z moim facetem jest coraz gorzej, ale podjęłam decyzje

kiedyś bardzo się mną interesował rozmawialiśmy codziennnie dlugo ze soba, traktował mnie jak księżniczkę. potem po jakimś pół roku znajomości pewne rzeczy zaczęły się psuć tzn np wcześniej mnie zawoził do domu nawet kikaset km potem przestał . potem zaczął się czepiac mojego charakteru ,potem wyglądu nawet ,a uchodzę za ładną wśród ludzi bo mi to mówia rózni ludzie. Stopniowo stawał się coraz bardziej chamski teraz to już jest chamski zupełnie.. doszło do tego ,że wyzywa mnie , nie liczy się ze mną ,liczy tylko na korzysci z mojej strony i w łozku i w zyciu ,a sam dla mnie nic nie robi. Doszło do tego ,że np robi mi łaskę ,że mnie na dworzec podwiezie , czy walizke poniesie mówi ,że to mój problem nie jego.. każde z nas ostatnio płaci za siebie nawet za herbate bo mi jej nie postawi. Mimo ,że u mnie na zjazdach to nocuje za darmo.. Jest nastawiony tylko na zysk pyta się czy mój tato kupi nam mieszkanie , sądzi ,że powinnam mu kupować drogie prezenty(oczywiście tego nie robię). Nie mówię już o tym ,że urodą on nie grzeszy ,ale zakochałam się w jego charakterze tym jakim był kiedyś mimo ,że kolezanki się pytają co ja z nim robię.. Dalej go kocham bo jestem głupia widocznie i ślepa bo mogłabym mieć innych facetów lepszych od niego ..Ale z nim zerwę niedługo podjęłam taką decyzję . I tak już dałam się wystarczająco zeszmacić jakbym była z nim dalej i on by mnie dalej bombardował nie miłymi tekstami na mój temat to by mnie zniszczył i taki chyba jest jego cel. Ale ja się nie dam :)

no i masz racje nie daj sie tak traktowac

nie, nie poddawaj sie :) to Twoje zycie i niech nikt Ci go nie marnuje :) http://wizaz.pl/akcje/magiczne_swieta/aniolek-636119 proszę o głosik :)

no i?

On nie chce żebym ja się czula ładna , nie chce żebym miała jakieś poczucie wartosci.. dlatego próbuje sprowadzić mnie do zera. nawet jak słyszał ,że ktoś cmoknął na mnie to skompem\ntował ,że nie ma na co ptarzeć i wogóle się denerwuje jeśli ktoś na mnie zwraca uwagę. Już powoli zaczęłam wierzyć w to co mowi ,ale inni ludzie mi mówią czasem kompelmenty (nawet jego znajomi czy moi adoratorzy) i to mnie jakoś podbudowuje .. ale wiem ,że ejszcze trochę ,a bym uwierzyła ,że faktycznie jestem taka beznadziejna jak on mi wmaiwia. a on jest poprostu złym człowiekiem tak sobie uswiadomiłam zreszta nie tylko mnie tak traktował..

najlepsza decyzja jaką mogłaś podjąć. Nie rozumiem dlaczego jeszcze z nim jesteś? Mam koleżankę z prawie identyczna historią jak twoja, tyle, że takie akcje zaczęły się tuż po ślubie. Dziewczyna po kilku latach małżeństwa wkrótce się rozwiedzie. Jest wykończona życiem ze swoim mężem. Odebrał jej radość wszystkiego. Twój partner to taki sam cham.

No i dobrze :) A może on ma dość związku na odległość?

To jest związek na odległość ,ale mysle ,że nie o to chodzi bo widujemy się dość czesto

wiem ,że z czasem było by coraz gorzej nie lepiej poza tym.. a nie chce myśleć co by było potem

Kiedyś taki sam doopek został moim mężem :( Tak nie zachowuje się zakochany facet, tak zachowuje się niedowartościowane i niedojrzałe ścierwo! Wdeptuje Cię w ziemię każdym słowem, gestem i spojrzeniem. Za jakiś czas zaczniesz myśleć o sobie: "jakie ze mnie zero" :( Uciekaj póki czas i nie licz na to, że on się zmieni bo nie ma takiej opcji!