Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Złota Wstążka

RZUCAM PALENIE - kto ze mną? Porady, wsparcie.

Polecane posty

pisz tu z nami na forum codziennie , chwal sie jak Ci idzie ;) to pomoga ;) wogole chwal sieznajomym,rodzinie, że rzucasz :) i opowiadaj jak ci idzie ;D jak będą Cię motywowac to dobrze , napewno każdy pochwali Twoją wolę jak będą Ci mówic tak jak mi: Kaśka chyba zwariowalaś i tak zaczniesz za 2 tygodnie ;D to cię jeszcze zmotywuje żeby im pokazać ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lm link
hehe no tak jak pisałam ostatnio zapaliłam jak byłam u rodziców alee wiecie co? nawet mi sie juz palic nie chce. zreszta jak zapaliłam tego papierosa to tak mnie głowa rozbolala ze masakra:/ mnie bardzo dopinguje pare osob w szcegolnosci brat i przyjaciolka, natomiast przyjaciel i siostra wrecz przeszkadzja:P ale chce pokazac, zwłaszcza przyjacielowi ze kurde dam rade a on niech sie truje!;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 83E.
Bede tutaj pisac, bo faktycznie to motywuje. Jak na razie to o tym ze rzucam to wie moj tata. Jutro pewnie zobaczy mama, ktora mnie odwiedzi. Jak juz im powiem, to glupio bedzie pozniej powiedziec ze sie jednak nie dalo rady wiec i to motywuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no lm link ;D nie ładnie ;) nie popalać ja ani buszka przez te 9 dni ;) 83E. oblicz sobie an stronce ile wydalas http://jabluszkowo.pl/index.php to też motywuje :) zapalnuj co kupisz za pieniądze niewydane na fajki ( jakaś książkę itp) ja osobiście wkładam co drugi dzień 10 zl do pudelka i zbieram 200 zl na rowerek treningowy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lm link
wiem wiem brzydko tak... i tak sobie mysle ze to bez sensu. niiee bedzie juz zadnego buszka obiecuje!;) i siostre nadal nakłaniam do rzucania. dzis jak wrocila ze sklepu zapomniala kupic fajki, a ja mowie do niej to super sie sklada rzucasz palenie! jednak nie dala sie przekonac wyszla do sklepu a potem przez 20 min stala pod drzwmiami bo nie chcialam jej wpuscic do domu przez te fajki. hehehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 83E.
Wlasnie juz mam plany co kupie za te pieniadze. Nie przelewa mi sie, ale zawsze robilam tak by miec na fajki. Nie kupowalam sobie ciuchow, butow i chodzilam w tym co mialam lub w tym co dostawalam w prezentach. A teraz jak bede odkladac kase, to bede mogla sobie w koncu jakies ciuchy sama kupic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie :) a wiesz papierosy puste wydatki :) ja jestem studentką więc palenie jest naprawdę nie wskazane ;p gdy trzeba sie jakoś utrzymywać a się nie pracuje ;D nie mogłam sobie pozwalać na kupowanie rzeczy dodatkowych tylko jedzenie i fajki ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lm link ;p hehe uśmiałam się wyobraziłam sobie Ciebie jako taką strażniczkę nie palenia;D siostra męczona cały czas namowami do rzucenia biedna nie wpuszczana do domu ;D prześladowana hehe bardzo dobrze ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 83E.
Przylaczaj sie:) Ja jeszcze palaca;) Zostal jeden papieros, ktory wypale tuz przed snem, czyli za chwile:P Ahh to bedzie piekna chwila :D :P Z drugiej strony straszna:o Trzymajcie sie, odezwe sie jutro 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lm link
no coraz nas więcej i dobrze;) a co do siostry to moze moje zrzędzenie jakos ja nakieruje na właściwą droge :) mój bliski kolega też rzucil niedawno, tak po prostu a palił tyle ze łohoho;p i na dodatek ruskie:P ( mieszkam w Białymstoku, przemyt zza granicy kwitnie:):):P) i po prostu rzucił jestem z niego straasznie dumna. jutro ciężki dzień powrót na uczelnie.. a co do kasy tez do tej pory moje wydatki ograniczały się do jedzenia i fajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
im nas więcej tym nam będzie łatwiej ;) jutro 10 dzień :) aj trochę wam współczuje tych początków ale zobaczycie co będzie za 10 dni ;) coraz lepiej ;) stary pierdziel i jak ci idzie ;> jak samopoczucie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 83E.
Poranek bez papierosa nie byl taki najgorszy,ale w nocy to chyba z wrazenie non stop sie budzilam. Rano pierwsze co zrobilam to pomyslalam o fajce. Teraz jestem w pracy, a tutaj nigdy nie palilam (o dziwo spokojnie moge 8 godz wytrzymac) ale jak wroce do domu to nie wiem jak dam rade :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
83E. dasz rade ;) będziesz z nami pisała ;) a co do nocy to mi dużo lepiej się teraz śpi :) i mam całkiem ciekawe sny :) więc teraz będzie kilka dni ciężkich a później coraz lepiej ;) Stary Pierdziel to czekamy na Ciebie tutaj z niecierpliwością ;) lecę na zajęcia, dosłyszenia wieczorem niepalacze ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 83E.
Wszystko mnie boli w plucach :P To chyba z nerwow a nie z braku tytoniu ;) Trzymam sie calkiem dobrze, gorzej bedzie jak wroce do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lm link
no tak najgorsze jest przyzwyczajenie.. juz tu pisałysmy nasze sytuacje czy zachowania ktore kojarzyly nam sie z fajka. trzeba sie tego pozbyć jakos. bo tak jak piszesz nie chodzi o brak tytoniu tylko o nas samych ;) ale damy rade co nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 83E.
Dokladnie, te przyzwyczajenia sa najgorsze. Ciagle zastanawiam sie, jak wytrzymam siedzenie przed tv czy kompem bez fajki, albo co bede robic miedzy jedna czynnoscia a druga, papieros to zawsze taki czas na przerwe byl :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam A czy prawdziwie tutaj komuś udalo sie rzucić.??Przeciez moga to być zwykłe jaja.Znacie sie??Czy tylko zaufanie do drugiej osoby wzmacnia was i tym sposobem uwierzyłyście.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lm link
ja wierze ze udało sie rzucić po co miałby ktos marnowac czas na zmyslanie;) zresztą duzo moich znajomych jak juz pisałam rzucilo i to paląc nie jak ja - 3 lata - ale ponad 10lat - mój brat paląc 12 lat i jego zona rzucili 2 lata temu, mój ojciec po 30 latach rzucił palenie, mój przyjaciel po 15 latach, przyjaciółka po 6 latach palenia - więc jak widac mozna wystarczy chcieć:) ja nadal musze sobie przypominać dlaczego rzuciłam i dlaczego nie kupie paczki ale mam nadzieje że mi to minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak jak forum kobiece to same urocze muszą tutaj przebywać.:classic_cool: Miałbym być waszym rodzynkiem??He he może jednak się skuszę i przybięgnę lub sie przyczołgam do was jeśli bym za dużo okowity spożył:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekaw jestem jak zmotywujecie mnie abym powziął tę decyzję jedyną i słuszną aby na stałe tutaj przebywać.;)Oczywiście bez czerwonego-białego lajta w zebach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nie palących ,nie śmierdzących ,rzucających ! Zapewniam cie mój drogi ,ze to nie ściema ! Mam juz swoje latka i za sobą 20 lat palenia :O Rzuciłam po wieeeeeelkich bólach -wczesniejszych prób nie zlicze ! Ale nie było łatwo o nieee !Pierwszy tydzień wyrwany z zyciorysu. No i to paskudne przekąszanie :O :O 15 stycznia minie własnie rok jak nie pale !Jaka dumna z siebie jestem ze hej! Ale czasami mam przebłyski ale krótko i zaraz szukam jakiejś gumy do żucia !Ten problem tkwi w głowie palacza .Jest to paskudne uzależnienie i trudno sie z niego ot tak wyplątać ! Pozdrawiam i życze udanej bitwy bo takie małe bitwy staczane codziennie oznaczają wygraną wojne z nałogiem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postanowienie noworoczne w ub roku to :RZUCIĆ FAJKI ............................... w tym roku zrzucić pare kilo Powiem tylko ,że teraz życie stalo sie piekniejsze,JESTEM WOOLNA! nie ma tego paskudnego porannego kaszlu ,zadyszki na schodach ,przy jakimś wysiłku aż świstało mi w płucach ... Dodam tylko ,że płuca i oskrzela oczyszczają sie dość długo ...tygodniami odkrztuszałam jakąś paskudną wydzielinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam diabliczka:P . czy pierwszy raz zdarza Ci sie rzucić?Miałaś takowe próby?Jak długo trwały?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vjmbh
diabelskie ziele, stosowalas jakies wspomagacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się do was przyłączę
Cześć :) Strasznie irytujecie mnie tym powielaniem stereotypów o rzucaniu palenia: że to takie ciężkie, że nigdy się nie odechce palić. Jednak rozumiem to dobrze, bo nie tak dawno sama miałam takie zdanie, wystarczy spojrzeć na mój pierwszy wpis. Myślę, że kiedyś spróbuję papierosa, ale pewnie i tak nie będzie mi smakował. Myślę, że będzie to początek lipca tego roku (tj. pół roku od rzucenia) chociaż wolałabym 2 lata i 3 miesiące (a więc dłużej niż trwał mój okres palenia) - ale na pewno nie dam się wciągnąć drugi raz w stałe codzienne palenie, rytuały i planowanie fajek w wydatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vjmbh
pewnie, ze mozna sie wyrzec, czlowiek moze sie do wszystkiego przyzwyczaic, ale jest to najprostszy sposob na odreagowanie stresu i lepszy od alkoholu, wiec czemu sobie tego zabronic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×