Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stare myśli

kocham 2 kobiety

Polecane posty

Gość Tylko koni żal...
Nie na złego. Zagubionego raczej. Spójrz na to wszystko z boku... Nie możesz mieć obu tych kobiet! Musisz wybrać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówicie że nie powinien nikogo krzywdzić i zając się żoną.. A nie uważacie, że jeśli kocha tamtą drugą, to będąc z żoną własnie skrzywdzi i to trzy osoby ? Siebie, żonę, bo która kobieta chciałaby żeby facet będąc z nią myslał o innej, i kobietę ktora chce z nim być ? Czasem rozwiązania trudne, skomlikowane i na pozór złe bywają dobre w konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare myśli
nie reaguję na głupie komenty z zasady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko koni żal...
Coś mi się wydaje, że żona zdaje sobie sprawę co się dzieje i cierpi. Zdrada emocjonalna dla wielu kobiet bywa boleśniejsza niż fizyczna.... Tak to już jakoś jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe myśli
rozwiązanie jest proste jak drut- tyle że stare mysli nie ma jaj. Chciałby mieć ciastko i zjeść ciastko. Jeszcze frajer śmie o miłości pisac...chyba do siebie...Oj , ciesz się chłopaku że mnie njie znasz- zatanczyłbyś ze mną jak na rozrzażonych węglach pajacu.Ty kochasz, ale tylko siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko koni żal...
Tak czy siak decyzje trzeba podjąć. A nie tak trwac sobie pomiędzy dwiema kochajacymi i cierpiącymi kobietami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, najlepiej to siedzieć z żoną, nawet jeśli się jej nie kocha - bo odejść w poszukiwaniu własnego szczęścia to zło. Założę się, że 90 procent tego typu postów są autorstwa kobietek, które boją się że mąż mogłby zdradzić/odejść POdkreślam, iż nie popieram zdrady, nic podobnego. Po prostu uważam że jeśli się pokocha kogos innego ma się prawo odejść. Nie zdradzać, odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare myśli
mam wrażenie że żona już wie o co chodzi lecz zbywa temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .kobieta31
Też uważam, że to egoizm i wygodnictwo, a nie miłość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare myśli
Gabrielle Solis. dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .kobieta31
Nie, nie zbywa... cierpi w milczeniu. I wierzy, że oprzytomniejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .kobieta31
Gabrielle Solis czytasz ze zrozumieniem? On podobno KOCHA żonę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe myśli
STARE MYŚLI FRAJERZE- A STAĆ CIE NA NOWĄ PARTNERKĘ CZY JESTES GOLODUPCEM CO SIĘ NOWA MILOSCIĄ ZE STARYCH ZOBOWIAZAN CHCE WYKPIC? jak facet nie osiąga sukcesu w życiu to powiększa stado samiczek- prawda stara jak swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .kobieta31
"Po prostu uważam że jeśli się pokocha kogos innego ma się prawo odejść. Nie zdradzać, odejść. To po co te wielkie słowa przed ołtarzem, skoro można sobie nimi buty wytrzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinuchaaaaa
Osz kurna to mój facet chyba załozył ten temat.! Też kocha nas obie-mnie niby bardziej-Yes Yes kutas jeden(sorry)ale jak sobie wyobrażę to...echhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.kobieta31 Gabrielle Solis czytasz ze zrozumieniem? On podobno KOCHA żonę.... Tak, czytam ze zrozumieniem. Jednak nie chce mi się wierzyc, jak juz mowilam, ze mozna kochac dwie kobiety naraz. Stad to co pisze - niech sie zastanowi, czy kocha zone i z nia zostaje, czy kocha te druga i odchodzi. to od poczatku mam na mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare myśli
do -nowe myśli - daję radę spokojnie jestem odpowiedzialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'''To po co te wielkie słowa przed ołtarzem, skoro można sobie nimi buty wytrzeć?''' Tak, wielkie słowa, ale przeciez nie jesteś w stanie biorąc ślub przewidzieć że za kilka/naście lat po prostu pzrestanie się kogoś kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe myśli
nowa miłość przecież kobieto wszytsko wybacza:-)ważne że stare myślątka będzie szczęśliwy- a swoją drogą ciekawe- gdzie te myśli są ulokowane:-) dorabianie ideologii do p i e r d o l e n i a coś czuję że tu występuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe myśli
stare myśli- właśnie widzę jaki jesteś odpowiedzialny. Bujać to my ale nie nas pacanie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare myśli
no dobra jak poznałem mą żonę była najważniejszą osobą w moim życiu i nadal tak jest poza córką kocham ją i nie chcę jej skrzywdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe myśli
gabrielle- a może tak by się ze zobowiązan danych wywiązywać po ślubie? co to starym myślom ktoś nóż w plecy wbijał jak się chłopina żenił? naprawdę , swędzenie f i u t k a minie - to przejściowy stan zwany zakochaniem a zobowiązania to zobowiązania. FACECI dotrzymują słowa. ale w sumie nie wiem , czy o facecie tu mowa czy o zakochanym glucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare myśli
chyba jednak ta druga jest tylko zauroczeniem-może kiedyś się to zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeśli kochasz żonę, a do tego macie dziecko, to zastanów się czy warto. Psuć coś co budowaliście tyle lat. Może tamta druga to tylko kaprys, zakazany owoc który smakuje najlepiej, coś czego pragniesz bo nie możes ztego mieć. Może to próba zmiany, oderwania sie od szarej codzienności... Weź to sobie do serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×