSA, KUNDLA. brrr Jak psa i kundla traktujesz mnie Ty TERAZ. Pisząc, że masz nadzeję, że będę cierpieć, że jestem zerem. I tym sposobem udowodniłaś że nie jesteś lepsza niż Twoje wyobrażenie o mnie gratuluję. To się właśnie nazywa hipokryzja. Jeśli wcześniej nie rozumiałaś tego słowa to teraz się go nauczysz przez doświadczenie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kushion prawda Cię zabolała
chyba rzeczywiście niepotrzebnie dolałaś oliwy do ognia może następnym razem dwa razy pomyślisz zanim coś palniesz a ocenę decyzji czy wracać po zarodki pozostaw już każdej z nas. jesteś cwana, bo u was procedury sztucznego zapłodnienia są refundowane, a kanapka wydała wszystkie oszczędności na ten zabieg, ale co Cię to pewnie obchodzi- lepiej napisać komuś, że jest nie fair bo przecież w dupie masz to że może dziewczyna nie ma kasy na kolejne próby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, jednak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, nic nie szkodzi. Bez tego też żyć się da.:) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczko czemu się wypowiadasz za kanapkę i na dodatek mieszasz kogoś z błotem??? Żadna z dziewczyn nie miała problemu że nie wraca po śnieżynki tylko że na tym etapie procedury (...sam koniec) nie jest jednomyślna z mężem co do dalszego postępowania ... a to już jest "nieodpowiedzialność", bo w takim wypadku powinno się rozmawiać ze sobą dotąd aż będzie się miało ten sam pogląd na sprawę i dopiero przystępować do procedury, że ona by chciała wrócić a mąż nie koniecznie bo woli dziecko z naturalnej ciąży ... dlatego dziewczyny mające dziecko dzięki in vitro mogły i pewnie odebrały to jako że ich dzieci są "gorsze" niż te naturalnie poczęte. Przynajmniej ja to tak zrozumiałam, może poczytaj jeszcze raz te wypowiedzi to zrozumiesz je tak jak trzeba. Jeżeli dobrze się domyślam kim jesteś :D to życzę powodzenia w dalszej drodze. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusia jeśli myslisz, że to kanapka to mam nadzieję, że się mylisz. W ogóle przykre to, że to ktoś kogo znamy i kto jest miły na swoim nicku. Miśka ja nie wiem niestety. Pysiaczek ja nie miałam oznak porodu. No i nie urodziłam sama tylko po masazu. Mam nadzieje ze u Ciebie to pojdzie szybko. A głowke nisko pamietam hehe dziwne uczucie. Miluchnaaa strasza historia. bardzo smutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forum inseminacjaa
Gusia sama pewnie wiesz że to nie są łatwe decyzje i ja znam nawet przypadki że jedno z partnerów nie było przekonane ale mimo to była decyzja o in vitro i nie mam zamiaru potępiać kogos takiego, bo wiem jakie uczucia targają ludźmi w takich sytuacjach! Kanapka nie chciała na pewno urazić nikogo kto ma dziecko z in vitro. Kushion dla mnie byłaś i jesteś kimś niezwykle zarozumiałym. Twoje teorie wygłaszane czasem na forum nijak się mają do rzeczywistości i prawdy. Stawiasz tezy: "Swiatowa organizacja zdrowia zaleca wyłącznie mleko do 6 miesiąca życia dziecka a wcześniejsze wprowadzanie pokarmów tylko w wyjątkowych sytuacjach"- nie dodając że nie tyczy się to przypadków karmienia mm, a dobrze wiesz że Miśka karmi mm, a w takim przypadku schemat postępowania jest inny i dietę rozszerza się po 4 miesiącu!!! (i to właśnie zaleca WHO )Widziałam, że kilka dziewczyn zwróciło uwagę na bzdury które piszesz, ale nie chciały z tobą dyskutować by nie usłyszeć tekstu jaki skierowałaś do Miśki; "Miska rzeczywiście wcześnie zaczęlaś rozszerzanie, i troche z tego co czytam pod presją innych mam."- większych bzdur nie czytałam dawno! nie wspomnę już o tekście, że dziecko musi wykonać ruch ręka-łyżeczka- usta- ale co tam zaraz odwrócisz kota ogonem i napiszesz, że źle to odczytałam. już wcześniej zauważyłam, że mądrujesz się, a blade pojęcie masz o wielu sprawach! Widzę, że nie tylko mnie irytujesz, ale mi nie zależy na poparciu innych choć widzę, że co niektórzy mają podobne zdanie na Twój temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.nhs.uk/Conditions/pregnancy-and-baby/Pages/solid-foods-weaning.aspx#close Przetłumaczone przez tłumacza google więc trochę pokaleczone ale można zrozumieć lub w j angielskim jeśli wolisz pomarańczo. http://www.nhs.uk/Conditions/pregnancy-and-baby/Pages/solid-foods-weaning.aspx#close To oficjalna strona odpowiednika narodowego funduszu zdrowia a Anglii. I z tego co wiem to tez stanowisko światowej organizacji zdrowia. ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaczku z tsh jest tak, ze np: po zmianie dawki, aby ocenic jak faktycznie ona wpływa na nas musi minac ok 4, 6 tyg. wtedy jest realne, wiec analogicznie tsh jest określane z minionego okresu ;) dbaj o Was 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zależy Ci na ich poparciu a już drugi raz piszesz, że mają o mnie złe zdanie i je irytuję. Może nie wypowiadaj się w imieniu innych dziewczyn, jestem pewna że świetnie potrafią to same zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany! Co tu się dzieje?? Proponuję zakończenie już tych dyskusji, bo nie sprzyja to na pewno atmosferze na naszym forum. A bardzo je lubię i nie mam ochoty czytać obraźliwych wpisów. Choć myślę, że tu Kasia ma najwięcej do powiedzenia, bo to ona je zakładała :) Poza tym zupełnie nie jestem w temacie, a na forum inseminacyjne bardzo rzadko już zaglądam, więc zupełnie nie rozumiem o co chodzi. W każdym bądź razie fajnie by było, jakby było jak dawniej :) Ale tu pozakręcałam wyrazami he he :) Buziaczki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety pomyje wylaly sie tez na nasze forum :-( Tez prosze o zakonczenie tych dyskusji w takiej formie. Naprawde nie trzeba sie nawzajem obrazac zeby sobie wygarnac co nie co! Ja sie o nic na Kushion nie gniewam. Ona ma swoje zdanie nt wprowadzania stalych pokarmow, ja swoje. I dzieki temu moj Jasio dzis wszamal szpinak z ziemniaczkami a na deserek mus jablkowy z bananem i brzoskwinką :-) oczywiscie oprocz mleczka :-) Kazda z nas tu obecnych ma prawdo sie wypowiadac ale blagam Cie pomaranczowa kolezanko - w sumie to i czarna, bo jestes jedna z mam z tego forum, nie w takiej formie!!! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska jak smakował szpinak? Ja jeszcze jakoś nie miałam okazji. Za to Dominik dziś jadł jogurt dla dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulonik
Hejka:-) o rany ale sie dzieje.....trza chyba ignorowac, bo nie ma sensu dyskutowac.... dziewczynki spotkalyscie sie z kaszkami ekologicznymi Holle?jakies opinie moze? ciagle sie przymierzam do wprowadzenia kaszki, dlugo mi schodzi;-) co lepsze kleik czy kaszka? czy ewentualny kleik jej nie zatka? kupa nam sie dopiero co unormowala i sie boje troche e ja przytka... miholu Jasio to smakosz:-) Pysiaczku, nonono juz normlnie OMC urodzilas:-P pozdrawiam dziewczynki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion wiesz mialam zle przeczucia jak otworzylam sloiczek ze szpinakiem :-), ale powachalam posmakowalam (zawsze to robie oddzielna lyzeczka, bo nuz zepsute) i powiem Ci ze kurde to to jest smaczne :-). Jasio przy pierwszej lyzeczce zrobil oczywiscie taka mine jakbym mu podala co najmniej trucizne, ale potem jadl az mu sie uszy trzesly :-). Na jogurcik poczekamy az wprowadzimy gluten, ale domyslam sie ze DOminisiowi bardzo smakowal :-) Kulfoniku ja podaje Jasiowi kleik ryzowy do mleka MM. Kupy sa zupelnie normalne, oprocz tego podaje mu wode do picia moze dlatego. czy to Ty kulfoniku masz wielorazowe pieluchy? jak sie sprawdzaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to muszę spróbować szpinak. Do tej pory najbardziej zareagował przy kalafiorze z serem. Aż mruczał tak mu smakowało. A jogurt pysia. I też próbuje jedzenie jego. A gotowałaś już coś sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×