Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dolina chochołowska

moja zyciowa porażka niech bedzie dla was nauczka!

Polecane posty

Gość dolina chochołowska

szybko, zwięzle (jak sie da) i na temat, prawei 4 lata zwiazku, ostatnie pol roku farsa, wieczne niedogadanie, wieczne pretensje, narzeczenstwo od dwóch lat. kolega w pracy, kawki, spotkanka, i w koncu zdrada... oczyiwsice on sie dowiedział, ona sie dowiedziała, zycie w dramacie, wszystko godne pożałowania... tylko najgorsze w tym wszsytkim jest to ze teraz z perspektywy czasu zdałam sobie sprawe ze popełniłam najwiekszy zyciowy bład jaki mozna było, zrobiłam swinstwo człwoiekowi który mimo swoich wad był najwspanialszym mezczyzna pod słoncem! kocham go i załuje wszystkiego, po prostu kazdej chwili spedzonej "poza zwiazkiem". tylko ze teraz jest juz za pozno, wcale sie nie dziwie. I nie pisze tego po to zebyscie mnie tu zwyzywali bo nie wiecie jakie uczucia szargaja ludzmi w momencie zwatpienia, tylko po to zeby wszsytkie osoby które chca zdradzic, badz zdradzaja, pomyslały najpierw milion razy, zanim pozniej bedzie za pozno.... ja pozałowałam gorzko... załamanie nerwowe, nerwica, nieprzespane noce, teraz jest straszny zal i tesknota..boje sie ze to nie minie, ale musze poniesc konsekwencje całego zła które sie stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudzi mi sie
milo , ze ostrzegasz niepewne duszyczki . Czlowiek popelnia bledy -ma prawo. Ale powtorzenie ich, to totalna glupota. Ty juz nie popelnisz tego bledu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolina chochołowska
nigdy w zyciu go nie popełnie, gdybym wtedy miała taki rozum jak teraz to nigdy w życiubym do tego nie dopuściła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mag 44
Aż tak cię świeźbiała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolina chochołowska
mag 44, pytanie niestosowne i z resztą nie tyczy mojego przesłania, jeżeli koniecznie chcesz wiedziec, to nie, to nie było tak, trwało bardzo długo zanim do czegokolwiek doszło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale musze poniesc konsekwencje całego zła które sie stało.." jakiego zła? przecież go kochasz a z innym to był tylko seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaolaaaa
gdyby człowiek był taki mądry PRZED, świat byłby lepszy a co myślałaś o swoim facecie umawiając się z tamtym? jakie uczucia Tobą kierowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolina chochołowska
kocham go owszem, ale go zawiodłam, zraniłam, zrobiłam swinstwo.... jakie mną kierowały uczucia? nie wiem, dałam sie poniesc chwili, bo kolega z pracy od miesiecy mnie nieswiadomie omamiał swoja osobą, mysłałam ze robi to w dobrej intencji, ze mnie lubi, moge z nim o wszsytkim pogadac, pocieszał w zły dzien, a potem okazało sie ze to nie był tylko kolezenski gest, a ja głupia w to poszłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mż + rd
gdyby się nie dowiedział, to byłoby wszystko ok przecież :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda251984
dolina chochołowska,ale jak mogłaś iść z nim na sex?Dla mnie jest to nie do pojęcia,żeby z kolegą wskoczyć do łóżka.Rozumiem że mogłaś się zapomnieć i się przytulić czy go pocałować ale sex to już przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolina chochołowska
mż - dowiedziałby sie tak czy siak, bo nie potrafiłabym z tym życ, nigdy taka nie byłam.... dlaczego? nie wiem? sama zadaje sobie to pytanie dlaczego..... nie wiem jak mogłam...bo czułam sie odrzucona w pewnym momencie, niedoceniona przez mojego partnera, olana? a on zawse słuzył rada, pomoca, dobrym słowem, w chwilach załamania pocieszał, zawsze rzucił komplementem? no nie wiem, sama nie wiem czemu byłam tak skonczona kretynka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda251984
A ten z pracy jak cię przeleciał to już nie chce z tobą być?Skoro taki kochany to czemu z nim nie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolina chochołowska
Magda, nie znasz całej historii i zadajesz nieodpowiednie pytania:) on tez miał kobiete, ona sie o tym dowiedziała pierwsza, wyrzuciła go z domu po tym wszystkim i zatrzasneła drzwi, potem sie pogodzili, niby pieknie ładnie ale cały czas suszyła mu głowe i w koncu sie rozeszli na dobre, on chciał odejsc od niej od razu i być ze mna, bo podobno sie we mnie zakochał, ale ja postawiłam sprawe jasno, ze ja załuje tego co sie stało, to nie powinno miec miejsca i nigdy wiecej miec nie bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllaaat
Jestem w podobnej sytuacji, jestem od 4 lat w zwiazku, od roku narzeczeństwo a mna coraz wiecej facetow sie interesuje, coraz bardziej widze ze powinnam jeszcze troche poczekac, poszalec , bo to moj pierwszy chlopak z nim wszystko bylo pierwsze, a mnie kusi zeby sprobowac czegos nowego. Kocham go, ale mam czasem mieszane uczucia . Tym bardziej ze od jakiegos czasu mam blizszy kontakt z pewnym kolega no i nie wiem czy to ma jakis sens, jemu zalezy a ja jestem ciagle niezdecydowana ciagle nie wiem czego chce, a on ciagle czeka :P Nawet jak bym z obecnym zerwala to sobie nie wyobrazam zycia daleszego. Mam mase planow z nim zwiazanych, 4 lata to na prawde duzo, zrzylam sie nie tylko z nim ale i z jego rodzina, czuje sie jak corka jego rodzicow. Takze to jest tym o wiele trudniejsze, no i on sam mi nie pomaga, jest cudowny, kochany, nie mam co marudzic. Na razie nic nie planuje, ale targaja mna mieszane uczucia, musze jak najpredzej zdecydowac sie czego chce ale to bardzo bardzo ciezkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolina chochołowska
olat..... własnie najgorsze jest to ze zapewne po czasie dopiero zrozumiesz czy zrobiłaś dobrze czy nie, wiec zeby nikogo nie ranic rozstan sie ze swoim facetem i zobaczysz, czy jednak to ten jedyny czy nie. Ale prosze cie, nie zrób głupoty, za którą można czasem przypłacić cenę szczęscia na resztę życia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci mają jednak z wami przewalone.Wszystkie się tak puszczacie czy tylko kobiety z topiku?Założę się że wszyscy mieszkacie w miastach i jesteście po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolina chochołowska
Bagno, mysle że to czy jestem z miasta czy ze wsi nie ma tutaj nic do powiedzenia. I ne wiem dlaczego zaraz to wszystko nazywasz "puszczaniem" sie. Pomyśl że człowiek kieruje sie w życiu uczuciami i intuicją, ale i jedno i drugie czasem zawodzi.... Bo ja naprawde wyciągnęłam z tego wnioski i zdaję sobie sprawe z tego że to nie jest normalne, nieuczciwe, wstrętne, ale stało się, mam nauczkę na resztę życia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dolina chochołowska-Ja to nazywam mimo wszystko puszczaniem się.Można to nazwać skok w bok,ale ja wolę tą pierwszą nazwę.A teraz na poważnie,czy miała byś mi za złe jak chciało by mi się seksić i wziął bym cię siłą?Przecież facet jestem,mam swoje potrzeby.Człowiek nie wszystko jest przecież w stanie kontrolować.Wiec czy zrozumiała byś moje podstępowanie w stosunku do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolina chochołowska
hah, no po części bym zrozumiała, bo masz swoje potrzeby:P co nie znaczy że by mi to pasowało, bo co innego wziąść kogoś siłą a co innego za jakby nie było obopólną zgodą dwojga ludzi. Nazwij to jak chcesz, każdy patrzy na to wszsytko ze swojego punktu widzenia, z resztą nadal podkreślam że nie owo "puszczanie sie" jest powodem załozenia tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dolina chochołowska-Tylko że jak bym cię wziął siłą to twoja psychika by siadła i była byś wrakiem człowieka,między innymi dlatego nigdy bym tego nie zrobił,bo wiem jak to krzywdzi inną osobę.Po prostu lepiej iść na dziwki i koniec.A ty miałaś seks i partnera,a mimo to było ci mało.Ale jesteś kobietą więc to normalne że inni cię nie interesują i kierujesz się tylko i wyłącznie swoim biznesem i swoją chęcią i pragnieniem,u kobiet to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dolina chocholowska rozumiem, że zrozumiałaś swój błąd, ale może jakoś da się jeszcze skleić to co łaczyło cie z twoim wieloletnim partnerem??? czy już kategorycznie nie? A jeżeli nie, to może jednak z tym kolegą by cos wyszlo, czy sama nie chcesz tego? sorki za pytanie za pytaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolina chochołowska
LadyLady, sprawa zawikłana z byłym partnerem.... A z tym chłopakiem to ja dziekuje, dostatecznie zrujnowałam sobie przez niego zycie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tak w ogóle
Boże znowu ten stary niewykształcony prawik bagno :-O Dolino nie odpisuj mu bo z nim nie warto wdawać się w dyskusje :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo brakuje wam argumentów żeby podważyć moje argumenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, w takim razie próbuj walczyć o partnera, chociaż pewnie wiesz, że to będzie bardzo trudne i może zakonczyć sie niepowodzeniem. Mówię to chociażby dlatego, że pewnie niejedna osoba na tym świecie jest tego samego zdania, co Ja, ze zdrady bym nie wybaczyła nigdy i co by ten ktoś nie robil to nie wróciłabym za nic na świecie. Wiem, że nigdy nie mów nigdy, ale bym nie umiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zalamuj sie pomysl tylko jaki on byl, ze zlej strony, nie ma czlowieka idealnego,teraz masz pustke i brak ci jego, zapomnij zrobil miejsce dla innego, ciesz sie wolnoscia ,nie mysl o tym co bylo bo to obiaw depresyjny, do gory glowa zycie idzie do przodu nie do tylu, powodzenia, znajdziesz jeszcze innego wartosciowego czlowieka, tylko daj szanse innemu sie poderwac, wejdz na sympatie moze tam juz czeka na ciebie nowe szczescie ,powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliia
Autorko - z Twojej strony nie bylo zadnego bledu. Tak Ci sie zycie ulozylo , ze mialas silna potrzebe przezycia czegos. Widocznie ten facet nie byl idealny dla takiej osoby jaka bylas wtedy skoro szukalas innych wrazen. Spojrz na to od innej strony. Takie doswiadczenie musialo Ci byc potrzebne abys mogla wiedziec czego naprawde szukasz. Zycie przed Toba i wiele jeszcze doswiadczen Cie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolina chochołowska
nalewka_baBuni: dziekuje za dobre słowo, depresje mam już za sobą, przynajmniej ten najgorszy syndrom leżenia, płakania, nie potrafienia wstać i widzenia tylko jego. Problem w tym że ja nie chce nikogo innego, przynajmniej na razie, mimo że mineło juz piec miesiecy od tego wszystkiego. A walczyc tez nie ma o co....Wiem że on mnie kocha, że teskni, że mysli o mnie....ale nie wybaczy...... i to jest najgorsze...ale trudno, pogodze sie z tym w koncu bo musze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×