udzielam porad partnerskich dla kobiet i mezczyzn

jestem tam jeszcze odswiadczony?

a jak mój mąż 34 lata spotyka się z 24latką to mam o co być zazdrosna? są to spotkania czysto biznesowei w firmie nigdzie na zewnątrz ale widziałam ją jest 6 lat młodsza, szczupła , ja już nie jestem taka wysportowana

moje pytanie: dlaczego facet zaprasza mnie na sylwestra, sam na sam, ma cala noc na akcje a zaczyna mnie calowac dopiero po telefonie swoich rodzicow, zalujac ze musi jechac bo chetnie spedzilby ze mna cala noc? mial na to tyle czasu!. teraz sie nie odzywa.. co robic? PS mamy ponad 20 lat nie jestesmy dziecmi

powiedz mi jaka jest twoja srednia wspolzycia z zona, o kochanki nie pytam:-P A JAKA SREDNAI TWOICH KOLEGOW:D

doswiadczony_mezczzna 1. wchodzi na profil kolezanki bo moze mu sie podoba a nie jest przy tym pantoflarzem, ktory bedzie robil wszystko co mu jego panna kaze ty jej nie trawisz to nie wchodz, jemu sie podoba to bedzie wchodzil proste To jest wniosek, a gdzie porada?

17:11 [zgłoś do usunięcia] Młoda30latka a jak mój mąż 34 lata spotyka się z 24latką to mam o co być zazdrosna? są to spotkania czysto biznesowei w firmie nigdzie na zewnątrz ale widziałam ją jest 6 lat młodsza, szczupła , ja już nie jestem taka wysportowana -to zalezy jakim czlowiekiem jest twoj maz, jesli przez te wszystkie lata nie dal ci powodu do zmartwien w tym temacie, to nie masz sie o co martwic, chyba ze to taki bawidamek, jest dla niej mily bo to jego kolezanka, wiec dobrze wychowany czlowiek bedzie uprzejmy 17:28 [zgłoś do usunięcia] zdezorientowanaxxx moje pytanie: dlaczego facet zaprasza mnie na sylwestra, sam na sam, ma cala noc na akcje a zaczyna mnie calowac dopiero po telefonie swoich rodzicow, zalujac ze musi jechac bo chetnie spedzilby ze mna cala noc? mial na to tyle czasu!. teraz sie nie odzywa.. co robic? -nie chcial zebys sobie pomsyslala ze mu tylko na sexie zalezy, wiec pozno zaczol, odezwij sie do niego bo moze sobie pomyslec ze durnia z siebie zrobil jesli cos wypil, ajk sie odezwiesz to powinno byc ok 17:30 [zgłoś do usunięcia] nakoija doswiadczony_mezczzna 1. wchodzi na profil kolezanki bo moze mu sie podoba a nie jest przy tym pantoflarzem, ktory bedzie robil wszystko co mu jego panna kaze ty jej nie trawisz to nie wchodz, jemu sie podoba to bedzie wchodzil proste To jest wniosek, a gdzie porada? nic nie zrobisz, w ten sposob go wkurzysz tylko, ale i tak nie masz sie o co martwic

A GDZIE MOJA ODPOWIEDZ:-( czekam ciekawska jestesm:-P

-nie chcial zebys sobie pomsyslala ze mu tylko na sexie zalezy, wiec pozno zaczol, odezwij sie do niego bo moze sobie pomyslec ze durnia z siebie zrobil jesli cos wypil, ajk sie odezwiesz to powinno byc ok ja wlasnie w nocy napisalam mu smsa przesylajac buziaki na dobranoc.. ale on nic nie odpisuje :/.. i nic nie pił bo miał odebrac rodzicow z imprezy

Jestem zakochany tylko że nie w żonie , żona ona dla mnie osobą obojętną łączą mnie z nią tylko dzieci ale za to KOCHAM inną piękną i delikatną kobietę znam ją już bardzo długo i kocham ją od momentu kiedy ją pierwszy raz zobaczyłem zobaczyłem , potem była dłłłłłuuuuuga rozłąka ale widać los chciał inaczej i z powrotem nas połączył uczucie wybuchło odnowa zdwojoną siłą teraz jestem z Nią kochamy się spędzamy wiele czasu razem ale oczywiście jest problem "żona" typowa MATKA POLKA dom zakupy pranie sprzątanie uczucie dla niej sie nie liczy nic do niej nie czuje ale kocham dzieci , jak to zrobić aby one za bardzo tego nie przeżyły jak od niej odejść nie krzywdząc jej bo tak na prawdę nic złego mi nie zrobiła wiem że samo odejście jest już krzywdą ale może da sie to zrobić jakoś delikatnie a nie tak po prostu ODCHODZĘ

jesteś w stanie mądrze doradzić, nie napisałem, że żona to nie kura domowa, pracuje i wciąż studiuje, a ja to maszyna , która ma być gotowa na każde zawołanie... a sex też już dawno w naszym małżeństwie przestał istnieć o ile w ogóle istniał, dodam, że nie z mojej winy, to jej przekonania religijne...

doświadczony mężczyzna - to jeszcze coś, ostatnio byłam na spotkaniu takim świątecznym w jego firmie bo jego koledz zabierali rodziny i była ona, moim zdaniem uśmiechali się do siebie i w ogóle jest dla niej bardzo miły, nawet wydaje mi się,że zrobił sie raz czerwony jak rozmawiali - nie przejmowac się? prosze odpisz

aha i dodam,że chyba nie potrafili opanować do siebie tych "uśmiechów"

18:26 [zgłoś do usunięcia] oponiarz Jestem zakochany tylko że nie w żonie , żona ona dla mnie osobą obojętną łączą mnie z nią tylko dzieci ale za to KOCHAM inną piękną i delikatną kobietę znam ją już bardzo długo i kocham ją od momentu kiedy ją pierwszy raz zobaczyłem zobaczyłem , potem była dłłłłłuuuuuga rozłąka ale widać los chciał inaczej i z powrotem nas połączył uczucie wybuchło odnowa zdwojoną siłą teraz jestem z Nią kochamy się spędzamy wiele czasu razem ale oczywiście jest problem "żona" typowa MATKA POLKA dom zakupy pranie sprzątanie uczucie dla niej sie nie liczy nic do niej nie czuje ale kocham dzieci , jak to zrobić aby one za bardzo tego nie przeżyły jak od niej odejść nie krzywdząc jej bo tak na prawdę nic złego mi nie zrobiła wiem że samo odejście jest już krzywdą ale może da sie to zrobić jakoś delikatnie a nie tak po prostu ODCHODZĘ 18:29 [zgłoś do usunięcia] oponiarz jesteś w stanie mądrze doradzić, nie napisałem, że żona to nie kura domowa, pracuje i wciąż studiuje, a ja to maszyna , która ma być gotowa na każde zawołanie... a sex też już dawno w naszym małżeństwie przestał istnieć o ile w ogóle istniał, dodam, że nie z mojej winy, to jej przekonania religijne... -nie da rady odejsc nie raniac, chyba ze ona i tak nic nie czuje, w kazdym razie co by nie bylo bajzel i tak bedzie. moze lepiej nie badz takim egoista i zrob cos zeby zona bardziej zaczela sie starac. po co sobie przesrac zycie? 18:52 [zgłoś do usunięcia] Młoda30latka doświadczony mężczyzna - to jeszcze coś, ostatnio byłam na spotkaniu takim świątecznym w jego firmie bo jego koledz zabierali rodziny i była ona, moim zdaniem uśmiechali się do siebie i w ogóle jest dla niej bardzo miły, nawet wydaje mi się,że zrobił sie raz czerwony jak rozmawiali - nie przejmowac się? prosze odpisz tak normalnie faceci rozmawiaja z kobietami, ale to nic nie oznacza. ja sam sie usmiecham do moich kolezanek duzo i bardzo czesto, bo to jest pozadane w stosunku do kobiet i jesli chce sie byc pzryjacielskim (to nawet do facetow tez) jesli tylko to cie trapi, to na razie nie ma sie czego obawawiac

jestesmy kolegami, ktos inny nagadal cos a moj kolega uwierzyl jej. wyjasnilam przedstawilam dowody a on dalej wierzy jej. co zrobic teraz?

jeszcze Ja :].. dzieki za porady.... i z gory dzieki za nastepna :]

do oponiarza - niestety to ty z żony jakby nie patrzeć zrobiłeś matke polke :) ale troche cie rozumiem tez tkwie w związku który dawno wygasł i polega na tym,że mój facet własnie oczekuje żebym była taka typową matka polką a ja chce żyć !!!

dla przypomnienia: "nie chcial zebys sobie pomsyslala ze mu tylko na sexie zalezy, wiec pozno zaczol, odezwij sie do niego bo moze sobie pomyslec ze durnia z siebie zrobil jesli cos wypil, ajk sie odezwiesz to powinno byc ok" ja wlasnie w nocy napisalam mu smsa przesylajac buziaki na dobranoc.. ale on nic nie odpisuje :/.. i nic nie pił bo miał odebrac rodzicow z imprezy

oponiarzu i wez pod uwagę,że będą sprawy sądowe ten cały kwas...będziesz płacił alimenty itp. szkoda życia na takie nerwy, a jesli mozna wiedzieć bo nie doczytałam ile lat ma twoja żona aile dziewczyna? :)

jaj mam takie pytanie i była bym bardzo wdzieczna za szczerą odpowiedz. jestem z kims z pól roku, było super przez pierwsze miesiace, potem troche chlodniej. nalegal na swieta rodzinne troche u mnie troche u niego. mowil ze kocha. zaczelo sie ochladzac, bez przytulania i czulosci, bez sexu. gdy ja zazadalam lepszego traktowania on stwierdzil ze po co ciagnac cos co nie wychodzi, ze nie kocha mnie i ze od poczatku tak czuje. stwierdzilz e bez roznicy czy jestesmy razem czy osobno. mowil to w zlosci?? nie pierwszy raz mu zrobilam dzika awanture o nic.teraz jest taki dziwny stan zawieszenia. zapewne wmawiam sobie ze tak jest przez to ze sie zdenerwowal moimi pretensjami, nie wiem sama.stwierdzilam ze jak chce neich zrywa skoro mu zle i nie chce byc ze mna.na koniec wyszlo tak ze zoabczymy co bedzie dalej i puki co jestesmy razem. da sie to uratwoac wogole jest sens walczyc.a jesli tak to w jaki sposob

hallo?

a to,że robił się czerwony albo jakis taki spięty , nie przejmowac się bo tm najbardziej sie przejęłam :(

moze i robil sie czerwony, pewnie mu sie dziewczyna podoba, w koncu jest facetem i odczuwa normalne meskie popedy, ale to nie oznacza ze cie zdradza, albo zdradzi. a tobie nie podobaja sie inni mezczyzni?

i owszem :) ale jak bedzie mial okazje to co wtedy?

żona ma 40 Ja 41 lat po ślubie 17 lat

proszę doświadczony odpowiedz :)

dla przypomnienia: "nie chcial zebys sobie pomsyslala ze mu tylko na sexie zalezy, wiec pozno zaczol, odezwij sie do niego bo moze sobie pomyslec ze durnia z siebie zrobil jesli cos wypil, ajk sie odezwiesz to powinno byc ok" ja wlasnie w nocy napisalam mu smsa przesylajac buziaki na dobranoc.. ale on nic nie odpisuje :/.. i nic nie pił bo miał odebrac rodzicow z imprezy

oponiarz i co teraz zrobisz z żoną czy wiesz,że ona sobie bez ciebie nie poradzi w tym wieku i z dziecmi???

czesc opowiem po krotce moją historie. Około 5 lat temu poznałam faceta bedąc mężatką, zakochaliśmy się i było cudownie. Jednak on nie potrafił byc ze mną z uwagi na męża i dziecko. Prosił bym się rozwiodła a potem totalnie mnie olał i odszedł. Wróciliśmy do siebie po 5 miesiącach i spotykalismy do grudnia 2010 roku czyli 4 lata od powrotu. było cudownie i wspaniale w koncu złożyłam pozew o rozwód i jestem w trakcie go uzyskania juz na wylocie bo troszkę to trwało. On wspierał mnie pomagal pokochał moje dziecko i było super. 18 grudnia dowiedziałam się ze jestem w ciąży i przyjechałm mu to powiedziec. On całkowicie odwrócił sie ode mnie wygonił z domu powiedzał ze ma inną i jest szczesliwy z nią. Zostawił mnie samą w święta i sylwestra. Próbowalm dzwonic spotkac się z nim zawsze mnie ignorował i wyganiał. 30 grudnia zmieni numer telefonu. nic nie rozumiem, nie wiem co robic. zostałm sama. co robic jak życ, nie uiem be niego, kocham go.

jak to jest; poznalam niedawno faceta (mc temu) ,od razu zaiskrzylo , ze jestesmy razem. z tego jak sie zachowuje, wydaje sie , ze jemu bardziej zalezy niz mi. ja jeszcze nie jestem tak zaangazowana, boje sie co z tego bedzie. on bowiem szuka w tym kraju co mieszkamy pracy, ale inne miasto,a moze tez polska. niby sie "obraza" jak mowie, ze ja nic na dluzej nie planuje np. na wakacje, bo nie wiem jak to z nami bedzie, a sam rownoczesnie szuka wszedzie pracy. ostatnio zaczelam rozmowe na ten temat, a on na to, ze przeciez pojade z nim. myslisz ,ze on moze miec powazne zamiary wobec mnie?:( wiadomo, ze nie pojade za nim do polski, bo mam tu studia.

udzieli mi ktoś jakiejś rady nie mam z kim porozmawiać a bardzo tego potrzebuję.