Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Dziubasku spokojnie dzieci rozwijają się baaardzo różnie. Zobacz np Jasiek Miśki już dogonił mojego Dominika a jest ponad 2 miesiące młodszy! Dominik nigdy nie lubił leżeć na brzuchu (co tu dużo mówic, nienawidził) był bek i już. a wiadomo, że leżenie na brzuszku bardzo pomaga w rozwoju ruchowym dzieci. Miska Dominik też wstaje 1-2 razy w nocy ale zawsze wytrąbi całą butle i idzie spać wiec niech sobie wstaje jak jest głodny, nie przeszkadza mi to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję wam Kochane. Ja to w ogóle sama nie wiem czego bym chciała. pewnie nie jedna z mam by się zamieniła bo moja Hanka bardzo wcześnie zaczęła przesypiać noce bez jedzenia i jakoś mnie to dziwiło, a czasem nawet martwiło, wiem dziwnie brzmi. Kushion masz rację że dzieciaczki rozwijają się bardzo różnie, ale widzisz ja już chyba zawsze będe się martwiła, bo ze mnie taki tym jest. Jak leżałam z Hanką na ortopedii to były też dzieci z mpd(porażeniem mózgowym) i jak się na to wszystko napatrzyłam to po nocach wyłam w poduszkę i spać nie mogłam. Rodzina wysyła mnie do psychiatry, a mój dr ma termin na 4 grudnia. Więc czekam cierpliwie. dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja tak tylko na chwilkę, bo strasznie jakoś zapracowana ostatnio jestem. Podczytuję o najmniejszych i cieszę się, ze im lepiej. Wszelkie katary niech sobie idą od dzidziusiów:) Brzuchatki wszystkie - trzymajcie się dzielnie. Zaraz będzie wysyp jesienno - zimowych słodziaków:) Dziubasku, uszy do góry. Kasiu, jestem pod wrażeniem tabeli... Naprawdę jestem pod wrażeniem, ogromna praca. To i ja dodam szczegóły do tabeli. Piotruś jest urodzony 18.12.2007, a Ola 18.10.2011. Z tego co sobie przypominam wśród nas jeszcze była GREEN, która urodziła córeczkę Agatkę 18.12.2011, natomiast, i ile się nie mylę, to Kacimkos nie jest zaginiona w akcji, to mama aniołka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Kasia fajna ta lista musiałaś się dużo z nią napracować, ale to chyba TY założyłaś to forum prawda :) Drugaszanso bardzo się cieszę że Dawid wychodzi już na prostą trzymam kciuki za szybki powrót do domu. Emi mi tez do tej pory nic nie wyszło na brzuchu, jedynie to pępek do przodu cały wyszedł śmiesznie to wygląda :). Miluchna moim zdaniem nie masz co ryzykować, oczy masz tylko jedne, po za tym może dobrze zniesiesz cesarkę moja szwagierka po tygodniu już nieźle sobie radziła. Oczywiście sama musisz zdecydować co najlepsze w twoim wypadku będzie :) Dziubasku nie zamartwiaj się tak zobaczysz mała wszystko nadrobi i tak jest super dzielną dziewczyną że tak to wszystko znosi dobrze, przypuszczam że nie jeden dorosły miałby dość. Trzymam kciuki za Hanie :) A ja zaczęłam dzisiaj 36 tc, wczoraj byłam na szkole rodzenie pani opowiadała nam o zwiastunach porodu, strasznie trudno zorientować się czy to skurcze przepowiadające czy poród już się zaczął. Zobaczymy jak to będzie :) Mam do was pytanie może głupie trochę ale zastanawia mnie to. Mój syn do tej pory był ułożony po lewej stronie brzucha tzn. jak klepnęłam brzuch po tej stronie to wiedziałam że klepię go po pleckach lub po tyłku, a od wczoraj mały przekręcił się na prawą stronę brzucha i tam ma tyłek i plecki i nie wiem czy mógł tak się przekręcić jak całą ciąże był umieszczony po lewej stronie a teraz przeszedł się na prawą czy może coś złego się zaczyna dziać. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawienia dla: Ona, Edysia, Andziulka, Kushion, Vedma, Miholichol, Madzik, Mamo Urwisów, Pysiaku, Maja, Gusia, Kulfoniku, Daisy, Rybciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny dawno nie pisałam i nie zaglądałam do Was. Przepraszam sama nie wiem dlaczego Was zaniedbałam. W tym tygodniu coś mnie wzieło i zajżałam do Was. Muszę przyznać się, że się stęsniłam za Wami. Napewno nie jestem w stanie nadrobić tych stron, więc już teraz witam wszystkie nowe forumowiczki i dzieciaczki te w brzuszkach Mam i te na świecie. Miło jest jenak zauważyć, że ktoś o nas pamięta. W skrucie napiszę, że u nas wszystko ok. Od poniedziałku wracam do pracy, z ciężkim sercem bo ten czas tak szybko przeleciał. Wogóle czuje niedosyt. Lena jest słodka i rośnie jak na drożdżach. Wczoraj skończyła 13 miesięcy. tak jakoś mi strasznie smutno, że tak szybko rośnie. Z M staramy się o drugie, jeśli tak to można nazwać- nie zabezpieczamy się i chcemy ale będzie co ma być. Ja jednak boję się, że historia się powtórzy. No ale mamy jeszcze 7 Eskimosków, które na nas czekają. Jak do przyszłego roku nie uda się naturalnie to po nie wracamy. Co do pracy to strasznie się boję jak ja wszystko ogarnę i przeraża mnie wstawanie o 4:40, bo Lenusia dalej budzi się w nocy. Teraz jesteśmy na etapie oduczania picia mleczka w nocy, może wtedy zacznie przesypiać noce i spać dłużej niż do 5-6. Chodzić zaczęła dzień przed roczkiem i teraz jest nie do zatrzymania. Wszędzie jej pełno, biega po całym mieszkaniu i krzyczy jak są zamknięte drzwi, bo Ona właśnie tam chciała iść.... Lena to poprostu niezła agentka i Dużo można by pisać! Pozdrawiam i pamiętam o Was!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko w przelocie :) Martucha, Moim zdaniem Mały może się tak obrócić. U mnie Hubert praktycznie przez calą ciąże był u góry i ułożony głównie poprzecznie. Dopiero przed samym porodem ułożył się główką do dołu. W sumie on ćwiczył wszystkie pozycje :) Natomiast Wojtuś trzymał się jednej. Wydaje mi się,że wszystko zależy od dziecka. Życzę miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Iwi, jak miło, że zaglądnęłaś:):):) Wracaj wracaj:) Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Lenki. Fajnie, że nie tracisz zapału i że staracie się o drugie maleństwo!!! Trzymam kciuki. Za Twój powrót do pracy również.... Mogę powiedzieć tylko tyle..., że przy jednym dziecku powrót do pracy łatwy nie jest, choć później człowiek się bardzo dobrze wdraża, to przy dwójce jest naprawdę trudniej.... Piotruś wcześniej był razem z Olą w domu, a teraz zaprowadzam go i przyprowadzam z klubu-przedszkola. Mam możliwość przerwania pracy i szybkiego odebrania Małego i powrotu do pracy, ale przyzam, że jest to bardzo trudne. Pogodzenie wszystkiego jest niestety dość skomplikowaną sztuką i wiążę się też z tym, że pracę kończę późno, no ale cóż, tak ma być i już;) Martucha, nie wiem jak to jest z przemieszczaniem się dziecka w ostatnich tygodniach ciąży, bo tego nie pamiętam, ale wiem, że w obu ciążach dzieci były odwrotnie ułożone. Za jednym razem położenie przed porodem główkowe lewe, za drugim razem główkowe prawe. Podobnie łożysko raz miałam na ścianie tylnej, a raz na przedniej i wszystko było w porządku. Nie stresuj się. Pozdrawiam serdecznie:)):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Iwi!!! Cześc dziewczyny! Martucha mi Synek też się przemieścił w ostatnch tygodnach ale tylko na dwa dni i wrócił do dawnej pozycji. A był źle ułożony bo miał pleck własnie z prawej strony chyba wtedy trudniej się w kanał wkręcć. Już nie pamiętam.. a nie chcę kłamać, wiem, że źle leżał ale jakoś się urodziło :) A co do porodu to wcale nie jest trudno zauważyć, że to już hehe sama się przekonasz. Łatwizna :D:D ałć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki! A my po wizycie jesteśmy. Maleństwo mi wyważył doktor na 3086g. Przy USG mały się trochę powściekał na doktora i mu pokopał w głowice bo ten zaserwował mu zimny żel :-). Tak poza tym to szyjka bez zmian. Brzuch trochę twardnieje ale nie są to wielkie skurcze. Więc "ten" moment odwleczony :-) Dziewczyny ratujecie! Mam ZGAGI GIGANTY... Już nie wiem co może mi pomóc. Dietę mam bardzo lekką( żadnych cytrusów, ostrych potraw, bez chleba, wcale nic już nie przyprawiam, owoce i warzywa oczywiście bez skórek, żadnej kawy i herbaty... itd) Pije dużo mleka żeby poczuć ulgę. Pożerałam migdały. Lekarz pozwolił mi na Gaviscon (mam po nim zaparcia). Wszystko działa na krótką chwilę, parę minut. A później znowu pali ogniem. Czasami dochodzi do tego, że nawet wymiotuje żółcią. Wtedy to właściwe przynosi mi ulgę na dłużej, bo parę godzin. Ale i tak palnie wraca. To jest jakaś MASAKRA!!. Chętnie przyjmę każdą radę... Dzięki!! Pozdrowienia Wsjem! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaczku - ale duuuuuuuuuuuży ten Twój synuś!!! :) Niech sobie jeszcze zdrowo rośnie w brzuszku u Mamusi :) Jeśli chodzi o zgagi, to wiesz, ja pod koniec ciąży też troszeczkę z nią walczyłam i też popijałam mlekiem, co działało na 2 minuty. A aptece Pani farmaceutka powiedziała mi, że to błąd, że w ogóle nie powinna pić mleka i jeść produktów mlekopochodnych, gdyż to właśnie powoduje i wzmaga zgagę! Wytłumaczyła mi to enzymami trawiennymi i zawartymi w mleku i że źle na siebie "wpływają". Nie wiem, czy to rzeczywiście prawda, bo jakoś nie zgłębiłam wówczas tematu (teraz nie mam na to czasu), tylko postanowiłam bezpośrednio wypróbować radę na sobie i zadziałało! Może siła sugestii? Placebo? he he, nie mam pojęcia :) Wiem jedno, mi pomogło i tylko późnym wieczorem, przed snem troszeczkę też coś odczuwałam, ale nie było to tak mocno intensywne :) Życzę powodzenia! :) Buziaki dla wszystkich Mamuś obecnych i przyszłych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka babeczki:-) Kasiu ogromna prace wykonalas z ta tabelka..:-)jeszcze zaginiona w akcji miki...miala miec blizniaki termin na 9.06.2012 r. ale dlugo juz do nas nie zagladala.... dziubasku mam te same obawy odnosnie rozwoju mojej malej. dzis bylysmy u lekarza i dr polozyla ja na brzuchu...i nic.....zero podnoszena glowy. mam wrazenie ze dziecko cofnelo mi sie przez ta uprzaz, przed jej zalozeniem ladnie przekladala glowe sama a byla taka malutka...wiecej, dr zasugerowala ze mam ja juz zarejestrowac do poradni rehabilitacyjnej....troche chyba na wyrost skoro ma uprzaz do 4.10 jak nie dluzej... moze bede jej zdejmowac ta dziadostwo na pol godzinki i kladla na brzuch, moze zaskoczy... miholu Jasio duzy kawaler!!:-) i jaki zdolny..:-)czytam z zapartym tchem Twoje perypetie z rozszerzaniem diety, dzis zaczepilam dr o kaszke, ale kazala mi zaczekac jeszcze ze 2 tygodnie. potem zaczac od jabluszka i kaszek. Zuza wstaje w nocy na jedzenie raz albo i w ogole :-) wciagnie 120 i zasypia...;-) w ciagu dnia macha okolo 140 w porywach do 170 co 3 godziny. pomiedzy posilkami staram sie jej wciskac wode lub herbatke, ale pluje na mnie albo zaczyna ryczec....wazy 5890, zastanawiam sie czy to prawidlowo..w sumie dr nic nie mowila ze to za malo czy cos w tym stylu.... Emi to juz 23 tc!!!!wow jak ten czas leci!!jeszcze niedawno Ci gratulowalysmy ciazy:-) Pysiaczku no..no...giganta nosisz:-) mi pepek wywalilo nieznacznie okolo 34 tc i juz wrocil do normy;-) Zuza miala dzis kolejne szczepienie no i wkurzona jak diabli...katarek jeszcze niewielki jest, mimo to dr zdecydowala sie zaszczepic. w zasadzie mala zniosla to przeziebienie najlepiej z nas, co mnie bardzo ucieszylo. dziewczyny wrocilam na aerobik i umieram od tygodnia...jak to sie przez rok bez cwiczen czlowiek zaflaczy...;-) joge musze zaczyac praktycznie od poczatku....te lezenie mnie strasznie skrzywdzilo....;-)normanie skrzypie jak chodze..;-) pozdrawiam serdecznie wspolforumowiczki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaczku ja potwierdzam to co pisze Ona o zgadze - ja też miałam w ciaży i po mleku było tylko gorzej niestety :-(. Ja miałam ranigast max który dziala 12 godzin i to dawalo mi ulge. Biedaczko juz niedlugo!!! Ale Cypek juz duzy ponad 3 kilo :-D dziubasku no widzisz - Twoja Hanulka przesypia całe noce, mój Jacho budzi się i nawet ze 3 razy na jedzenie. Kryzys mamy okolo 4 nad ranem, kiedy mały juz sie wyspi, zaczyna spiewac, wierci sie a my oczywiscie bysmy jeszcze pospali :-) kulfoniku - biedne te Wasze (dziubaskowe i Twoje) dzieciaczki z tymi bioderkami :-(, ale zobaczysz, wszystko nadrobia dziewczyny z nawiazką!!! Moj Jacho juz wcina sloiczki az milo :-). Marchewke z ziemniaczkami dzis po prostu wchlonal i sluchajcie tak szeroko otwiera dzioba ze az milo :-) banana uwielbia, zupke jarzynowa (marchewka, ziemniaczek i pietruszka) tez kocha. Dzis podalam mu jabluszko ze sloiczka - ale sie krzywil i zaciskal usteczka - chyba bylo bardziej kwasne :-) Aha i uwielbia kaszke z bananami tez szeroko otwiera dzioba :-D Dzis mial jakis kiepski dzionek, bo pitolil i malo spal - moze zeby :-) jutro postaram sie cos napisac wiecej papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Kulfoniku, Ja bym Ci radziła pójść do poradni rehabilitacyjnej. Ja właśnie byłam pierwszy raz na ćwiczeniach. Skierowanie dostałam przypadkiem od innej lekarki,bo akurat mojej nie było. I dobrze się stało. Okazało się,że ogólnie bliźniaki powinny być tam nawet profilaktycznie kierowane,żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Tak mi rehabilitantka powiedziała. U nas okazało się,że mają za duże napięcie mięśni i trzeba to korygować. Trochę większe ma Wojtek,bo był uciskamy przez Huberta. Teraz musimy ćwiczyć godzinkę dziennie i powinniśmy wyjść na prostą. Pozdrawiam wszystkie kobietki :) Spokojnego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ma do Was pytanie, jest trochę krępujące ale może któraś z Was tak miała i mi coś doradzi. Otóż od padu dni jestem lekko przeziębiona dostałam od lekarza wit C i tantum verde, ale gardło mi przeszło a przypałętał się suchy kaszel który czasem mnie dość męczy. Przechodząc do rzeczy, przy okazji ogólnie dużo pije wszelkiego rodzaju napojów tzn woda, herb. żurawinowa czasem napój wiadomo od razu nie chce mi się do WC ale jak mam mocny kaszel to czasem popuszczę w majteczki, i teraz jak kaszle to muszę ściskać nogi asekuracyjnie żeby to się nie powtórzyło, bo jest to niekomfortowe :/, i nie wiem czy to przez ciąże tak mi się porobiło bo nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało, czy zgłosić się do lekarza może on coś pomoże?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babki Gusiu ja przy kichaniu nie raz popuscilam...a Ty jeszcze jestes przeziebiona niezle wiec mysle ze przeziebienie plus ciaza daje taki efekt,oczywiscie mozesz sie zapytac lekarza ale ja mysle ze to minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki :-) Jeszcze raz dziekuje za gratki ;-) Stasiu wycałowany ;-) A my dzisiaj bylismy na pierwszym godzinnym spacerku :-) Staś byl grzeczny i slodko spal :-) Kurcze troszke mu dupinke wyszczypalo smaruje linomagiem mam nadzieje ze za nie dlugo przejdzie.A po za tym jestsuper i niemoge sie nim nacieszyc :-0 Pozdrawiam was gorąco i przesylam najslodsze buziaki dla was i waszych pociech :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybcia w sensie odparzyło? Jeśli tak to sprawdzony sposób, pupę myjemy tylko ciepłą wodą i wacikami i pozwalamy się wietrzyć przy każdej zmianie pieluch albo ot tak. Ja akurat stosuję w takich sytuacjach sudocrem ale to akurat chyba nie ma większego znaczenia. Wierzę, że nie możesz się Stasiem nacieszyć, cała ciąża w strachu i marzeniu o tym jednym -zdrowiu. No i jest Stasiu śliczny i idealny. Ostatnio widziałam mamę z 5 dniowym maleństwem jeeeeejuuuuuuuuuuu jaki słodziak, taaaaaaki maleńki. Mogłabym tulić i nosić. Śliczności. Kiedy mi dziecko tak urosło? hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry Mamuśki ! :-) Jam jest w dwupaku. Serdecznie dziękuje za rady odnośnie zgagi. Po obserwacja stwierdzam, że mleko faktycznie zaostrza stan. Więc mleko poszło w odstawkę. I poczułam ulgę w końcu. 🌼 ALE. No własnie jest jakieś ale. Już dawno temu zauważyliśmy z mężem, że nasz młody bardzo lubi jak mama mleko pije. Zawsze się wtedy chętnie rusza,a po jakimś czasie ma czkawkę (czyli chętnie pije wody). Ale tylko po mleku. Żadnych jogurtach, słodyczach czy owocach itp. I jak odstawiłam mleko to maleństwo strzeliło focha. Wczoraj coraz mniej się ruszało. Aż w końcu wieczorem przez dwie godziny wcale się nie dawał znaku życia. U nas panika. Muzyka, tata, głaskanie i pukanie nic nie pomagało. Już do położnej dzwoniłam i się umawiałam bo tak nas wystraszył. W końcu mąż mi przyniósł szklankę mleka. Po 20 minutach młody w końcu kopnął. Po dwóch godzinach cały zadowolony miał czkawkę i fikał, że aż miło. Alarm został odwołany. Ja przez całą noc męczyłam się ze zgagą, a młody latał po brzuchu wesoło. I choć jest jeszcze w brzuchu to już wymusza ;-) Trudno jakoś się przemęczę te parę dni... Niech on mnie już więcej tak nie straszy. Pozdrowienia Wsjem!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaczku - a próbowałaś zamiast mleka kawałek czekoladki? :) Jak leżałam już w szpitalu na patologii i moje gwiazdy nie chciały fikać, to pielęgniarki kazały mi jeść czekoladę. I choć pomimo, że w czasie ciąży w ogóle nie miałam ochoty na słodycze, tak pod koniec musiałam jeść i to po dwa - trzy razy dziennie :) Może zamiast mleczka i późniejszej czkawki zjedz czekoladkę? Mniam mniam :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaku ależ spryciarz z Cypka!!! rzeczywiśćie w brzuchu a już pokazuje charakterrrek :-D rzeczywiście przypomniało mi sie jak moja bratanica jeszcze w brzuchu po czekoladzie fikała. A chyba kulfonik świecił latarką w Zuzię jak była w brzuchu i ona wtedy się ruszała:-) wytrzymaj jeszcze parę dni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki;-) ja tak na szybko, bo padam na twarz..... powiedzcie mi jaka kaszke mam wprowadzic na poczatek mlodej? taka gotowa z mlekiem modyfikowanym? nie wiem jak mala zareaguje na to mleko w kaszce...zeby mi sie znowu nie zatkala, to mleko hippa wyraznie jej odpowiada wolalabym taka co sie rozrabia w mleku ale nie widzialam takiej w sklepie...tylko kleik, ale to chyba jeszcze za wczesnie na kleik.... podawac z butli czy lyzeczka? yyyyy.... tak swiecilam Zuzce latarka i kopala;-) ale przede mna tez chyba dziubasek swiecila;-) Rybcia to wcale nie musi byc odparzona pupa...u Zuzki do 1,5 miesiaca po porodzie pojawialy sie na pupie takie krostki i zaczerwienienia..to nie bylo odparzenie smarowalam bepanthenem i przeszlo :-) dacie wiare ze ta moja glizda jeszcze nie spi???perpetum mobile nie dziecko..... pozdrawiam i sciskam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulfoniku - jeśli chcesz dodawać do swojego mleka (w sensie Hippa), to najlepiej wybierz po prostu czystą kaszkę ryżową, a nie mleczno - ryżową. Różnią się tylko tym, że pierwszą dodaje się już do mleczka, a drugą do czystej wody. Wybierz kaszkę odpowiednią do wieku, np. bananową (moje ją uwielbiały). I moje wolały tę z Nestle, a nie z bobovity. Do tej pory nawet obiadki jak dostają ze słoiczka to tylko z Gerbera (to ta sama firma co Nestle), a z bobovity jest bunt (dziś był znów :( ). Ja podawałam na początek z butelki, jest łatwiej i nie ma ryzyka, jak u mojej Lenki, że podałam jej z łyżeczki i potem wszystko chciała z łyżeczki, nawet mleko. Trzy dni się męczyłam, by znów zaczęła pić z butelki (nawet jak była mega głodna, to nie chciała butli). Cwaniaczka z niej. Po 6 miesiącu życia już wszystkie pokarmy z wyjątkiem mleka dawałam im z łyżeczki. I już jest ok. To, co mogę Ci podpowiedzieć, to by dobrze wymieszać tę ryżową kaszkę. Chyba wszystko zależy od dziecka, bo mojej Mai było wszystko jedno, czy jest wymieszane i gęstawe, ale Lence np. nie i jak tylko coś jej tam pływało (jakiś ryżowy fafroszek, to już było be). Może inne mamy się wypowiedzą, co one podawały? Dobrej nocki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ;) Ja tak na chwilkę, ciągle coś się dzieje, w weekend malowaliśmy pokoik dla Olafka, zostało tylko położenie tapety, kupno nowych zasłonek ;) teraz latam po lekarzach, dziś kolejna wizyta u ginekologa ciekawa jestem jaki duży jest ten nasz chłopczyk ;) nie mogę się doczekać 15.45 ;) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Madzik widze ze nie siedzicie bezczynnie,ja ide dzis do sklepu na drugie osiedle zobaczyc lozeczka,mielismy zamowic na allegro ale w jednym sklepie obok ceny b podobne niz na allegro wiec chyba sobie darujemy,przynajmniej w razie jakis uszkodzen bedzie latwiej,zerkne jeszcze w tym drugim co tam maja... Oj Pysiaczku moj maluch w niedziele odzywal sie tak malo ze az bylam przerazona,nie trwalo to 2godz tylko chyba od 9 do 19...bylismy na wsi u dziadka,duzo tam chodzilam...moze go uspilam kolysaniem :) jak podjezdzalismy pod dom zaczol wariowac,nawet M sie smial ze wie ze do domku wrocil:) w moim przypadku czekolada ,zadne mleko,nic nie dawalo,mial tylko czkawke w ciagu dnia wiec bylam spokojna... Pozdrowionka babeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Urwisow Ty kiedys chyba wspominalas ze masz monitory oddechow?dobrze kojarze czy inna dziewczyna o tym pisala ?i chwalila zastanawiam sie nad takim,jesli ktoras z was moze cos doradzic w tym temacie to bardzoprosze,widze ze sa w roznych cenach te montory nawet po 900zl ale nie zdecydujemy sie na taki wydatek... http://allegro.pl/monitor-oddechu-respisense-ditto-2-baterie-kurier-i2562545762.html znalazlam cos takiego ale czy jest ok to naprawde nie mam pojecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane, Staram się podczytywać, choć o to mi średnio wychodzi;), ale czytam, za to jestem w takim tyglu, ze nie mam kiedy napisać, a żałuję.... Miluchnaaaa kochana, to nie ja pisałam o monitorach. Nigdy z nich nie korzystałam, z tego co pamiętam pisała o nich ONA 81 i o fałszywym alarmie z tego co sobie przypominam. Nie mieliśmy monitora, choć go rozważałam i niani elektronicznej też nie, bo mam mieszkanie, więc na jednym poziomie wszystko słychać. Buziaki, postaram się uaktywnić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Kushion faktycznie mój mały identycznie zrobił jak twój na dwa dni się tylko przeniósł na prawą stronę teraz znowu baraszkuje po lewej. Ale i tak że panikarz jestem to zadzwoniłam do lekarza swojego powiedział mi że tak może być i żebym się n ie martwiła :) Pysiaczku serdecznie Ci współczuję ja mam zgagę ale bardzo lekką ty to musisz niesamowicie cierpieć :(. Tak jak dziewczyny piszą ja też jak zjem coś słodkiego to mały zaczyna wariacje w brzuchu tylko na mojego Wiktora nie działa czekolada tylko krówki :). A czujesz już że zbliża się poród u Ciebie czy nie bardzo, bo u mnie nie ma żadnych sygnałów cisza :) Gusia myślę że każdemu się to zdarza ja tak mam niestety, nawet przed ciążą tak miałam byłam z tym u lekarza zrobiła badania i powiedział że jest wszystko w porządku tak się zdarza każdemu. A u nas środek 36 tc, w domu mam już wszystko posprzątane zostało tylko na bieżąco. Mały do szpitala spakowany a ja niestety nadal nie, jakoś się nie mogę za to zabrać. Mam do was pytanie jakich wkładek laktacyjnych używacie lub używałyście mi szwagierka strasznie poleca taką firmę LANSINOH ale szukałam ich u mnie i nie mogę ich znaleźć niestety u mnie w sklepach. Może wy jakieś polecicie. Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Urwisow dzieki,widzisz nie bylam do konca pewna czy to Ty wspomnialas o tych monitorach,sama nie wiem juz czy kupowac czy darowac sobie...z jednej strony kiedys tego nie bylo i wszytsko bylo ok ale nie darowalabym sobie jakby sie cos zdarzylo..juz sama nie wiem..musze przemyslec ten zakup Martucha ja kupilam jakies Bellowe wkladki laktacyjne,kolezanki moje praktycznie wszystkie co ostatnio urodzily ,mowily ze wkladki musza byc ,chociaz czasem nawet i one nie pomagaja jak jest tak duzy nadmiar mleka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lansinoh maja swietne masci na bolace brodawki a i same wkladki tez sa super, choc drogie jak cholera! Co do mleka i kleiku ryzowego - trzeba kupic smoczek 3- przeplywowy, bo przez zwykly nie poleci. Ja na poczatku robilam tak: do normalnej porcji MM dodalam 1/2 lyzeczki kleiku (ja mam Nestle, bo podaje tez MM Nestle), potem 1 lyzeczke a teraz podaje 2. Dzis np Jasio jadl mleko z butli z dodatkiem kleiku i zauwazylam ze jakos lepiej sie ma - mniej marudzi, moze wczesniej sie nie najadal? U nas podobnie jak u Lenki Ona_81 w mleku z kleikiem nie moze byc zadnych grudek. Musi byc taki jak shake. Opracowalam taka metode ze do cieplej wody dodaje kleiku, i co jakis czas mieszam, po okolo 1.2 godzinie te grudku klieikuladnie rozpuszczaja sie i jest taka jednolita masa, potem dodaje do tego porcje mleka. Dzis podalam Jasiowi kaszke z jabluszkiem na dobranoc Nestle, Wrabal 150 ml lyzeczka, dacie wiare??? W ogole przyzwyczajam go do jedzenia lyzeczka i juz nie mamy problemow z jedzeniem sloiczkow a teraz kaszki. NIe moglam uwierzyc jak otwieral dzioba do tej kaszki :-) Zobaczymy czy to spowoduje ze dluzej pospi? Wlasnie usnal :-) Miluchna my mamy nianie elektroniczna bo mamy 2 poziomy - firmy Prima Nova. Powiem Ci ze jestem zachwycona, niania wyczuwa najdrobniejszy ruch dziecka (oddechu nie monitoruje) i troche czasu nam zajelo aby sie przekonac ze zapalenie sie wszystkich lampek na ekranie niani nie znaczy ze maly sie obudzil a np. zmienil pozycje. Zreszta jak zaczyna gaworzyc czy plakac to od razu bardzo wyraznie sluchac. Z tego co pamietam to ONA miala monitory oddechu. Wczoraj Jaso skonczyl 5 miesiecy. Sluchajcie jak lezy na macie na brzuchu to najpierw podnosi tulow wysoko na wyprostowanych lapkach, kladzie, a nastepnie podnosi tylek i tak kilka razy. Albo lezy na brzuchu i podniesie jednoczesnie i raczki i nozki i wachluje nimi. Dzis wypelzl a raczej wyslizgnal sie z maty na srodek pokoju do psa :-D!!! slizgal sie na brzuchu odpychajac raczkami! Daltego juz wiekszosc dnia spedza na podlodze lub w kolysce przy karuzeli. Dziewczynki czy moge zaczac podawac juz sloiczki z mieskiem? Czy lepiej podac wszystkie smaki warzywne - bo np. nie probowalismy jeszcze szpinaku, brokulów, czy nie ma to znaczenia? Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Ja tylko na chwilkę, pytałyście o - wkładki laktacyjne lansinoh można dostać na allegro, - na przeziębienie i grypę Prenatal specjalny zestaw dla kobiet w ciąży, - monitor oddechu + niania np. angelcare ac401 z dwiema płytkami na allegro już za ok 500 zł., - do sprawdzenia w domu bicia serca płodu ultradźwiękowy detektor tętna, ciężko dostępny najlepiej podpytać pielęgniarkę albo przedstawiciela medycznego; małe urządzenie wielkości dłoni, zakończone z jednej strony kulką z drugiej małym monitorkiem, super sprawa troszkę żelu na brzuch przykładasz detektor i słychac bicie serca a na monitorku wyświetla się szybkość, Listę zaktualizuję następnym razem, przepraszam i pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×