Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość matylda_pt

Zajęcia pozalekcyjne

Polecane posty

Gość moja córka dodatkowo
uczy się tylko tańca, ma 5 lat na zajęcia uczęszcza od 3,5 rż, angielski zna bo mieszkamy w UK i rozmawialiśmy z nią od początku tylko po angielsku, z języka polskiego zna tylko podstawy aby umiała przywitać się np z babcią :P dlaczego tylko taniec..sama wybrała i moim zdaniem lepiej inwestować w jedno zainteresowanie dziecka niż kilka na raz bo to owocnych efektów nigdy nie da..jeżeli dziecko ma w przyszłości osiągać wyniki w danej dyscyplinie to niestety ale nie da się aby w każdej dziedzinie nauki, sportu było prymusem. nie wymagamy od córki aby była super matematykiem, pływaczką, pianistką, tenisistką etc.. sama wybrała taniec..już brała udział w kilku konkursach i sama wie z czego musi się szkolić by wypaść lepiej, razem z córką szyjemy kostiumy, wybieramy dodatki ale ona wie, że taniec to nie tylko ładny wygląd ale i ciężka praca z trenerką, potrafi sama skrytykować co jej się nie udało z czego trenerka jest dumna bo nie wszystkie dzieci widzą swoje błędy tylko obrażają się albo płaczą z bezsilności. ale każdy rodzic robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamiinka
jeżeli dziecko ma w przyszłości osiągać wyniki w danej dyscyplinie Nie mówię o sporcie. Mam wielokierunkowo uzdolnione dzieci, które same poszukują sposobów wyrażania siebie. Nie zależy mi na wynikach, lecz na rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka dodatkowo
mówimy tu o zajęciach dodatkowych a nie o zainteresowaniach, moja córka poza tańcem rysuje, śpiewa, pływa ale i to oznacza, że mam ją wysyłać na wszystkie możliwe zajęcia dodatkowe skoro sama wybrała i kocha taniec ?? czysta głupota jak dla mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi synowie (12 i 14 lat) chodzą do klubów sportowych - jeden na piłkę nożną, drugi na kosza. Treningi plus mecze wyjazdowe zajmują tyle czasu,że się dziwię,że jeszcze szkoły nie rzucili ;) Córka 9 lat szaleje. Marianki, zuchy, świetlica dla młodszych dzieci (pomaga się nimi zajmować..) zespół, z którym jeździ na jakieś koncerty ze śpiewem. Też wystarczy. Chcę im wygospodarować jakiś czas na języki obce, bo uważam,że to jest niezbędne, ale na razie mam problem z organizacją :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka dodatkowo
często rodzice robią błąd, bo wysyłają dziecko na wszystkie możliwe zajęcia a później efektów z tego nie ma, bo po prostu dziecko jest zmęczone, ma za dużo obowiązków, nie potrafi się zdecydować co tak na prawdę chce i lubi robić..błąd popełniany przez pokolenia rodziców, bo później dziecko idzie do szkoły podstawowej, gimnazjum, szkoły średniej i wieku 18 lat nadal nie wie co chce robić w życiu. takie są właśnie efekty nauczania wszystkiego na raz i wpajania, że musi być super ze wszystkiego. a to nie jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozapoza
I właśnie o to mi chodziło. Dzieci, które chodzą na zajęcia dodatkowe z pasją, to aż się buzia uśmiecha.....ale zmuszanie dziecka np. do gry na instrumencie, kiedy dziecku lecą łzy jak grochy, to już tylko niespełnione ambicje rodziców. Moje dziecko ma dopiero 7 lat. Od 6 roku życia chodzi prywatnie na j. angielski, 2 razy w tygodniu po pełnej godzinie. My jako rodzice też mamy problem z dowozem na zajęcia bo obydwoje pracujemy i musimy się nieźle nagimnastykować, żeby wszystko pogodzić. Wszystko wcześniej z grafikami planujemy, problem się pojawia gdy następują jakieś zmiany. Dlatego też na razie tylko angielski wchodzi w grę ale może coś się jeszcze pomyśli. Córka chce chodzić na basen, ale kto wie może dopiero w wakacje zapiszemy ją na naukę pływania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamiinka
mówimy tu o zajęciach dodatkowych a nie o zainteresowaniach Mądry rodzic zapisuje na zajęcia dodatkowe zgodne z zainteresowaniami. Ewentualnie proponuje coś spoza - w trosce o przyszłość dziecka. Mówimy o "zajęciach dodatkowych" a nie o eksploatujących treningach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci zajęcia poza lekcyjne i wekendowe traktują jako rozrywke,hobby, pasje.W życiu nie zmuszałabym dziekco np na granie na pianinie,czy skrzypcach,tylko dlatego bo ja mam takie widzimisie, wiedząc ze dziecko nie pała zamiłowaniem do tego Dwie najmlodsze chodzą na zajęcia z gimnastyki sport. i lekkoatletyki Starsze na treningi gry w kosza, siatke,basen Nie wyobrażam sobie jakbym powiedziała mojej córce,że masz zrezygnować zgimnastyki,bo na taniec cie zapisuje,to jest obłęd.Dzieci uczęszczają na to co kochaają,co im frajde i radość sprawia,jako rozzrywka jak i nagroda Często bywa i tak,że ja sama osobiscie musze ich przystopowywac z dodatkowymi zajęciami jak widze że za często nieraz na nie uczęszczają,kosztem nauki,czy przemęczenia,wtedy na mnie sie bardzo gniewają,ale jako matka musze miec kontrole i wyznaczać umiar,bo jakby mogli to dzien w dzien najchetniej całodobowo na ćwiczeniach przebywały,a tak nie mozna,są obowiązki szkolne, ,jak i domowe,więc wyznacznik podziału musi być Najpierw obowiązki,później czas na przyjemności,a jak są kaprysy i dąsy,wtedy przywileje wtrzymane do poprawy zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dwie córy w wieku szkolnym chodzą na basen a starsza jeszcze na jazdę konną - nie chodzą na dodatkowy język, bo uczą się go w szkole i ja nie mam zamiaru ich do niczego zmuszać - zajęcia dodatkowe mają być przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mario Bolucci
Rodzice na początku mojej edukacji zapisali mnie na angielski. Chodziłam na niego 2x w tygodniu az do polowy szkoly sredniej. Zajecia odbywał się w różnych miejscach. Od 6 klasy chodziłam dodatkowo na niemiecki (taki jezyk sobie zazyczylam), a od 5 klasy w programie mialam rosyjski. Miedzyczasie chodziłam na kółka plastyczna i fizyczne organizowane przez szkołe, kółko wokalno-kabaretowe w MDK i jeszcze chor (normalny + parafialny). Na wszelkie zajecia dostarczałam się sama - autobusem, pieszo. Wystarczalo mi czasu na spotkanie z kolezankami i odrabianie lekcji, nauczenie sie i posiadanie czerwonego paska. Dziekuje rodzicom, ze moglam na tyle zajec chodzic, bo obecnie nie mam problemow z organizowaniem sobie czasu... czasem tylko nie moge w miejscu usiedziec, bo nauczyli mnie spedzania wolnego czasu aktywnie a nie na kanapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvf mvn fkmv m m mv mdv md,
mojego syna(5 klasa podstawówki) zapisałam na dodatkowy angielski + korepetycje z tego języka w domu abngielski,angielski,angielski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtsrtstrs
tv i komputer,to są zajecia dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p-u-d-i
moje pociechy chodzą na kurs angielskiego do British School - tam lektorzy zupełnie innaczej podchodzą do dzieci, zajęcia są ciekawe, a maluchy już sporo się nauczyły - jeżeli się zastanawiacie nad jakimiś pozalekcyjnymi zajęciami to jak najbardziej polecam naukę języka i www.bs-ict.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magosieńńkaa
Uważam,że inwestycja w dziecko no zawsze dobra sprawa. W przypadku mojego syna punktem zapalnym było spore opóźnienie w rozwoju zdiagnozowane już wieku 12 miesięcy. Rozpoczęliśmy więc intensywną prace na nfz i prywatnie. W rezultacie w wieku 3 lat potrafił już czytać sylabami co było dla nas bardzo dużym sukcesem ( oczywiście cały czas doskonali tę umiejętność dwa razy w tygodniu u logopedy + godzinę dziennie ze mną w domu). Obecnie synek chodzi prywatnie na karate dwa razy w tygodniu ( zasugerował lekarz rehabilitant ) i trzy razy w tygodniu na angielski. Do przedszkola nie poszedł w tym roku ale w przyszłym na pewno pójdzie. Za rok planuję naukę drugiego języka obcego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mialam praktycznie od przedszkola 40sto godzinny program tygodnia. Jako 3latka poszlam do szkolki lyzwiarskiej i na balet, w podstawowce doszedl angielski dodatkowy, potem szkola muzyczna.. Jak obrazilam sie na lyzwy, to znalazlam sobie zeglarstwo regatowe, ktore zajmowalo mi cale weekendy, poza tym gralam sporadycznie w tenisa czy jezdzilam konno. W szkole czerwony pasek - nastoletnie zycie towarzyskie aktywne i nigdy nie uczylam sie po nocach. Jak jak juz ktos napisal - trzeba byc wdziecznym rodzicom, ze mieli czas i pieniadze, ze w nas inwestowali i wspierali we wszystkich pomyslach. Teraz kestem w ciazy i oboje z M. Jestesmy pewni, ze nasze dziecko na pewno sprobuje na czy,s grac i wybierze sobie jakas dyscypline sportu, zeby ksztaltowac charakter. A co do jezykow: nawet moja babcia, ma ponad 80 lat teraz i skonczyla 3 klasy podstawowki uwaza, ze dzisiaj bez angielskiego to jak bez reki czy nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula_sojak
Nigdy nie wolno zmuszać dzieci do zajęć które ich nie interesują. Niestety rodzice często popełniają ten błąd i zapisują dzieci na zajęcia, na które sami by poszli. Tak samo z wyborem szkoły, studiów etc. My z mężem wybraliśmy córce szkołe podstawową przy karolkowej, bo miała dobre opinie, ale później pozwolimy jej kroczyć według swoich zasad/postanowień itd. Każdy uczy się na własnych błędach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zapisuję dzieci, ale raczej na zajęcia ruchowe. Syn chodzi na pływanie do Klubu Sportowego Alpino, córka na tańce. Tu nie chodzi o to, żeby na siłę gdzięs dziecko zapisywać , bo taka jest moda, tylko o to by dzieci miały też chwilę zapomnienia. Zajęcia takie mają też wpływ na rozwój dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 5 letnia córka chodzi na rytmike.A 12 letnia na jazde konno.Same chciały ja ich nie zmuszałam.Ostatnio zaproponowałam starszej córce Angielski i basen ale stanowczo odmówiła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja postanowiłam zapisać swoją córkę na zajęcia pozalekcyjne do Akademii Nauki z Rzeszowa http://www.akademianaukirzeszow.pl/ . Zaciekawił mnie ich program fizyka dla smyka, mam nadzieje, że mojemu dziecku się spodoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maffaaa8799
A może zajęcia sportowe? Ja takie prowadzę w swojej akademii i jest tyle chętnych, że musieliśmy pomyśleć o aplikacji https://sportbm.pl/ która jest idealna dla wszystkich akademii sportowych i np. szkółek piłkarskich, ponieważ pozwala na dużo lepszą organizację zajęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie dzieci potrzebują dużo ruchu, teraz coraz więcej siedzi tylko przed komputerami, ja moją córkę zapisałam do Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego Wschód na tańce i jest bardzo zadowolona, fajni ludzie i pomysłowe zajęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annameri

Zajęcia pozalekcyjne były, są i beda modne 🙂 ale nie o modę tu chodzi tylko o to by dziecko miało szansę rozwijać swoje pasje i umiejętności. Ja też zwracałam na to szczególną uwagę przy wyborze szkoły podstawowej.Zapisałam syna do Te Vizji na Ochocie i uważam, ze to była swietna decyzja. Wysoki poziom i sporo dodatkowych zajęć ( dodam, że większośc z nich odbywa się w ramach czesnego). mam poczucie dobrze inwestowanych pieniędzy bo widze jak młody się rozwija na wielu płaszczyznach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alesha

annameri witaj w klubie, nasze dzieci chodzą do tej samej placówki 🙂 Uważąm, ze Te Vizja poza wysokim poziomem nauczania oferuje swoim uczniom dużo więcej - mozliwość rozwijania swoich pasji, zdobycie ciekawych znajomości i codzienną naukę w gronie zaangażowanych pedagogów. Już kilkoro znajomych z mojego otoczenia zdecydowało się przepisać tam swoje dzieci 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igoria

Moim osobistym zdaniem to nic nie ma do zwariowania czy nie zwariowania. Nie jestem za tiger parentingiem, ale fajnie jest dawać dziecku możliwości. Trzeba tylko zapisywać dziecko tam, gdzie ma zdolności, gdzie mu się podoba, a nie na siłę, bo taka jest wizja rodzica. Zapisywanie dziecka na tenis, basen, balet i szachy i do tego jeszcze skrzypce to pewnie nie jest najlepszy pomysł. Ja swoje zapisałam tylko na jedne zajęcia pozalekcyjne - do małej akademii komputerowej. Jest taka szkoła w warszawie, nazywa się Step, i takie kursy paroletnie organizuje. Zanim w ogóle o tym pomyślałam, skonsultowałam to z moim 11-latkiem, czy chce, czy ma ochotę i w ogóle, ale młody od zawsze kocha robotykę i technicsa, więc nie zdziwiłam się jak się tym pomysłem podekscytował. Teraz już będzie niedługo pierwszy rok kursu kończył i nie traci zapału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mastylka
Dnia 14.08.2019 o 13:24, Gość Igoria napisał:

Moim osobistym zdaniem to nic nie ma do zwariowania czy nie zwariowania. Nie jestem za tiger parentingiem, ale fajnie jest dawać dziecku możliwości. Trzeba tylko zapisywać dziecko tam, gdzie ma zdolności, gdzie mu się podoba, a nie na siłę, bo taka jest wizja rodzica. Zapisywanie dziecka na tenis, basen, balet i szachy i do tego jeszcze skrzypce to pewnie nie jest najlepszy pomysł. Ja swoje zapisałam tylko na jedne zajęcia pozalekcyjne - do małej akademii komputerowej. Jest taka szkoła w warszawie, nazywa się Step, i takie kursy paroletnie organizuje. Zanim w ogóle o tym pomyślałam, skonsultowałam to z moim 11-latkiem, czy chce, czy ma ochotę i w ogóle, ale młody od zawsze kocha robotykę i technicsa, więc nie zdziwiłam się jak się tym pomysłem podekscytował. Teraz już będzie niedługo pierwszy rok kursu kończył i nie traci zapału.

Igoria w punkt. A swoją drogą do Stepa posłałam teraz mojego syna na warsztaty z tworzenia gier, była promocja. Może rozważę ten dłuższy program, podoba mi się jak prowadzone są tam zajęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxc

ile takie zajęcia kosztują? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony mogę Wam polecić porady, z których sam skorzystałem i bardzo mi to pomogło. Jeżeli jesteście zainteresowani tematem nauki języka angielskiego, to polecam Wam sprawdzić porady w artykule na stronie - https://tygodnik.pl/pl/639_artykuly-sponsorowane/12336_jak-przezyc-w-czasach-wszechobecnych-anglicyzmow-bez-dobrej-znajomosci.html .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×