Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

50 % to znaczy ze ma tez swoje zdanie i ze nie chce tylko powtarzac tego co ja .Zreszta kiedys gdy bylo mi trudno czytalam was do 2giej nad ranem, czasem to zycie dziwnie sie placze.Czasem cos sie musi skonczyc by cos nowego moglo sie zaczac, u mnie problemy wynikaja chyba z tego ze mam teraz wiecej czasu , wiecej jestem w domu wiec i wiecej widze niedociagniec.Ja wiem ze moze wam sie wydawac glupie, ale ja bardzo wiele od siebie wymagam, wiec oczekuje ze inni tez tyle z siebie dadza.Ja dopiero od niedawna zaczelam uczyc sie egoizmu, nie mam na mysli dbania o wlasny interes, bo to jest co innego ale gdy przeczytalam Jarzebinke ze ona stawia sie zawsze na pierwszym miejscu a niektore kobiety musza sie dopiero tego uczyc, olsnilo mnie, ze tak miala na terapii, wiec postanowilam tez stawiac siebie na pierwszym miejscu.Dziala.Drach tez tak zrob, badz jak Krolowa Sniegu, piekna i trudna do zdobycia, o zimnym sercu.Twoje dzieci beda szczesliwe gdy ich mama bedzie szczesliwa.Masz w sobie wiele do zaoferowania, daj to komus kto bedzie tego wart, drogo sie sprzedaj.Cokolwiek zrobisz my i tak tu bedziemy cie wspierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dammar to ty masz chyba jakies bledne wyobrazenie o mnie:), bo ja jestem bardzo niedostepna !!!teoretycznie wszyscy sie mnie boja...smieszne ale tak jest.Wszyscy odbieraja mnie jako bardzo twarda kobiete...ale to tylko pozory, w srodku jestem malutka i cieplutka:) Ja tez sie ucze zdrowego egoizmu, czego nie nalezy mylic np. z wyrachowaniem, bo tego nie potrafilam nigdy i podejrzewam ze nigdy sie to nie zmieni, to juz jest cecha charakteru. ja nie mam zamiaru nikogo zmuszac zeby mnie kochal, i nie mam do zadnego faceta zalu ze tak jest.Nie potrzebuje specjalnych dowodow sympatii bo spotykam sie z tym codziennie. Zreszta co ma byc to bedzie...przestalam sie juz przejmowac...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dracg, po tym co piszesz tutaj tak cie odbieram.Jesli jestes inna na codzien, to tu dalas sie poznac od innej strony.Z mojego punktu widzenia ty jeszcze nie uporzadkowalas swoich uczuc, dlatego tak sie motasz.Napisze jutro bo musze leciec Dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski, dzis po pracy pognalam do kosmetyczki :) pozniej rowerek i boot camp, w drodze powrotnej odwiedzilam brata :)) u mnie nic nowego, jutro do pracy na rano popoludniu boot camp i wieczorkiem impreza urodzinowa :)) w niedziele ide na wycieczke :) za 16 dni Majorka!! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Dammar ja zawsze siebie stawiałam na pierwszym miejscu co wcale nie oznacza że nie dbałam o rodzinę, dzieci (choć jednak pewne sprawy zaniedbałam). Terapia dopiero uczy tego inne kobiety. Zawsze na I miejscu była randka albo wyjście na imprezę czy zakupy niż np. jakies obowiązki w domu. Może dlatego tak zmieniałam facetów bo chciałam zawsze byc szczęśliwa w 100% a nie w 50% czy nawet 70%. Niestety ideałów nie ma i jak chce sie byc w związku to trzeba przymknąć oko na niejtóre wady - niby to wiem, ale to jest trudne :O Ostatnio u mnie całkiem dobry nastrój. Długi weekend minął super. Sobota i poniedziałek na zakupach - troche pokupowałam letnich rzeczy - balerinki, japonki, legginsy, tunika, sukienka, jakies drobiazgi dla dzieciaków, jeszcze szukam jeansów. W niedziele natomiast bylismy w plenerze a wtorek to niestety nuda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guten Morgen zza miedzy :) Ciezko samemu sie opisac, ale chyba jestem bardzo twarda, sadzac po tym jak radze sobie w zyciu. Tylko ze ja mam badzo duzo milosci w sobie ogolnie do ludzi, bardzo lubie ludzi i wszyscy to szybko wyczuwaja.Nie jestem typem klejacym sie do wszystkich, to raczej inni szukaja kontaktow ze mna.Nigdy nikogo nie ponizam, toleruje ludzi takimi jakimi sa, nie zwaracam uwagi na pochodzenie, wyksztalcenie czy stan majatkowy.Ja lubie wszystkich.Wiadomo, ze jakas selekcje stosuje, z chamstwem i glupota nie chce miec nic wspolnego.Ogromna wage przywiazuje do kultury osobistej. Tak jak pisze jarzebinka...ja tez nie mam problemu z postawieniem sie na pierwszym miejscu, najpierw ja a pozniej prace domowe:(, dla mnie najwazniejsze zawsze sa relacje pomiedzy domownikami.Wracam z pracy umeczona, w domu sajgon ale rzucam haslo do dzieci ze jedziemy gdzies tam i oni potrzebuja minute i sa gotowi.Wiem, ze za taka spontanicznosc moje dzieci bardzo mnie kochaja.Jak mamy ochote to robimy blysk w domu, jak nie mamy tej ochoty,to nie robimy nic:)Ja moge praktycznie robic co chce, jechac gdzie chce, moje dzieci nie ograniczaja mnie i rozumieja ze ja tez potrzebuje czas dla siebie... A_ona_ona jakby ktos kazal mi ciebie teraz namalowac, to siedzialabys na ogromnej karuzeli:):)...korzystaj,korzystaj...:) jarzebinka nie ma nic lepszego na poprawienie humoru jak zakupy;) Pozdrawiam was wszystkie cieplutko i przytulam:)pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dołacze :)
Hej hej :) widzę że u wszystkich życie powolutku do przodu, najwazniejsze ze w miare spokojnie, bez dramatów ;) w PL był długi weekend, oczywiscie spedzlam caly z moim Romeo :) nadal cud, miód i orzeszki jak to sie mowi ;) Oby jak najdłużej, trzeba być dobrej mysli :) Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ona ona jaka impreza? Twoja? jesli tak to HAPPY BIRTHDAY TO YOU!!!! Zazdroszcze wam, ja jestem nauczona najpierw obowiazki potem...., potem to juz nie mam sily na przyjemnosci.Powolutku staram sie to zmienic, ale nie lubie dzialania nieplanowanego, wytraca mnie z rownowagi, ja wszystko staram sie planowac.Drach ty taka powinnas byc, ty jestes panna- zodiak.Ja sie dobrze czuje dzialajac wedlug planu, wiem na czym stoje.Moze dlatego jestem ksiegowa?Czasem mam jakas ulanska fantazje, ale sporadycznie.Jarzebinko a ja znowu dzieci stawiam na pierwszym miejscu, wiele razy maz mial do mnie o to pretensje ze ich rozpieszczam.A ja mam mozliwosci i moge im wiele dac.Wiem ze to nie jest dobre nad tym tez pracuje, ale moi rodzice niewiele mi dawali, wiec chyba sobie to rekompensuje.Moi rodzice nie dlatego ze byli biedni,( choc gdyby spytac moja mame o pieniadze to na pewno powie ze duzo wydatkow ma )ale taka mieli filozofie.A jak jest u was/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dammar no widzisz...ja nie jestem typowa panna;) z ogolnych cech zgadza sie tylko to ze draze jakis temat,draze i draze...bardzo duzo mysle, az za duzo:)...nie jestem skapa, nie jestem oszczedna, nie jestem zimna( chociaz moge sprawiac takie wrazenie), nie jestem pedantka,spontaniczna jestem bardzo... dzieci sa dla mnie najwazniejsze w zyciu i wszystko robie praktycznie dla nich....ale sa juz duze i fajnie nam sie razem zyje... ja mialam podobna sytuacje w domu jak ty...moi rodzice rowniez mieli podobna filozofie jak twoi....ale dodajac do tego jeszcze brak okazywania uczuc...dlatego ja moim synom prawie codziennie mowie ze sa najpiekniejsi,najmadrzejsi, ze ich kocham... W przyszlosci zaowocowalo to tym, ze mam sporadyczny kontakt z domem rodzinnym.Nie tesknie...dlatego moze szybko odnalazlam sie w Niemczech...bo do kogo mam jezdzic do Polski...moj dom jest tutaj...i to nie ma nic wspolnego ze zdrada kraju czy ucieczka...po prostu razem z dziecmi tutaj znalezlismy swoje miejsce na ziemi:) Dobra Laski klade sie spac, bo rano Arbeit ;) czeka...dobranoc...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A_ ona_ona
hej dziewczynki :) to nie byla moja impreza urodzinowa a kolezanki :)) alez sie spilam hehe cierpialam dzis strasznie, dobrze ze mialam wolne :) impreza sie udala bylo naprawde milo poza jednym incydentem, w tym domu mieszka para i rozmawialam chwile z tym chlopakiem bardzo fajnie sie nam rozmawialo , dziewczyna wyszla do wc a on do mnie ze szkoda ze sie wczesniej nie spotkalismy bo fajna ze mnie babka heheh glupio mi sie zrobilo, z jednej strony milo a z drugiej tak lyso, ma facet babke swiezy zwiazek a juz sie dowala do innych , powiedzialam mu ze ma fajna dziewczyne i ona by chyba nie chciala sie dowiedziec ze tak mowi do mnie wczoraj zadzwonilam do Exa bo szlam w jego rejony i chcialam sie spotkac zabrac pare rzeczy, niestesty nie mial czasu zeby sie spotkac w polowie drogi aja tez nie moglam isc do niego bo lecialam na impreze, milo sie rozmawialo a ja pozniej glupia idiotka zadzwonilam do niego o 3 rano, pijana strasznie :> rozmowa trwala krotko ale glupio mi bylo ze dzwonilam w nocy pfff dzis spedzilam dzien z mama mialam isc na zakupy ubraniowe ale kac mi nie pozwolil :) wiec siadlysmy w parku , pogoda byla piekna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mam sie z eksem spotkac na drugi tydzien, nie widzielismy sie od 13 marca ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co ? nie boje sie tego spotkania, wytrwalam tyle czasu w swojej decyzji i mimo ze czesto o nim mysle to wiem ze dobrze zrobilam a wygladam teraz ladnie :) opalilam sie, cwicze, dzis sie z mama smialam ze taka jestem slaba ze jakby mnie popchnela to bym sie nie oparla tylko poleciala heheh a tylu mezczyzn sie ogladalo za mna :) niewiem dlaczego ale to mile uczucie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach smiac mi sie chce z tego porownania ze widzisz mnie na karuzeli heheh :) ale cos w tym jest ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a_ona_ona ja nie widze w tym nic smiesznego...tak chyba jest:) to jak teraz tak pieknie wygladasz, to jak twoj ex cie zobaczy to mu szczena opadnie;) a dlaczego sie boisz?...serce bedzie walic jak oszalale, ale to normalne w takiej sytuacji, ...moze byc bardzo milo...albo niesamowicie dretwo...50%/50% to ty i tak masz wytrzymaly organizm, jezeli po takiej imprezie mozesz na nastepny dzien wyjsc z domu...ja jak pobaluje...to zmartwychwstaje na nastepny dzien ok. 22-ej, :P....moj organizm nienawidzi alkoholu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) nie boje sie tylko troche dziwnie, minelo prawie 2 miesiace :) hehe wytrzymaly? o 19 zjadlam sniadanie :D ja zawsze mam strasznego kaca przewaznie pol dnia spedzam w toalecie ;> ale musialam zalatwic pare rzeczy, i wyjsc z domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i tak jestes twarda;) przed godzina odezwal sie F....widocznie nie daje mu spokoju to co mu powiedzialam... Boze jaka walke ja musze w srodku toczyc, zeby go olewac...To jest ten facet ktorego sie nie zdradza... Na pewno nie sluchacie niemieckiej muzyki...ale jak bedziecie mialy okazje np. na youtubie posluchac Unheilig-,,Astronaut"...jezu jaka piekna muzyka, fortepian jest super! Dobra, ide spac...jutro jade na urodziny wieczorem do faceta mojej najlepszej kolezanki, oj bedzie sie tam dzialo...:P, bedziemy tylko my w trojke...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchalam twojej muzyki ale jest bardzo smutna.Wole Meinstern, albo takie fajne spiegelbuilt.Nie wiem czy poprawnie napisalam.Jezeli ta piosenka obrazuje twoj stan ducha to jest zle, to znaczy ze wciaz bardzo cierpisz.Drach postaraj sie uwierzyc ze i dla ciebie wzejdzie slonce, nie wszyscy faceci to takie swinie jak twoj byly.Nawet i on nie moze byc tak bezduszny zeby wasz zwiazek nic dla niego nie znaczyl.A jesli jest taki to chyba dobrze sie stalo.Po drugie myslisz ze latwo mu bedzie znalesc atrakcyjna kobiete?Moze na chwile tak, ale na zwiazek to juz raczej az tak wielu chetnych nie ma.Wiec glowa do gory, mam nadzieje ze za jakis czas bedziesz pisac jaka to szczesliwa jestes.A ja ci polecam Rammstein Das kleine hertz.To jedna z kilku moich ulubionych piosenek.I wlasciwie jedyny niemiecki zespol jaki znam.Nie mam zielonego pojecia o czym jest, ale ma w sobie tyle energii, ze zawsze jej slucham gdy chce sie odstresowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dammar to rodzaj muzyki jaki zawsze slucham, ja bardzo lubie taka nastrojowa muzyke...szybkiej slucham bardzo rzadko...a Ramm....ein nie trawie, wybitnie nie moja muzyka.Unheilig slucham chetnie, on ma tez inne szybsze piosenki. ja jestem w bardzo dobrym nastroju i nie uwazam ze wszyscy faceci to swinie:)... nie szukam juz nikogo...bo ja juz znalazlam.I nie bede sie oszukiwac na sile bo to nic nie da.F...byl i jest dla mnie najwazniejszy i tego nic nie zmieni, jestem tego pewna tak bardzo, jak tego ze zyje. Tylko ze nie zgadzam sie na taka,,bylejakosc" tego zwiazku...nie mam krzywdy, nie mysle o tym wszystkim wogole.Po prostu on musi dojsc do takiego samego wniosku co ja i wtedy bedzie super. Ja wiem ze jemu na mnie zalezy, to sie wie i czuje...przy innych facetach tego nie czulam...To jest facet u ktorego nic mi nie przeszkadza...i to jest jedyny facet ktory moglby byc bezrobotny i tak bym go przyjela( na szczescie ma dobra prace i kase;) Mam nadzieje ze pomalutku wszystko sie pieknie rozwinie...na razie mam inne problemy i musze sobie z tym poradzic...dzieki ze sie o mnie martwisz:)...ale ja naprawde jestem w super humorze.....).) pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Narzeczeni
Najlepszym lekarstwem na nieszczęśliwą Miłość jest zakochać się ponownie! Jesteśmy wszak powołani do Miłości! I pamiętajcie, że: „Miłość wymaga intensywnego wykorzystania symboli przychylności. " Chcesz otrzymać piękną sentencję o Miłości, symbol przynoszący Ci szczęście, a jednocześnie POMÓC dwojgu ludzi? Serdecznie zapraszamy: http://allegro.pl/show_item.php?item=1604930199

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! wlasnie wrocilam z dlugiego spaceru poza Londynem 17 km,bylo nas 25 osob, wzielam mame, pgooda sie udala chociaz w nocy i rano padalo to pozniej wyszlo slonce :)) Drach, hmm to lepiej zeby sie szybko decydowal :) ja to bym nie chciala chyba takiego niepewnego zwiazku i szczerze to my nic o nim niewiemy ale z tego co piszesz to chyba nie bylo tak jak powinno byc , gosciu moze i Cie lubi ale troche olewal... i nie badz znow matka Teresa zebys przyjela jakby nawet pracy nie mial, mimo ze zartujesz to uwazam ze jestes za dobra dla mezczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona_ona nie opisuje za duzo, bo bylo by to troche nudne... my z F. rozumiemy sie bez slow...bardzo lubimy swoje towarzystwo.Dogadujemy sie super...Cala ta sytuacje jest bardzo ciezko wam tu wytlumaczyc...ja i tak wiem ze z tego predzej czy pozniej wszystko wyjdzie, bo pomimo wszystko ciagnie nas niemilosiernie do siebie.My to rozkrecamy tak pomalutku, bo ja tez nie chce jakis bardzo powaznych deklaracji...musze tez uporzadkowac swoje zycie... Nie zdradzamy sie i to jest bardzo wazne...mamy do siebie pelne zaufanie...po ostatniej rozmowie powiedzialam mu calkiem powaznie co mysle o tym wszystkim,wiemy na czym stoimi oboje. ja w tej chwili potrzebuje skupic sie na calkiem innych rzeczach...musze wyjsc na prosta...F. wie ze jestem dla niego, ja wiem ze on jest dla mnie...mieszkamy w miare blisko siebie ( 15 min samochodem), on pracuje 5 min od mojego domu.Znam wszystkich jego kolegow z pracy juz 3 lata,co roku spotykamy sie na wspolnej imrezie z nimi.F. jest ratownikiem w strazy pozarnej w jednej z najwiekszych firm w Niemczech( firma ma ,,osobista" straz pozarna).Tzn. jezeli jest pozar czy wypadek , on jest odpowiedzialny za ratowanie zycia.W tej firmie pracuje tylko w oddziale kolo nas ok. 2000 osob, w tym strazakow ok. 80, ta funkcje ktora pelni F. jeszcze wykonuje tylko jeden strazak.Dlatego bardzo dobrze zarabia:P Zreszta, nie wiem czy to ma znaczenie, bo znam facetow ktorzy maja kase i tak sa sknerami.Przy F. nie wydalam jeszcze ani jednego centa, placi za wszystko i to z usmiechem na twarzy jeszcze:) A w sprawach wiecie jakich;)...to juz jest odlot:P Tam to sie dobralismy wybitnie;) Nie rozdzieram szat, ze w tej chwili jest jak jest...swiadomosc tego ze jestesmy dla siebie najwazniejsi na razie mi wystarcza...zreszta on jest zodiakalna Waga, a jak wiecie to facet Waga juz taki jest, niechetny deklaracjom. Wiadomo, ze jak mnie zdenerwuje to zrobie z nim szybko porzadek...ale na razie jest dobrze jak jest...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko ladnie brzmi tylko nie rozumiem...jesli nie zdradzacie sie jak deklarujesz, bo jest to dla was wazne to jak sie to ma do twojego poprzedniego zwiazku?Jesli F znasz dlugo od 3 lat a twoj poprzedni zwiazek trwal 1,5 roku to automatycznie bedac w poprzednim zwiazku wynika ze i tak kochalas F, wytlumacz mi to bo ja chyba czegos nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobryyy !! :)) Drach coz, ja goscia nie znam moze zle odebralam to co pisalas, jesli Ty jestes szczesliwa to najwazniejsze, Ty go znasz i wiesz najlepiej co czujesz i czego chcesz Jesli Ty sie cieszysz to i ja razem z Toba ;-) oby to bylo to :) mam teraz 3 dni wolne ide zaraz na zakupy ;-) Wakacje zblizaja sie wielkimi krokami ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Zgadzam sie z wami. Ex Romeo byl po to zeby zapomniec...lekko mi sie udawalo...ja na glowie stawalam zeby zapomniec, chociaz zawsze wiedzialam ze jak kazali by mi wybierac pomiedzy Romeo i F. to F bedzie na pierwszym miejscu. Jak rozmawialam w marcu z jego kolegami z pracy, jednoglosnie stwierdzili ze F. poza mna nie widzi swiata,...on wiedzial ze jestem z Romeo i nie chcial burzyc mi zycia.Moze mial racje, nie wiem.Widocznie tak mialo byc. Jak po 1,5 roku spotkalam go u mojej najlepszej kolezanki na urodzinach( bylam tam jeszcze z romeo...to nogi mi sie ugiely;)...bylo nas tam 70 osob...i romeo nie widzac nigdy F. od razu mi powiedzial ze to jest strazak.Zapytalam go skad wie, przeciez tutaj jest tylu facetow, mlodych,starszych...a Romeo na to: Tylko on patrzy na ciebie jak zakochany facet. Jak teraz w marcu zadzwonila moja mama z zapytaniem jak tam sprawy sercowe...i powiedzialam ze mam kogos to doslownie odpowiedziala tak: K***a, na pewno to strazak........Moja mama twierdzi ze od poczatku wiedziala, ze my kiedys znowu bedziemy razem...bo to jest wlasnie milosc. Zobaczymy dziewczyny co bedzie...ja nie naciskam, bardzo spokojnie podchodze do tego.Stawiam siebie na pierwszym miejscu, nie rzucam sie na kazde jego zawolanie, staram sie w miare madrze podchodzic do tej milosci, nie dam sie znowu wykorzystac w zaden sposob.Chce zeby bylo normalnie i sprawiedliwie.To on ma za mna chodzic i sie starac, w tej kwestii nie zmienilo sie nic od lat... My juz wiemy ze pasujemy do siebie i nie musimy sie sprawdzac...czas pokaze co bedzie z tej znajomosci. I powiem wam jeszcze cos bardzo szczerze...teraz czuje sie lepiej, bo sama przed soba nie musze niczego udawac ani na sile szukac milosci...ja juz wiem czego chce od zycia i milosci, uspokoila mnie ta sytuacja:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno wam dopisze...gdybym otrzymala dzisiaj informacje np. ze on bedzie np. sparalizowany do konca zycia...bez sekundy zastanowienia zostaje z nim fr immer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Jak tam po polskiej stronie? cieplutko u Was? a za woda....? tam to tylko deszcz;), a_ona_ona? U nas pogoda super...bedzie trzeba cos na weekend zorganizowac;) Milego dnia wszystkim pieknym Paniom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze ;)
w PL cieplutko ;) jeszcze nie ma nawet godziny 11 a juz ok 20 st ;) pogoda piękna ;) aż nic sie nie chce robic :P na studiach mam takie zaległosci ze głowa mała :P chyba pierdolnę to wszystko bo juz nie mam ochoty sie męczyc :P ale z drugiej strony został mi tylko ten rok do konca i jeszcze jeden... ale tak mi sie nie chce, takie to glupie...:P a tak w ogole to... pojawiły się juz komary :( juz mnie 2 udziabały, swedzi jak cholera. nienawidze tych małych skurwysynków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja dolacze:( normalnie tak zaczelam sie na glos smiac jak czytalam twoj ostatni post...ze Niemcy patrzyli na mnie jak na nienormalna...normalnie poprawilas mi humor:):):):).........dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski :) u mnie pogoda niezla, nie pada , sloniecznie i cieplo ale wieje ;-) zaraz ide z mamuska na zakupy heheh MAJORKAAAA zbliza sie wielkimi krokami :)) a u nas na szczescie komarow nie ma ;-) w weekend mam impreze urodzinowa w piatek, sobota wolna i napewno gdzies sie zrelaksuje z kolezanka :) niedziela do pracy na rano wczoraj wsiadlam na rower i pojechalam na boot camp, niby po drodze rowerowej jade, a sporo ludzi po nich chodzi doslownie jak swiete krowy a jak im cos powiesz to malo cie nie zjedza wzrokiem wrr w Holandii jak rower potraci to przechodnia wina szczegolnie na drogach rowerowych :) milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×