Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żal i smutek :(

Kto dziś spędza Sylwestra samotnie?????

Polecane posty

Gość prawdziwaowieczkaboza
Wiecie co - TEOERETYCZNIE(???) praktycznie mogłam wylecieć jedynie za to, że śmierdzę. Dosłownie. Ale to jest niemożliwe. Czyli że łamię normy miedzyludzkie. Oczywiście tak nie było. No powiedzmy na przerwie. Czy można kogoś wyrzucić, że na przerwie śmierdzi? No bo tyle miałam kontaktu z Polkami. Ja z nimi nie pracowałam. Jak uważacie? No wiecie - wszystko trzeba brać pod uwagę. Czy można za to kogoś wyrzucić? Można ale ktoś powinien móc się odwołać, a ja nie przypominam sobie bym tam śmierdziała. Przez to tak się wkurzyłam, że głowa mała, a dalej też bo wszyscy pili jak przyszłam i czekali na mnie. Z kwiatami? To mieli coś na ząb kupić wiecie bo kwiatków nie jadam :( Piiiiiiiiiiiii :( Co wy na to? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkaboza
Wiecie co oni chcieli zrobić? Że tak - że od września była Wigilia, po Nowym Roku był Wielki Post i Wielkanoc, dalej leczyłam zęba co było tak straszne, że miałam 2 miesiące wakacji po tym. I dalej ....nic nie robiłam. Kradłam. Ale to im się nie uda taką są żenadą. No cóz... zobaczymy ile będę siedzieć w domu - z nudów na policję i tyle. Nr domku pamiętam - w końcu to adressss... może na policji mi dadzą lepszy? Kto wie? Bo tylko tak chyba można obecnie adres dostać, nie? Jak można dostać czyjś adres jak znasz imię i nazwisko teraz. Z ksiązki telefonicznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdziwaowieczkaboza, dlaczego piszesz o tym wszystkim akurat na topiku dotyczącym Sylwestra? Może powinnaś przenieść się na forum PRACA, tam jest wiele topików o pracy zagranicą/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkaboza
Jedynie co mogą teraz wymyślać to mówić - ach poszła bo się nie umiała z żadnym biurem dogadać. A to nieprawda. Poszłam bo miałam same prace o stały adres i z nikim w domku nie umiałam się dogadać. No to miałam pracę, żeby sbie pójść bo nie rokuję. Musiałabym nie mieć połowy żąbków, włosków i mówić wyłacznie wiejską polszczyzną - tudzież zero prawo jazdy, przez sen gadać, żeby rokować... musiałabym pić, palić i nie pierdzieć. No cóz... nie rokowałam dlatego zawsze PO CICHU dostawałam pracę o stały adres. I temu poszłam. Czy nie umiałam dogadać się z biurem to tego nie wiem bo nie rozmawiałam z żadnym. Tylko słuchałam rozkazów. Pierwszego - hi hitler! a drugie i trzecie to już był stały adres. Nie za szybko? Może po roku, nie? Dlatego tak kiepsko wyglądam. Bo LEDWO ŻYJĘ :( Ale ...kogo to obchodzi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkaboza
Wiecie o pracy nic nie napiszę bo to strata czasu, ale zaczynam dziś czytac ksiązki pt. 7 grzechów głownych i zaczynam od grzechu GNIEW. To wam napiszę taki wątek i tak zacznę ten Nowy Rok. Bo jak? Czy stać czy nie stać o stały arbajt w Niemczech w następnym biurze? Już się tego spodziewam bo 2 razy nie wiedziałam , że chodzi o stała pracę to teraz się tego spodziewam. Co zostanę o ile? Nie wiem. Ale spodziewam się WSZYSTKIEGO :( Czy nie umiałam dogadać sie z biurem? No po części tak bo pierwsze to był Adolf, który zmartwychwstał czyli zero rozmowy - narodowy socjalizm czyli co - płatne fri??? :( A drugie i trzecie - po cichu mnie wysyłało NIE WIADOMO GDZIE - drugie wiedziałam, trzecie nie i miałam sie DOMYŚLIĆ, że chodzi o stały adres? No wiecie - aż tak dobrze mi w tej pierwszej pracy nie szło. W drugiej wcale. No to jak się mogłam domyślić, że znowu chodzi o stały adres w trzeciej? No wiecie co - musiałabym być Duchem Świętym. Dziś już rano byłam w kościele i tak się msza zaczęła - od wezwania Ducha świętego. I tak trzymać - bo co jeszcze? ??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkaboza
co ZAstanę o ile - tak miało być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna samotna
jak tam sampopczucie po wczorajszym dniu/nocy bardziej?ja tez chetnie sie spotkam na piwku moze to wypali kiedys,ja jestem woj.lubuskie Gorzow taka miescina,moje gg9212030.latek 20cos ale blizej 30,hihi.zawsze chetnie pogadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpingones.com
POMOŻEMY POMAGAMY POMOGLIŚMY www.helpingones.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak czytam i czytam
hej witam was w nowym roku:)wstałam w super nastroju nie ukrywam ze dzięki wam.naprawdę byliscie wytrwali ja nie dałam rady:)ja jestem z bydgoszczy gdybyśmy mieli umówić się na piwo to poczekajcie aż urodzę co?też bym się napiła:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romandsdw34
joł , fajny dzien . Ja jestem z lubelskiego :) Troche daleko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak czytam i czytam
jedno się nie zmieniło od zeszłego roku-nadal nie wiem o czym pisze owieczkaboża????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romandsdw34
Moze my po srodku zrobic spotkanie . tj łódż - Zlot Kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romandsdw34
owieczkaboza jest nawiedzona jakas , tez nie wczytywalem sie , bo dla mnie to za wysoki poziom intelektualny , nie ogarniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuleczka
Ja jestem z Poznania i rowniez chetnie sie z Wami spotkam. Moj sylwester troche sie potem zmienil. Przyszli po mnie kuzyni i popijalam sobie z nimi i z ich kolega. W koncu upilam sie jak maly prosiak. Ale nie bede sie juz zadreczala wyrzutami sumienia, mozna przeciez czasem zaszalec. Noworoczne buziaki:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, a może po prostu spotkamy się za rok w Sylwestra? :classic_cool: Ja niestety zmarnowałam dziś chwilę, bo kilkakrotnie wczytywałam się w sens tego co pisała prawdziwaowieczkaboza i ... do teraz jestem w szoku! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuleczka
To moze nam wytłumaczysz, bo ciezko to ogarnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem tylko tyle, że tam jest jakiś problem, nawet jest ich kilka. Nie do końca jednak rozumiem jakiej natury są te problemy. Jakoś tak kojarzy mi się to z białą kreską, to pierwsze co przyszło mi na myśl po przeczytaniu tych...hmm...myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziekujeWamWszystkim
Za to że cały ten czas byliście przy mnie. Za fałszownie moich papierów i za to że nie mam pojęcia o co tu chodzi. Nic nie jest wprost bo co? Bo paranoja? Garść faktów-->kłamliwe implikacje-->prawda?? CZYJA?! Skąd ten pseudodokument i dlaczego w napisach końcowych pojawiaja sie pseudonimy aktorów w nim występujących? I dlaczego pseudonimy?!?!?!? I Dlaczego film dokumentalny a bohaterowie przerysowani, czarno-biali i fikcyjni? I DLACZEGO WOGÓLE AKTORZY KURWA skoro to DOKUMENT podobno?!!!!? I kto jest głównym bohaterem? I co sie dzieje z dźwiekiem co? Dlaczego wszystkie kwestie, monologi, dialogi, pseudologi i chuj wie co jeszcze, wygłaszane są jednym ciągiem i Kim są głosoaktorzy? Kto jest narratorem, scenarzystą i kamerzystą w tym...DOKUMENCIE????!!!!! I najważniejsze...DLACZEGO RECENZJE dotyczą innego filmu? Ano dlatego,że FILM powstał na potrzeby uwiarygodnienia RECENZJII, które powstały wcześniej od niego. Kim są producenci tego chłamu...pseudodokumentalnego paszkwila poslko-niemiecko-holenderskiego?..........I jaki cel tego wszystkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziekujeWamWszystkim
Teoria spiskowa....? Moje domysły odnośnie domysłów z cudzych domysłów na podstawie relacji "naocznych" świadków? Co za bzdura totalna i czemu ma słóżyć? Osmieszeniu mnie? CO Zrobiłem pomysłodawcom tego przedsiewzięcia że chcą mnie zniszczyć? I dlaczego to takie nieobiektywne wszystko. Dlaczego z czyśca robi sie piekło a z grzesznika samego szatana. Tak więc dziekuje raz jeszcze choć zdaje sobie sprawe, że wasze nastawienie do mnie jest wrogie. Ta zaciekłość...to jakaś zemsta? Czym wam zawiniłem a może myślicie, że to prawda jest?:O w kazdym razie odnajduje tam siebie tylko z zamierzenia niejako przedstawienia mnie...bo cała ta sterowana halucynacja szczerze mówiąc boli mnie i ma postawić w takiej sytuacji że nie mam juz jak sie bronić i po co. I w dodatku jeszcze nie będąc pewien przed kim...:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziekujeWamWszystkim
a z tym PIEKŁEM...Mam cie w dupie. Też moge napierdolić xxxx stron podajac sie za Ciebie i w sposób ironiczny, sarkastyczny, kłamliwy i ponizający przedstawić Twój rzekomy tok myślenia prowadzący w zamierzeniu do autodestrukcjii tego czegoś co przedstawia sie jako ja...po co to? Owszem zdazyło Ci sie kilka razy wysnuć prawdziwe wnioski ale w sprawach nieistotnych...pewnie dlatego, żebym w swoim paranoicznym umyśle mógł sie utożsamic z ta karykaturą ulepioną z cudzego gówna i podążać dalej ścieżką fałszywych wniosków. Tylko widzisz niestety dla Ciebie zbyt często "fakty" tu przedstawione poprostu są zwykłym kłamstwem. Czyli nie moge w to uwierzyć. Ale załóżmy że uwierzyłbym, ewentualnie założył, że Ty w to wierzysz bez odwołania i nadziei na zmiane zdania? Co chcecie żebym zrobił? Mam sie zabić w imie wydumanych wniosków tej spreparowanej auto analizy? dlaczego to takie ważne...już nieważne dla kogo...ale dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziekujeWamWszystkim
Pytam sie KURWA dlaczego? Czy nie mozna powiedzieć wprost co sie o kimś myśli jakie sie ma na jego temat zdanie . Trzeba zaraz metodą chirurgiczną grzebać mu w głowie, preparować wspomnienia i robić z niego bezwolne zombi? No bo jak widzisz w lustrze, że masz rogi i krew na ręcach to macasz sie po łbie i wycierasz ręce o ubranie? Tak? o to chodzi? Mam sie w efekcie tej "wizjii lokalnej" z udziałem kłamliwych i CENIĄCYCH sie wielce świadków pogrążyć odruchami. które potwierdzałyby mój udział w ty teatrzyku? I czy tylko TY jesteś świadkiem czy może ktoś kłamie? Po co kłamie? Zeby ZAROBIĆ...mieć wiecej KASY NA KONCIE? Na zasadzie porównania, że ktoś nie ma WOGÓLE To moje troche to juz jest MAJATEK? I o kim to świadczy? O czyich kompleksach? Bo napewno nie moich... Moje są moje i o wszystko wiesz o tym. A u to jest karykatura odzierająca mnie z MAJATKU w przekonaniu, że przejdzie on na kogoś innego. Na kogo sie pytam? Bo Ty podobno jesteś BARDZO BOGATA a pozatym majatek nic dla CIebie nie znaczy:D Więc komu tak zależy na amputacji i gdzie chce sobie to przyszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziekujeWamWszystkim
Być może moje zachowania w przeszłości świadczyły o desperacjii...ciężko Ci to zrozumieć bo osoba MAJETNA i w dodatku twierdząca, że MAJATEK nic dla niej nie znaczy, nie jest w stanie zrozumieć BIEDAKA. BIEDAKA dla którego pieniadze naprawde nic nie znaczą:( WIem, że sie motałem i zachowywałem w sposób okropny...wiem nie zrozumiesz tego. Ty masz MAJATEK który zapewnia Ci pewność siebie...chociaż to przecież nie Twój szacunek dla samej siebie a szacunek tych którzy ten majątek chcieli by skraść. Więc jesteś pewna siebie cudzym pożądaniem i zazdrością. Tak juz jest. I możesz wybierać choć nie różnisz sie ode mnie jako człowiek. A ja nie moge wybierać bo nie przypisuje mi sie bycia kimś wyjątkowym z racjii NĘDZY:( I z tej nietwojej pewności siebie nietwojego szacunku do samej siebie uważasz że jesteś o niebo lepsza ode mnie bo ja mam tylko swoje zdanie o sobie i w dodatku chce żeby było obiektywne. Ty mi nie mówisz że jestem zerem....Ty twierdzisz że nikt mnie nie chce okraść i że nie mam szacunku dla siebie bo sie przyznaje do nędzy. I twierdzisz, że jestem zły z tego powodu. Uważasz, że mówiąc o swojej biedzie licze na jałmóżne:( Nie licze na jałmóżne tylko mówie o biedzie żeby pokazać że nic dla mnie nie znaczy KASA tylko człowiek. I nie jest to płakanie i żalenie że jestem biedny i depresja z tego powodu. Oceniasz mnie swoją miarą. Twierdzisz że to depresja i ząłamanie nędzą bo sama byś sie załamała bez majatku. A ja pomimo, że nie cenie majatku to oniesmiela mnie on i paraliżuje gdyż zdaje sobie sprawe jakie znaczenie ma w Twoim życiu i że majątek jest dla Ciebie tożsamy z wartością i poparty szacunkiem złodziei. Więc jestem skrepowany i nie zachowuje sie jak bogacz w którego wpatrzone są oczy setki pożądliwych złodziei....a Ty to odbierasz jako brak pewności siebie:( Tylko, że niestety jak Cie spotykam to nie jesteśmy sami. Towarzyszy Ci świta ciągle sie za toba czajacych żebraków i złodziei i Ty myślisz że Cie kochają i szanują . Uważasz że jak nie mam takiej świty to jestem nikim i nic sobą nie reprezentuje. A ja krępowałem sie być soba w takim tłumie który ciągle szeptał i krzyczał pochlebstwa. Bałem sie iwam przeszkadzać w tej "rozmowie" Bądź sobie w swoim mniemaniu królową po 1 dziedziczną (majątek po przodkach) po2 elekcyjną (przekupujesz wyborców majatkiem) i po3 dobrą (bo nikt kto wziął łapówke za głos i karmi sie Twoim majątkiem nie przyzna sie nawet przed sobą, że nie chodziło mu o dobro królestwa tylko swoje własne). I dlatego uważasz że królowa i królestwo to jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziekujeWamWszystkim
I czemu do chuja nikt sie nie odzywa teraz????!!!!!!!!! Wywiało was? internet wam sie zacina? Gdzie jesteś z kolejną częścią swojefo "pamiętnika"???!!! Napiszesz coś czy tylko potrafisz sama ze sobą rozmawiać i sie kłócić w moim imieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziekujeWamWszystkim
i jeszcze te literówki i wielokropki....normalnie jakbym sam pisał wasze kłamstwa w swoim imieniu. To miało być kogoś zwieść czy tylko mi zasugerować, że to TERAZ JA PISZE??? Pisze dopiero TERAZ. Od godziny 6:16 i widze, że prawda nie cieszy sie taką popularnościa jak paszkwil satyryczny. biografia nie jest tak dla was interesująca jak parodia. I reżyser tamtego przedstawienia też nie mierzył wysoko swoimi ambicjami licząc na przyciągniecie spragnionej gawiedzi. No i co z wynika z faktu, że przedstawienie jest bardziej zajmujące dla publiczności niż życie? Ano tylko to, że życie jest szare i nie wiadomo jak sie odnieść do ludzi i zdarzeń bo też są szarzy. A wtakim przedstawieniu wiadomo kiedy bić brawo, kiedy gwizdać, płakać sie i śmiać. Bo wszystko jest czarnobiałe. A że większość miłośników teatru rozróżnia tylko te dwie barwy to powiedzą, że kurwa to kolorowe jest jak życie.:O Ale oni chcieliby żeby uważano że tak odbierają życie kolorowo ii dlatego tak mówią że to życie. A prawda taka, że nie widzicie innych kolorów oprócz czarnego i białego i w związku z tym wszystkie inne wyglądają dla was jak szarość...to wy jesteście smutni i żałośni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziekujeWamWszystkim
Jestes tam PRAWDZIWAOWIECZKABOŻA i reszta obsady? Może wyjdziecie i pokłonicie sie wszystkim co? Skurwiele!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkaboza
Powiem wam bójcie się diabła bo mi sie ZNOWU dziś horror przyśnił - przez to, że wczoraj pisałam o cierpieniu. To było tak - mam sen , w tym śnie coś tam się dzieje, nagle ktoś mnie od tyłu obejmuje w pół i ciągnie w dół. Jakby W PASIE - to przez pasek do spodni na pewno :(. No nie jakby tylko w pasie, ale jedną ręką ŁAPĄ , ŁAPSKIEM i to takim OLBRZYMIM i mnie po prostu - bo spałam - ściąga w dół - tak że tapczan musiałby się zarwać i zapaść pod ziemię jak grób. I słuchajcie budziłam się i czułam tę łapę na sobie i w głowie swój własny krzyk słyszałam -takie słowo co taka lunatyczka wołała przez sen, aż się obudziłam - i patrzcie taki sam sen mi się przyśnił i to słowo - 4 miesiące po fakcie. Czyli co - ta osoba idzie do piekła. Co o tym sądzić? Na pewno nie mam do niej wracać myślami chociażby , nie? Ale ten diabeł jest straszny - chyba za miesiąc dojdę do siebie po tym śnie. Kolejny szatanski sen. A raz mi się śniło, że w 2012 koniec. Co wy na to? I to też było takie straszne jak to dziś. No wiecie - ja to pisałam, gdyby Bóg nas nie wymyślił takimi jakimi jesteśmy to przecież żywcem nas do piekła porwie. Niektórych porywa czasem - kurde ja bym zwariowała gdyby mnie do piekła porwał :( Boże ratuj - tyle tylko mogę napisać :( I powiem wam już mnie raz porwał szatan żywcem ale duszę mi porwał i wiecie - on mnie porwał tak, że to była piwnica powiedzmy, a dosłownie piętro wyżej było coś, że to mnie trzyma przy duchu. No to jak mnie do piekła porwie to co ja zrobię? Zwariuję po prostu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna samotna
stwierdzilam ze w tym nowy roku czas na duze zmiany i moze wlasnie zrobienie czegos szalonego np wypad gdzies w polske?nadal nie ogarniam tego co sie przedwczoraj wydarzylo ale jutro wracam do pracy i jakos to sie popchnie do przodu,chociaz sama praca czlowiek nie zyje .ja bez uczuc i emocji usycham nie umiem zyc kompletnie ale trzeba zyc dalej bez wzgledu na wszystko .moze dane mi bedzie jeszcze miec super udany oparty na szcunku i fascynacji zwiazek i oczywisciemarze o owocu tego zwiazku czli dziecku,ale czytajac powyzej widze ze wszystko jest mozliwe :)pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×