Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudomimikasa

co zrobilybyscie gdyby wasza nieletnia corka zaszla w ciaze?

Polecane posty

Gość jknkjjjjjjj
ja co prawda czekam na syna, ale od początku chcemy go z mężem uświadamiać co to jest seks, i czym się kończy bez zabezpieczenia...nie chciałabym , aby to był w domu temat tabu. a mając córkę-pewnie bym jej pomagała ALE nie wyręczała w wychowaniu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te co saaaaaa
jknkjjjjjjj - bardzo mądrze, zgadzam się rozaliaz75 - tak mówiło się jak byłam dzieckiem! teraz nim nie jestem, wręcz przeciwnie jestem na tyle dojrzała by brać odpowiedzialność za swoje czyny. Nie lubię ludzi którzy ida na łatwiznę, egoistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwe
wedle prośby napiszę jeszcze raz-pomóż swojej córce,ciąża to nic strasznego,to tylko dziecko,nowy członek rodziny.Teraz myślicie o niedogodnościach,bo trzy lata poświęcisz,bo szkoła,wykształcenie-same przeszkody.Jak dzidzia się urodzi zapomnicie o tym-dziecko to skarb i pokochacie je.Uważam,że pieniądze nie są najważniejsze i nie jest to pusty banał.Mam teraz już dwoje dzieci i planuję trzecie,a bogaczem nie jestem.Miłość i zainteresowanie to to czego dziecku potrzeba do szczęścia.Życie jest życiem,są różne sytuacje i nie ma co się spinać.Naprawdę uważam,że powinnaś pomóc swojemu dziecku bo od tegop jesteś.To jakby nie patrzeć Twój obowiązek,a to czy ona będzie Ci za tę pomoc wdzięczna bo zrobisz co do Ciebie należy,czy będzie miała Ci to co zrobisz za złe zależy tylko od Ciebie.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,JNLKJHLI
UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie !! mówicie o ciąży u nieletnich jak by to był koniec świata !! może zamiast się zamartwiać i myśleć pesymistycznie , warto pomyśleć odwrotnie !! przecierz to nowe życie ! Córka też potrzebuje wsparcia ! a na aborcje w życiu bym się nie zgodziła bo może już nigdy dzieci nie mieć ! teraz na pewno będzie w pani szukać oparcia , więc proszę przemyśleć co dalej zrobić , bo nie sądzę jak by ktoś znalazł się na miejscu tej dziewczyny to np. chciał by usunąć własnego potomka . Pozdrawiam i życzę mądrych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko! Obwiniasz córkę za to, że zaszła w ciążę... poobwiniaj trochę siebie :> bo bez winy nie jesteś! Więc pomóż tejże dziewczynie chociaż poprzez utwierdzanie jej w tym, że mimo wszystko ją kochasz i co by się nie działo to jesteś z nią! Zastanowiłaś się przez chwilę jak ona się czuje? Podejrzewam, że nie do końca... weź się w garść, bo skoro Ty masz tyle i tyle lat to łatwiej Ci przegryźć ten problem Tobie niż 15latce! Zaoferuj jej swoje doświadczenie, pójdź z nią do psychologa zajmującego się młodymi matkami. Masz tylko parę miesięcy na zrobienie z niej matki! Więc przestań siedzieć na forum tylko leć działać! Gwarantuję Ci ( z własnych doświadczeń), że świata poza tym wnukiem nie będziesz widzieć ;) Teraz jest ciężko ale się wszystko ułoży! Trzymaj się i ucałuj tą swoją niesforną córę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamanianaa
Jestem Happy... Jestes idiotka czy jak? Matka ma sie obwiniac, ze corka w ciaze zaszla... No jasne... "Lec ucaluj niesforna core"... Niesforna to by byla jakby nowy telewizor potukla a nie powolala do zycia nowefo czlowieka... Czy ty rozumiesz co to jest? Dziecko na pewno bedzie slodkie i kochane ale to tez wielka odpowiedzialanosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniamanianaa widocznie Ty z taką sytuacją nie miałaś do czynienia :> Uważasz, że to nie jest wina matki, że córka rozpoczyna współżycie w wieku 15 lat? Że to nie jest wina matki, że córka się nie zabezpieczała? Nie można zwalać całej odpowiedzialności na 15letnią dziewczynę! W dodatku wykazała się wielką odwagą i mądrością nie usuwając ciąży byle gdzie, byle jak tylko chęcią urodzenia i wychowania tego człowieka, którego nosi pod sercem. Zauważ, że to jej mama rozważa aborcję :> Moja siostra ma 41 lat. Rok temu została babcią ^^ Jej przyszła synowa miała w domu tak, że mama była za granicą a ojciec dosyć sporo pracował, zatem dziewczyna miała tzw. Wolną chatę. Ta puszczała syna wierząc mu na słowo, że słuchają muzyki, on jej niby miał pomagać z jakiegoś tam przedmiotu. Cała rodzina ją przed tym ostrzegała bo widać było na odległość, że coś z tego będzie... Nie słuchała nas. I co? Wina tych nastolatków tylko?:> Bo wg mnie to jednych i drugich z resztą rodziców także!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
Napewno nie 1. Postawię na 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erytreajka
moim zdaniem powinnaś porozmawiać. I opowiedzieć, o tym co sama wiesz, pokazać jej np taki kalendarzyk: http://dniplodne.schorzenia.info wbrew pozorom dzieciaki często nie wiedzą wszystkiego. a gdyby mojej córce się wpadło - cóż, dziecko zawsze jest kochane, nawet jak nie planowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspieralabym ja, ziecia jezeli bylby ok tez, a wnuka/ czke rozpieszczalabym dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wymądrzam się
To tak za przeproszeniem byłabyś do dupy babcią gdybyś kazała swojej córce usunąć ciąże bądź kazać jej samej siedzieć w tym. Młoda dziewczyna, która zachodzi w ciąże wcale nie szczyci się z tego. Większość z nich cieszy się z ciąży ale żałuje, że seks uprawiała w tak młodym wieku. Rozumiem być złym na córkę za to, że postąpiła tak nierozsądnie i bezmyślnie ale do cholery jasnej jesteście rodzicami to z miłości wsparcie od was powinno wyjść. Jej będzie ciężko. Będzie zmagała się z odrażającym zachowaniem ludzi w stosunku do niej. Będą ją przezywali, obgadywali bądź jak mnie, obrzucali śmieciami. Będzie płacz, będzie żal, będzie zamykanie się w sobie a bez wsparcia nikogo może sobie nawet coś zrobić. Córka to córka, jaka by nie była miłość do niej nie powinna przeminąć. Wyganiając ją z domu wcale odpowiedzialności się jej nie nauczy. Wsparcie, miłość, rozmowa to zrobi a nie twarde kontrolowanie bądź olanie z całej rury. Nie życzę nikomu ciąży w tym wieku ale to też nie tragedia. Miałam 17 lat jak urodziłam. Kocham dziecko nad życie. Uczę się zaocznie. Mam męża i kochających rodziców. Wszystko się da zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×