Tesciowa na mnie nakrzyczala, bo wypilam piwo

Siedzialam dzis z coreczka (1,5 roku) w domu, a tesciowa miala przyniesc nam jajka, bo ona kupuje od pewnej kobiety ze wsi, sprawdzone i dobre. Maz pojechal do kolegi jakis program mu wgrac do komputera. Ja siedzialam przed komputerem i otworzylam sobie piwo. Corka sie ladnie bawila. Przyszla tesciowa zobaczyla butelke i do mnie z pretensja ze jak ja moge pic alkohol przy dziecku. No ludzie przeciez nie pilam wodki czy jakies mocne piwo. Nalalam sobie szklanke piwa Lech i ta butelka tak stala na stole. Nie upijam sie jednym piwem, jestem i bylam w pelni trzezwa i swiadoma. A ona do mnie z wrzaskiem ze robie patologie jakas, ze wstydu nie mam i ze czy jej syn wie ze sobie popijam. Strasznie mnie to zdenerwowalo, dziecko az sie jej krzykow wystraszylo. Dzonilam juz do meza, ale wroci za jakas godzine i powiedzial bym sie nie przejmowala histeria jego matki. Mimo to przykro mi ze mnie tak potraktowala, jakbym jakas pijaczka byla, a przeciez zna mnie od dawna i powinna wiedziec ze nie upijam sie przy dziecku

hm...ja tez nie piłabym przy dziecku raz ze nie chce zeby dziecko widzialo nikogo pijacego alkohol w domu' dwa, ze jak sie cos by stalo i trzeba by wsiasc w samochod i jechac np do szpitala to co? a trzy, to jak mam sie napic to w towarzystwie a nie tak po prostu....herbaty sie napij:D

dziecko w wieku mojego to raczej nie wie co pije. Co do samochodu to debilny argument. A jak ktos nie ma samochodu badz prawa jazdy to co? Dziecko mu umrze w razie czego? A moze powinni miec dzieci tylko ci z samochodami? Mialam ochote na szklanke piwa tak jak czasami ma sie ochote na sok. Nie chlalam piwa z butelki i nie pilam nie wiadomo ile. Nalalam sobie tylko szklanke

miala racje. A poza tym co z Cibie za kobieta , ze pijesz piwo sama(!)

a i jeszcze odnosnie samochodu:P Moj maz pojechal samochodem a moj jest w warsztacie wiec tak czy siak za kierownice siasc bym nie mogla

ja za kołnierz nie wylewam ... ale jezei jest na okazja , jakaś impreza i to wieczorem ... A Ty pijesz sobie piwko przed południem i sama ? Jak pisałam święta nie jestem , ale dla mnie to dziwne pić o takiej porze , sama w domu opiekując się dzieckiem .

mam dziecko dokladnie w tym samym wieku i uwazam ze to jest bardzo rozumny mały czlowieczek... widze ze nie chcesz dyskusji bo na jakiekolwiek argumenty wyzywasz kogos od debila... sorry, ale jestes zalosna...idz sobie wypij nastepne piwko...miłego popoludnia:O

a gdybys musiala do lekarza jechac z dzieckiem ? Ty wiesz co by bylo gdyby lekarz poczul od Cibie alkohol? Chyba sobie sprawy nie zdajesz z tego co robisz!

a to kobieta sama szklanki piwa nie moze wypic? A facet moze? czy moze tez nie? Co to za jakies glupie reguly...

taki temat.teraz jebniete mamuski beda cie umoralniac i dawac jakze "cenne rady".nie zrobilas nic zlego.a tesciowa jest walnieta i nie powinnas sobie niczego zarzucac.jedno piwo to nic zlego. "jak sie cos by stalo i trzeba by wsiasc w samochod i jechac np do szpitala to co?" myslac w ten sposob to wogole najlepiej nie spac,nie srac bo nie daj boze dziecko zachoruje i cos przeoczysz .co za kretynki.szkoda gadac

ale sobie szukasz wymowek:O pijaczyno,jaka kobieta pije piwo w poludnie, siedzac sama w domu z dzieckiem? patologia,slowo daje:O

teraz zrobia z ciebie nieodpowiedzialna niemyslaca matke alkoholiczke bo wypilas jedno piwo.

ale wy nie rozumiecie. Ja nie pilam piwa calego tylko sobie szklanke nalalam. Przeciez jakbym nawet jechala do lekarza to nie jest to jakas duza dawka alkoholu. Szklanka ma moze 200ml a calej po brzeg przeciez nie wypelnilam. Nie mylcie picia piwa normalnie z wypiciem takiej malej szklanki dla smaku

do "niepotrzebnie zalozylas" nikt nikogo nie umoralnia ....i widze ze jestes nastepna co jak brakuje argumentow to najlepiej innych od kretynow zwyzywac...litosci, jak takie cos jak wy wychowa dzieci na ludzi???

to po co piszesz jak sama lepiej wiesz? Jestes na prawdę zdrowo rąbnięta. Zadałaś pytanie, jesteś w szoku jak ktoś mógł być zły że pijesz piwo przy dziecku więc zrozum to że inni mogą być w szoku że coś takiego robisz. Jasne dziecko nie wie co pijesz ale raz się napijesz, drugi raz się napijesz i później mamy piękną patologiczną rodzinę. Pij herbatkę a nie piwo chyba że w towarzystwie i jak nie musisz sprawować opieki nad dzieckiem. Poza tym jeśli faktycznie by cos się stało , jakikolwiek wypadek i ktoś by się zorientował ze piłas wczesniej alkohol to mialabys same problemy - a po co.

nie wypilam nawet piwa. Chcialam tylko szklanke sobie wypic. Bez przesady ze to juz patologia

i jeszcze w odpowiedzi na twoje pytanie..nie, facet tez nie moze...przynajmniej ludzie odpowiedzialni nie zlopia piwska przy dziecku:O

co za tepaki.jakos trudno mi uwierzyc ze zadna z was nie wypila nigdy piwa w obecnosci dziecka.potraficie tylko zrownac kogos z ziemia.tak najlatwiej ,co nie???? wyslijcie jej jeszcze adres i numer tel.osrodkow AA ...no bo przeciez wypila jedno piwo przy dziecku

tobie wyzej to chyba psychiatre.....

nie zadalam zadnego pytania. Chcialam sie tylko wyzalic, ze przykro mi, ze tesciowa ktora zna mnie tyle lat tak na mnie naskoczyla. I nie pije przy dziecku. Z reguly to z mezem po lampce wina lub jak gdzies idziemy. Wypicie szklanki piwa zdarza mi sie rzadko, jak naprawde mam ochote.

Jak miałaś ochote na smak piwa , to sobie trzeba bylo bezalkoholowe wypić . Ale Ty pewnie miałąs ochote na cos z procentami . Mi chodzi o porę dnia , bo wszystko jedno kto , czy to bedzie facet czy kobieta , jak pije piwo w dzień , powiedzmy po śniadaniu to coś sie chyba zaczyna dziać niedobrego . Owszem sa ludzie co sie tłumaczą że piwo to nie alkohol ...

A moim zdaniem nie zrobiłaś nic złego szklanka piwa nikomu nie zaszkodziła,to prawie tak samo jak lampka wina do obiadu... Lub toast w czyjeś urodziny...:) Nie przejmuj sie wypowiedziami...szklaneczka piwka tylko na zdrówko Ci wyszła... A teściowa to pewnie do tych super świętych należy co codziennie do kościółka biega...Polak tak ma lubi wszystko poprzekrecaj takze nie zdziw się jak teraz bedziesz "pijaczka" Ale nie przejmuj sie tym ja bym miała nalane:)

Urodziłaś dziecko i teraz to ONO jest najwyższą wartością w Twoim życiu. Twoje potrzeby i zachcianki są nieważne, co więcej - nie masz prawa ich mieć, bo przecież masz już DZIECKO - największe szczęście, jakie mogło Cię spotkać w życiu. I to jemu powinnaś się poświęcić w 100 %, a nie spełniać swoje zachcianki... Ciąża Wam mózgi wyprała. Zlinczujcie ją, bo miała ochotę na szklankę piwa. Puknijcie się w głowę.

okej, jak pijesz sama o 13stej to trochę nie wiem, słabo.

jestescie zalosne. swiete mamuski.

nie mialam w domu bezalkoholowego. Ogolnie czasami kupuje karmi, ale w domu mialam dzis tylko 2 Lechy i jednego otworzylam, nalalam szklanke i odstawilam.

Ja chyba śnię!!Co Wy piszecie??Jaka patologia?Bez przesady.A to znaczy jak czasem pije wino lub piwo to ze mną też coś nie tak?Bo nie mam towarzystwa?Żartujecie chyba...I też mam dziecko,trochę starsze niż autorka.No nie wiem czy śmiać się czy płakać.To kobieta ma zrezygnować z wszystkiego bo potencjalnie może to się okazać zgubne dla psychiki dwulatka??

wiesz co, jak nie mialam dziecka to tez w poludnie sobie piwka nie polewałam:O bo nie mam takiej potrzeby ani zwyczaju....

Autorko nie przejmuj się, NIC ZŁEGO NIE ZROBIŁAŚ!!!

rozumiem. Ale moze lepiej nie pic nawet szklanki, moze jak dziecko pojdzie spac, wiesz szkoda tu twoich nerwow tesciowa mysi jak my ktore pisza ze zle zrobilas, ale pomysl ze faktyvcznie moglyby byc z tego problemy wiecej problemow niz pozytku. Po szklance piiwa chyba Ci lepiej nie bedzie a jesli pijesz bo lubisz smak piwa, kup takie bezalkoholowe i po klopocie