NUDZE SIE odkad wyszlam za maz! Jak spedzacie czas z facetami?

zabijcie mnie za to - a co ty zbuntowana nastolatka? :D tyle osob cie krytykuje a ty się z tego cieszysz, to jest dopiero żałosne. no ale twoja stopka mówi wszystko: wyżyjcie sie :D to raczej ty lubisz sie wyżywać na innych plują na ciebie, a ty sie cieszysz że deszczyk pada

dziekuje niektorym za pomysly i normalne wypowiedzi. Ja mezowi nie bede mowic poszukaj nam jakis rozrywek tylko wlasnie sama chce to zrobic. A owszem on tez uwaza, ze jest troche monotonnie i jesli wpadne na jeszcze jakis pomysl spedzenia czasu to bedzie fajnie. Podejrzewam, ze on tez moze cos wymysli, ale poki co chcialam tylko zapytac innych kobiet o zdanie. A tu prosze...

moze zapiszcie sie na kurs tanca. upieczcie cos razem. kurde nie mam czasu zeby dluzej nad tym myslec:D

bazienka to pokazala brak klasy, ogłady i ogólnie rozgarnięcia. Pani psycholog od 7 boleści, pewnie jak ktoś do niej przychodzi z problemem to go wyśmiewa, miesza z błotem i wali po głowie pałą.. terapia heh.

haha i u nas karty też były :], no i jeszcze wieczorne spacery, mieliśmy też okres grania w jakieś internetowe gry, wieczorami puszczaliśmy wyścigi, coś tam zmienialiśmy, ech dużo zabawy było.. później przygarnęliśmy psa przybłędę i prawie w tym samym czasie okazało się, że rodzina powiększy się o jeszcze jednego osobnika...

Gdzie ja napisalam, ze musze wszystko za niego robic a on nie robi nic??? Bo pytam sie innych o to jak razem spedzaja czas? Bo chcialam sama cos mu podsunac? Wiesz co, naprawde sobie dopisujesz scenariusze do mojego zycia

sorry ale jesteś żałosna, Żałosne jest to że tylko czekasz na ruch męża, to nic złego że autorka sama chce wyjść z inicjatywą. Skoro ty się cieszysz, że czasami mężulek przypomni sobie o twoim istnieniu to ok, ale nie rób takiej ofiary z autorki.

Skoro ty się cieszysz, że czasami mężulek przypomni sobie o twoim istnieniu to ok, ale nie rób takiej ofiary z autorki. ____________________________________________________________ W tym wypadku to ja sie zgadzam z Basienka, bo dokladnie takie samo wrazenie odnioslam czytajac pierwszy post. Jak maz wraca z pracy to chce, zeby sie zrelaksowal i odpoczal. A nie jeszcze kaze mu sie mna zajmowac

napisalam po prostu jak wyglada nasz dzien i ze zrobilo sie monotonnie. To ty sobie dopowiedzialas reszte (nie majaca nic wspolnego z naszym zyciem) i mnie zaatakowalas. A ja od poczatku pisalam ze szukam pomyslu na wspolne spedzanie czasu wieczorami i tylko napisalam ze sie przeprowadzilam po slubie i nie mam tu nikogo oprocz meza

tak sobie czytam ten topic, i zasynawia mnie dlaczego osoba pod psedonimem bazienka, tak radosnie oproznia swoje gruczoły jadowe. Jestes bardzo chamska osobą bazienko, chyba tez nie masz specjalnie nic do roboty, skoro zajmujesz swoj cenny czas wyzywaniem innych ludzi. wstyd, a wlasciwie to smieszna jestes. Ludzie maja rozne problemy, sa w roznych sytuacjach, autorka zapytala po prostu o pomysly na wspolne spedzanie czasu, bo byc moze przykrzy jej sie w ciagu dnia, i wieczorem z mezem wolalaby ten czas spedzic aktywniej niz ogladajac tv, widocznie ma taka potrzebe.

bazienka zaraz jeszcze napiszesz, że księżniczka wymaga seksu i zabawiania sie nią, a mąż przecież zmęczony :D ach te królewskie wymagania

Jestes tepa wiec sie nudzisz

o luuuuudzie, psycholog taki wredy, i z klapkami na oczach?????? buuuuuuu, ale poracha.

dla mojego meza relaksem jest robienie obiadu (o zgrozo), zlinczujcie mnie znow za to. A odpoczywamy po obiedzie, potem chcialabym bysmy jakos spedzili fajnie czas. Ja naprawde nie wiem o co niektorym chodzi. Pewni jakbym nie napisala ze robi ten obiad to by afery nie bylo i moze powstalby calkiem fajny temat

Bazienka masz prawo do wlasnego zdania, ale nie masz prawa do wyrazania go w sposob, ktory ubliza innym. I troche patrzysz jednotorowo,skoro dla ciebie autorka do ksiezniczka, nic nie robiaca i srajaca pod siebie, a jeszcze seksu i rozrywek wymaga! Wypowiadanie wlasnego zdania, a naskakiwanie na kogos, wyzywanie go i szufladkowanie to zupelnie cos innego, droga Bazienko.

Heheh ale się kurnik na kobiete rzucił:D:D nie przejmuj się każda by takiego chciała i dlatego tak gdakają o tym gotowaniu. Same babska siedzące w garach i pieluchach chyba się pozbywają jadu:D Pomysłu Ci nie podsune bo nie znam się na wspólnym zyciu w jednym mieszkaniu:)

bazienko droga wybacz za szczerosc ale pierdolisz zeby tylko pierdolic ;) a jesli skonczylas psychologie to ja jestem siweta... twoje wypowiedzi swiadcza raczej o tym ze jestes jednostka patologiczna a nie wyksztalcona... po drugie jesli faktycznie jestes to osobiscie polecalabym seppuku niz rozmowe z toba

prasiek nastroszony-a ty won stad damski bokserze, pewnie 40-cha na karku i kryzys sie odezwal

ptasiek idealny partner dla bazienki :D juz widze ta scene... styrany ptasiek wraca z pracy bazienka już od progu wita go radośnie z należnym dla meża szacunkiem myje mu nogi. podaje mężowi kapcie na stole czeka pieczołowicie przygotowywany obiad. następnie mąż oddaje się relaksacji, bazienka zmywa, sprząta, pierze i kładzie się spać( po mężu rzecz jasna) ACHHHH :D

ptasiek, ty lepiej sprawdz czy nie narobiles przypadkiem pod siebie ;>

bazienka tylko ze nikt tu nie chce czytac twoich chamskich wywodów czy to prywatnych czy zawodowych :D

chcialabym zrzucic comajniej 10kg ale chyban mam za slaba wole i za bardzo lubie slodycze;/

dajcie juz spokoj temu tematowi. Wszystko poszlo w zlym kierunku. Jak dla mnie to temat zostal juz pozbawiony sensu. Zapytalam na innym forum i tam jakos nikt afery nie robil nawet z tych nieszczesnych obiadow. Nie wiem dlaczego tutaj jest takie chamstwo

bazienka wiesz, zawod, wiek zobowiazują do czegos.... chyba sama powinnas to wiedziec. Wątpie ze w godzinach pracy zmieniasz sie nagle w empatyczną, myśląco wielokierunkowo osobą, jesli juz to robisz to tylko bo musisz, a nie bo taka jestes, czyli wniosek jestes na dodatek falszywa;]

zrobilo niestety. Fajnie bylo przed slubem, chodzilam na basen, do silowni, z kolezankami sie umawialam, do pubu na piwo, na ognisko, rowerem jezdzilam itp... A teraz wstac rano, kanapki, praca, potem obiad, zmywanie, jakies sprzatanie/pranie. Wiadomo, ze wczesniej w domu rodzinnym ez to robilam ale jakos teraz mam mniej czasu dla siebie...

papapa macham tobie radośnie, nie wracaj :D

kurde ty sie nudziszz własnym mezem a ja sama ze sobą tak naprawde mamy tak samo brak pomysly na zycie, pocieszasz mnie tym ze nudzisz sie z wlasnym facetem, wiec chyba nie wiele trace bedac sama..o seks nie pytam bo pewnie jest a ja go nie mam, ale o jakosc przez grzecznosc nie zapytam tylko miedzy wierszami mozna wyczytac ze kobiety w zwiazkach sie nudza, tak na codzien to kazda zachwycona milo dowiedziec sie ze inaczej jest

w zwiazku to bylo fajnie :D Monotonnie sie stalo po slubie dopiero :P

bazienki fotkę widziałam na jakims topiku czarownica wcielona hahahha paskuda, a teraz czytam i chamska wredna, zazdośnica, masz zły dzień??? miotłę ktoś ukradł z parkingu hahahahaha ty psycholog z takim ryjem ??? powninnaś pracować w psychiatryku jako terapia wstrząsowa hahahahahahah dziewczyna ma farta ma męża który lubi gotować jak ja jej zazdroszę mój stary potrafi wodę spalić :)))

Bazienka- jak ciebie do takiego szału wprowadza topik tej dziewczyny to przecież to ty powinnaś udać się na terapię:o o zgrozo. to z tobą nie jest za dobrze ptaszek - tak jak myslalam, jestes juz starszym panem, kryzys nastał to i na kafeterii sie przesiaduje w celu wyszukania innych podniet dnia codziennego haha. oj ptaszek ty zyjesz czasami, gdzie baba miala byc od gotowania, sprzatania i dupy wypinania najlepiej w fartuchu z garnkiem i miotla w reku haha.