Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

witam :D u nas dzisiaj rozpoczecie roku szkolnego i maszeruja chyba do pierwszych dni lipca. tak jak w polsce to chyba jeszcze jest u ruskich :D ale juz w pazdzierniku dzieci maja 2 tyg. ferii jesiennych.Tutaj po prostu ten jeden miesiac wakacji jest podzielony w ciagu roku. maly po pierwszym dniu zadowolony, ale zawsze musi cos byc...jako jedyny siedzi sam w lawce, te inne dzieci znaja sie, my wlasnie sie przeprowadzilismy i nikt z malego klasy nie dostal sie do tej szkoly.Tlumacze mu ze znajdzie jeszcze kolegow, ale ten miauczy non stop ze nie. Zobaczymy jak to sie bedzie rozwijac. Jarzebinka ty to masz marzenia :D....w sumie dlaczego nie? musisz gleboko w to wierzyc to sie spelni :D...trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
machne Wam na znak,ze zyje🖐️ jarzebinka fajne te Twoje marzenia:D tez mam takie:)musimy pracowac w kierunku ich realizacji:) a ona ona-ja jestem spiralkowa tzn bylam ze 4 razy i przez te wszystkie lata plamilam po kazym zblizeniu a okres to mialam 10dniowy,taki porzadny:P przesylam Wam promyki sloneczka i szum fal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja cale zycie lece na pigulkach :P....nigdy nie mialam podobnych problemow jak efa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety trzeba patrzeć realnie - to sa mrzonki. Tak naprawdę sama wiem jak trudno o stały zwiazek w tym wieku. Wiekszość facetów leci tylko na sex. No i trudno o porozumienie, przyjaźń, o bliskość. Na razie wcale nie mieszka mi sie dobrze ze starszym syne i przyszłą synową. Nie czuje sie swobodnie. Wczoraj mieli znajomych. Czuje sie jak intruz we własnym domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety trzeba patrzeć realnie - to są mrzonki. Tak naprawdę sama wiem jak trudno o stały związek w tym wieku. Większość facetów leci tylko na sex. No i trudno o porozumienie, przyjaźń, o bliskość. Na razie wcale nie mieszka mi sie dobrze ze starszym synem i przyszłą synową. Nie czuje sie swobodnie. Wczoraj mieli znajomych. Czuje sie jak intruz we własnym domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety trzeba patrzeć realnie - to są mrzonki. Tak naprawdę sama wiem jak trudno o stały związek w tym wieku. Większość facetów leci tylko na sex. No i trudno o porozumienie, przyjaźń, o bliskość. Na razie wcale nie mieszka mi sie dobrze ze starszym synem i przyszłą synową. Nie czuje sie swobodnie. Wczoraj mieli znajomych. Czuje sie jak intruz we własnym domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do jarzebiny
Sory ze nie w temacie. Jarzebino czy moglabys zdradzic w jaki sposob tak ladnie schudlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, to żadna tajemnica. Dużo białka i warzyw, mało owoców i ZERO cukru i węglowodanów. Taki Dukan albo SB tylko że z owocem. Nigdy nie chodziłam głodna, jem do syta. Dziewczyny znacie jakis dobry krem ujędrniający? Stosuje Eveline na ręce ale juz kiedyś stosowałam na nogi i nie pomagał. Ręce tak od środka mam w kiepskim stanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do jarzebiny
Polecam Ci ziaje kozie mleko, jest dobry. Ale jadlas regularnie posilki? Nie znam dukana i nie wiem co tam sie je. Moze troche wiecej szczegolow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie jarzebinka, dawaj cos wiecej o tej diecie.Ja od czwartku jestem na diecie...masakra :D...w pracy sie smieja, bo mowia ze nie widac po mnie 10 kg wiecej, w domu mnie wspieraja bo mowia ze jestem gruba( dzieci, bo komandos bylby stracony gdyby przytaknal :P ). juz mam 59kg, w zeszly czwartek mialam 62 kg, czyli idzie ku dobremu :D cukru uzywam tylko do kawy jedna kostke, odstawilam slodycze.Z tym nie bylo problemu, az sie sobie dziwie. do tego czwartku chce wazyc gora 57kg.Mam nadzieje ze sie uda...ale chodze lekko glodna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez pieknie polecialam od Maja 7 kg ;-) warzywa owoce i bialko, plus cwiczenia 4-6 razy w tygodniu pieknie mi sie cialo rzezbi ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
a ona ona-jak sie zbiore to napisze co u mnie nic nowego.hustawka nastrojow jak zawsze raz sie kochamy,raz nienawidzimy-moze nie doslowanie ale tak sie wtedy zachowujemy jarzebinka-kiedys uzywalam kremu elancyl,ujedrnil mi skore na tzw.nietoperze najlepiej pocwiczyc hantelkami chyba,ze chodzisz gdzies na fitnes gdzie sa cwiczenia ze sztanga-pump u nas sie nazywa rece bardzo latwo wymodelowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kompletnie nic nie ćwicze bo nie lubię. Ja nie stosowałam żadnej konkretnej diety tylko po prostu odstawiłam słodycze i mąkę, czyli to, od czego tyję. Czyli jadłam białko w postaci: serków białych różnego typu, dużo jajek, pierś kurczaka (np. w leczo albo zupie) , pieczony łosoś, warzywa głównie w postaci sałatek np. z tuńczykiem, jajkiem czy fetą. Do sałatek daje majonez light bo bez majonezu moje zycie straciłoby sens:O poza tym trochę tłuszczu jest potrzebne. Poza tym 1 owoc dziennie, nawet nie codziennie. Rano od dawna jogurt jogobella light z pestkami słonecznika lub otrębami. Pestki i otręby zaczęłam jeść później, pierwszy miesiąc nie jadłam żadnych węgli. Od około miesiąca sie nie odchudzam tylko utrzymuje wage ale nadal jem podobnie, tylko czasami np. na imprezie jem normalnie słodycze. No i prawie codziennie 1-2 lampki jakiegos Vermuciku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dzisiaj waga pokazala 58,9kg...idzie dobrze...ale nie pytajcie ile mnie to kosztuje, Bosze, slodyczy nie jem,kartofli,makaronu,masla itd. nie jem.Ja nie jem nic, tylko 6 wafli ryzowych dziennie i jeden zbozowy batonik ( 101 kalorii)...chyba bardzo drastyczna ta dieta :D ale musze wytrzymac,tak 53 kg przyniesie mi szczescie :D dzisiaj byla u mnie moja mama z moim mlodszym bratem i mlody : siostra,dupsko ci uroslo?no myslalam ze oszaleje, nie widzielismy sie juz bardzo dlugo...dowalil mi :(....jak jutro waga pokaze rowne 58 kg, bede juz szczesliwsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja1976
Witajcie:-) Super temat dieta :-/ ja mecze się strasznie jak Dach ... Wafle ryzowe czyli styropian:-D zero masła i cały czas na pomidorach i ogorkach ;-) Waga stoi w miejscu 57 :-/ muszę zacząć ćwiczyć ale jakoś nie mogę wystartować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anja ja tez jestem nielubiaca cwiczen, biegania itd, zreszta tyle narobie kilometrow dziennie w pracy, ze chyba nie musze( mamy 10.000m kwadratowych) i tak latam od rana do wieczora po calym obiekcie, nie ma czego zazdroscic :( cale zycie bylam cienka jak dlugopis :P a teraz sama nie wierze ze sie odchudzam, w wieku 40 lat pierwszy raz w zyciu sie odchudzam,troche chore,przyznaje...ale ja to robie dla wlasnego samopoczucia, musze czuc sie jak gwiazda :D...reszta jest egal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny przeginacie, styropianowy chleb i tak sie chcecie odchudzac? po 1 nie jest to zdrowe, po drugie moze i schudniecie a jak zaczniecie znow jesc normalnie to wszystko wroci, ruch ruch i jeszcze raz ruch i jedzenie wszytskiego ale w malych ilosciach co 3 godziny, 5 posilkow dziennie z ograniczeniem cukru, napojow gazowanych, makaronu i chleba ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mi juz odbilo naprawde, bo ja nie ograniczylam,tylko przestalam jesc...styropian gora :D....zartuje, bo to juz nie jest smieszne...jak wytrzymam jeszcze 3 dni to nawyki zywieniowe sie zmienia i nie przytyje...jesu, jak ja moglam do tego dopuscic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrezygnowałam ze wszystkich węgli, nawet styropianowego chleba nie jadam, zero makaronów, kasz, ryżu, NIC. Za to piję słodki alkohol, czasami jem słodycze, no i reszte jem do woli i nie tyję a wręcz jeszcze 1 kg schudłam. Wczoraj definitywnie rozstałam sie z mężem. To nieprawda że lubię sie kłócic i żyć na huśtawce. Naprawdę kocham spokój. Najgorsze co dla mnie może być to podniesiony głos na mnie. M. podniósł głos przez telefon (bo ma dość tego że go zwodzę) i stwierdziłam że taki chrakter sie nie zmieni i skończyliśmy tą farsę raz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jarzebiny
przez tel to mozesz wiesz co.. w dupe sie podrapac.. wy juz jestescie w takim stadium ze musicie walczyc ze soba i sie ciagac w te i wewte bo inaczej wasze zycie straci sens, twoje bez kata, jego bez mozliwosci wyzywania sie na ofierze. A ona ona, widze jestes specjalistka, a ja cholera za duzo piwa pije... Powiedz ze to nie tuczy plis plis plis.... :classic_cool: Kurffa jem te pasze z maslankami i kefirami, otreby w sensie, nazywam to pasza dla konia :-0 Ale dzis pojezdze na rowerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do postu powyżej,. Nie znasz sytuacji wiec sie nie wypowiadaj. Nikomu nigdy nie pozwalałam sie źle traktować. uciekałam od facetów którzy byli kłótliwi. Z mężem nie kłociłam się od roku Nikt nigdy nie był moim katem bo nie jestem typem ofiary, przeciwnie znam swoją wartość i nie będe w związku w którym nie jestem szczęśliwa. Zasługuję na więcej. Rozstałam się tak naprawdę 5 miesięcy temu a teraz tylko sprawy rozwodowe przede mną i w związku z tym mąż cos tam próbował mnie przekabacić ale nie udało mu sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jarzebiny
to superrrr! gratuluje, kopnij go w dupe az sie nogami zakryje, po co Ci taki koles kurde niezdecydowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym przez telefon podniósł głos a powiedziałam na 100% mu prosto w twarz że nie wróce do niego. Przytulił mnie na koniec ... przykre to było, ale nie ma wyjścia. Musze dac sobie szansę na prawdziwe szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jarzebiny
ale masz konkretnego chlopa na uwadze? czy tylko marzenia senne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do/...................
każde rozstanie jest bolesne i trzeba swoje przecierpieć. nie da się przejść przez to bezboleśnie ale czas leczy rany wiem coś o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarzebinka a co z jego mlodym cialem ? dasz rade bez niego? pytam, bo jak sama napisalas, to jest dla ciebie bardzo wazne i prosze nie doszukiwac sie w pytaniu ironii. Ta sfera potrafi byc baaaardzo ...okreslmy to ,,zwiazujaca" ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×