Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

nie wydaje mi sie zeby bylo az tak zle...sluchaj po ostatnim stresie jaki przeszlas jestes teraz po prostu przewrazliwiona troche...to sie ulozy,zobaczysz...tylko spokojnie...wiesz ze tak naprawde w srodku jest dobrym chlopakiem,tak?tak,to lekko ,,poluznij" smycz, lekko.I nie martw sie...ja tu zagladam,jezeli dziewczyny nie maja czasu to w sumie nalezy sie cieszyc,tzn. ze jakos pomalutku wychodza ze swoich problemow,a przeciez po to sie tutaj spotkalysmy.Jeszcze miesiac temu to tutaj byla tragedia,pamietasz?jeden wielki placz...tesknota...jeszcze troche smutno, na pewno ale wszystko idzie ku dobremu,jakos wszystkie staramy sie sobie poradzic z nowa rzeczywistoscia...a mamy inne wyjscie?Ty sobie juz pieknie poradzilas, przeczytaj do tylu co sie z toba dzialo kilka tygodni temu...widzisz jaka jestes silna?spodziewalas sie tego po sobie?jutro po spotkaniu napisz...ja bede czekac serduszko nadal na rozwoj sytuacji...tylko prosze spokojnie...bedzie dobrze, trzymam cie za lapke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
witam🖐️ Film byl swietny:)Naprawde, jak malo ktory ,zostawia na dlugo refleksje A ona ona-tak jak ja jestes przewrazliwiona na punkcie ppicia wiec cie rozumiem moze ustal z nim ile bedzie mogl wypic w miesiacu? Napisz koniecznie jak po rozmowie drach sloneczko🌼jak zaplanowalas niedziele? Moj wczoraj po wizycie u psychologa nic nie komentowal.Wiem tylko,ze nie umowil sie na nastepny raz.Nas tez na terapie nie umowil.zapytalam dlaczego to odpowiedzial-ze teraz nie ma problemu Moze i racja ale ja czuje,ze to jest wyciszony chwilowo problem Dzisiaj poszedl do pracy Pozdrawiam Was i sciskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laski.... efa Dzien dobry Serduszko ja musze koniecznie ten film zobaczyc...dzisiaj jade z moja kolezanka i dziecmi na basen w jacuzzi posiedziec.Jedziemy tam co niedziele na 3 godziny relaksik sztrzelic.Wczoraj bylam w domu,siedzielismy z chlopakami,film ogladalismy ,,2012"...ja nie lubie takich filmow ale dzieciaki byly zachwycone.Nawet pomimo tego ze byla sobota,nie bylo mi juz tak ciezko...Ja juz caly tydzien ani razu nie plakalam...acha, zapomnialam, wczoraj bylam zrobic sobie paznokcie i u fryzjera bylam.U FRYZJERA!!!!!!Tako jakos wyszlo, dziewczyna super mi wymodelowala wlosy, pomimo ogromnej wichury jaka u nas od wczoraj panuje( u was tez,slyszalam),jeszcze fryzurka sie trzyma.Zaznacze, ze fryzjerka jest Polka, to chyba dlatego:)I tak powolutku sobie kulam...jest coraz lepiej z emocjami, moge powiedziec ze nawet DOBRZE. A_ona_ona Slonce...napisz jak tam Sundey ?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jak sundej? napisal mi rano ze sie dzis nie zobaczymy bo nie chce zebym go widziala w takim stanie zajebiscie , nie ma to jak zmarnowany dzien, umawialismy sie na ta niedziele od jakiegos czasu ze pojedziemy gdzies cos zobaczymy i co? i w dupe wszystko bo on jeszcze pijany mogl wczesniej powiedziec to bym sie umowila z kolezanka jakas a teraz to mi sie nawet juz nie chce dzwonil chce sie zobaczyc pozniej, powiedzialam zeby sie najpierw przespal niewiem wogole jak nim rozmawiac, nie mialam nigdy problemu z zadnym chlopakiem ktory by tyle pil wiem ze grozby tu niewiele pomoga zrobie sobie dzien pieknosci, maseczki duperele i zobacze czy on sie bedzie nadawal dzis na spotkanie i to pytanie czy sie gniewam nie gniewam bo jak sie mam gniewac na chorego czlowieka tylko znow zawiedziona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
dach ja u fryzjera bylam przedwczoraj :D tylko cięcie :P nawet zadowolona jestem ;) niby nie ma duzych zmian, ale jest krocej i bedzie wygodniej układac, bo mam ciezkie wlosy i nie chca ze mna wspolpracowac, najchetniej tylko by sobie leżały :P u mnie raz lepiej raz gorzej. jak tylko mam jakies zajecie to jest ok, ale jak nie mam to zaraz mi smutno. nie moge przestac spogladac co on robi. oczywiscie znow dwa dni pod rzad mega chlansko i powroty o 4. ale staram sie wierzyc ze sprawiedliwosc jest na tym świecie i kiedys to on dostanie podupie. wystarczyłoby zeby mamusia przestała dawać mu pieniążki i juz świat by mu sie zawalił :P pies go jebał. ja mam pod koniec tygodnia na uczelni mega egzamin, ehhh ciezko bedzie, tym bardziej że ja do nauki nie jestem stwozona :P a ona ona nie wiem czy to dobrze, ze po potkaniu twoj facet nic nie komentował ani ne zapisał sie na kolejne... a co do tej rady żeby ustalic ile moze wypic w miesiacu.... to nie koniecznie wypali, ale mozesz sprobowac. u mnie byly stalenia WSPOLNE a pozniej (po niecalym tygodniu juz) byłam okłamywana, a jak wyszło na jaw to jeszcze do mnie miał pretensje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
pomyliłam :P z tymi wizytami to do efy miało byc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efa mam nadzieje ze ta jedna wizyta mu pomogla i ze cos zrozumial moze tez byc tak ze doszedl do wniosku ze bzdury tam gadaja i ze nie bedzie tego sluchal ze nie potrzebuje pomocy czas pokaze drach fajnie! tez bym posiedziala w jacuzzi, jakas sauna itd moze jutro sie wybiore, dlaczego to my cierpimy przez osoby ktore pija a oni jakos z tym zyja? zobaczymy co pozniej bedzie ale jestem zmeczona, nie pierwszy raz wystawil mnie bo pil albo sie ma zamiar upic dzis mu chyba powiem ze nie bede z nim nic planowac tylko sie bedziemy umawiac jak bede miala czas i ochote i on tez bedzie wolny, bez sensu planowac jak i nic z tego nie wychodzi ja marnuje dzien i wkurzam sie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
a ona ona mnieby chyba szlag trafił... nienawidze jak umawiam sie z kims a on w ostatniej chwili cos odwala i nie moze sie spotkać :[ czasami sa sytuacje nie zalezne od nas no to wtedy wiadomo, trzeba prebolec, ale tak jak tutaj.... ehhh :[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiam z nim przy najblizszej okazji jak ja to widze i czuje, dam mu wybor albo cos zrobi ze soba albo w ktoryms momencie ja nie wytrzymam i odejde chociaz serce mi peknie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, on jest ciezki egzemplarz....jakis pogubiony ten chlopak.Masz prawo sie gniewac, on nie dotrzymuje slowa.FACET MUSI DOTRZYMYWAC SLOWA!Jak inaczej budowac przyszlosc z czlowiekiem ktory nie dotrzymuje slowa?Powiedz mu to...albo bedzie postepowal odpowiedzialnie, albo nie nalezy sobie gitary zawracac.On musi to zrozumiec...on nie powinien zadawac ci pytania czy sie gniewasz...kazdy facet wie ze na twoim miejscu bedziesz pogniewana i bedzie jazda w domu, faceci to wiedza.Jest weekend, moglas naprawde sobie jakos fajnie go zorganizowac, non stop pracujesz...on nie ma zamiaru szanowac twojego czasu???potrzasnij nim, bo to ze 2-3 dni jest dobrze ( moze on w tym czasie nie ma nic innego do roboty)to nie znaczy ze wszystko jest o.k.Pamietaj,ze chcesz byc szczesliwa i szanowana i masz tylko jedno zycie.Albo on bedzie chcial jak prawdziwy facet podejsc do tematu,albo naprawde nie bedzie wyjscia i ....wiesz sama.ta hustawka emocjonalna zabiera ci energie do zycia,pracy,do bycia piekna...to nie jest szczescie a_ona_ona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja dolacze:( witaj gwiazdo fajnie tak po fryzjerku zobaczyc w lustereczku,ze tak calkiem stare d**y nie jestesmy,co nie?:):)Widze ze pomalutku wracasz do ,,zywych", dobrze,dobrze.Mnie tez czasami cos lekko jeszcze zaboli...ale daje rade, jestem na etapie ,,calkowitego wypierania mysli".Mam nadzieje ze calkiem calkowitego.jest dobrze, wiem tylko ze jeszcze jeden bol mnie czeka, jak moj ex zawiezie moje letnie opony do mojej kolezanki, bo ja nie mam gdzie ich trzymac...na razie sa jeszcze u niego.Ja nie zadzwonie, nie chce z nim rozmawiac, ja nie chce juz go znac!ale wiem ze jak sie dowiem ze je przywiozl to bede plakac, znam siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach1 jak zwykle potarfisz obiektywnie wszystko ocenic, a ja sie ludze jak debilka fajnie ze jestescie tu dzisiaj ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Co do wizyty-to byl u naszego terapeuty ,do ktorego chodzilismy od ponad pol roku systematycznie wiec raczej juz nabral zaufania powiem tak ten mlody terapeuta zrobil na moim wrazenie wiec dlatego w ogole zdecydowal sie tam chodzic to byla terapia indywidualna dla par powiem tak zostawiam to czasowi i zobaczymy nie zmusze go przeciez zeby chodzil na spotkania AA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
a ina ona -ale jednak sie boje gdzies pali sie swiatelko ostrzegawcze on teraz duzo pracuje i moze dlatego nie pije? a ona ona-moj zawsze dotrzymywal slowa,spotaknia Niestety potrafil przyjsc wypity tak jak wtedy gdzy sie umowil,ze odbierze mnie z fitnesu ja szczesliwa wychodze bo mielismy isc na pizze a on ma szkliste oczy:O myslalam,ze kubel zimnejwody ktos mi wylal na glowe odwrocilam sie na piecie i w ciagu chyba 2 minut bylam w domu-to moj rekord w pokonaniu tej trasy;) przytulam Cie{kwiatek] szkoda,ze blizej nie miesazkasz bo wlasnie wybieram sie na spacer byloby o czym porozmawiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;-) no Tobie moglabym posmecic Efa bo wiesz co czuje w tym momencie, nie chce wychodzic dzis z kolezankami bo odrazu zobacza ze cos jest nie tak, nie chce zeby sie martwily na zapas Efa jak ze swoim rozmawialas nt picia? jakis argumentow uzywalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie widze problemu jak facet sie czasem napije, ale moj potrafi i 3 dni pod rzad kiedy sie nie spotykamy nie jestem jego nianka do cholery, nie chce go sprawdzac to bez sensu, chcialabym ufac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Wiem co czujesz bo ja mam to samo kazdy Ci powie wez go zostaw ale to sa obcy ludzie a dla Ciebie ten ktos cos znaczy,cos do niego czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
nawet tak samo myslimy:) napisze Ci pozniej bo kolezanka przyszla:) wracam i sie melduje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efa dokladnie czytalam inne tematy i materialy na innych stronach, wszedzie pisze zeby alkoholika zostawic , ze predzej czy pozniej bedzie pieklo, ze wracaja do picia po latach nie chce zeby bylo pozniej tak ze ktos mi bedzie wypominal "widzialy galy co braly" ludzie sie nabijaja ze kobiety sa glupie ze kazda mysli ze pomoze ze facet sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie, wiecie ze jestem PRZECIWNA pochopnego zostawiania drugiego czlowieka, raniac jego i siebie...nie tedy droga.Chcialam a_ona_ona tylko napisac wlasne odczucie.No przeciez facet musi dotrzymywac slowa.Nie chodzi mi juz o to jego picie...rozumiem ze kazdy od czasu do czasu potrzebuje ,,sie rozluznic".Ale jezeli caly czas facet, czy tez kobieta, bo to dziala w obie strony, nie dotrzymuje slowa, to jak wy sobie wyobrazacie z kims takim wspolne zycie?jezeli jest sie z kims 2 mies.,pol roku, o.k, moze jeszcze za wczesnie na taka ocene, ale jak jest sie dluzej i zaczyna sie pomalutku robic plany, to jak?mozna sobie pozwolic zeby nie byc slownym?no to ja sie pytam, jak mozna zaufac komus takiemu?mam sie bac cale zycie, tysiace dni, miliony minut ze on bedzie postepowal wylacznie tak jak jemu pasuje?a gdzie moje potrzeby? ja mam byc cale zycie tolerancyjna, wybaczajaca,a facet bedzie przeginal i wystarczy ze powie przepraszam i wszystko bedzie o.k?a kto mi odbierze te bezsenne noce, miliony lez z tego czasu jak on przeginal?przeciez facet rani okrutnie takim zachowaniem.Jezeli ja znam faceta bardzo dobrze, wiem czy moge na niego liczyc czy nie.A jezeli zepsuje sie wam samochod, czy opona pier***nie gdzies w lesie, to nie zadzwonicie najpierw do ADAC, tylko gdzie? do swojego faceta, logiczne.I co? wy w stresie, a on wam powie no ze teraz nie moze, bo cos tam.Szlag by mnie chyba trafil...bo sa sytuacje w zyciu gdzie sie nie patrzy na nic tylko sie jedzie.Wiecie jaki to jest prawdzwy facet-przyjaciel?Np.Jestem w tej chwili w Gdansku i jest mi zle, tak po prostu nie chce mi sie zyc, jest godz. 2.00 w nocy, a ten moj facet z jakiegos tam powodu jest w tej chwili w Zakopanem.I ja dzwonie i mowie ze mi jest zle, a on sie nie pyta co, jak,dlaczego, tylko mowi: juz wyjezdzam, najszybciej jak sie da jestem u ciebie.To takiego faceta trzeba miec, ze jak wam sie cos stanie,to on z wami zostanie...oj,chyba sie zozkrecilam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polozylam sie spac, zawsze jak sie wkurze to sen jest dla mnie najlepszy dziekuje drach za te slowa, pogadam z nim moze jeszcze dzis i zobacze co dalej, mam dosc martwienia sie tak jak mowisz, ze cos jest zaplanowane a pozniej szlak tarfil bo on pije a gdzie poszanowanie mojego czasu ? nie mowiac o stracie energii.. co jesli bylo by dziecko, rodzina? bez sensu nie ma wogole o czym myslec kurwa , a ja dalam szanse , oboje dalismy szanse, zaledwie tydzien temu i tak sie w duchu cieszylam .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co, R wie ze bylam w kinie z tym kolega, i robi mi sporo wyrzutow na ten temat, przy kazdej okazji wlasciwie a moze z Michalem to a moze tamto a moze z nim jestem bla bla bla meczy mnie to ten kolega wogole mnie nie interesuje i boli mnie ze moj facet mi robi takie jazdy niby malutkie jazdy ale niewiadomo co bedzie pozniej mowilam, prosilam zeby przestal, powiedzial ok a pozniej dalej jazda a ja sie pytam siebie, skoro nie bylismy razem skoro wtedy zerwalismy nie odzywajac sie wlasciwie do siebie , czy ja nie mam prawa gdzies wyjsc? mam siedziec sama w domu? co on zrobil kiedy ja mam wolny czas? pije z kim ja mam kurwa gdzies wyjsc? sama?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxx./
przeczytalam pierwsze posty i teraz ostatnie wiedzialam ze go nie zostawisz bedziesz tak marnowac swoja mlodosc, az zmarszczki szybciej niz normalnie pokryja twoja twarz bedziesz zlorzeczyc ze zabral ci mlodosc, ze zniszczyl cie ale to TWOJ wybor, twoj los moze i kochasz ale to chora milosc wspolczuje ci ale sama sobie to robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Wrocilam z dlugiego spacero.dotlenilam sie na caly tydzien:)zdazylam wejsc do domu i zaczal padac deszcz a wczesniej pogoda wysmienita-sloncze i czuc wiosne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
a ona ona-zwyczajnie jest zazdrosny .Taki pies ogrodnika jak moj:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxx dzieki, ja to wszystko wiem tak czy siak Efa jak zazdrosny to dobrze byle nie przesadzal w druga strone ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
xxxx./ ja tez wiedzialam ,ze go nie zostawie ale komus musialam sie wyzalic:P Twojego zycia chyba nie niszcze wiec o co kaman?:O Zyjemy jak chcemy a nie jak musimy🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez znalazlam cos fajnego "Łatwo jest kochać drugiego człowieka takim, jaki on jest. Trudno jest kochać drugiego człowieka takim, jaki nie jest. Widzieć w nim to wszystko, czym mógłby być, ale jeszcze nie potrafi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
moja sasiadke maz codziennie nap*,ona chodzi z limem pod okiem a w niedziele cala rodzonka przykladnie do kosciolka I zawsze mowi,ze kocha franka jak nikogo na swiecie:P Kazdy zyje jak chce.Moze ona wlasnie tego potrzebuje do milosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×