Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żal i smutek :(

Kto dziś spędza Sylwestra samotnie?????

Polecane posty

Gość love love love
:) :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsvsdfbsfbs
JA SPĘDZIŁEM SAM I DOBRZE MI Z TYM :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Cześć Wam tu, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. A wiecie że ja przespałam Nowy Rok? Naprawdę. O którejś tam były petardy, ale nawet z pościeli nie wyszłam. Tak zasnęłam i dziś już jestem na nogach. Powiem Wam zaczęłam ten nowy rok od płaczu, że ZNOWU wszystko od początku. Co prawda plan mam , zostaje go zrealizować, ale wiecie - ten płacz, że w sumie tak się staram, a reszta tylko patrzy jak mnie okraść. No nie da się tak i tyle :( No to się popłakałam bo co mnie obchodzą jakieś idiotki zgniłe. Wiecie co - ja zawsze byłam taka pracowita,ale do 25 roku życia to było w normie. Później miałam depresję i bardzo ciężko pracowałam choć powiem wam - czy dobrze zrobiłam - nie wiem. No hmmm... nie chciałam marnować tych 5 lat studiów. Co ja miałam robić? Wszystko padło przez alkoholizm oczywiście (nie mój dla jasności) ale kurde no - przekreślać to? W sumie miałam to przekreślić jak dziś patrzę, ale musiałabym znienawidzieć rodziców i w sumie do dziś gdyby nie Bóg to ich zabić czymś ciężkim za wmawianie mi głupot, zrujnowanie życia i koniec. Bo wiecie - to nie jest tak, że ja się im dałam. Ja zawsze miałam coś takiego w sobie, że tu jest źle, nie umiem tego pojąć - bo to były rozważania z punktu widzenia WSI. Nie umiem tego wytłumaczyć, że cokolwiek zrobię to i tak bez sensu, ale czemu w sumie? Takie rzeczy. Jednakże powiem wam ostatnio spotkałam taką laskę, że kurde już całkiem zgłupiałam. No chyba, że była ze wsi. To też miała być z miasta. Jedna wielka choroba psychiczna. A ja? No cóz... ja nie miałam też wiary 10 lat temu na wyjazd, ale tak bym nie skończyła jak ona. Dziś dalej myślę, że ona jest chora na łeb i koniec. Nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Jedynie, że po liceum - z liceum, korki, lekcje prywatne zna język. Na niczym więcej się nie zna. Naprawdę. Nawet na tych książkach. A na tej wsi pewnie liczy na dom po matce i wyjechać nie umie. Tego normalny nie pojmnie jaka ona jest - przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Wiecie co - ja miałam te 5 lat studiów przeklreślić i bym była zupełnie normalna. Ale nie dlatego, że to nic nie było warte - jednak to też prawda - tylko dlatego, że to nie było nic warte przez ALKOHOLIZM. I powiem wam ja dopiero dziś, 10 lat po fakcie rozumiem jak trzeba przekreślić alkohol w pracy. Naprawdę. Choć 5 lat temu też poszłam do sądu i nic mi nie zrobicie. Trzeba go tak przekreślić, że aż dziury zostaną na papierze. Tak wykreślić czarnym flamastrem. No wiary i tak nie miałam to rodziny bym pewnie nie miała, ale taki koniec - normalnie psychiatryk gdyby nie wiara i koniec. Taki koniec i wszystko przez alkohol od A do Z. OD A do Z. Wiecie - teraz znowu mi wmawiają głupoty, ale ja już tu nie wrócę nigdy. Ja jestem taką Polką, że to się opisać nie da. Jeszcze po wczorajszym śnie, ale ja już tu nie chcę wracać NIGDY. Bo przegrałam z własnym porodem w tym katolicyzmie, gdzie nie liczy się nic oprócz porodu. A przecież pisze w Biblii "lepiej by było dla niego by się nie urodził" a zatem co to wiara? Żadna. Lepiej by było, żeby się nie urodził - tak Bóg powiedział. Czyli w porodzie nie ma żadnej prawdy o życiu. Żadnej. I tyle :( Na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Wiecie - teraz się zmawiają na mnie, że ja potrzebuję 2 miesięcy WAKACJI dosłownie - tak myślę, żeby sobie odpocząć takie bzdury, namawiają się na mnie wiecie, że ja latem nie wyjechałam do pracy. Nie wyjechałam bo STUDENCI są ważniejsi I EMERYTKI niż ktoś taki jak ja. Ja zawadzałam im tam po prostu wiecie. Jedyne do czego mogłam się przydac to ZAMĄŻPÓJŚCIE ew. wyrzucenie kogoś z pracy by POLAK mógł awansować. Wiecie co - ja to odchorowałam już - w końcu już 6 tydzień urlopu mi się zaczyna jakiegoś dziwnego. Nie wiem. Ja nie potrzebuję 2 miesięcy wakacji, żeby sie ZREGENROWAĆ i oni mi tego nigdy nie udowodnią BO SĄ ZA GŁUPI i tyle. I niech nie próbują już zadnych pijackich sztuczek bo niby co im zostało. Ja miałam 2 miesiące wakacji na DOKTORAT i tyle. Zawsze pracowałam - raz płacili, raz nie, ale zawsze pracowałam i miałam 2 dni czasu na regenerację. O ILE nie musiałam pisac seminariów i tak dalej. Można więc powiedzieć, że miałam 2 prace 5 lat zanim mi plotkary i głupie cipska szkolne - bo to tak trzeba nazwać - wszystkiego DOKUMENTNIE NIE ZNISZCZYŁy, a na uczelni tak zawistny byl mój promotor i wstrętny i wredny i ohydny i zakłamany. I wiecie - pijaństwo potępiał , ale z pijakiem trzymał i za wzór dawał. Tyle mam dziś o nim do powiedzenia. Rodziny nie mam więc się nie wypowiadam dalej, dzieci zwłaszcza swoich, ale gdybym miała to powiem wam ZAŁAMAŁABYM SIĘ DZIŚ PSYCHICZNIE i depresję już bym miała całkowitą jako nauczycielka. A tak? Co o tej szkole myśleć? Jedynie papier i kasa i kto ma ile na koncie, uczelnia to samo. Dzieci swoich NA SZCZĘŚCIE w tym wszystkim nie mam. Ale wiecie - jednak te 2 języki coś tam będę kumać zawsze i niech się odpierdoli ode mnie to wieśniacze biuro z MAKSYMALNYM bezrobociem w tej głupiej , chorej umysłowo Holandii bo wiecie - ich faworyta jedyne co umiała to bełkotać przez sen po polsku. I niech sobie ją dmuchają w prawo i lewo - może ją pomawiam, a może nie, ale oni to jedno im powiem - NIECH SIĘ NAUCZĄ po polsku czytać wiecie bo pisało co pisało w końcu i nalezało się słowo wyjaśnienia czemu mnie znowu wywożą gdzie indziej i z jakiej paki. I w sumie to wszystko co mam do tych POTWORÓW a nie ludzi. I tyle. A wiecie niektóre(???) faworyty i to nie takie jak tamta blondi z pecikiem to też naprawdę sobą coś prezentują więcej niż wiejskie ploty i rozwód (bądź wzwód) i tego życzę tamtemu biuru. Żeby ich faworyta coś sobą prezentowała więcej niż butelkę, peta cebulę i PERFUM. Bo od tego się zaczęło. Po prostu byłam za dobra i tyle. Dla niej i jej dziecka. I koniec. I wtedy miał już być lekarz bo gadała W PIERWSZĄ NOC i mnie obudziła gadaniem przez sen. Przykro mi. Tylko myślałam, że się zgrywa. No to ładnie się zgrywała. A skąd ona ma mój adres? No w razie jak psa będę mieć to się ją poszczuje i koniec. Bo moje poglądy na małzeństwo są inne niż jej i tyle. Ona w Holandii może mieć sobie 3 facetów i 2 dziewczyny i to tam nikogo nie obchodzi. A w Polsce moim poglądem jest, że jak się za mąż wychodzi to należy mieć dzieci i ona nie może na mnie wpływać inaczej jako rozwódka tylko gorzej i gorzej wiecie. Taka prawda. I widzieć jej nie chcę - nawet jak sobie wszystkie zęby wstawi. CHYBA MA ZA CO, nie? Powiedzmy. Że też ją ten jej Holender bez tych zębów toleruje i włosów... no ale miłość ślepa jest. Wiadomo - z miłością jeszcze ślepą nikt nie wygra. 🌼 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Wiecie - po tym co mi zrobił teraz Wrocław cokolwiek już w tej Rosji holenderskiej wymyślą - bez sensu. Mogą mnie szkalować, że mi się nie chciało przyjechać, że leniwa. Boże jakie zera. Wiecie - jednak nie wyszłam za mąż przez ten doktorat. Jak mogli tego nie docenić? Nie rozumiem jak można być aż takim DUPKIEM I POLGLUPKIEM. Bo wiecie zeby tylko nie wyszlo ze wyjazdy sa dla starych pijaczek i studentow. I tak to wyjdzie. oby!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Wiecie - powiem wam ta moja matka też to takie... gdyby wzięła się w garść, wyniosła, ale to dziś jedzie na swojej ciotce - taki bezsens. I ojcu alkoholiku. Jakby nie miała swojej matki. Później siostry jej się pomieszały z całości - jakie ja miałam szanse z taką matką -wariatką normalnie żyć? Zerowo. Mieszkanie? Po co? Pierwsza rzecz - po co. Nie podoba się - spadaj. I wiecie - ja bym po 1 dniu poszła z tej ohydny firmy w Holandii, ale musiałabym mieć kasę. I tyle. A że jej nie miałam to już uszy po sobie (co ja zrobiłam najlepszego) i wiecie to była i nie była moja wina - bo ja to się przejęłam, że źle uczę a to chodziło tylko o konto i oni mnie DO CZYSTA spłukali. Noż do cholery ciężkiej żeby nie powiedzieć do CHUJA JASNEGO - jakim prawem? I to gwałciciele, przestępcy , kryminał. Dajcie spokój. Teraz już się nie dam. Weźcie się niczym nie przejmujcie w tym kraju - to samo wam radzę. KRYMINALISTA , który z 10 lat powinien siedzieć tak mnie załatwił. Nie mogę. A drugi nielepszy. Tu wszyscy piją i taki koniec. A ja mam z głodu zdechnąć bo 2 miesiące wakacji potrzebuję. Banda zer. Jedyne co mogę dla nich zrobić to pozabijać. Czym się da. Drągiem. I tyle mnie obchodzą bo wiecie 5 lat do kitu. Ile ja bym już kasy miała -ale nic z tego. takie wszy. A myślicie czemu takie bezrobocie mają w tej zasranej Holandii - BO TAK SZNUPIĄ PO KONTACH. Akurat dadzą zarobić - jak i teraz. Tak sznupią. A ja mam jeszcze długi do oddania. I tyle wam napiszę. I tam nikt nie rozumie tego bezrobocia. Nikt. Wszyscy chodzą i się dziwią - tyle ludzi bez pracy , jak to możliwe? No tak to - jeszcze nic nie zrobisz, a już ci policzą każdego centa. Żeby się nie zesrali wiecie i TEGO IM NIE ŻYCZĘ W TYM NOWYM ROKU choć w sumie na to zasłużyli :( Przykro mi. Za calosc. Jak dla mnie oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Powiem wam jedyne co mogę zrobić dla tej firmy - bo sobie miałam 1 rzecz dokładnie lepiej przemyśleć - tak uważam, to iśc do biura ich tu niedaleko - ale znowu nie mam za co bo mam auto popsute od wczoraj - czy raczej czym - i powiedzieć im prawdę, że ich frima w Holandii nie robi nic tylko sznupie po kontach wszystkim, jest wiecznie pijana tak, że nie pozostaje nic tylko telefon na policję bo zamiast reagować na konflikty to oni sie ŚMIEJĄ, przychodzą i się śmieją z wszystkiego. I wiecie - wtedy jak ktoś zna holenderski i umie czytać wskakuje na ich miejsce (plus jakieś zdechłe studia lub i nie) i już ma fajną pracę JAK DLA MNIE. Coś tam przez telefon pobebla i tyle. No co - nie jest tak? Bo to szkoda kasy na takich, którzy nic nie robią tylko zjazd i lista fri. Normalnie hitlerowskie działanie. Przez to są nielubiani, a nawet znienawidzeni i to w sumie wszystko co można o nich powiedzieć. No to co - zostaje telefon na policję bo co niby, nie? I to W NOWY ROK... ładny początek :( A co dalej? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiopz
a i pytanie gdzie spedzacie sylwestra ? znowu przyjdzie juz idzie jest jeszcze malutki na dzis dostanie mleczko z buteli:)...a Stary Rok gdzie jest poszedł w sina dal zapomniany ,a kto o nim pamieta :( eehh:9 machne Mu na dowidzenia🖐️ jaki bedzie ten rok kto wie ? czy uda Nam zyc bez wojny bez wybuchów jądrowych ? czy bedziemy dla siebie milsi ,mniej zawistni? jaka bedzie kafeteria tego roku? czy jeszcze bedzie coraz nizej ,z marnymi podszywami ,które mysla ze sa zabawne:( Chociaz nie powiem nie które podszywa sa :) ,smiech az brzuch boli te moga zostac:) a po za tym teraz taklista kto wstał? kto jeszcze spi? ajakie tematy w tym roku czy jestem w cizy bo juz nie mam 3 dni czy zaciazyłam? czy maz mnie zdradza? a co zrobic czy te buty pasuja mi do spodnicy? a moze powoli .. bez kąśliwych uwag co? czy to pomarancz czy "czarny" zalogowany po drugiej stronie tez jest człowiek ?co? i tego wam zycze :) nie zapoinajcie ze po drugiej stronie tez jest człowiek i zwracajcie sie tak jak by do Was zeby ktos sie zwracał mówił pisał,kochani aby ten Nowy Rok był spokojny ...niech kazdy znajdzie cos dlasiebie..a cosami wiecie co chcecie tylko czy znajdziemy ?szukajmy czy bedzie nam dane znalesc szczescie? przeciez jest tak blisko a tak daleko:) ..wiara nam pomoze w wtym:) a czy cele beda wszystkie zrealizowane na pewno nie ,ale przeciez znowu przyjdzie Nowy Rok:)🖐️ trzymajmy sie ciepło 👄....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Wiecie - jakbym tak trochę dłużej posiedziała to bym tak zrobiła,że zadzwoniłabym na policję co robić? Bo biuro zamiast mnie przenieść się ze mnie śmieje, a pan jest agresywny, wulgarny, chamski - może by mnie już pobił, ciągle piją, palą. Co robić? Czy nie da się tego przykrócić? I wtedy musieliby zadzwonić do biura i powiedzieć , że dostali telefon. Może ta policja by mnie przeniosła do innego domku, jak uważacie? I tak róbcie. I ja tak będę robić dalej bo to się nie da opisać jaki skandal jest w tych pracach wyjazdowych i koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Nie lubię Holandii bo przez polskiego gwałciciela wyrzuciła mnie tam z pracy jedna wariatka, a później zmawiała się z drugą i musiałam cierpieć 5 tygodni przez co mam złą opinię w Niemczech i wszystkich już nienawidzę. Siebie też, ale no cóz... a mieszkałam w Holandii w pokoju obok 4 facetów. To tak jakbym słuchajcie mieszkała w tych Niemczech w domku obok 4 facetów. Czy to nie jest skandal? Przecież to jest SKANDAL obyczajowy. Naprawdę. Jak dla mnie. Jeszcze 2 facetów każdy w pokoju obok, albo ja z koleżanką pośrodku nie? 4 facetów na jedną. No wiecie - zostawało mi kogoś zabić. No bo co? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
I wiecie ZA MOJEGO PONYTU w drugiej z firm w Holandii gdzie pracowałam była CAŁA SEKCJA JEDYNEK wolna - 5 pokoi bo tak mi powiedziała jedna. JEDYNe że tam było zimno. No i co z tego? Co wolicie? Ciepły pokój i 4 facetów czy zimny pokój i święty spokój. Ja to drugie. A czemu nie grzali? Za drogo. Nie - ja wiem czemu nie grzali. Następny skandal. Albo jak w pokoju może mieszkać laska i cały tydzien tam nie przebywać. Bo płaci. A przepraszam kto jej pracę załatwia? no wiecie co... to nie jest skandal? Dla mnie kolejny. A sklepu z trunkami tam nie było. Gdyby był oddzielny sklep z trunkami to przyznam rację Holendrom TAM, a tak nie przyznam nigdy. Albo w kuchni - na świetlicy polski całodobowy. I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Ale powiem wam takiego burdelu jak w tej drugiej firmie to nie ma nawet w najgorszym akademiku w jakim mieszkałam. Ja mam klucz do pokoju i laska, która tam nie mieszka, a słuchajcie do pokoju wchodzi każdy - kilku facetów - każdy ma klucz i nawet pary PO RĘCZNIK. Rozumiecie coś z tego? Bo ja nic nie rozumiałam :( No zostawało się wynieść, ale był to jedyny wolny pokój w tamtym hotelu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Wiecie co - ta druga firma skończyła się tak, że było po wszystkich świętych jakoś tak i ja tam sobie łaziłam po lesie i zobaczyłam że się roztrzaskała na drzewie taka rowerzystka. I tam był motylek i w ogóle. I powiem wam ile mnie się tan snów śniło - wsyzstko o Polsce , rózne, najróżniejsze, przed wszystkich świętych w domu śnił mi się sen o Kaczyńskim - kurde jakby nie sny to po mnie na amen. I to takie sny - niemożliwe - wszystkie miejsca, wszystko, no mówię wam. I póxniej w ostatni poniedziałek - bo mi nie dali zjechać - kimam sobie, kimam i nagle koło pólnocy - jaki huk w łazience - to było po tej rowerzystce, normalnie myślałam, że ktoś tam siedzi, cała struchlała, później wiecie znowu spać nie umiałam - a do pokoju każdy mi właził. No ale do rana nie odważyłam sie wstać bo tam mógł siedzieć facet czy nawet para. I wiecie - przez to uciekłam. I koniec :( podwójne drzwi do pokoju - no dziękuję pięknie :( Nikogo nie było w tej łazience rano, ale klucz miała połowa hotelu. Co byście zrobili na moim miejscu? Do nikogo sie odezwać po ludzku, nic. No cóz... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Wiecie nie wiem co bym zyskała gdybym poszła się poskarżyć na policję. Agrysywny nikt nie był. W pierwszym domku miałam reagować, ale nie wiedziałam, że biuro pije. Tam wiedziałam wszystko. No zostawało od razu spadać, ale byłam wyrzucona z pracy przez zboczeńca. Hmmm... co dalej? Policja z pominięciem biura. Tak czy siak. Bo może być powtórka z "rozrywki". Co jeszcze? Od razu trzeba reagować widzicie - dobre serce - błąd. W końcu jest ta policja i czym ja się łudziłam, nie? Służba zdrowia także :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Wiecie chyba miałam uciekać z tej drugiej firmy - bardzo tego ząluję. Z trzeciej też. ale tam już strasznie uważałam. No źle się zachowywałam to brak powrotu absolutny, ale uważałam strasznie. Jakoś przeżyłam. Co dalej? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Wiecie po prostu nie wiedziałam tego co wiem dziś, że się zmawiali z dziołchą z warzywniaka na mnie. I tyle. :( Hmmm... i przegrali. No cóz... przegrałam z ekspedientką ze sklepu warzywnego - po maturze. Nie wiem co napisać. Żeby jeszcze miała faceta i znała holenderski, a tak? Co o tym myśleć. Bo nie chciałam zapieprzać jak dziki osioł za dwóch albo nawet trzech. Bo to była jej kariera, a dla mnie dziki zajob bez sensu :(. I wiecie co...jakie to było , jest i pozostanie PODŁE w mojej pamięci. Naprawdę. Żeby jeszcze z kimś po studiach - z pielęgniarką po średniej. Z laską po jakimś zdechłym liceum - na pewno tak było bo kto by tak zapieprzał w tych czekoladach jak dziki wól normalny. Chyba tylko taka wariatka :( AMEN :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
Patrzcie i wszyscy na mnie - czemu Ty siedzisz w domu - słuchajcie - a poszlibyście na Sylwestra na moim miejscu? Dajcie spokój. Jedyne co mi pozostało to się uwalić o 8.00 wieczorem i spać do rana - wybaczcie mi moje słownictwo i poglądy, ale taka prawda :( A wszyscy Sylwester i Sylwester - dajcie spokój. Od północy bym mogła iść, ale wcześniej? Nie miałam ochoty na pożegnanie starego roku - niech zwala bez pożegnania. Jedyna o nim prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnowy rok
co o czym piszesz :9 bo tamta dał,,d. i tak miała posade:( a juz nie przezywaj i takswiata sie nie zmieni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowiczkaboza
o co ci chodzi? Kto dał dupe i miał pracę. Ja nie. Nigdy mnie nie zrozumiesz bo wszystko w moim życiu przez alkohol i przez to, że muszę się od tej wódy oderwać. Nigdy tego nie zrozumiesz - ja sama dopiero ostatnio to zrozumiałam. I też byłam naiwna bo myślałam, że w Wigilię piję - nie od września już jest Wigilia i picie - czemu? Pomyśl. Uważam, że w wakacje urlopy to jeszcze nie piją, ale od września to już nie wyjeżdżajcie - to już jest Wigilia. A listopad to już ło matko. Jak już tylko w sklepach CHOĆ BOMBKA się pojawi - od razu wóda i wigilia. No to we wrześniu. Dosłownie. W Holandii tak jest. A ja głupia myślałam, że w grudniu i w sumie cały rok do joj. Taka prawda - bo nikt mi nie powiedział. Świnie nie ludzie - a w sumie cały rok tu piszę na tej kafe. cały rok :( Ale w tym roku mam was gdzie - właśnie za to, że nikt mi tego nie wytłumaczył, że w wakacje miałam zwalać NATYCHMIAST ...zeszłego roku? Nie - 2 lata wcześniej. I tyle :( A wcześniej tez mam 1 sto tysięcy pretensji i nigdy mnie ogracie. Chcielibyście :( Jedyna moja ponura satysfakcja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnowy rok
przeciez nie TY ,tamta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja750
Mi alkohol nie smakuje i dlatego nie pije. Ew piwo lub wino. A petardy oglądałem z łóżka. Zawsze w Sylwestra mi się trochę nudzi, zresztą w życiu osobistym też. Jak się człowiek przyzwyczai to te wszystkie święta i cała reszta staje się obojętna. Ale może kiedyś to się zmieni. Niech napisze jakaś laska do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looserka86
owiczka- co ty kurna pierdolisz? przestan juz pic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona jest na białym
prawdziwaowiczkaboza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkaboza
Witajcie ponownie, nie pier... i tak dalej. Od Nowego Roku postanowiłam wyrażać się JEDYNIE kulturalnie. Nie wiem jak to osiągnę - jakoś muszę. Jakoś musze spróbować. Ogólnie dobrze PISZĘ. Piszę to co jest - nowy rok, a wszyscy już się na mnie zmawiają, a zwłaszcza taka jedna wiecie. Ale to już wiem bo mam ostrzeżenie z góry - ta laska to jeden makijaż permamentny i to właśnie ona jest wszystkiemu winna - no po części, ale też jest patologiczna bo jest ZUPEŁNIE NIENORMALNA. Ja ją traktowałam jak ...makijaż. Zero wartości, potrzeb w życiu. W wieku 26 lat wybaczcie - jej wartość to namalować samochodzik w pracy ... przepraszam - ona sama sobie tę pracę załatwiła, tak? Z ogłoszenia ją sobie znalazła, tak? No to co tak fikała? Pani kierowca? Nie. No wiecie - teraz jestem w domu, nie może się na mnie zmówić bo z kim - z moją matką by się na mnie musiała zmówić by mnie wyrzucić z domu. Wiecie - z kim ta lacha się porównuje bo wybaczcie ale w wieku 26 lat nikomu w pracy nie rysowałam samochodzików jako... uhm... no nie wiem co to miało być. Albo ten jej facio tam? Wiecie - musielibyście to widzieć. I wszystko grałoby gdybym... nie musiała tak zapieprzać przy tym zerku z palcami jak marcheweczki. No to sorry - bo się nazywa, że ona robi KARIERĘ wiecie - niech jej nigdy nie spotkam bo po prostu dostanie w ten swój permamemtny makijaż albowiem zerem była, jest i będzie a ojca to miała gwałciciela bo jest tak nienormalna i zrobiła se w pracy taką rodzinę słuchajcie, że pozostaje normalnemu PIĆ, PIĆ i jeszcze raz PIĆ bo ona ma taką rodzinę. I słuchajcie ona ma rację tylko wtedy jak dostanie ten stały adres w Holandii - ja byłam tam zablokowana przez to - dostać go może tylko stając się LESBIJKĄ i tyle. I taka jest mądra? Proszę bardzo. No i wiecie w Holandii wszystko jest możliwe - może mieć nawet obrączkę jak ją spotkacie. Wszystko się może zdarzyć, ona może mieć dziecko - wiecie jak ludzie kłamią. A jaka jest o niej prawda? ZWYKŁY GŁUPEK, który się nie chciał wydać, miała spadać, cała praca o stały adres to NIEPOROZUMIENIE - ja to wszystko wiem. Ona powinna być już w Polsce - interesy tu robić? No na pewno mieć zakład kosmetyczny , nie? Kto to widział, żeby kosmetyczka tak zapieprzała - słuchajcie tu wycieram, tu rzucam pudełka. No tak 30 lat dalszych , w tym pokoiku i wszystko rozumiem wiecie. A zwłaszcza, że ojca ma jakiegoś zboczka - może już nie żyje - świeć Panie nad Jego duszą wtenczas, ale taka nienormalna, fiśnięta. A ta co z nią miałam mieszkać - to samo. Dyć znając język z ogłoszenia se czegoś poszukam, coś tam , nie? Czy do biura pójdę. Jedna wóda, spita na maksa, harówka, kurde - ja nie mogę co za idiotki. I jeden facet. Wszystkie tylko faceci - po co? I to zdjęcie na tych drzwiach - od razu do kosza to miałam wyrzucić i jej się postawić, ale były tam takie wizytówki, że zna holenderski, tam rzucone czy siam - no to jej ustąpiłam - jedyny powód. I tak może źle zrobiłam bo tak zginęłam w Niemczech - bo ustąpiłam bo nie znałam języka. I to wszystko - ale reszta to wiecie poradzę sobie lepiej niż oni pieprząc bez sensu 10 lat następnych. Tak uważam. Bo Niemcy są mało chytrzy. I nic nie robią tylko właśnie pieprzą bez sensu. No obym miała rację. A naszym w to graj. Ci Holendrzy to sprytny narodek, ale też z tych Niemcow takie jakieś ciotki się z nich porobiły rozplotkowane. A nie wiem... może nie mam do końca racji? Ale myślę że życie zniszczy tę wariatkę z permamemtnym makijażem. Bo na to za mnie zasłużyła. Gdyby nie ona to zaraz walę do biura - zresztą wszystkie 3 zasłuzyły na wieczne potepienie ich. Takie wariatki. I czemu ta jedna tak słabo tam zapycha? Bo jest kierowcą? A co - o stałą pracę się nie stara? I na nią miałam naskoczyć bo spita wiecie - no ale znowu język. Cholera i na nią miałam naskoczyć, ale jak jej udowodnię, że pije. A tam można mieć pół promila we krwi prowadząc i to wiem. No koszmar widzicie - nie było z tego wyjścia i do dziś nie ma. I tyle. Ale i tak mi nie dadzą rady bo nie wiedzą o co w tych czekoladach, a ja wiem i nikomu nie powiem. Umrę z tym i i tak nikomu nie powiem. Bo nie. Bo gdyby nie kilka drobiazgów to te czekolady rozwalę, ale głupie, spite dziołchy , wiocha i nie dałam rady - wredni sąsiedzi. Tak 10% szczęścia mi zabrakło. I to wszystko. Pijana współlokatorka wiecznie nieobecna... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkaboza
Ach wiecie - nie wiem co mam o tym myśleć - w tym pierwszym domku miałam iść na policję - to zrobiłam źle. Języka nie znałam , akurat by pasowało, że po prostu tak ciężko, a ja głupia zjechałam. I to jeszcze też kryminalista mnie wyrzucił. Wiecie - jak oni na mnie to pozostaje mi iśc na policję bo przez nich mam złą opinie w Niemczech i ...jakie mam szanse na stałą pracę przez nich? No jakie? Zerowe prawie że. Taką mam złą opinię :( I co wy na to? Czy mam się zapłakać? Jak uważacie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkaboza
Wiecie bo wczoraj popsuło mi sie auto ŚWIEŻO PO REMONCIE. No to dziwne bardzo. Do pracy nie mogę wyjechać. Pozostaje szukać nazwiska w czasie wolnym i sprawdzić kartoteki na policji czy czysta, nie? No co więcej? Jutro niedziela - co mam robić następne 2 tygodnie co najmniej? permamemtna to tam nikogo nie zabiła, ale ten mąż żony z pierwszego domku miał być zgłoszony na policji w Holandii, że jest agresywny. Gdzie ktoś był? A to larmo w sobotę? Czy nikt tam holenderskiego nie zna? Do 1.00 picie w sobotę i ostry hałas, darcie mord? Nikt tego nie słyszał. No ja słyszałam. Przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam
Ja już się wyspałam, byliście naprawdę wytrwali w tę noc. prawdziwaowiczkaboza- przeczytałam wszystkie Twoje posty i gdybym miała komuś opowiedzieć, co w nich jest zawarte- nie dałabym rady :D Tak pisać, to też sztuka!:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkaboza
No co ty - po Nowym roku TERAZ ja już miałam mieć dobrą opinię na Zachodzie i z jednej pracy tam pojechać do Niemiec i na podstawie tej pracy szukać sobie czegoś w Niemczech - już przed świętami zresztą, a ja co - No 5 prac - w żadnej dobrej opini. Po świętach ledwo żywa, co tu dalej kobieto? teraz nie umiem wyjechać do 15 stycznia. Co to ma być? Wariatki ze mnie nie zrobi nikt. Wszystko przez pijaków. Pralnia - norma, jaka norma? Nie miałam pieniędzy i siedziałam cicho JEDYNY POWÓD. Ja do dziś nie znam powodu, z którego wyleciałam po 1 dniu. Ja go znam - pijana kumpeleczka pana Z. znalazła sobie koleżankę, ja się nie nadawałam. I to był powód. Norma? No cóz... cały dzień pracowałam z pracownicą stałą, która cały dzień robiła to co ja mniej więcej w tym samym tempie. Nie byłam lepsza od niej bo nie byłam pracownikiem stałym. Norma. Po jednym dniu? No cóz... proszę to obalić, że nie poszło o normę. Tempo? No takie tam - cięzko było, ale jakoś tam szło 10 godzin i tyle. O co poszło? O holenderski? O co? O samochód? Nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×