Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smuuutna mamamama

czy wasi męzowie/faceci pomagają wam przy noworodkach/niemowlakach????

Polecane posty

Gość smuuutna mamamama

czy wasi faceti pomagają? zmieniają pieluszki>? karmia? ooo a wstają w nocy z wami na zmiane do dziecka???? co robią przy dziecku i w jakim wieku jest wasz bobas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj od narodzin corki kapal, zmienial piueluchy (teraz juz nie lazi w pieluchach), karmil butla kiedy ja mialam puste piersi, wstawal w nocy aby mi podac corke. Zawsze z wywieszonym jezorem lecial i leci po pracy do domu aby sie corka zajac, pobawic, ugotowac cos z jej przysmakow. Teraz corka ma 18 miesiecy, ostatnio znow wybudza sie w nocy, maz zawsze idzie po nia do pokoju, jak widzi ze ja 'wysiadam' w nocy z usypianiem malej to on sie nia zajmuje (chociaz to jest ciezko bo w nocy corka domaga sie mnie a u taty nie chce byc). Rano wstaje wczesniej z mloda a ja spie ile moge, opn w tym czasie robi sniadanie, sprzata, gotuje cos na pozniej. Caly czas pilnuje aby corka mi nie wlazila do sypialni:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas byl podzial taki: ja sie zajmowalam dziecmi od 21-22 do 15. Wtedy maz wracal z pracy, ja sie zamykalam w sypialni i spalam te 6 godzin (jesli w nocy byly cyrki, a na poczatku byly, karmienie schodzilo mi 2 godziny, a trzeba bylo karmic co 3). W tym czasie maz robil wszytko co trzeba bylo. Nie rozumiem tego wspolnego wstawania i to jeszcze do 1 dziecka. Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż całą ciąże się ze mną kłocił, myslałam, że się nawet rozwiode. Ale gdy zaczęły mi się skurcze i wody zaczęły odchodzić nastąpiła jakaś cudowna przemiana. Wcześniej żeby wyrzucił śmieci, albo wogóle coś zrobił w domu - było ciężko. Teraz wstajemy w nocy razem, ja biore maleństwo, on robi mleczko. W dzień natomiast nieraz prawie się kłócimy, kto ma się zająć , bo oboje chcemy. Tylko co do pieluszek- robię to tylko ja, a on odgrywa wieczorne kąpiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój robi wszystko od drugiego dnia życia małego...kiedy mi go dobę po cc przywieźli a ja się go bałam wziąc na ręce...jest najlepszym tatą na świecie, a przy okazji dba cały czas o to , żebym ja , jako kobieta czuła się piękna, kochana i potrzebna...generalnie sama sobie zazdroszczę :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Pomaga na ile może, bo niestety bardzo dużo pracuje. Ale czasem w nocy wstanie przewinąć i podać mi do karmienia, czasem uspokaja małego, jak ma kolkę, a przede wszystkim - kąpie. Kąpiel należy do tatusia ;-) Synek ma niecałe 4 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż od początku kąpie małego razem ze mną, zmienia pieluchy, zabawia wieczorem a ja mogę posiedziedzieć w łazience,w nocy wstaję tylko ja, za to w sobotę jak nakarmię małego rano mąż go zabiera w wózku do kuchni a ja śpię:) synek ma 4 mies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryzelda ja po prostu jestem tak w nocy nieprzytomna ze ledwo kontaktuje to raz :-D , a dwa jego dziecko to tez jest dlatego jak ja sie mecze to on tez i w tym wypadku malo mnie interesuje ze on rano musi isc do pracy. Juz tu raz to pisalam ze moj maz wie, ze jak mu sie nie podoba wracamy do Europy ja ide do pracy a on siedzi w domu. W moim przypadku wiaze sie to wlasnie z tym ze ja jestem strasznie sfrustrowana bo nie mam tu pozwolenia o prace i ostatnio macierzynstwo traktuje jak pewnego rodzaju 'meke' (nie jestem typem ktory cieszy sie z bycia 'stay at home mom'. A maz wie ze to w pewnym sensie przez niego to niech sie chlopak wykazuje:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasza, jak ja siedzialam w domu to tylko ja wstawalam w nocy, bo potem moglam sobie odespac. Ale jeslitowj chlop sie na to godzi to spoko ;) jak poszlam do pracy to wstawalismy na zmiane, a moze nawet maz wiecej :P a teraz odpukac dzieci juz sie w nocy nie budza. Ale wy wracacie teraz od Europy, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryzzelda tak ja wracam gdzies z koncem maja bo juz wysiadam z tym siedzeniem w domu. Chlop pewnie tez wroci bo bez nas tutaj nie wytrzyma to raz a dwa ma dosc tutejszego towarzystwa wzajemnej adoracji pod patronatem pewnej sekty. Nie wiemy tylko gdzie wrocimy:-D , bo maz probuje sie przeniesc i sklada papiery na doktoraty gdzie sie da poki co w Niemczech, Szwecji, UK, i teraz nawet do Wawy:-) ja bym tam chciala do UK wiec jak on sie nie dostanie do UK to ja bede w Anglii a on gdzies w Europie. No chyba ze ta Warszawa wypali to wtedy ja pewnie w Poznaniu a on w stolicy. Trzeba kombinowac:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zapraszam do Norwegii :) Jak wszystkodobrze pojdzie to i ja sie bede tu doktoryzowac, pod patronatem Uniwerku w Lund, zeby bylo bardziej skomplikowanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz pomaga tylko kapac dzieci reszte robie sama i zawsze tak bylo, w wyjatkowych syt kiedy jest sam z dzieckiem to czasami ankarmi albo przewinie ale raczej sie to nei zdarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko wam pozazdroscic
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryzelda powodzenia! ja sie chociaz chce MGR zrobic bo moje BA (Hons) to za malo;-/ A tak przynajmniej MGR to: Moge Gown* Robic :-P nie kus z ta Norwegia:-0P a tak na powaznie to nie moze sobie wybrac od tak tylko zalezy gdzie jego badania prowadza czy cos podobnego. Tylko wam pozazdroscic to kopnij chlopa w tylek i juz|:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w jakiej dziedzinie maz robi doktorat? I magisterke chcesz w UK ciagnac? A Norwegie polecam jak najbardzije, narawde fajne miejsce do zycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff skonczylam uszka maz robi niby teraz w szkole weterynarii badania nad hormonami, endometrioza itd ale chce isc w kierunku badan na raka (tak w skrocie) A ja chcialam isc do UK bo juz mam lic z UK i chcialam wrocic na stara uczelnie (bo moja stara uczelnia pl,aci za studia wiekszosci ze swoich starych studentow a mi sie nie usmiecha placic ciezkiej kasy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ex tylko wanienke przynosil do kapieli przez 1-szy miesiac a tak to nic poza tym wiec szybciutko siez nim rozwiodlam. Obecny moj maz wspaniale zajmuje sie coreczka, robi wszystko oprocz karmienia piersia ;) coreczka 6 tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czasem zastanawiam się czy mój mąż nie robi więcej przy dziecku niż ja:P Ja jeszcze siedzę w domu bo czekamy na żłobek ale jak tylko wybije 15 to mam czas dla siebie i tak było od początku.... Piersią nie karmiłam więc nocne wstawanie przypadło mężowi i choć synek ma 18 miesięcy to zdarza że obudzi się w nocy a wtedy mąż od razu wstaje żeby go utulić. Kąpiel także od pierwszych dni należy do taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synek ma niecały miesiąc. Mąż kąpie malucha, czasami przewija i karmi, stara się uspokoić czy uśpić (nielada wyczyn 😭),ale niestety nie zawsze może mi pomóc bo pracuje- raz od rana do wieczora, raz kilka godzin na dzień- wszystko zależy od tego ile pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synka moze przewinał 3 razy w zyciu ale tak to pomaga mi we wszytskim choć nie ma go w domu od 3:30 do 13 czasem 16 , to kapie pomaga karmi butelka , a nawet wstaje w nocy zrobic mu mleko choć wstaje o 3 wnocy do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj zwariowal na punkcie
małego. Od poczatku opiekowal sie mną i dzieckiem. Przewija, karmi, robi mleczko, wstaje w nocy, kąpie. Po pracy przyjezdza jak najszybciej zeby mnie odciazyc i domaga sie jak najszybciej małego. Uwielbia sie z nim bawic. I jeszcze do tego gotuje i robi to świetnie, jak trzeba to posprząta. I jest zajebistym bardzo wysokim byłym modelem, teraz prowadzi własną firme. I kto mi zazdrości? Chyba wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×