Skończona ofiara okazała się chamem!!!

Dzisiaj w klasie jeden chłopak powiedział do dziewczyny: Ty wredna suko! Ja podchodzę do niego i kazałem mu ją przeprosić bo mu wpierdole a on nie stanął do walki tylko uderzył mnie plecakiem i uciekł. Jest taki chłopak który nie radzi sobie w klasie nielubiany, nie ma z nim żadnego kontaktu. A od kilku miesięcy stał się coraz bardziej chamski wobec klasy.

do awantur między nimi? I dlaczego on tak ją nazwał? miał pewnie kutemu powód?

Bo wyzywał dziewczynę? To mało, poza tym on i tak się do nikogo nieodzywa, jest gburem. Zasługiwał na to co ona mu mówiła, a on do niej wyskoczył z takim tekstem że brak słów.

Moze w koncu powiedzial stop gnojeniu go przez was i zaczal sie zachowywac tak samo jak wy chamy jedne. Na pewno mu dokuczaliscie. I powiem ci jedno - bardzo dobrze zrobil. :D

I bardzo dobrze zrobił

Źle zrobił. Już nie raz były różne typu afery z jego udziałem. Potrafił ze swoją matką przychodzic do szkoły która się awanturowała, ta kobieta uderzyła raz koleżankę z klasy w twarz:O wyobrażacie to sobie. Dwa ten chłopak raz przyszedł z bratem do szkoły który groził mi pobiciem? jeśli nie zostawię jego brata w spokoju. A jak do dziewczyny można powiedziec suko?

jak widac mozna bo ja wlasnietak do ciebie powiem - SUKO jak mozesz komus grozic ze mu WPIERDOLISZ?

e tam mógł Ci z pięści dać w twarz a potem w brzuch. Dobrze chłopak robi nie można dać siebie gnoić.

bo to ostatnio w modzie. A może zalał jej twarz kwasem? Pewnie zamierzał, ale mu przerwałaś.

jesteście zjeby.

Po pierwsze to że nazwiesz mnie suką nie robi na mnie wrażenia bo jestem chłopakiem. Skoro on nie szanuje kobiet to należy mu się taka groźba, tym bardziej jak przychodzi z matką by biła dziewczyny lub z bracmi którzy grożą innym że ich pobiją. A że nie odzywa się do klasy, jest cichy i spokojny, nie bierze udziału w dyskusjach to należy mu się takie traktowanie.

a czemu ma z wami gadac? moze nie chce i juz zostawcie go w spokoju

Cała ta sytuacja świadczy jak coraz bardziej zbrodniczą instytycją jest państwowe szkolnictwo.

Gdyby ją opluł to miałby ze mną do czynienia, tylko stał nad nią i wyleciał do niej z takim tekstem że chciałem mu przypierdolic ale znając życie po świętach znowu przyjdzie z kimś z rodziny i z awanturą. Jutro klasowa wigilia więc napewno go nie będzie.

Same go zaczepiacie wyzywacie a potem szok że chłopak odpyskował i uderzył. Co Wy macie monopol na te wyzwiska& bicie? Z tego co piszesz on się broni i sam nie zaczyna (spokojny)

To,że jest cham to fakt,normalny człowiek przyszedłby nie z rodziną,ale z Policją ,miałbyś niezłą sprawę przed sądem rodzinnym, za grozby karalne.

Uważajcie na niego i lepiej zostawcie w spokoju. On będzie coraz niebezpieczniejszy dla was jeśli będzieci go poniżać. To się może źle skończyc. Wiem co mowię

A jak jego matka bije koleżanki. Bracia przychodzą z groźbami to co??? nikt z tym na policję nie chodzi a powinien. Bo chłopak jest człowiekiem bez jakiegokolwiek poczucia humoru który potrafi miec pretensje o głupstwa( o zepsute jedzenie wkładane do jego torby) to jak można miec szacunek do kogoś takiego?

pastwicie się nad nim i tyle w temacie. Gdybyście mu dały spokój to by nie przychodził z matką czy z bratem. Tak ciężko to zrozumieć. Daj spokój chłópakowi to on wam da spokój. Mózg masz to myśl trochę.

No i co z tego kurwa jego mać? Nie może nie mieć poczucia humoru, każdy musi być towarzyski? Spierdalaj stąd!

(haha, a może nawet ma poczucie humoru, tylko inne niż wasze i nie chce mieć z wami za wiele wspólnego)

a moze zaczniecie traktowac go tak, jak sami byscie chcieli byc traktowani? Co to za zwyczaje, ze wklada sie komus zepsute jedzenie do plecaka? Nie dziwie sie, ze szuka pomocy u innych, skoro robicie z niego posmiewisko. CZy bylbys szczesliwy i chcial nawiazywac kontakt z kims, kto Tobie by to zrobil? Zastanow sie. Co do obrony kolezanki- nie wiemy, co bylo przyczyna tego ataku, bo nie napisales tego, wiec nie oczekuj, ze dostaniesz pochwaly za rycerskosc.

jeszcze jak mnie uderzył tym plecakiem to tam miał umazany plecak śniegiem i błotem i mi poleciało to błoto na koszulkę akurat w miejscu gdzie był białozębny uśmiech Ronaldo :(

Raz nasraliśmy mu do plecaka, a ten zaraz do dyrektora i afera na całą szkołę. Na szczęście, przyjechał mój wujek z ameryki, dał mu 13 orzechów i sprawa ucichła.... Ale żeby robić afere o takie coś?! Ten głąb nie ma za grosz poczucia humoru!

22:07 [zgłoś do usunięcia] bohemas1 jeszcze jak mnie uderzył tym plecakiem to tam miał umazany plecak śniegiem i błotem i mi poleciało to błoto na koszulkę akurat w miejscu gdzie był białozębny uśmiech Ronaldo Podszyw. Dziewczyna powiedziała mu jedno prawdziwe zdanie że ma pojebaną rodzine. I drugie nieprawdziwe powiedziała mu to tak dla ośmieszania go że jest śmirdzielem. A on nagle wyskoczył z tekstem że jest wredną suką.

No to sama sobie zasluzyla na to miano, Rycerzyku od siedmiu bolesci.

i jeszcze jedno- wasze postepowanie wokol niego zahacza o znecanie sie, co moze byc karalne. Chlopak jest cichy, jak sam poiwiedziales, a Wy robicie z niego sobie niezla polewke. Nie znasz jego sytuacji, nawet nie chcesz sie w niej postawic. A szkoda, moze doszedlbys do wniosku, ze nie warto kogos gnoic tylko z tego powodu, ze nie jest zbyt otwarty.. Zycze Ci, zebys znalazl sie na jego miejscu... Wtedy moze cos by do Ciebie dotarlo

Przeraża mnie ta dzisiejsza młodzież. No naprawdę wkladanie zepsutego żarcia do plecaka to świetny żart. Normalnie boki zrywać. To co wy robicie zakrawa o znęcanie się. I bardzo dobrze, że chłopak się broni. Poza tym jakoś nie wierzę, że ta koleżanka była bez winy. Dziewczyny są teraz nawet gorsze od chłopaków...

tutek-srutek, czyli rozumiem że chcesz by ciebie również tak jakiś facet traktował lub może jesteś facetem poniżającym kobiety? To człowiek bez poczucia humoru, ja tylko powiedziałem że mu wpierdole a on rzucił się na mnie z plecakiem.

tutek-srutek, czyli rozumiem że chcesz by ciebie również tak jakiś facet traktował lub może jesteś facetem poniżającym kobiety? To człowiek bez poczucia humoru, ja tylko powiedziałem że mu wpierdole a on rzucił się na mnie z plecakiem.