czy mam szansę

Mam 25 lat i nie mam pracy. Wiem, że to niedobrze, staram się coś znaleźć, ale póki co sytuacja wygląda jak wygląda. Czy taki bezrobotny miałby szansę u Was, dziewczyny? Dodam, że nigdy z nikim nie byłem, mam skończone studia.

up

może ktoś się ustosunkuje...

chyba żartujesz

dlaczego żartuję?

to nie jest żadna prowokacja, tylko z grubsza opis mojej osoby.

up

kasia: może napiszesz, dlaczego uważasz, że to żart?

jesteś prawiczkiem ?

tak, jestem, ale się tego nie wstydzę? Co to ma do rzeczy?

25-latek, ty chcesz robić dziecko a nie masz kasy, pomyśl !

prawiczek, nigdy nie byl w zwiazku, nie ma pracy :/ facet... sytuacja jest dramatyczna. a masz cokolwiek do zaoferowania? jakies hobby? jakie studia skonczyles? moze znajdziesz jakas inna ofiare losu, ktora bedzie do ciebie pasowac, powodzenia

nie definiuję siebie jako prawiczka, nie jestem jakimś desperatem. Nie chodzi mi od razu o robienie dzieci, chciałbym po prostu z kimś się trochę pospotykać, nie być trochę sam.

No to o co ci chodzi czlowieku. Kolezanke sobie mozesz znalezc chocby pod mostem, ale na uczuciowa znajomosc z wartosciowa dziewczyna nie licz. Wartosciowa dziewczyna jak samo okreslenie wskazuje ma pewna wartosc, i zeby na nia zasluzyc trzeba taka wartosc prezentowac. Z twojego opisu wlasnego przypadku wynika, ze takiej wartosci nie prezentujesz.

to bądź z mamą i nie marnuj czasu dziewczynie

nie chodzi mi od razu o wielkie uczucie, tylko bardziej o możliwość spotkań ( być może też w celu seksualnym). Nie ukrywam, że mi tego brakuje.

nie rozumiem dlaczego mnie tak najeżdżacie. Nie jestem w końcu jedyną bezrobotną osobą w tym kraju. Wśród młodych ludzi to dość częste zjawisko.

od tego są dziwki, ale zapomniałem- NIE MASZ PRACY, a co do spotkań, mama da ci na prezerwatywy?

nie chodzi mi o prostytutki tylko o normalne dziewczyny, które może są samotne i chcą się z kimś pospotykać. Nie chodzi tylko o seks.

skończyłem "Marketing i Zarządzanie", interesuję się uprawą fasoli, mam od mamy kieszonkowe - kupie gumki

Idź do jakiegoś pośredniaka pracy i zaczepiaj laski, może się uda.

25 letni facet bez pracy,nawet jakiejs dorywczej odpycha...no moze jesli dziewczyna bedzie miala 18 lat,to masz szanse,ale na rownolatke nie licz.znajdz byle jaka prace...

skończyłem akurat politologię, interesuję się polityką, literaturą, muzyką. Nie jestem jakimś burakiem, jak niektórzy może myślą.

18-latka by mi nie przeszkadzała. Wolę nawet młodsze, ale one bardziej chyba lecą na kasę.

następny marzyciel , bez celu szukasz koleżanki do sexu i bez zobowiązań

więc nie jesteś "burakiem" to potrzebna Ci księżniczka

nie chodzi tutaj o sam seks. Tak jak napisałem nie spotykałem się wcześniej nigdy z dziewczynami i chciałbym po prostu zobaczyć jak to jest. To chyba nie jest dziwne.

masz szanse :P nie słuchaj ich, oni tylko tak aby dokuczyć... szukaj pracy, bo w Twoim wieku to chyba jednak ważna sprawa, ale nie tylko dlatego, ze niby "laski lecą na kasę" :)

ale na pierwszym spotkaniu nie rób bara bara

a mi by taki pasowal bo moj jest gorszy chociaz pracuje