Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Niunia ja nie miałam glukozy. Gdy o nią pytałam powiedziano mi, że gdyby w moczu wykryli coś niepokojącego to wysłaliby mnie na obciążenie glukozą. Kulfonik, ja nie mogę stać ale dopiero teraz w trzecim trymestrze, podobnie jak Gosia obudzę się do toalety a potem walczę by zasnąć. Czasem się udaje, czasem nie. Dopadło mnie przeziębienie... bardzo mi jest siebie żal. Chodzę i marudzę jak mi siebie szkoda, że się tak źle czuję. W pracy zasypiam przy komputerze. ehhhh o ja biedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale_ola>mi lekarka mowila,ze dziecko w tak krotkim czasie moze wycignac tyle pokarmu ile potrzebuje,a jak ladnie przybiera na wadze to te 10min w zupelnosci wystarcza,u nas tak jest,Tymonek ssie max.10min,jakby byl glodny to plakalby i nie moglby zasnac,a tak nie jest! wiec sie nie martwie;) bo waze go regularnie i jest ok Kushion>taki okres sie zaczal niestery,dbaj o siebie i o synka:) juz macie imie? Ines>hop,hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A podasz jeszcze raz maila? Superburek imię mamy chyba, nie jest to jeszcze na 100%. Nasz wybór padł na Nataniela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion - czyli ta bezsenność to uroki III trymestru :) A czy Twój maluch już odwrócony główką do dołu? Moja jeszcze nie.... No i kuruj się - zdrówka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, w czwartek był. No ale to dopiero 30 tydzień może jeszcze fikać koziołki. Choć mam nadzieję, że już tak sobie zostanie. Mamy 8 grudnia kolejne usg i jego ułożenie z tego tygodnia bedzie już chyba tym ostatecznym. Masz rację te problemy ze snem to chyba przez zaawansowanie ciąży. Drugi trymestr był łatwy i przyjemny a teraz zaczynam czuć się duża i strasznie ciężka. Założenie butów wiąże się z chwilowym bezdechem. Jak mi coś spadnie na podłogę to zaczynam się wkurzać. Ot po prostu zaczynam być ociężała. A do pracy zostało mi jeszcze sporo tygodni. Ostatni dzień w pracy mam 6 stycznia. Pisałaś kiedyś że też nie jesteście 100% pewni Imienia Agatka, czy już nabraliście pewności? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbliża się godzina 23 a moje dziecko leży sobie w łóżeczku, cieszy michę i ani myśli o śnie... I co ja mam zrobić? To już zaczyna być nieźle dołujące. Mam nadzieję, że jak skończy te trzy miechy to coś się nam unormuje albo ja zwariuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion - co do Agatki to raczej na 100%, nie mamy lepszej propozycji, jakoś to imię najbardziej mi pasuje. No chyba, ze jak zobaczę małą to mi się zmieni i olśni :), ale raczej nie.... Jak siedzę lub nawet chodzę i nie widzę siebie w lustrze to nawet wydaje mi się, że nie mam jakoś strasznie dużego brzucha. Ale przed chwilą zobaczyłam się w lustrze i jestem w szoku -jaka ja gruba jestem.... z dnia na dzień chyba grubsza, tzn. mam większy brzuch. Ale i twarz mi przytyła, albo spuchła, w każdym razie z dnia na dzień gorzej. I ciężej :). Najchętniej siedziałabym w domu, już nawet wyjście do osiedlowego sklepiku to dla mnie mega wyprawa. Nie mówiąc o ubieraniu się, schylaniu itp. Więc doskonale Cię rozumiem, a łatwiej nie będzie :). I tak nawet cieżej mi się oddycha, już 2 razy miałam wrażenie, że brakuje mi powietrza, uczucie straszne, jakbym miała się udusić - nie wiem czy to mała uciska mi gdzieś na przeponę czy to kwestia dużego brzucha. A Ty prawie do końca ciąży w pracy? Podziwiam :), jak dajesz radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Ola:D cos się dziecku poprzestawiało i nie wie że to pora do spania. Ale ja nie wiem jak temu zaradzić. Gosia na razie staram się nie myśleć, czy ciężko mi w pracy. Teraz przez przeziębienie jestem trochę marudna. Z jednej strony praca jest bardzo dobra bo w weekendy więcej jem. Siedzę sobie albo coś robię i zaglądam co chwilę do lodówki. W pracy mniej. Staram się zabierać limitowaną ilośc jedzenia by jakoś ten mój głód opanować. No ale też widzę, że tyję, nie tylko ja bo inni też mi mówią jak bardzo urosłam w ciągu tyg. Na wagę dalej nie staję, więc nie wiem ile jest to rzeczywistych kg. Ale pewnie trochę jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki i ja się przyłączę do wątku bezsenności. Miałam małe epizody bezsenności w I trymestrze. Teraz w II trym śpię jak aniołek, już o 19-20 zaczynam ziewać tak, że mąż się śmieje, ze go zjem. Wiem od koleżanki że w III trymestrze budziła się w nocy i czytała książki. Więc może to taki urok ciążowy? Słuchajcie a jak jest z pikantnymi potrawami w ciąży? Nie ukrywam, że teraz mam na nie olbrzymią ochotę. Często do sałatki dodaję parę kropel tabasco. W sumie lekarz mi nie zabronił jedzenia tego typu produktów ale cholera wie? Malinko - dziś masz wizytę u lekarza i usg? trzymam kciuki, żebyś już się nie denerwowała i mogła cieszyć stanem błogosławionym na całego :-) Kushion, Gosia 32 - mi już czasami jest ciężko ale widzę, że wiele atrakcji jeszcze przede mną :-) Kushion - A propos przeziębienia - kurujesz się sama czy lekarz coś ci przepisał? wiem, że na kaszel położnicy z czystym sumieniem polecają syrop homeopatyczny homeovox - ale nie wiem czy u ciebie tam jest do dostania. To ty kochana jeszcze nie jesteś pewna co nosisz pod serduszkiem? - wyczytałam w stopce że prawdopodobnie synek. Ale_ola współczuję serdecznie :-) imprezowa dziewczynka z tej Hani rośnie - 23 to dopiero wstęp do imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja dziś obudziłam się w wielką opryszczką na ustach! cholera ale się wystraszyłam. oczywiście od razu net i czytam. no i zamiast się uspokoić tylko namieszałam. więc dzwoniłam do gina i dopiero się uspokoiłam. ja opryszczkę miewam bardzo często, ale w ciąży to pierwszy raz- powiedział, że tylko pierwotne zakażenie trzeba leczyć,a kolejna opryszczka nie ma znaczenia dla dziecka bo posiadam już przeciwciała. kurde a niedawno zastanawiałam się kiedy mnie dopadnie ta franca bo zazwyczaj w okresie jesienno- zimowym się zaczynało, a tu rano proszę jak na życzenie :) kushion -dużo zdrówka życzę, jak widać spadek odporności teraz na mnie przeszedł. ale ola- moja siostra też się złości- jej synek który skończył rok potrafi chodzić spać o 24 i tak dzień w dzień. oni z mężem padają już a on się cieszy na całego w łóżeczku i nawet mu nie w głowie spanie! ale miejmy nadzieję, że Twojej córci wkrótce się przestawi :) miholichol- co do pikantnych potraw w ciąży mam ten sam problem- ja w ogóle używam dużo przypraw zwłaszcza tych pikantnych! teraz dałam trochę na luz bo już rodzina na mnie siadła. ale jak nie byłam w ciąży to potrafiłam tak coś przyprawić, że wszystkim japę wykręcało i musieli popijac wodą a mi nadal mało pikantne było :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Kushion Moje wyniki z moczu są bardzo dobre i nie ma w nich cukru a mimo to z krwi wyszedł zły wynik. Więc nie wiem czym się kierował Twój lekarz. Ale życzę Tobie i pozostałym dziewczynom żeby Was to ominęło. Mam dziś gorszy dzień. :( Złapałam jakąś chwiejność i ciągle ryczę... Ta dieta ciążowa,kłucie palca i pilnowanie godzin tych małych porcji jedzenia jest okropne....Tyle rzeczy mi nie wolno a tu zachcianka.... Dziś jestem wyjątkowo nieszczęśliwa. A do tego wyniki cukru ciągle powyżej normy. Trzymajcie się ciepło! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;-) oo widze, ze co do bezsennosci to nie ma reguly czy poczatek czy koncowka ciazy....moze taki moj urok.....ale zloszcze sie strasznie, bo nie moge sobie miejsca w lozku znalezc, tylko laze po pokoju...jestem na razie na zwolnieniu z powodu wymiotow i powinnam korzystac z czasu wolnego, chociaz pracuje w domu zeby sie w pracy nie czepali..... a moze to objaw braku ruchu? zawsze bylam bardzo aktywna, 6 dni w tygodniu cwiczylam, szczegolnie jogi mi brakuje, bo po niej swietnie spalam....a teraz doopa, plackiem w domu. indywidualne zajeca kosztuja kupe kasy, a czekaja mie badania i usg+test podwojny.....kilka stowek peknie.... Wyjscie do sklepu to wyczyn, mieszkam na 4 pietrze bez windy i zanim dojde na gore to sapie jak parowoz..... o ile w III trymestrze to normalne, bo juz kobitki duze sa, o tyle na samym poczatku, to juz chyba pech...;-) no nic bede walczyc dalej...:-) co do przypraw ja z kolei znienawidzilam sol...wszystko co nawet lekko slone nie nadaje sie dla mnie do jedzenia...jem calkiem jalowe potrawy i doprowadzam M do szalu, bo nie pozwalam przyprawiac..:-) Malinko super betka ladnie rosnie, oby lekarz znalazl babelka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Kusion mój adres to moniajawor@interia.pl ja jutro ide zobaczyć moje bąble już nie moge się doczekać pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulfonik - mała uwaga na marginesie. Jeśli jesteś na zwolnieniu to nie możesz pracować! Ktoś Cię podkabluje i wtopa w ZUSie a poza tym nie rozpieszczaj pracodawcy!!! Ja podobnie jak i Ty miałam wyniki moczu dobre ale we krwi poziom cukru był wyższy i musiałam pić obrzydliwą glukozę i robić krzywą cukrową. Więc może Kushion warto to zrobić tak dla spokoju ducha? Ja mieszkam na 3 piętrze bez windy, wiec wiem o czym mówisz. Poza tym mam psa i 3 razy dziennie jestem w lesie na długich spacerach. Niunia - masz jakąś dietę, że pilnujesz małych porcji jedzenia? A ja dzisiaj jestem szopem praczem, piorę, prasuję, układam, przestawiam i już jestem tak zmęczona że szok a jeszcze jeden spacer z psiurem. Pozdrawiam Was wieczornie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Kochane u mnie nie ma tak, że ja chciałabym badanie na cukrzycę i dostanę. Ot taki urok Angielskiej służby zdrowia, nie widzą u mnie powodów do tego badania i już. Ehhh Miholichol, ja nie doprawiam bardzo bo po prostu wolę łagodniejsze potrawy. Ale zdarzało mi się zjeść coś ostrego bo mój mąż uwielbia ostre potrawy. Czy wolno w ciąży? nie wiem. Na przeziębienie mogę brać paracetamol i tyle. Oczywiście domowe sposoby jak najbardziej. Na razie bardziej mnie nie rozkłada. Organizm walczy. Ja biorę 2 paracetamole na dobę. Do tego piję szklankę szałwi. Smaruję się maścią mentolową pod nosem. I tyle. A mój synek już niby potwierdzony. Powinnam zmienić stopkę. Malinko mam nadzieję, że masz dobre wiadomości. Dziubasek z tego co się orientuję musisz uważać, żeby nie przenieść opryszczki z ust na narządy. Wiem, że trudno to sobie wyobrazić ale chyba tak się da. Niunia, no widzisz, zapytam ponownie o tę cukrzycę. Może coś wskóram. Przykro mi, że musisz stosować się do diety. W ciąży dużo ciężej gdy bardziej ciągnie do jedzenia. Ja sama chodzę wiecznie głodna. Już nawet nocami tęskno myślę o lodówce gdy nie mogę spać. Jednak nie jem. Jeszcze potrafię się powstrzymać ale jak długo z tym wilczym apetytem? Kulfonik może rzeczywiście brak ruchu, jednak zużywasz dużo mniej energii. Może kwestia przyzwyczajenia. A długo już jesteś na L4 i długo jeszcze będziesz? Może warto wrócić do pracy? A jak tam sobie radzą nasze mamusie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol wieeem ze nie mozna pracowac na L4.....ale u nas jest tak, ze kazdy ma swoja dzialke i nie ma zmiluj sie ma byc zrobiona w terminie. na razie jestem na L4 2 tygodnie i bardzo chcialabym wrocic do pracy, ale to zalezy od mdlosci. Trudno siedziec przed kompem w pracy i zastanawiac sie czy sie nie pusci p...a na monitor caly dzien albo biegac do obskurnego smierdzacego kibelka co godzine... A i do nas rozni petenci przychodza, niektorzy tak smierdza, ze i nie ciezarne wychodzily z pokoju zielone......;-) staram sie spacerowac, ale z tym roznie bywa jak i z pogoda. Pieska nie mam, moze i szkoda musialabym wychodzic, a tak leniuchuje z kotami...;-) Kushion gratulacje z okazji synka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA PO WIZYCIE ,ALE CHYBA NIEZBYT OPTYMISTYCZNEJ CIAZA JEST ,PECHERZYK JEST I ..........POLIP JEST.MASAKRA CO TO JEST I SKAD SIE WZIELO NIE WIEM.KOLEJNE CZEKANIE KOLEJNY DOL I DALEJ NIC NIE WIEM.KOLEJNA WIZYTA W SRODE I ZNOWU CZEKANIE:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinka- no to moje gratulacje! a czemu piszesz że niezbyt optymistycznie??? lekarz nic Ci nie wyjaśnił? ja miałam polipy 2 razy, co prawda nie w ciąży, ale to nie jest nic groźnego. z tego co wiem w ciąży także można je usuwać lub obserwować. a skąd się biorą? - do końca nie wiadomo - najprawdopodobniej tworzeniu i rozrostowi sprzyjają zaburzenia poziomu hormonów, więc u mnie by się zgadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a największy polip jakiego wyhodowałam miał 8-9 cm i tak ukrył się w kanale że cieżko było go dostrzec podczas badania- miałam już krwawienia po stosunku. czemu piszesz kochana że dół? co powiedział lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyczytałam w necie że polipy powstałe w ciąży mogą same zaniknąć w jej trakcie lub podczas porodu. myślę, że nie masz się czym martwić kochana! ciesz się ciążą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol Jako takiej określonej diety to mi nikt nie ustalił,tyle,że mam spisane na kartce,że na śniadanie o 8 mam zjeść małą kromkę razowego chleba np.z chudą szynką i sałatą i do popicia herbatę bez cukru (smakuje jak wywar z siana,brrrr).Po upływie godziny sprawdzić poziom cukru. Potem za 1,5godziny zjeść do wyboru:1 średnie jabłko lub 2szt kiwi lub pół grapefruita. Na obiad o godz.14 mogę zjeść 2 średnie ziemniaki w mundurkach lub 3/4 szkl ryżu lub 2/3 szkl makaronu,z dużą ilością surowych warzyw i np.małą porcję duszonego,gotowanego lub pieczonego chudego mięsa.I znowu po godzinie zrobić pomiar cukru. Itd. Dziennie mam jeść 6-7 posiłków co 2,5-3godziny. Ostatni posiłek (czyli np.1 szklanka mleka 0,5) ma być o godz.22,żeby nie było przerwy między jedzeniem dłuższej niż 10godzin. Ach,....normalnie urwanie d..y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POWIEDZIALA ZE TRZEBA SIE UZBROIC W CIERPLIWOSC I TAKIE TAM I ZE ON TEN POLIP JEST DUZY I ZAKAZALA MI LUTEINE DOPOCHWOWA TYLKO BRAC DUPHASTON I CHYBA LUTEINE ALE POD JEZYK Z TYCH NERWOW NIE PAMIETAM I PIELEGNIARKA TEZ NIE PAMIETALA BO NIE DALA MI RECEPTY I NIE WIEM JUTRO DO NIEJ ZADZWONIE BO AKURAT POD JEZYKOWA TO MAM W DOMU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia oj to masz biedaczko dietkę cukrzycową? Rzeczywiście można paść. Ale już niedługo. Co do herbaty bez cukru masz świętą rację - siano w najczystszej postaci!!! Na szczęście nie masz już mdłości i możesz śmiało wsuwać te zapisane pyszności. :-) Malinka ja się nie znam na polipach, ale chyba też bym się stresowała jak i ty. Ale już jesteś po wizycie u lekarza i jesteś pod jego kontrolą. Śpij dobrze i się nie martw na zapas!!! Dziubasek to niezłego tego polipa wyhodowałaś ho ho!!! Ale teraz nie posiadasz żadnego prawda? Kulfonik - zrobisz jak uważasz co do L4 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinka>znam dziewczyny co z polipami urodzily zdrowe dzieci,ja mialam torbiel,ktora niby tez uniemozliwiala mi zajscie w ciaze,a zaszlam naturalnie i urodzilam zdrowego chlopa,wiec glowa do gory i mysl pozytywnie :) Emmi>ortopeda odradzil nosidelko mowiac,ze kregoslup powinien byc wygiety w luk,a nosidelka z twardym tylek ze tak powiem"zmuszaja" plecki do prostowania i lepsza chusta,ja na razie sie wstrzymuje z jej kupnem,bo po wizycie u ortopedy bylismy jeszcze u neurologa,Tymonek tak plakal,bo ta babka cuda z nim wyprawiala,ze ja zamiast skupic sie na tym co ona mowi,sluchalam wrzasku i probowalam go uspokoic i zapomnialam zapytac sie o wiele rzeczy(w tym,czy mozemy nosic go w chuscie),bo Tymonek ma mala asymetrie i nawet z tego wszystkiego nie pamietam jak cwiczyc z moim dzieckiem...ech!musze wybrac sie tam raz jeszcze!!! jutro spadam na tydzien do rodzicow trzymajcie sie cieplo pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinko będzie dobrze, a nie miałaś polipa przed iui? ja też wiem że polipy mogą same zaniknąc w ciąży , trzymamy kciuki kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinko wiesci jak najbardziej otymistyczne,a polip sobie zniknie,nie jest tam mile widziany i juz.a kysz go a kysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki jestem już po wizytce maleństwa rosną i mają już po 4.5cm za dwa tygodnie mam usg genetyczne powiedzcie mi czy na tym usg można zobaczyć już płeć dziecka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki - super!!! a widzisz wszystko w porząsiu :-). Mówisz, że masz usg genetyczne, czyli to będzie jakiś 12 tydzień. Według mnie to za wcześnie na rozpoznanie płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki gratuluję! na płeć to raczej za wcześnie. ja byłam w 17 tc i powiedział tak na 90% w 12 tc nie było nic widać. a ja dziś wyglądam jakby mnie ktoś pobił :( tak mi warga spuchła, że masakra :( boli mnie pół twarzy od tej opryszczki i węzły mam powiększone. kurde lekarz nie kazał stosować żadnych maści, więc dupcia, muszę się męczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×