Akcja nie robienia zakupów w piątek - jetsem przeciwna

lepiej mieć mamuśkę typu wulgarna i sfrustrowana sklepowa i do tego nieudacznica zyciowa wiecznie narzekająca na swój cięzki los. w dupie cię mam, jak sobie pościelisz to się wyśpisz, piątek jest pracujący, jakby nie był to by pozamykamli sklepy, a jeśli sa otwarte to mam prawo kupić sobie co chce w godzinach otwarcia. jak ci nie daj boże kość w wigilię w gardle stanie, to przeczekaj święta i dopiero wtedy jedź na pogotowie, ok?

tak się wyśpisz miało być:)

juz widzę te zaplute hamburgery, naddarte ciuchy. ale kupujcie i sie trujcie ; )

raczej do właścicieli sklepów? To, że nie będzie klientów nie znaczy przecież, że szef zapłaci Wam za free - i tak każe przyjść do roboty i siedzieć. Co z tego, że je nie przydę po zakupy? A argumentacja o kobietach-ekspedientkach, ktore muszą szykować wigilię, jest seksistowska.

słuchajcie leniwe, wstrętne babska, haruję cały tydzień do 18-tej i zamierzam w piątek zrobić zakupy, a jak mi któraś piczka podskoczy, ośmieli się zwrócić uwagę, albo cokolwiek w tym stylu, to idę na skargę to supervisora i wylecicie na zbity pysk. podjełyście sie tej pracy i macie obowiązek pracować do godziny zamknięcia. a pomyślałyście paskudne krówska, ze ja po pracy musze zrobić zakupy i jeszcze przygotować wigilię, wiec chyba będę bardziej zmęczona niż jakaś larwa przy kasie, zwłaszcza że sobie moze zakupy zrobić w swoim sklepie na luziku. zamknąć więc jadaczki i do roboty!

hehe skoro jest pracujący i wy pewnie tez w pt pracujecie to po cholere zostaweiacie wszystko na ostatnia chwile? czlowiek rozsadny robi zakupy co najmniej tydzien przed swietami, np w weekend, albo po pracy, albo systematycznie dokupuje to czego mu zabraknie. a kupowanie jedzenia prezentow i wszystkich pierdol 24 to dla mnei totalna glupota. to tylko swiadczy o waszej niezaradnosci i nieumiejetnym rozdysponowaniem waszego czasu.

na zakupy, jeszcze nie kupilam nic na swieta i mam zamiar to zrobic w wigilie a akcje urzadzajcie sobie tyle wasze, a niech sie jakas nie miło do mnie odezwie zaraz bedzie tel do szefa a jak to nie pomoze to jest jeszcze inspekcja handlowa

tak się składa, ze pracuje tam na nastą czesc etatu, a większość czasu spędzam w biurze. i powiem Ci szczerze bejbi, ze w biurze to zabawa w porównaniu ze sklepem. i sie zdziwisz, bo wulgarna sklepowa prowadzi KSIĘGOWOŚĆ ; > mając juz dość spore doświadczenie zawodowe, jak na swoj wiek... rzec Ci mogę, ze bezpośrednia praca z klientem, to bardzo cięzki kawałek chleba. na prawdę, zenującym jest fakt, jak traktowane są ekspedientki. do tego cała ta opinia, ze pracują tam, bo się nie uczyły. hahaha, głupie polaczki :*

ja nie rozumiem o co ten cały szum.Skoro nie chcą pracować w wigilię,niech zamkną sklep i tyle.Brak logiki,ten kraj jest chory

W piatek jest wigilia-ja pracuję do 16.... Zanim dojade do rodziców to szkoda gadać, no ale cóz, taka praca

dzien i tez bede robila zakupy i nie swiadczy to o mojej niezaradnosci, bo po co ja mam wczesniej jak nasze babcie robic zakupy skoro 24 mam otwarrte sklepy i moge wszelkie zakupy zrobic a to ze sie to komus nie podoba naprawde nie robi na mnie wrazenia i mam to w nosie

ojoj zabcia klapcia, a ja pracuje od 9-21 przewaznie. i jakos zyje. a nawet zakupy zrobie ; ) nieogarnięte krówska z was ; )

biurwa z Ciebie skoro Cie na sklep gonia ha ha ha

ty weidro jak dla mnie to i możesz kible sprzątać i rury przepychac, mam to w poszanowaniu:)

kurcze a myślałam, ze wszyscy będa za ta akcją, a tu niespodzianka! fajnie, ze podzielacie moje zdanie:)

moge wyjsc kiedy chce a i tak zakupy bede robila 24 bo po co wczesniej jak moja babcia

co z tego ze otwartte? dla mnie zostawanie wszystkiego na ost chwile to glupota. ja bym wolala ten dzien spedzic juz w domu, przygotowujac od rana potrawy sprzatajac, miec spokoj. a nie zapierdalac po centrach handlowych. gdzie pewnie od chuja glabow ktorzy mysla tak jak wy. jakby miala mi sie ta chora goraczka udzielic to odechcialo by mi sie swiat i wszystkiego :O z reszta co to za prezent kupiony na ost chwile?? dania gotowe z supermarketu? to jakis substytut swiat :O

aha i zeby nie bylo: jestem pracownikiem biurowym, pracuje do 16 ale znam pojecia WYROZUMIALOSC I EMPATIA i widze wiecej niz tylko swoj zadek jak co poniektórzy.

W wigilię, przynajmniej w moim mieście galerie otwarte sa do 15 także życzę powodzenia w zakupach :D bo ciekawe jak je zrobicie skoro każdy się mądrzy że wigilia pracująca, wigilia jest tak samo pracująca dla urzędnika jak i dla sprzedawcy:) udanych zakupów 24 :) dalej zostawiajcie wszystko na ostatnią chwile :)

Przecież wigilia jest dniem pracującym, a jak się paniom ekspedientkom nie podoba, że muszą obsługiwać klientów, to niech wezmą sobie w ten dzień urlop. I tyle. Ja pracuję świątek piątek i niedziela, i nie narzekam, a też by się chciało w święta z rodzinką posiedzieć. Niech te oburzone panie ekspedientki pomyślą sobie ile osób musi pracować niezależnie od tego czy święto kościelne czy nie kościelne - już nie mówię o lekarzach, policjantach czy strażakach, ale tacy chociażby pracownicy stacji telewizyjnych, jak ja. Ich jakoś nikt nie chroni przed pracą w święta. Normalny dzień pracy. Jak się komuś nie podoba to niech znajdzie pracę na poczcie - wtedy nawet soboty i niedziele będzie miał wolne

zawsze robie wszystko na ostatnia chwile, a kolacje przygotuje mi gosposia takze lajcik nie bede stała przy garach

masz rację. ludziom za duzo się wydaje.

Nie wszystkie kobiety maja gosposie w domu. Ja pracuje w sklepie odziezowym i jakos nikt nie mial problemu z tym zeby przyjsc w pt do pracy, nie rozumiem niektorych ludzi ale coz, nie dogodzisz wszystkim. Z robota ciezko a jeszcze narzekaja :/

a co am empatia do tego??? a czy to ja jestem właścicielem sklepu i ustalam godziny pracy??? to czemu do jasnej ciasnej nie mam robioć zakupów w sklepie, który jest i tak otwarty???? żeby pani na kasie się przepracowywała?

podobaja mi sie wypowiedzi: ludziom sie za duzo WYDAJE hehe skoro jest pracujący i wy pewnie tez w pt pracujecie to po cholere zostaweiacie wszystko na ostatnia chwile? czlowiek rozsadny robi zakupy co najmniej tydzien przed swietami, np w weekend, albo po pracy, albo systematycznie dokupuje to czego mu zabraknie. a kupowanie jedzenia prezentow i wszystkich pie**ol 24 to dla mnei totalna glupota. to tylko swiadczy o waszej niezaradnosci i nieumiejetnym rozdysponowaniem waszego czasu. [weirdo w biurze to zabawa w porównaniu ze sklepem. i sie zdziwisz, bo wulgarna sklepowa prowadzi KSIĘGOWOŚĆ ; > praca z klientem, to bardzo cięzki kawałek chleba. na prawdę, zenującym jest fakt, jak traktowane są ekspedientki. do tego cała ta opinia, ze pracują tam, bo się nie uczyły. nie choidzi tu o to ze ekspedjetki sa niemile, zazwyczaj klienci daja popalic:O mysla niestety ze sa pepkiem swiata, a tak naprawde wychodzi im sloma z butow:O

żabcia klapcia - i w wigilie szmato też powinnas zapierdalać do 18, dlaczego wychodzisz wczesniej z roboty, jak wigilia jest NORMALNYM dniem pracujacym. Debilki i egoistki z Was, wystarczy wejsc w wigilie do zwykłego spozywczaka zeby zobaczyć jakie sa kolejki, jak za komuny :O te biedne ekspedientki przychodza do domu i padaja na ryj ale one tez musza zrobic wigilie dla swoich rodzin, troche empati.... Nawet w święta myślicie tylko o Własnych srakach, dlatego wszystkim egoistkom życze w te piękne Święta żeby im ość staneła w gardle :)

przestań sie drzeć jak przekupa na rynku, mój szef zarządził, ze wczesniej nas puszcza więc wychodze, szef sklepu zarządza, ze pracuje się do 18 więc się siedzi do 18-tej. a ekspedientki porobiły w swoich spożywczakach zakupy wcześniej, więc nie jęcz, bo nie wiem kto bardziej jest zmęczony. nie zamierzam płakac nad czyimś nieudanym życiem, bo nie ja jestem tego sprawcą, ani nie ja ustalam do której godziny ma być otwarty sklep

".pani obsługująca zachowała się chamsko, prawie się darła z wielkim oburzeniem, że było hasło by nie kupować," w małym sklepiku, gdzie przeważnie sprzedawca to właściciel, to raczej by się cieszyła. Każdy klient to więcej pienędzy

a gdzie piczko ślepa wyczytałas, ze ten sklep był mały

jest otwarte w wigilie bo ludzie sie przywyczaili. ze kiedy cos potrzebuja to sobie po prostu ida do sklepu. byloby fajnie gdyby w wigilie do sklepu chodzily osoby ktorym zabraknie jajek, a nie osoby ktore maja zaqmiar robic wielkie zakupy. najsmutniejsze jest to ze to sa swieta, mniemam ze osoby ktore je obchodza to katolicy, bo to katolickie swieto, bedziecie sobie skladac zyczenia, a nie macie za grosz poszanowania dla innych ludzi.. nie chodzi o sam fakt zakupow, ale o to jak sie wyrazacie o tych osobach... OBŁUDA.