Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blanka1100

Rozwalają mnie młodzi bawiący się w małżeństwo

Polecane posty

Gość Blanka1100
Temat nie gorszy niż "Ja lat 21, on 34 i ma żonę. Czy coś z tego będzie?" Mam prawo do swojego zdania, jest ono właśnie takie, i mam mnóstwo ciekawych rzeczy w życiu do roboty w przeciwieństwie do 19-letnich panien młodych, które w 9 przypadkach na 10 siedzą w domu na utrzymaniu Misia, a z teściowej robią niańkę i kucharkę, ze szkołą oczywiście również na bakier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgrywus :)
"Rozwalają mnie młodzi bawiący się w małżeństwo" Nie patrz na to, patrz na kuchnię, bo Ci ktoś fajerki dmuchnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaj do Gerdy
Jaka świadomośc takie życie...Czarni i rząd sie cieszą, że głupoli nie brakuje...Zero edukacji i tragedia dla tych biednych dzieci, bo głupich tzw dorosłych w tych związkach nie zal mi wogóle. Autorko-szacun za podejście i zdrowe życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hago
I brak szacunku za plotkarstwo i zawiść. Jak mniemam - święta będą samotne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Nie mart się o mnie. Mam liczną kochającą się rodzinę, ledwo mieścimy się wszyscy przy jednym stole. Zakładam, że jesteś takim omawianym przeze mnie Misiem i stąd te uszczypliwości? Nie podaję tu imion, adresów i numerów Pesel omawianych przypadków, więc co się pultasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zywa
blanka cześć. masz poukładane w głowie,cieszę się że jesteś samodzielnie myslącą z krytycznym umysłem dziewczyną,myslałem że juz takich nie ma szacun dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luba luby
Blanka, też popieram!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 26*****
mnie też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zywa
dobrze pisze dziewczyna,teraz ci młodzi to siano we łbie maja,wszystko zyje utartym schematem majac zawężone horyzonty myslowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahehe
"ja wziełam ślub w wieku 20 lat mój mąż miał 23 teraz jesteśmy małzeństwem ponad 2 lata mamy 5miesięcznego synka dobrą prace i 50m mieszkanie gdzie mieszkamy we trójkę ja umiem gotować nie tylko jajko a mój mąż nie pracuje jako cieć ale ma własną firmę nie każdy dwudziestolatek jest niedojżały do małżeństwa" pewnie jestes zwyklym zerem bez ambicji ktory zeruje na facecie pod przykrywka dziecka. Ludzie bioracy slub nie majac stabilnosci finansowej sa zalosni, mowiac stabilnosc finansowa mam na mysli oboje partnerow nie misia jelenia ktory tyra na swoja lalunie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja się będę dzielić z moją
Jakoś nikt nie zauważył (i nie wspomina) kilku opisanych tu szczęśliwych związków. Czyżby zlot starych panien zgorzkniałych i nieuleczalnie chorych na malkontenctwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Ja opisuję to co widzę. Nie mam w swoim bliższym i dalszym otoczeniu "zaradnych 19-latków z własną firmą i 60-metrowym mieszkaniem". Jeżeli takie istnieją to są to wyjątki potwierdzające regułę. Jeżeli 19-letnia Misia uważa się za wystarczająco dojrzałą do małżeństwa to rozumiem, że ma z Misiem zdolność kredytową, własny dach nad głową i nie żywi się tylko zupkami chińskimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"blanka cześć. masz poukładane w głowie,cieszę się że jesteś samodzielnie myslącą z krytycznym umysłem dziewczyną,myslałem że juz takich nie ma szacun dla Ciebie" Takich nie ma? No nie rozśmieszajcie mnie. Naprawdę nie wiem w jakich środowiskach wy się obracacie. Przejdźcie się na pierwszą z brzegu państwową uczelnię wyższą i pokażcie mi kogoś takiego jakiego opisuje Blanka. Przecież takie małżeństwa to jakiś margines totalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawcie ludziom swoje zycia. I co z tego ze jedna wyjdzie za maz w wieku 18 lat a inna po 30-stce? Kazdy sobie sciele sam i na tym spi. Kazdy i ta po 18 i ta po 30 robi bledy zyciowe, uczy sie zycia itp - bo przeciez dlatego tutaj jestesmy? Jesli jej wybor jest wczesnie wyjsc za maz i nie skonczyc szkoly to co? W czym problem? Jakby kazdy mial byc Eistainem to kto by rowy kopal? Kazdy jest kowalem swojego losu, kazdy robi to co chce i nie Twoja rola to oceniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to gratuluje i cieszę się
Nie ma wyjątków potwierdzających regułę. Wyjątki regułę kompromitują i wysyłają w niebyt :D PS Mam 34 lata, bezdzietna, za mąż wyszłam w wieku lat 18, skończyłam studia pracując (mąż też), pracuję zawodowo (mąż też), mam mieszkanie (86 m). :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Jak się poszpera w archiwum tego forum to można odszukać posty młodych mężatek i ich infantylne argumenty dlaczego zdecydowały się na tak szybkie zalegalizowanie związku. Jedno śmieszniejsze od drugiego. "Zaręczyliśmy się, bo się kochamy i na co czekać. Ja mam lat 19, a mój TŻ 22. Studiuję na pierwszym roku, teściowie obiecali nam pomóc w urządzaniu własnego piętra". Czy coś w ten deseń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to przejdźmy do refleksji
co takiego sprawiło, że Ci młodzi wybrali taką drogę, zdawać by się mogło najgorszy z możliwych sposób na wejście w dorosłość. Jakieś pomysły autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
No przecież oni się baaaaaaaaaaaarzoooo kochają i czekać nie będą, nie? Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Miłość wystarczy. A mieszkanie na swoim, stabilna praca toż to duperele jakieś niewarte refleksji. Co sobie te 19-stki będą główkę zadręczać takimi szczegółami. Grunt to wrzucić ładną fotkę na n-k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to jest, że wszyscy krytykujący punkt widzenia autorki robią to w sposób chamski, do tego jedynym argumentem jest "pewnie jesteś...(wstaw odpowiednią ilość porażek życiowych)." Prawda jest taka, że czasami ludziom wychodzi-z naciskiem na czasami. Jeżeli umieją sobie to dobrze rozplanować, a małżeństwo to papierek mający ułatwić np. sprawy z mieszkaniem to w porządku (o ile nie mówimy tu o 3 miesięcznym stażu). Tylko większość tych związków to zwykłe porażki-sama mam znajomą, która wpadła w wieku 20 czy tam 21 lat, oczywiście na koncie ma tylko zawodówkę, bez większych sukcesów z resztą, a ledwo co poznanego misia zaciągnęła do ołtarza ze sporym brzuchem. Inna z kolei młódka ma ambicje, żeby jak najszybciej wyjść za mąż i urodzić dziecko (od czasu pojawienia się pomysłu przewinęła się przez jej łóżko spora kolekcja misiów). Jasne, są wyjątki, ale wyjątki mają to do siebie, że jest ich niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w czym problem? chodzi o to, zeby zenic sie tuz przed 30-stka, miec juz dom lub mieszkanie, studia, prace, lodowke, pralke, samochod, itp? a gdzie piekno dorabiania sie wspolnie? jak sie kochaja i chca sie pobrac to co? Nie bardzo rozumiem w czym masz problem. Ich sprawa, nie? Piljun swoich spraw, jak jestes tak z sibie zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biorąc pod uwagę styl życia większości młodzieży, to w wieku 18 czy 19 lat partnera zna się krótko, do tego zazwyczaj od tej beztroskiej strony, bo przecież mieszkając u rodziców nie trzeba za bardzo wykazywać umiejętności radzenia sobie w życiu. I to właśnie tym ofiarom zawsze najszybciej do ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sobie znaleźliście temat
Zabronicie im? Ich małpy - ich cyrk. A wam nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Tiaa, pracując na pół etatu w solarium to się można wspólnie dorobić najwyżej tanoreksji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fawila - twoj przyklad - 20 lat i tylko zawodowka... hm... ciekawe ze malzenstwo stanelo jej na drodze do dalszej edukacji...ale policzmy - jak sie konczy zawodowke to sie ma...18 lat? i uczyc sie dalej nie chciala, nie? okolo 20 chciala wyjsc za maz, to juz z niej Eistain nie bedzie, co? Co Wy tak krytykujecie tych ludzi, co? Ich sprawa.. jak chce zostac gospodynia domowa i maz tez tego chce to niech bedzie, jak chce zostac sklepowa, sprzataczka itp - lepiej dla nas - ja bym Fawila nie chciala wykonywac takiej pracy za takie marne pieniadze... a ktos to musi robic, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... tak na marginesie - typowa cecha Polakow - wszyscy siebie krytykuja i kazdy madrzejszy od drugiego.....typowe Blanka1100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaj do Gerdy
No właśnie, że nie tylko ich problem, bo rodzą się dzieci z takich chorych związków i im wyrządza się krzywdę, więc nas to obchodzi i będziemy sie wypowiadać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na tym forum narzeka się na wszystko...prawiczków, nie-dziewice, księży, matki-polki, matki-nowoczesne, teściowe, aborcje i zakaz aborcji, kochanki/byłe żony/potomstwo nowego partnera, ludzi w tramwajach...a na debili którzy bombardują nas z każdej strony swoim pseudo-szczęściem nie można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×