wysokość alimentów

ha ha ha k**wa mac a matka musi mieć czas by biegać z pracy do pracy!! ty masz coś chyba z głową!! matka musi mieć czas na wszystko a tatuś któremu zależy tak bardzo na widzeniu z dzieckiem nie ma czasu zadbać o to by iść do szkoły dziecka i porozmawiać w tak ważnej sprawie!! wiesz ty nie jesteś śmieszny ty jesteś żałosny!! zobacz jaka z ciebie menda , albo ciezkokapujaca pozbawiona logicznego myslenia osoba . zalozylas , ze matka ma czas - dlaczego ? skad zamysł ze ona biega , moze biega jej mama , bo ona też czasu nie ma byc moze z racji pracy , byc moze z zajec na siłowni na kora sie zapisała , byc moze z chodzenia do SPA ! Nie tatus nie ma czsu wlasnie , pisalem o specyfice zawodu , nawet jak by znalazł czas , ktory by zaskutkował czyms to potem trzeba miec kolejny czas by watek pchac dalej , a tego wlasnie z racji zawodu nie jest w stanie zagwarantowac - jak go wyslą na tydzien do Hiszpani , to jak ma to ciagnac ? Ogarnij sie kobieto - nie wszystko jest takie jakim sie wydaje , albo tobie sie wydaje !

czytałam o remoncie-wyobraź sobie że dziecko również musi mieć remont pokoju i powiedz mi kto ma to sfinansować? dlaczego tylko jeden rodzic? dlaczego jeden rodzic ma finansować chrzest,komunię,wyjazdy,wycieczki,remonty? dlaczego to ja mam robić? dlatego są wyliczenia alimentacyjne aby uwzględnić w nich wszystkie koszty jaki ponosimy przy utrzymaniu dziecka wiadomo że remontu nie robisz co dziennie dlatego np w wyliczeniu całkowity koszt remontu który robisz np co 3 lata dzieli się na miesiące i wychodzi tobie np 10 zł na miesiąc zakładając że za 3 lata ten remont zrobisz-jarzysz?

jarze jarze,oczywiscie ze jarze!!!!!!!!!! ale to twoje wyliczenie na nic sie zdaje, bo zaden ex nie bedzie robił remontu w mieszkaniu ex zony. jarzysz?????

ja juz tu wspomniałem , jezeli jest tak ze dziecko mieszka w tym samym miescie co obydwoje rodziców - to podielcie czas i pzrebywanie dziecka po rozno raz u jednego , raz u drugiego , miesiac u mamy , miesiac u taty , tydzien - na tydzien , jak komu pasuje ! Ciekawi mnie ile kobiet sie na to zgodzi , zakładajac ze ich byli mezowie sie zgodzą , ale alimentow w zwiazku z tym zero - bo i po co ? no ?

widokue chyba nie masz racji-skoro nie ma domu bo rodzic sprzedał go za zycia a był to tylko wyłącznie ego majątek to nie musiał on prosić o zgodę swoich dzieci więc skro go nie ma to nie ma zachowku bo z czego go obliczysz skoro nic rodzic po sobie nie zostawił-dom został sprzedany na przykład 5 lat przed śmiercią!!

dlaczego ja bym remont pokoju swojego dzicka zrobił - nie widze w tym problemu , ale jego pokoju !!

ex nie ma robić remontu dziecku ani byłej żonie-on ma dać 10 zł więcej alimentów miesięcznie abyś ty za 3 lata zrobiła remont dziecku kurwa czy to takie trudne do zrozumienia?!!

a dlaczego zgodzilas sie na opieke nad dzieckiem, skoro wiedzialas że bedziesz miala problem z egzekwowaniem alimentów tak jakbys chciała czyli plus extra. tylko nie pisz o macierzynstwie, bo ja mam jeszcze jdena strasza córke i wiem na czym polega macierzynstwo. strasza jest samodzielna, ukonczyla studia, pracuje. A dlaczego nie sama, komunie,wycieczke tudziez inne? pytam dlaczego nie sama, bo ja sama wiele rzeczy zrobilam. I nie zarabiam 10tys miesiecznie. I moje corki kiedy nie moglam im fundnac wakacji nie robiły awantur.A tym bardziej ja swojemu exowi.

wiesz to co piszesz o tych 10 zl przez 3 lata to jest chore. zwłaszcza ,ze ma dać. To co sie dziwisz ,ze nie chce dac nawet 50 groszy, skoro tak sprawe traktujesz- ma dać. Myslisz ze chodzi o 10zl??? totalna bzdura. chodzi oto w jaki sposób sie ze soba rozmawia.

widokue-czy ty znasz biblijna opowieść o Królu Salomonie? przeczytaj ja sobie!! dziecko aby się rozwijało prawidłowo musi mieć stabilizację-musi wiedziec na czym stoi musi wiedzieć kim jest,gdzie mieszka,dlaczego mama czy tata z nim nie mieszka nie można dziecka rozrywać na dwoje-to naprawdę poważny problem-nawet sobie nie zdajesz sprawy jaki ono ma wpływ na rozwój dziecka. nawet nie wiesz jak dzieci przeżywają rozstanie,kłótnie,buntowanie przeciw drugiemu rodzicowi,kazanie mu wybierać itd sądy maja to na uwadze dlatego wybierają na bezpośredniego opiekuna rodzica z którym dziecko jest bardzie związane emocjonalnie-wiadomo że jesli np ojciec zaiwaniał całymi dniami a matka siedziała w domu i miała non stop piecz ę nad dziećmi sąd opiekę powierzy matce-dlatego że ona była bliżej dzieci-nic na to nie poradzisz ja w ogóle nie rozumiem rodziców którzy dzielą się dziećmi-te dzieci nigdy nie będą ze sobą związane-będą się traktowały jak obcy sobie ludzie-nie rozumiem tego jak można tak krzywdzić własne dzieci

za życia przepisać majątek w całości na np druga zonę wtedy dzieci z pierwszego małżeństwa nie dostają nic bo niby co maja dostać skoro rodzic umarł jak biedny? nie ma zachowku bo nie ma majątku-jasne? ja mam dom i żyję z drugim mężem-dziś idę do notariusza i przepisuję dom na męża-mogę? mogę!!! co maja moje dzieci? gówno maja!! w tym co napisalem odniosłem sie do tej wypowiedzi . gdyby dom np sprzedała - sprzedała ! obycm ludziom za zycia - jest inaczej

To sądy przychylaja sie do prosby matek, a nie odwrotnie. jeśli matka stwierdza ,ze nie poradzi sobie bo za mało zarabia i alimenty tez nie pomoga, to ma prawo prosic sad o przekazanie opieki ojcu( z wyjatkiem takich ojców od ktorych nalezy uciekac). I wcale nie bedzie gorsza matka ani wyrodna matką, tylko matka odpowiedzialną.

prosty przykład mój ociec zmarł - ale majatek nie przeszedł na moją matkę ! musiala byc sprawa w sadzie i my oboje rodzenstwa , a wiec dzici musielismy sie zrzec na kozysc matki swoich czesci spadku - wszystko wiec jest mamy - jak mama umrze - działa linia dziedziczenia . Ale jak mama sprzeda majatek panu kowalskiemu co moze zrobic ! (za zycia ) nie dziedziczymy nic .

kurwa matko polko!! robisz sobie wyliczenie-liczysz wydatki na jedzenia na ubiór,na wakacje na to na tamto-wychodzi ci kwota wyliczasz remont pokoju np 500 zł-dzielisz go przez 3 lata a następnie przez miesiące-doliczasz to co wyjdzie do miesięcznych alimentów!! jasne?! zapytałam się ciebie-kto ma finansować remont dziecku? ja sama? czy ojciec sam?-- odpowiem-RODZICE WIĘC DO ALIMENTÓW DOLICZASZ RÓWNIEŻ KOSZT REMONTU!! ja nie potrafię remontować więc muszę zapłacić za remont-ale skoro dziecko ma ojca który potrafi remontować może taki ojciec zrobić to dla dziecka a jeśli nie t musi zapłacić bo to również jest koszt utrzymania dziecka

Przestań rzucac mięsem, bo tutaj nikt sie ciebie nie przestraszy. Kurwami rzucaj exowi, moze ci da te 10zl przez 3 lata. Remont to nie jest kwestia alimentów tylko dogadania sie rodziców.

ty nadal nie kumasz!! kurwa ale gdyby twój ociec za życia przepisał swoją część na matkę i zmarł to wy mielibyście gówno-bo jego część byłaby w całości matki!! dopiero jakby matka zmarła to dom wam by przypadł w udziale!! ale gdyby matka ten dom sprzedała jeszcze za życia to byście mieli gówno a nie zachowek-jasne?

i zeby bylo jasne - nikt nic nie musi. To twój dom, czy mieszkanie i twoja brocha co z tym zrobisz. jak ex potrafi pomalowac sciany to masz klopot z glowy , a jak nie, to zapewne ci powie dostajesz alimenty.

tak - ale spójrz na swojego posta i co w nim napisałas ! wtedy mozesz sie rzucać ! :) rany co za kobieta nie dziwota , ze maż cie zostawił

Gdyby matka przed smiercia swoja sprzedala dom , w której bylaby czesc zapisana przez syna, to dzieci i tak dostana kwote zachowku. dlatego tu nie masz racji.

rzucam mięsem nie mając zamiaru aby kogoś przestraszyć jak masz się z kim dogadać to się dogaduj!! skoro masz alimenty to chyba to dogadywanie tobie nie poszło!! mowa jest o sądownie przyznanych alimentach a w nich uwzględniamy wszystkie koszty utrzymania dziecka-remont pokoju dziecka to też koszt

do widokue - zastanawiam się, wśród jakich ludzi ty się obracasz, że pełno tam patologicznych matek, które nie pracują i nic nie robią. Wśród moich znajomych (a właściwie znajomych znajmomej) jest 1 słownie:jedna taka osoba, ale jest to raczej wyjątek potwierdzający regułę. Pozostałe, bez względu na stan cywilny, pracują i jeszcze odwalają większość prac domowych. Co do opieki naprzemiennej. Dla mnie to absurdalny pomysł. Postaw się na miejscu takiego dziecka. Czy chciałbyś mieć dwa domy, dwa łóżka, dwa komplety zabawek? Co tydzień pakować walizkę i przenosić się z jednego miejsca na drugie? Dla mnie to koszmar. Na szczęście mojemu dziecku to nie grodzi, bo po pierwsze ono by nie chciało, pod drugie ex by nie chciał, a po drugie jest to nierealne ze względów technicznych.

wiec sie nie zastanawiaj - zyje wród róznych ludzi , sa tam też tacy co sie swietnie dogadują po rozwodach , a i tacy co nawet mimo ze razem nie są to na wczasy czasem razem jadą , wszystko zalezy od ilosci znajomych - ja mam ich naprawde duzo , moze z racji wieku - stary dziad ze mnie :)

gdyby ciotka miała kółka byłby omnibus!! mowa zaczęła się od spadku-widokue stwierdził że dzieci dziedziczą majątek po ojcu-napisałam mu że jesli jest majątek to tak ale jeśli nie ma majątku to nie ma co dziedziczyć i nie ma zachowku i nie ma go w przypadku kiedy ojciec dom sprzeda przed śmiercią no bo z czego ma być zachowek?!! jesli ojciec ma drugą zonę i na nią zapisał swój dom to też nie ma zachowku bo nie ma majątku ojca-on się pozbył swojego majątku-nie ma go!! dom ma druga jego zona a jej majątek nie podlega dzieleniu na dzieci jej męża!! widokue dla twojej informacji-męża wyjebałam na zbity pysk-jest alkoholikiem-zrobiłam wszystko aby nie pił łącznie z tym że poszłam z nim za rączkę na leczenie-na brak adoratorów nie narzekam

alez ja sie dogadałam:-D Lata swoje zrobiły. Nie musze rzucac mięchem zeby cokolwiek uzgodnic z ex. My ze soba rozmawiamy, nie rozdrabniamy alimentow na czynniki pierwsze, nie ma potrzeby. Sam sie pyta w czym pomóc i nie zawsze mowie tak. Za to 18 urodziny córki były jak z bajki:-)a najbardziej cieszyła sie ze tata jest, prezent byl mało wazny, choc bardzo sie ucieszyla. Nie mam potzreby wyliczac go z kazdej zlotowy on i tak zawsze jest kiedy trzeba. Ale gdybym mowiła mu ze ma dawac przez 3 lata po 10zł miesiecznie bo malowanie scian w jej pokoju, to daruj ale smiechem by mnie zabił i mialby prawo!

a to juz teraz rozumiem twoje slownictwo!

wiesz tak teraz upierdliwie , adoratorów i moze wielu , a juz ci nie pzrecze , tylko ilu z nich chce z tobą zyc ? a zyjac przy tobie zostać :) a tak se pomyslałem - nie komentuj wiec prosze :) i nie chciałem byc niemiły - potraktuj to jako niesmaczny zart .

i nie ma go w przypadku kiedy ojciec dom sprzeda przed śmiercią no bo z czego ma być zachowek?!! tu masz racje , ale juz o tym pisalismy jesli ojciec ma drugą zonę i na nią zapisał swój dom to też nie ma zachowku bo nie ma majątku ojca-on się pozbył swojego majątku-nie ma go!! dom ma druga jego zona a jej majątek nie podlega dzieleniu na dzieci jej męża!! a tu juz nie masz .

i od razu powinnas napisac z kim zyłaś, wtedy zupełnie innym torem poszlaby rozmowa. Dlaczego? ano dlatego ze zupełnie inaczej wyglada sprawa ex jako alkoholika od ex , ktory nim nie jest. nie mozesz sie wsciekac na mnie skoro ja nie wiedzialam do tej pory ze twój ex jest alkoholikiem.

--->podliczenia - tu bardziej chodzi o facetów, którzy wykłócają się o każdą złotówkę alimnetów i trzeba im udowadniać, ze utrzymanie dziecka nie kosztuje 200 zł. Piszesz, ze dostajesz na córkę 600 zł, nie jest to tak mało, więc można przyjąć, że te 10 zł na malowanie pokoju już tam jest. Starasz się być ironiczna, ale nie bardzo ci to wychodzi.

nie moze za zycia pzrepisac domu nowej zonie nie wydziedziczajac swych spadkobierców jakimi są dzieci ! moze to zrobic wydziedziczajac ich , ale one maja i tak prawo do zachowku .