Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cassiopeia85

facet z dzieckiem

Polecane posty

Gość cassiopeia85

Mam problem i prosze o rady.Mam 25 lat, niecałe dwa lata temu rozstałam sie z mezczyzna z ktorym byłam 8 lat, mieszkalismy razem, mielismy wspolne plany na przyszlosc i w ciagu kilku chwil wszystko pryslo jak banka mydlana.w przeciagu tych 2 lat bylam w 2 krotkich zwiazkach, ktore sie skonczyly bo nie bylo uczucia.od 8 miesiecy jestem sama i tak mi bylo dobrze....2 miesiace temu poznalam męzczyzne, najpierw duzo pisalismy a po miesiacu spotkalismy sie pierwszy raz. Jest to mezczyzna ktory sam wychowuje 7 letnia coreczke, z zona jest w separacjii a w marcu odbedzie sie sprawa rozwodowa. Żona ma bardzo slaby kontakt z coreczka, bo sama go nie chce. Ten facet to dla mnie ideal, swietnie sobie radzi mimo natlokow obowiazkow itd, bardzo kocha swoja mala i ma z naprawde swietny kontakt, ale moj problem tkwi w czym innym...spotykajac sie od czasu do czasu i poznajac sie widze w tym mezczyznie wiecej zalet niz wad, ale oboje powiedzielismy sobie szczerze ze nie chcemy narazie powaznych zwiazkow, ze dobrze nam sie rozmawia, rozumiemy sie, przyjaznimy i nic wiecej, tylko Mnie zaczyna czegos brakowc, z dnia na dzien widze jak coraz bardziej sie angazuje mimo ze sie bronie przed tym i Jemu mowie ze chce zeby bylo jka jest, ze potrzebny Nam czas to chyba chcialabym czegos wiecej ale nie chce tez stracic jego przyjazni i mozliwosci spotkan z nim a wiem ze jakbym otwarcie powiedziala ze zaczynam cos czuc i zaczyna mi zalezec to On by zerwal kontakt...niby jestem dorosla kobieta rozsadnie myslalca o zyciu a tutaj mam dylemat i problem jak nastolatka....moze ktos mila podobna sytuacje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trybun na kafe
mozesz wysyłać mu delikatne sygnały ale to on powinien sam poczuc do ciebie to co ty do niego. Inna sprawa, czy córkki w tej sytuacji potencjalnego związku nie postawi na piedestał przed kobietą z którą ma być, bo partner i dziecko wymagają mniej więcej tyle samo poświęconej uwagi. Inaczej są problemy i zgrzyty. Nie mówię tu o wieku niemowlęcym ale właśnie dziecka już niemałego. Jesli gosc jeszcze nie wyszedł z traumy związku z ex i nie ma zufania do kobiet, to masz drogę przez mękę, ale jak on sie z tym upora(wątpię, że da radę sam), to możesz miec raj na ziemi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cassiopeia85
Tak tylko jestem sama i nie ukrywam ze chcialbym miec przy boku osobe ktora Mnie przytuli, wesprze itd...a z drugiej strony kurcze ten facet jest kims wyjatkowym, tylko szczerze i otwarcie Mi mowi ze przyjazn narazie a co bedzie dalej to czas pokaze. Boje sie ze sie zbytnio zaangazuje i strace szanse na np inny normalny zwiazek, faceta, ze cos przegapie, a niestety taka jestem ze jak zaczyna mi na kims zalezec to nie zwracam uwagii na innych potencjalnych partnerow. Natomiast jesli chodzi o corke, to ten Ich kontakt jest tak dobry wrecz rewelacyjny ze moze byc i tak ze Ona zawsze bedzie wazniejsza, choc mysle ze z tego typu mezczyzna jakim On jest - umie,potrafi i chce rozmawiac - da sie dojsc do porozumienia w kazdej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trybun na kafe
idz z tym do psychologa bo to trudna sytuacja a ja ekspertem nie jestem. im wiecej ci sie gosc otwiera czy odp na wazne pytania czy oceniasz realcje na jakies jego odp na dane interesujace cie sytuacje, tym wiecej sie dowaiadujesz i mozesz wywnioskowac. To ryzyko. Ja bym sobie drogi do innych nie zamykał, ale jak źle wybierasz i inwestujesz w uczucia od samego początkuz facetami, to bez zmiany podejscia nie uda ci sie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hijipouyo
rozpierdala mnie, gdy ktoś o sobie pisze z dużej litery :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×