Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

czesc babeczki Kuschion caluje Dzisiaj mam wizyte wiec prosze o trzymanie kciukow cioteczki aby wszytsko bylo odbrze nieudzielam sie ostatnio bo znowu zaliczylam pobyt na patologii ciazy ale wszystko wporzadku znowu mi sie stawiala macica podlaczyli mnie do ktg skorczy brak a to najwazniejsze odpoczelam fizycznie bo psychicznie sie niedalo co chwile jakas dziewczyna rodzila siadlo mi na psychie hihihihihi a ja mam jeszcze 12tygodni do porodu wiec juz mysle jak to bedzie ze mna :) ale jestem dobrej mysli Dla dwupaczkow i milusinskich moc caluskow 👄 Dla reszty dzieczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LONISLAWA SUPER ZE bedzie synek, gratulacje,:) beatko nie mysl i nie patrz na inne porody bo kazdy jest inny, jak ja lezalam na patologii to jedna dziewczyna pojechala od nas rodzic i jak maz jej przyszedl po jej rzeczy to powiedzial ze rodxzila 4h, to ja wtedy mowilam ale fajnie jej taM SZYBKO TEZ TAK CHCE, A sama urodzilam w 40 minut, takze nie mysl o tym. bedzie dobrze. gosiu ale u Ciebie juz dziewczynki duze, super ze sie dobrze rozwijaja i rosna:) a u nas ok, maly rosnie jak na drozdzach, mowi juz calymi zdaniami w dwoch jezykach, i uslyszalam juz piekne slowa "tosiam mame" czyli kocham mame. jest wspanialy, cudowny, czasem rozrabia to fakt ale umie przyjsc i przeprosic, mowi prosze dziekuje. i nawet sobie zartuje, czasem podbiega i mowi mamusiu-paniusiu. albo mamusiu ,ja odpowiadam tak? lub slucham a on mowi-Nic. pekamy ze smiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;-) No tak dziewczynki szpital nas nie ominął , lzymy sobie. miluchnaaa no te zylki u malenstw sa takie lichutkie ale na szczescie stas ma 6 dzien wenflon i nic sie nie dzieje wzial juz 17 zastrzykow w zylke. Najprawdopodobniej polezymy jeszcze tydzien . Ale na szczescie posiew wyszedl juz jalowy.Pozdrawiam was goraco paa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulaby masz prawo miec
swoje zdanie ale nie zgadzam się z nim.Uważam że się mylisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale Dziubasku
u małego dziecka wszystko da się nadrobić.Moje dwie dziewczynki zaczęły chodzić po skończeniu półtora roku a teraz śmigają.Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybciu moj Mati najpierw tez mial 5dni welflon a potem zaczely zmieniac i od tamtej pory tak mu sie zatykaly,tam gdzie bylam w szpitalu nawet jak wsio bylo ok z zylkami to zmieniali co 5dni,trzymajcie sie,wiem ze dni sie tam dluza w szpitalu,zycze Ci by jednak szybko minely Loniu gratuluje synka:)kolejny przystojniak bedzie nasz:) A ja nie wiedzialam czy mam sie dzis cieszyc bo Mati przespal dzis cala noc!!!!,poszedl spac po 22ej a obudzil sie o 7ej,zjadl 100ml i kaszlal strasznie,wystraszylam sie bo M chory,ja mam czerwone gardlo,staramy sie nie dmuchac na niego ani nie calowac ale sie balam bo o 8ej znow poszedl sapc na 3godz prawie ale chyba jest wszystko ok bo kaszel jakby ustal,normalnie sie zachowuje i je,zmarzlismy w niedz u tesciowej,wywietrzyla mieszaknie i nie wlaczyla jak sie pozniej okazalo kaloryferow,zimno bylo jak na dworze,dopiero po blisko 3godz sie zorientowalismy ze kaloryfery zakrecone ,masakra Cieszylabym sie jakby 4miesieczne dziecko cale noce przesypialo,zyc nie umierac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu gratuluje synka!! No i spelnionych marzen:) xxx Miluchna ale radocha :D to pierwsza przespana nocka? xxx Cichutko tutaj ale moze jakas mama pomoze. Dziecko moje ma juz drugi dzien podniesiona temperature,rano okolo 37.8 , w nocy mial 38,8 i dalam mu czopek,teraz ma juz 38,3. Wydaje mi sie ze beda szly zabki bo slini sie bardzo,chociaz ostatnio ciagle sie tak slini. Jak to wyglada wogole to cale wychodzenie zabkow i ile czasu moze miec goraczke? no bo dziaselka wsumie nie zmienione,moze to cos innego. Myslalam ,ze dzieci goraczkuja jak juz zabek wychodzi,a nie przed???.. no i marudny jest bardzo. A ja jestem zalamana,wczoraj musielismy uspac naszego kota:( przed wczoraj wyczulam gulke na brzuchu wielkosci orzecha wloskiego , wczoraj przeswietlenie pokazalo prawie wszystkie organy zaatakowane raczyskiem.Mozna go bylo lekarstwami podtrzymac jeszcze 4-5 tygodni...Nic nie bylo po nim widac,malo jadl ostatnio,ale myslelismy,ze to stres zwiazany z przeprowadzka.. Boze no nawet zwierzecia nie oszczedzi to dziadostwo.no niewiem jak to przezyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugaszanso tak to w zasadzie pierwsza przespana cala pierwsza nocka,aczkoliwek w szpitalu jak bylismy tez sie zdarzylo ale mysle ze to bardziej wina antybiotyku byla bo po nim tez ladnie spal. Od miesiaca wlasciwie budzi sie raz w nocy,czasem dwa ale to bardziej krecenie sie,wystarczy wtedy o wziazc na rece,odrobine ponosic i zasypia...az sie boje cieszyc...:) a u Ciebie jak ze spaniem w nocy? przykro mi z powodu kota,wiem jak to jest gdy czlowiek sie przyzwyczai do swojego puipila a potem jak odchodzi to cierpi,moj nick jest od mojej kotki Milki:)dlugo juz jej nie ma ale w pamieci bedzie zawsze.. co do temp i zabkowania to nie doradze bo to przed nami,wiec bede wdzieczna mamom jak sie wypowiedza w tej kwesti. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluchna no to chyba jestescie na dobrej drodze do przesypiania nocek:) oby. David jak skonczyl 3 miesiace to przesypial cale nocki.Tak jest do tej pory,musi przespac swoje 12 godzin od 19-7 , ale okolo 23 daje mu jeszcze mleczko,prawie przez sen , bo to mi za dlugo takie spanie bez picia:) wiec mam szczescie tfu tfu Ah te koty... no i wkoncu wiem skad Twoj nick:) Mi troche lepiej,ale wczoraj do poludnia masakra byla,pierwszy dzien bez niego,nic sie pod nogami nie krecilo....buuuuu,, no trzeba sie pogodzic. Bylismy u doktorka wczoraj,maly ma zapalenie gardelka,stad ta goraczka i placz,dostalismy mocniejsze czopki i antybiotyk w syropku,dzis juz jest lepiej troche,goraczki jeszcze nie mierzylam,ale juz nie paruje;) no i od pol godziny jest zajety soba w lozeczku,co przez ostatnie 2 dni bylo niemozliwe. Buziaki dla Matusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze ze poszlas do lekarza,minie malemu raz dwa ,trzy:) zastanawialam sie od kiedy maluchy moga dostawac antybiotyk juz niedozylnie bo Mati jak mial to zapalenie oskrzeli mial 2miesiace i musielismy byc w szpitalu bo inaczej nie mogl dostawac antyubiotyku,duzo zdrowka dla synusia. Ja juz uporalam sie z bolacym gardlem,teraz mam katar,obym Matiego nie zarazila,ubralam bu dzis spiochy 74 i sa wlasciwie ok:) rosnie jak szalony:) ,dostal dzis kaszke poraz pierwszy,z zainteresowniem zjadl kilka lyzek ,potem nie chcial,nie wciskalam mu na sile juz...taka kaszke z bobowity to moge przez butelke mu pozniej podawac,wystarczy zmienic smoka z wieksza dziurka?bo lyzeczka to masakra wszystko umorusane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;-) My juz w domku , wyniki ok ale znowu ta paskudna anemia. miluchnaaa , ja prosilam sama siostry zeby wymienily wenflon po 4 dobie ale one powiedzialy ze smialo moze byc do 10 dni dla mnie to troche za dlugo po 9 dobie wyszlismy do domku a jak mu wyjela wenflon to polowa raczki taka odpazona i napuchnieta ze plakac mi sie chcialo poprostu . drugaszanso ale Dawidek super ci przesypia nocki , nie powiem ze moj maly nie spi ale strasznie sie wierci nocami i jeczy zeby go na drugi bok obrocic . Pozdrawiam was serdecznie papa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybciu ciesze sie ,ze jestescie juz w domku.Duzo zdrowka dla Was:) xx Miluchnaa , smoki na butle do kaszki sa od 6 miesiaca z wieksza dziurka. U nas na poczatku tez bylo wszystko upaprane , a jak mu sie kichnelo z pelna buzia to masakra:), poprostu nie umial jesc,a ja nie umialam go karmic. Teraz jest ok i chetnie je lyzeczka,a butelki to wogole nie chce. Matus potrzebuje troche czasu i bedzie wcinal bez problemu:) Pozdrowionka dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welfrom
należy zmieniać po 48 godzinach !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie sama radosc jak dziecko jest takie radosne:)az sie poplakalam dzis bo tak piszczal,cieszyl sie i padl:) Drugaszanso kupilam mu juz koncowke do butelki by kaszke podawac,narazie mu nic nie wprowadzam bo statnio bolal go brzuszek po nowym jedzonku wiec przerwe zrobimy,jeszcze zdazy posmakowac innych rzeczy.. Rybciu kurcze 9dni byliscie i nie zmienili werlonu masakra....ja nie jestem pielegniarka ale na moje oko powinni zmienic i to nie raz... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny 24.02.13 o 2.53 urodziłam Alunie 3680g 54cm. Ale niestety dalej leżymy w szpitalu bo w 2 dobie okazało się ze ma zoltaczke i podwyzszone crp :-(, i musi brac antybiotyk moja kruszynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gusia Gratulacje Mamusiu!!!! Życzę Wam obu,dziewczyny, dużo zdrówka i szybkiego powrotu do domu! Oby żółtaczka szybko sobie poszła! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusia gratulujemy i wracajcie szybko do zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Gusiu serdecznie gratuluję, oby Maleńska szybciutko wyszła na prostą!! Piękne imię - Alicja:) Rybciu, wszystkiego dobrego dla Was, oby ta anemia szybko minęła. Dziewczyny piszecie o wieku, kiedy można podawać antybiotyk inaczej niż dożylnie w szpitalu. To wszystko zależy od indywidualnych warunków danego dziecka, stanu zdrowia i nie tylko. Często mówi się, że do 3 miesiąca dziecko musi mieć podany antybiotyk w szpitalu dożylnie. Moja Ola miała 2,5 miesiąca jak miała zapalenie oskrzeli, była silna, ogólnie w dobrym stanie i wagowo kwalifikowała się na to, że można jej najmniejszą dawkę antybiotyku podać doustnie, nie miała duszności. Dodatkowym czynnikiem, decydującym czy lekarz położy dziecko do szpitala czy nie wg mnie jest to, czy lekarz przyjmuje na NFZ, czy prywatnie. Poprostu lekarz, który przyjmuje w przychodni woli położyć dziecko do szpitala, bo nie ma możliwości (czy chęci) częstego doglądania dziecka w domu. Nie odbierze telefonu w każdej chwili. Nie chce wobec tego podjąć odpowiedzialności, że pozostawi dziecko w domu, bez możliwości, że lekarz może być do dziecka wezwany w każdej chwili. Buziaki dla wszystkich maluchów i mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane:-) nie mam czasu się nawet podrapać, ale tutaj starm się zaglądać. Z góry przepraszam, że nie zaczepię wszystkich z Was, ale czytałam tak z doskoku i niedokładnie...;-) Gusia gratuluje:-) Kushion, kurde przykro mi...myślałm że może jednak.... u nas po staremu... ciągle ćwiczymy, chociaż dr mówi że jest poprawa. Zuza ma kołnierz, ale nosi go nizbyt długo...dziadki żałują, bo się złości, a ja wracam do domu po pracy to góra godzinę da się wytrzymać, potem jest bunt, no i disco polo się nudzi;-) fanka majteczek w kropeczki mi rośnie;-P myslę, że Zuza powolutku przymierza się do pełzania, na razie jej to srednio wychodzi, ale widze próby a to już coś....w końcu najwyższy czas, za tydzień skończymy 9 miesięcy..;-) zębów nadal nie widać, włoski troszkę podrosły, ale nadal musze mówić, że to dziewczynka:-P nadal ma ogromny apetyt, uwielbia kasze jaglaną:-) jak dodam do zupki to młóci az furczy:-)orócz tego kocha wszystko co słodkie, a więc deserki, bo dostaje tylko to;-) kupiłam jej już kubek niekapek, bo sie wyrywała do picia z kubka razem z tatą, zobaczymy jak dzisiaj poszedł trening;-) a tak poza tym, to jest niesamowicie wesoła i tłuściutka:-) kurde musze spadać..... buziaki i pozdrawiamy Was serdecznie. Trzymajcie się zdrowo:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiamodnisia
dziewczyny pomocy !! Jestem w 7 tyg ciazy, w czwartek bylam u gin na wizycie wszystkie wyniki badan ok, wieczorem zaczelam plamic pojechalam od razu do szpitala lekarz przez usg stwierdzil ze pecherzyka wcale niema i ze go niewidzi a jak zbadal mnie tak normalnie to powiedxzial ze ciaza jest bo kanal rodny jest zamkniety a macica powiekszona i poslal do domu. rano zadzwonilam do mojego lekarza opowiedzialam mu o wszystkim i kazal zrobic badanie betahcg wynik wyszedl 3744 ze strzaleczka do gory zadzwonilam mu i powiedzial ze musi byc pecherzyk bo poziom jest wysoki blagam pomozcie w pon jade do niego na usg. Czy jest mozliwe ze ta krew przyslonila moją fasolke prosze o jakies rady! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KObietki... Dziękuję Wam serdecznie za gratulacje. :-* Nadal jeszcze nie mogę uwierzyć, że TO SIĘ DZIEJE.. Spoglądam na ten moj brzusio i oczom nie wierze. Czekam aż urośnie pod brodę, może wtedy w końcu do mnie trafi tak naprawdę, że się udało i że noszę w sobie ŻYCIE.... MOj polski lekarz się na mnie wypiął, musialam przejść w polowie ciąży do innego, ze szpitala w którym zamierzamy rodzić. Nie wiem czy faktycznie taki jest tu system, czy po prostu nie widzial z nas zysku ( ze wzgl. na nasze ubezp.).. No nic to.... Ja w sumie w innej sprawie.. jak zwykle po prośbie do Was o poradę. Czy któraś z Was ma wózek Mutsy evo bądź maxi-cosi mura plus 3 lub 4? Jestem ciekawa opinii... Ściskam Wszystkie bardzo serdecznie jak i Wasze Pociechy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :-) Powiedzcie mi jak bym chciala napic sie np lampeczki winka , lub zjesc cos ciezkiego to po jakim czasie moge znow karmic malego? Czy wystarczy odciagniecie pokarmu? Pozdrawiam was serdecznie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rybciu,slyszalam ze alkohol normalnie wyparowuje z organizmu, (ok.3h) nie trzeba odciagac ppokarmu po, chyba ze przed mialas na mysli, zeby podac w momencie, jak nie bedziesz mogla dac cyca, bo AKURAT pijesz :-) No i piszac alkohol, mialam na mysli lampke, dwie winka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) XXX Gusia gratuluję !!!! dużo zdrówka dla Aluni i moc buziaków dla Was obu :-) Lonia my mieliśmy z Zuzą murę 4, a teraz zBartkiem mamy 3. Oba się sprawdziły, 4 lepiej się prowadzi według mnie po równym terenie, a 3 lepsza na "wyboje". Poza tym lekki stelaż, duża gondola, regulowana rączka, duże koła, łatwo i szybko się składa. Polecam. XXX Pozdrawiam wszystkie koleżanki, buziaki :-) XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu.. chyba Cie tak trochę wywołałam myślami... :-) Dzieki za odpo, ale nie napisalas co u Was.... No my wlasnie szukamy na wyboje.. Mowisz 3ka lepsza.. A ja zawsze mialam taką wizję, ze wozek trojkolowy przechyla sie na jakiejs dziurze i dziecko ląduje na ulicy.. :-) No ale wlasnie szukam opinii obalającej moj poglad, bo pani w sklepie zapewniala ze ta 3ka jest super, ale jak tu wierzyc sprzedawcy... :-) Piszesz, ze lakki stelaz.. A mnie wlasnie waga wozka przeraza. Spacerowka ma ponad 15kg. Jak przyjdzie mi dzwignac wraz z dzieckiem, to boje sie, ze mi cos peknie w kregoslupie. I wlasnie ta waga plus, ze nawet po zlozeniu jest dosc duzy i do samochodu zapakowac, to bedzie wyczyn. No ale nie jezdzi sie tak czesto autem. Bardziej wlasnie interesuje mnie opinie odnosnie prowadzenia wozka, jego "elastycznosci" na wybojach i wygoday dla maluszka.. Dzieki raz jeszcze i napisz co u Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu, czy lepsza ... mnie 3 lepiej się prowadzi. Przyznam Ci się, że ja decyzję o 3 podjęłam w ostatniej chwili, bo prawdę mówiąc jechaliśmy przekonani kupić kolejną 4. Bartkowi chyba tez pasuje, bo szybko usypia na spacerach :-) Co do pakowania do samochodu, to naprawę wózek składa się szybko i łatwo, a dla mnie to najważniejsze. Waga ... nie pamiętam dobrze, ale z tych wózków, które brałam pod uwagę ten chyba był najlżejszy. Zresztą zawsze możesz nas odwiedzić i sprawdzić osobiście, no i poznać Bartka, zapraszam na kawkę albo obiadek :-) Ps. kiedy będziesz w Łodzi? :-) A u nas ... Bartek rośnie jak na drożdżach, waży już 7kg i ma prawie 70 cm., polubił leżenie na brzuszku i turlanie się. Uwielbia też oglądać świat z pozycji siedzącej, oczywiście nie siada jeszcze sam, trzeba mu odrobinę pomóc. Przesypia już nocki, od 21 do 5-6 rano bez karmienia. Troszkę przybyło nam włosków i wreszcie po miesiącu ślinienia się i wkładania rączek do buzi przebiła się pierwsza 1 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×