Żałuję , że jestem w ciąży chociaż była planowana ...

to kopnij dziada w d** i znajdz lepszego.. słuchaj on nie jest jedynym. wejdz na edarling gdziekolwiek badz z nim a potajemnie sie umawiaj nie mam pomyslu po przeczytaniu tematu to normalnie w szoku jestem

Po pierwsze, nie wychodź za mąż!!!Zniszczysz sobie życie, jak cię już zdążył poniżyć i uderzyć to będzie jeszcze gorzej!!! A po zachowaniu Twoje mamy widze, że bardziej jej zależy na tym co ludzie powiedzą, że będziesz sama z dzieckiem, niż na twoim szczęściu!!!Powinna Cię wspierać a nie pozwalać na to by jeszcze twój niedoszły mąż Cię poniewierał!!! Zostaw drania-to będzie najlepsza decyzja. Rodzice się pobuczą, ale przejdzie im .Jeśli się z nim zwiążesz, to i tak po kilku latach rozejdziecie się, albo bedizes zmusiała uciekać od niego bo Cię bedzie bił.Dziewczyno ratuj się. Twoje życie i Twoje dziecko są najważniejsze, jak się urodzi pokachasz je od pierwszego wejrzenia:)

Dziewczyno - uderzył Cię - zrobił to raz, będzie następny. Może nie jutro, nie za tydzień ani nie za pół roku, ale będzie. Jeśli liczysz na to, że się zmieni - to przestań, nie zmieni się na pewno. A jeśli weźmiesz z nim ślub, to będzie się czuł jakby miał nad Tobą władzę. Jeśli nie chcesz go zostawiać, to rozumiem, ale ślubu nie bierz. To nie jest dobry pomysł, skoro teraz on nie daje Ci wsparcia i w zasadzie nie możesz na niego liczyć, to to się nie zmieni. Możesz z nim być bez ślubu. A jeśli chodzi o to dziecko - to naprawdę Cię rozumiem. Pamiętaj, że jeśli naprawdę nie będziesz go chciała, możesz zostawić je w szpitalu, jeśli nie będziecie małżeństwem, ojca możesz wpisać jako NN i pisemnie zrzec się praw rodzicielskich, żeby dziecko miało drogę wolną do adopcji. Wszyscy mówią, że na pewno pokochasz to dziecko jak je zobaczysz. Pewnie w większości przypadków tak jest, ale nie każda kobieta pokocha dziecko. Naprawdę nie zawsze tak jest, ale w naszym społeczeństwie nie można się do tego przyznać, bo to nie wypada nie kochać dziecka, prawda? Pamiętaj: masz alternatywę. Na pewno sobie poradzisz. Nie bierz ślubu, bez względu na to co powie rodzina - chyba, że chcesz uszczęśliwić rodzinę, a nie siebie. Oni też powinni o Tobie pomyśleć o tym, czego Ty chcesz.

Żałuję, że jestem w ciąży. Nie chcę tego dziecka. Nie pokocham go. Insynkt macierzyński to mit. Miłość do dziecka wcale nie przychodzi ot tak. Nienawidzę tego brzucha, tych wielkich brzydkich paskudnych piersi. Wszystko jest oblesne.