Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Tereska @

PORÓD (krok po kroku) w Szpital na Wyspiańskiego w BB

Polecane posty

Gość maisie_76
stoleckiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maisie_76: a tak to prawda ja nie chcę żeby do mnie jakieś pielgrzymki przychodziły - na to będzie czas później, wystarczy mi tylko mój mąż... Fajnie, że miło wspominasz pobyt w szpitalu, zawsze to ma pozytywny wpływ, bo wystarczająco dużo stresu jest przy samym porodzie, więc spokój jest ważny. Dziękuje Ci bardzo za wszelkie informacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maisie_76
ja wspominam pozytywnie, ale też szczególnie roszczeniowa nie jestem, z reszta sporo radziłyśmy sobie same, ale gdy poprosisz np o to, ze nie potrafię przystawiać do cycka, to pani przyszła i uczyła mnie... gdyby coś zdecydowanie było nie tak, na pewno nie zgadzałabym się, ale naprawdę nic takiego się nie wydarzyło... ale wiesz, nie wiem jak jest przy porodzie... niby ten sam trakt przechodzi się, co przy cc, ale jednak nie wiem, jak się tam położne spisywały... życzę powodzenia i jeśli masz pytania jeszcze to pytaj... jutro tam wracam z małym na badania, zobaczymy jak będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medicalna
witam Was Panie;) jestem polozna i pracuje w szpitalu na Wyspiańskiego ! Bardzo ciesze sie z wielu pozytywnych opinii na temat szpitala. Chcemy zeby było ich jak najwiecej ! staramy sie Was otoczyc jak najlepszą opieką :) Jesli ktoras z Was ma jakies pytania to sluze uprzejmie pomoca- tutaj na forum lub medicalna2@gmail.com ;) /Z troski o mamę i maleństwo..../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam w tym szpitalu pod koniec maja. Mialam swoja polozna do porodu i nie zaluje. Dzieki niej i mezowi urodzilam w 3h. Caly czas przesiedzialam wannie. Mialam przejscia w czasie ciazy i opieka jaka mialam w wojewodzkim jest bez porownania gorsza niz na wyspianskiego. Jak rodzic to tylko na wyspianskiego. Najglupsze pyatnia nie zostaja bez odpowiedzi. Opiekuja sie toba nawet w nocy, jak masz problemy z karmieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plan porodu
a powiedzcie dziewczyny,bo tyle stron tego wątku ze nie dałam rady przebrnąć przez niego.Szła któraś z was rodzić z planem porodu ? Jeśli tak to czy był brany pod uwagę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubranka / podręczniki od 1zł
Fajne i tanie ubranka dla maluszka - 1zł, 1,5zł, 2zł - opcje KUP TERAZ oraz podręczniki do klasy IV szkoły podstawowej w bardzo dobrym stanie !!! Zapraszam :) http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=383003

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolamysz
a co to jest i jak niby wygląda ten plan porodu? bo wiesz planować to sobie możesz :) ja też miałam plan, że będę skupiona i nie będę krzyczeć, a darłam się momentami, że mnie na dole było słychać :) jeżeli masz taki plan ze szkoły rodzenia to na pewno położne wezmą to pod uwagę, ale ty sama będziesz wiedzieć i czuć jak ci najlepiej i najwygodniej... wkońu to twoje ciało i twoje odczucia nikt ci tego nie podpowie... pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolamysz
do myszorrrrrr007 i jak tam u ciebie? masz już swoje malenstwa obok siebie czy jeszcze sie kulasz? z tego co pamietam to masz termin jakos na koniec lipca? na ktory szpital wkoncu sie zdecydowalas i czy bralas polozna? odezwij sie koniecznie po wszystkim :) powodzenia i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolamysz
wiesz co powiem ci tak... jak czytam ten "plan porodu" to jest to nic innego jak wywiad przeprowadzony przed porodem... zreszta takie rzeczy sie mowi, ze chcesz meza przy porodzie albo nie chcesz... ze chcesz lewatywe albo nie chcesz... twoj wybor... mysle ze jak nie bedziesz miec spisanego tego na kartce w tzw "plan" to i tak bedziesz wiedziala o co zapytac i jakie masz oczekiwania, moze z tym planem bedzie ci latwiej i o niczym nie zapomnisz jesli o to ci chodzi.. kazda z nas przez to przechodzila i chyba nikt nie szedl z kartka pytan, wymogow, zakazow i nakazow nie bedziesz miala na to czasu a wywiad jest obowiazkowy, chyba ze jestes na "koncowce" to drecza pytaniami twojego meza czy osobe towarzyszaca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plan porodu
Ja wiem jak wygląda przyjęcie na oddział i jak się wtedy czuje i myśli,wszak jedno dziecko 3 lata temu urodziłam na Wyspiańskiego :) A wiadomo,że jak się ma taki kawałek papieru ze sobą to nic Ci wtedy nie umknie,na podstawowe pytania można odpowiedzieć,typu lewatywa itp. Ale życzenia o nie nacinanie krocza,o kontakt skóra do skóry po porodzie przez 2 h,nie podawanie oxy to warto mieć gdzieś indziej niż w głowie. Stąd moje pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolamysz
masz racje, ale tak jak mowilam oni pytaja o takie rzeczy zanim trafisz na porodowke a inna rzecz to mozna sobie planowac... ja np nie chcialam byc nacinana a okazalo sie to konieczne, chcialam przez "2h" tulic synka w ramionach a mial zakazenie wewnatrzowodniowe i zabrali go do kapieli po 5 minutach... nie wszystko idzie zgodnie z planem.. w tym planie ze strony wyczytalam ze mozesz sie nie zgadzac na wypchniecie dziecka z brzucha- ja o tym nie wiedzialam, porod trwal dlugo i nie mialam juz tyle sily zeby przec i lekarka z polozna polozyly mi sie na brzuchu i wyciskaly mi dziecko- dobrze ze mu sie nic nie stalo, bo potem naczytalam sie o skutkach ubocznych.. za to ja myslalam ze zamiast urodzic to wypluje dziecko gardlem.. a zebra mnie bolaly przez kilka dni... na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo:) zawsze z ta kartka mozesz sprobowac, ale w tym roku wiele sie zmienilo, nowe przepisy i wlasnie z mysla "rodzic po ludzku" ludzie w szpitalu maja zupelnie inne podejscie do czlowieka i personel sie zmienil na duzo mlodszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plan porodu
wlasnie mojego syna też mi tak wypchali,po roku czasu dowiedziałam się ze miał wodniaki ,nie wiem czy to było przyczyna ale teraz sie nie zgodze na to. Zostały 3 tygodnie,albo 2 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plan
żeby uniknąć takich sytuacji idę do porodu z mężem, który dokładnie wie jak bym chciała żeby wyglądał poród. a poza tym będzie z nami nasza położna i mam nadzieję że wszystko będzie ok. mam termin za 9 dni ale mam nadzieję że urodzę wcześniej bo bardzo bolą mnie już pachwiny.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolamysz
znam ten ból ;) powodznia i odezwij sie po wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plan porodu
pierwsze dziecko tez miałam rodzić z mężem,jak się okazało nie było miejsca wiec to tez nic pewnego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając Wasze posty nasuwa mi się pytanie: czy można jechać na wyspiańskiego ze swoją położną (jak to załatwić by się zgodzili) czy ewentualnie tam uzyskać taką dodatkową odpłatną usługę? jak wygląda sytuacja z porodami rodzinnymi, czy mąż może cały czas przebywać przy rodzącej i potem również? i jak wyglądają formalności przyjęcia do szpitala - skierowanie, konsultacje, czy trzeba się zgłosić w momencie rozpoczęcia bóli porodowych czy np można z kilkudniowym wyprzedzeniem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolamysz
Wiesz jeśli chodzi o "dodatkową odpłatną usługę" to formalnie coś takiego nie istnieje... wiadomo, że papieru na to nie dostaniesz... nie wiem jak to jest z położną z innego szpitala, ale chyba to niemożliwe, chyba że zamiast ona odbierać poród będzie ci towarzyszyć jako "doula" tylko pytanie czy równocześnie mąż może być... mąż albo inna osoba towarzysząca może być cały czas z tobą i wspierać cię i pomagać.. ja byłam np z koleżanką i to ona przecinała pępowinę:) oczywiście gdyby mąż nie wytrzymał nadmiaru emocji może wyjść w każdym momencie, nikt na siłę go nie będzie trzymał:) a co do przyjęcia do szpitala to musisz mieć badania krwi i moczu z maksymalnie 3 tygodnie przed porodem i posiew z pochwy to jest najważniejsze i oczywiście resztę dokumentów. Zgłaszasz się w momencie porodu chyba, że masz położną z tego szpitala to powie ci kiedy, ale wcześniej na pewno nie... obowiązkowo musisz się zgłosić do szpitala w 8 dobie po terminie z ostatniej miesiączki. To chyba tyle:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate1902
Witam.:) Ja też długo wachałam się gdzie iść rodzić i ostatecznie poszłam do Wyspianskiego, i muszę przyznać że nie jestem zawiedziona.:) Generalnie jak dla mnie nie ma się do czego doczepić ( oprócz Pana Krasnodębskiego ) ;) Sala do porodu rodzinnego bardzo przyjemna. W zasadzie cały czas siedziałam w wannie-bardzo pomaga ;) Nie miałam swojej położnej , ale ta na którą trafiłam przy porodzie baaardzo dobra :] Polecam ten szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodziłyście naturalnie czy korzystałyście ze znieczulenia? bo nurtuje mnie to, wiele dziewczyn mi doradza ze znieczuleniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolamysz
haha znieczulenie dostaniesz jak będą ci robić cesarkę... znieczulenie to inaczej no-spa!!! chyba, że pójdziesz sobie do Esculapa podobno 500 zł kosztuje.. Kobiety rodzą naturalnie od tysięcy lat i dają radę.. nic się nie zmieniło jeśli chodzi o znieczulenie na żądanie- po prostu go nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz lola może dlatego że nie mają umowy z NFZ na tą usługę, która jest dostępna za darmo w coraz większej liczbie placówek, chociażby np w szpitalu pszczyńskim. A co do korzystania - Wszystko zależy od progu bólu, który możesz znieść..i od racjonalnego spojrzenia bo nie zawsze farmakologia jest tu dobrem dla dziecka i matki :/ no ale dużo kobiet się jednak decyduje na to ułatwienie - by poród wspominać pozytywnie i bez traumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia, czy po porodzie zabierają dziecko od matki czy dziecko jest już cały czas przy niej? a jak zabierają, to czy informują w jakich celach są zabierane i jak wygląda kwestia szczepień noworodków, czy jest to praktykowane w tym szpitalu? (bo niestety zdarza się że np dzieci są szczepione bez wiedzy rodziców, co jest złamaniem praw pacjenta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolamysz
jeśli masz opcję znieczulenia to się nie wahaj.. ja byłam po prostu zdecydowana na ten szpital i dlatego nie miałam znieczulenia (nie liczac no-spy :) )jest na pewno dużo łatwiej się skoncentrować.. mnie ból tak przeszywał że nie umialam racjonalnie myslec i sie skupic jak tylko wydzierac sie w nieboglosy...jakos tak samo to ze mnie wychodzilo :P a co do zabierania dziecka to biora na pierwsza noc po porodzie do sali noworodkow zebys mogla troche sie pozbierac i odpoczac.. a pozniej o 5 czy 6 rano przywoza do karmienia i juz z toba zostaje.. no chyba ze ma zoltaczke i musi byc na "solarium" :) to przywoza ci tylko na karmienia.. ale zawsze kiedy zabieraja to informuja cie dlaczego i po co np na badania sluchu, krwi czy szczepienie albo do kapieli. takze nie martw sie dziecko ci nie zginie- zreszta ma dwie opaski na obu raczkach wiec nie ma tez mowy o zamienie czy pomylce :) bo mamy czesto sie boja... jesli chodzi o szczepienia to masz te refundowane przez NFZ czyli Euvax. gdybys chciala swoje szczepionki to podpisujesz ze bierzesz ty za nie odpowiedzialnosc, poniewaz musisz dostarczyc je do szpitala w odpowiednim czasie i warunkach czyli w lodowce! ja nie ryzykowalam i bralam te szpitalne a teraz szczepie tymi skojarzonymi platnymi. jak chcesz jeszcze cos wiedziec to pytaj.. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwie bardziej jestem zdecydowana na wyspiańskiego, znieczulenia nie rozważałam bo to jednak zawsze ryzyko. Okazało się że na wyspiańskiego mój lekarz pracował 20 lat i ma tam znajomych lekarzy i położne, na których mógłby jak coś dać mi namiar... kwestia szczepień mnie ciekawi, bo znajoma miała taką akcję, że po porodzie dziecko zabrali - nie wiadomo w jakim celu, bo nikt nie poinformował, a następnego dnia dziecko dostało obrzęku śródczaszkowego. Jak się okazało było to spowodowane szczepionka...a rodzice nawet nie byli poinformowani, świadomi że dziecko zostało czymś zaszczepione - także zrobili to bez ich wiedzy.... okazuje się, że możesz nie wyrazić zgody na szczepienie zaraz po porodzie a dziecko zaszczepić później, by nie było tego typu komplikacji...całe szczęście że dziecko i dziewczyna mieli na tyle szczęścia że obrzęk ustąpił... :/ ale to nie było na wyspiańskiego, tylko w tychach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maisie_76
mnie w szpitalu ciągle odwiedzał jakiś lekarz, z racji tego, że miałam cukrzycę w ciąży, dziecko też było pod specjalnym nadzorem, ale cały czas byłam informowana po co, na co, jakie wyniki i tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 88
Witam was serdecznie jesli chodzi o znieczulenie epiduralem to szkoda ze nie mozna z takirgo skorzystac myslę ze wiele znas uniknełoby traumy poporodowej :) ( o ile dobrze wiem to w stanach to normalne dostepne znieczulenie ) słyszałam jednak ze istnieje taki srodek jak peptydyna i jest on dostepny w szpitalu bezplatnie. Nie wiem jednakze czy ma duzo skutków ubocznych i na ile działa ? moze ktos z Was wie ?????? Ja jestem na poczatku ciazy i szczerze to rozwazam rozne rozwiazania !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TereskaLezka
Jak już wybrałyście szpital, to teraz czas na wyprawkę do szpitala. Też ją kompletuję i zastanawiam się nad koszulami, które również będę mogła wykorzystać do karmienia. Znalazłam coś takiego i chyba się skuszę http://sklep.brzuchatki.pl/pl/c/nocna/24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja mialam Pania Renie i bardzo sie starala zeby wszystko bylo jak nalezy, ciagle przy mnie byla ale niestety skonczylo sie cesarka;/ ale nawet po cesarce przychodzila do mnie do pokoju i pytala jak sie czuje i takie tam no i szepnela tez slowka pielegniarka na innej zmianie zeby mnie odwiedzaly:) pozdrawiam "juz mamy" i przyszle mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×