Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona...rozczarowana...

Jestem pewna że mąż ma romans, ale nie mam dowodów.

Polecane posty

Gość leśne powietrze
do zawiedzionej..... nie pozwól sobą manipulować, zacznij działać: http://tnijurl.com/328c997f2b96/ to nie jest takie trudne........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up uuuuuuppp
w gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lupekkkkk
ma rację chłop, bo ty jak widać umiesz tylko rodzić dzieci, ciekawie czy będziesz na nie też tak zapieprzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
Witajcie :) wybaczcie że tyle się nie odzywałam. Żyje, jakoś powoli leci życie... wieczorem napisze coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
No więc co u mnie... rozwód zbliża się wielkimi krokami - jest nieunikniony, nie potrafie już być z nim szczęśliwa, a i jemu też nie zależy. Dziś rozmawiałam z teściową - twardo twierdzi że jest po mojej stronie, że jak będzie trzeba to będzie ona moim świadkiem przeciwko niemu. Przy dzieciach jako tako pomaga... raz mniej a raz bardziej, cały czas sporo pije i wychodzi gdzieś wieczorami, a czasem pół nocy go nie ma. Dziękuję za serduszka i kwiatuszki walentynkowe :) od niego naturalnie nic nie dostałam - olewka. lupekkkkk --- to do mnie? sama sobie dzieci nie zrobiłam i uwierz że chętnie bym do pracy już wróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co Pani na to??
To po co go jeszcze w domu trzymasz? Pije, znika na pol nocy-do hotelu niech spierdala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polkaaaa
jak chcesz wrócić do pracy to wracaj, oddaj dzieci ojcu, przecież sama je sobie nie zrobiłaś, trzeba było nie robić drugiego jak tak chcesz wrócić ,sama jesteś kowalem swego zycia, myśli się a nie teraz narzeka, typowa matka polka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggk
Autorko napisz jak dzidzia?Ile już ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co on na to wszystko
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko, co u Ciebie?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde masakra
kurde powiem wam jedno, przeczytalem ten temat i normalnie....masakra!!! bo ja chyba wiem co to za ludzie!!! znam autorke (z widzenia), jej meza i jego kochanke, albo przynajmniej tak mi sie wydaje... sytuacja wyglada identycznie, dziewczyna (gora 23 lata) ma male dziecko, nie wiem czy drugie w drodze, ale maz spotyka sie w innym miescie...z kolezanka, starsza od zony hmmm z 15 lat bedzie, nawet dzisiaj rano ich widzialem jak zakochani spacerowali po miescie...autorko, jezeli mieszkasz w Polsce centralnej to daj znac, znam fakty, ktore na pewno chcialabys poznac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde masakra
no i ten chlopak ma 28 lat , tak jak twoj maz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szare tęczówki w kole
a co ty pierdolisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
witajcie, dawno się nie odzywałam... ale nie miałam głowy- nadal nie mam, dzieci moje dobrze się mają (na ile to możliwe w tej sytuacji) mój mąż romansuje z dwiema naraz, teraz mam przekonanie i pewne dowody... jedna jest starsza ode mnie 10 lat - ma 35 a ta druga w moim wieku -25. Wyprowadził się (wystawiłam mu rzeczy za drzwi). Okazuje się że w czasie gdy obiecywał, przepraszał itp - w tym samym czasie zaczynał romansować z tą starszą. masakra - mieszkam w warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
masakra - pomyłka, w niedziele rano był u mnie, siedział gdzieś do godz 15, więc nie mógł spacerować z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współ-czująca
witaj Autorko :) nie wiem czy zauważyłaś, ale wszystko dzieje się wg pewnego schematu, o którym pisałyśmy tu... To było pewne , że tak będzie, mam nadzieję że dziś jesteś silniejsza niż te parę tygodni temu, nie możesz się poddawać!! :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
współczująca witaj :) nie poddam się - nie teraz. Ta starsza zaproponowała mu spędzenie razem nocy z piątku na sobote... zbieram sobie powoli moje dowody, poczytałam w internecie troche wzorów wniosków rozwodowych, i w maju działam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kogoś bierze przykład
bardzo Ci współczuję autorko :o ale jak czytam takie historie to tylko się utwierdzam w przekonaniu, że PODSTAWA dla kobiety to NIEZALEŻNOŚĆ, niezależność finansowa przede wszystkim, jak facet zauważy, że kobieta jest od niego totalnie zależna to nie dośc że mu odbija to przestaje ją szanować. A to, że mężczyźni nie szanują kobiet nie pracujących wiedziałam od zawsze.Nie chcę mieć dzieci, nie chce takich historii :o Na Twoim m-cu zrobiłabym wszystko żeby znaleźć prace, nawet zostawiając mu dzieci i wjeżdżając na jakiś czas niech on zobaczy co to życie to mu się odniechce skurwysynowi :o Zrobił to niech bawi, ja bym nie siedziała na łasce skurwiela, wolałabym dom samotnej matki etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współ-czująca
Brawo!!!!!! Jesteś dzielna!! :) Działaj działaj, idź do radcy prawnego, weź sobie prawnika i działajcie wspólnie, on Ci powie jakie dowody będą najbardziej potrzebne żeby dobić gada na amen! :) Trzymam kciuki na całej lini :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko napisz co u Ciebie
jak się sprawy mają, jak się trzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co u Autorki tematu ?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ogolnie jestem w ciezkim szoku jak przeczytalam wszystko od samego poczatku az do konca... Nie moge uwierzyc w to wszystko ze faceci sa tyle podli... Ja chyba poprostu nie mam slow by wyrazic jakim trzeba byc gnojem i wstretnym typem zeby cos takiego zrobic... Rece mi opadlu, az plakac mi sie zachcialo, mi czlowiekowi, kobiecie ktora Cie nie zna, a ktora tak bardzo chcialaby Ci pomoc choc wiadomo nie wiem jak to zrobic. Widze ze czas polecial do przodu Ty zaczynasz dzialac cos w sadzie, uwazam ze napewno wygrasz ta sprawe i dostaniesz slusznie to co Ci sie nalezy i ze udupisz gnoja na amen tak jak ktos to napisal. Ja wychodze za 2 miesiace za maz, jestem pewna tego slubu, chcemy tego oboje ale jak siedze na kafeterii ktora mnie tak wciaga i czytam te wszystkie hostorie to nie tyle ze sie boje ze moj zrobi to samo, ale tak jakos robie sie smutna i modle sie aby mnie to nigdy nie spotkalo. Ufam swojemu facetowi ale wiadomo niczego nie mozna byc do konca pewnym. Sa przypadki kiedy facet jest w 100% uczciwy ale sa i tez takie jak ma autorka czyli facet niby dorosly a odwalil takie swinstwo swojej kobiecie i dzieciom. Szczerze? ja nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu, w pierwszej chwili gdybym dowiedziala sie o wszystkim - napewno nie mialabym sil na dalsze zycie mimo ze dzieci i wogole,choc z natury jestem silna kobiet i mam silna osobosc, ale mysli samobojcze czesto wkradaja sie ludziom na glowe choc to nie najlepsze rozwiazanie wiec odrazu sie otrzsam z takich glupot, potem mysli ze napewno bym od niego odeszla i udowodnila mu ze tym razem to ja dostane to czego zazadam a on bedzie mial podkulony ogon, po trzecie napewno dalabym po pysku takim kochankom, po czwarte zglupialabym chyba do reszty bo to cholernie trudne jest zostac z dzieckiem i drugim w drodze - sama, ale coz takie byloby najlepsze rozwiazanie... Dobrze ze stanelas na nogi, zajrze tu jeszcze bo jestem ciekawa co z tego wyniknelo. 3mam kciuki mocno i wierze ze Ci sie uda. I nie martw sie, kiedys jeszcze bedziesz szczesliwa, ja Ci to obiecuje... nie martw sie tym ze nikt nie zechce kobiety z dwojka dzieci. Narazie daj odzyc sobie i dzieciom, niech poczuja ze maja kochan mam ea pozniej gdy troszke podrosna zacznij ukladac sobie swoje zycie na nowo. Zobaczysz - efekt koncowy bedzie taki ze znajdziesz tego na ktorego stwierdzisz wtedy ze jednak to jest tym na ktorego czekalas cale zycie... Bog albo los da Ci ta szanse i Ci wynagrodzi wszystkie te cierpienia ktore zadal Ci Twoj maz TYRAN... Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
Witam wszystkich zainteresowanych :) Rozwiodłam się, z mężem o dziwo zostałam w dobrych stosunkach, zaczęłam się spotykać z fantastycznym mężczyzną, pełnym ciepła i chyba dojrzałym (?), ale narazie nie planuje poważnego związku i na wstępie go o tym poinformowałam, i narazie jest dobrze jak jest :) jak dziś patrze na to wszystko, to myślę że dobrze się stało pozdrawiam i dziękuję Wam za wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina268
zawiedziona...rozczarowana... A ile ten mężczyzna ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
Karolina On ma 30 lat, ale wiek nie jest dla mnie miarą dojrzałośći, tylko to co ma w głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina268
zawiedziona...rozczarowana...Co u ciebie?Jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co z twoim mezem ?
zostal z kochanka ? I ktora to w koncu byla , ta z pracy czy ta druga ? A twoj maz nie zaluje ,ze spieprzyl wasze malzenstwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolicaaaa
"... Rozwiodłam się, z mężem o dziwo zostałam w dobrych stosunkach, zaczęłam się spotykać z fantastycznym mężczyzną, pełnym ciepła i chyba dojrzałym.."' i kolejny jej dorobi znowu kilkoro dzieci, ale królica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mężatka.........
przeczytałam cały ten topik i jestem w szoku...do czego ci faceci są zdolni:( świnie ! sama też jestem mężatką i mam nadzieje że nic takiego mnie nie spotka:( ale chyba teraz będę go uważniej obserwować:( w końcu pozory mylą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×