Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

Gość anja76
Czesc dziewczyny! Dach co Ty nam piszesz? Co się stało? Jeżeli go wyrzucilas to znaczy że Komandos poważnie podpadl ... Chyba na co drugą z nas ktoś klątwę rzucił :'( Dziś mój r obrażony nie pisze nie dzwoni... Smutno mi i tyle:'( Idę pocwiczyc ... Nara :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
drach co sie dzieje?to powazne klamstwa? boze jak mi przykro:(znowu w swieta:( napisz-pomozemy,przecie wiesz,ze mozesz na nas liczyc Lubie Cie radosna,zartujaca:)Nie lubie jak sie smucisz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze pozniej, wlasnie przyjechalam do pracy.... to przeciez logiczne ze dla zartu go nie wyrzucilam...nie jestem smutna, bo o tym ze on mnie oklamuje zeby sie napic to ja juz od dawna wiedzialam, tylko po prostu teraz mu to udowodnilam. zadzwonil do mnie w czwartek ze jest w berlinie, pojechalam po pracy pod jego dom, samochod oczywiscie jego stal.Dzwonilam kilka razy ale mnie nie wpuscil, pomyslalam dobrze, jak tu juz jestem to sobie poczekam...3 godz. czekalam w aucie i o 21 ej wyszedl z domu i pojechal do mnie, ja oczywiscie za nim. Byl w domu przede mna, jak ja weszlam,zapytal jakby nigdy nic gdzie bylam, to mu powiedzialam ze czekalam u niego pod domem ( pierwszy raz cos takiego zrobilam, ale juz mialam dosc), zrobil sie blady i powiedzial ze to wszystko nie jest takie proste... dla mnie proste, czuje sie oszukana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ech Drach znow zblizaja sie swieta i znow kolejny cios, Ty to nie masz latwo... coz puki co bierz zycie jakie jest ciesz sie tym co masz a miej oczy otwarte na to co sie dzieje, zapisuj w pamieci wszytskie dobre i zle chwile, pozniej wszytsko podsumujesz i zobaczysz ile jest plusow a ile minusow.Alkohol to jest duzy problem i domyslam sie jak sie czujesz bo przez podobne rzeczy wszytskie tu przechodzilysmy, nikt nie lubi klamstwa ktos kiedys gdzies madrze napisal ze jakby sie czlowiek zastanawial nad tym kto ma jakie wady i zalety i rozkminial to wiecej niz polowa zwiazkow by nie istniala.Kazdy z nas ma jakies sekrety przed druga polowka i czasami ukrywa sie fakty dla ogolnego dobra Faceci sa prosci jak budowa cepa, jak nam cos nie pasuje to pokazujmy to rozmawiajmy z nimi najlepiej pokazac bo slowa nie zawsze docieraja do celu.Moj mnie ostatnio wkurzyl bo wyszedl do kolegi- z tym nie mam problemu ale mial zadzwonic a tymczasem sie upili oboje i nie zadzwonil.Dostal zjebke zarzucilam fochem i mielismy sie spotkac na drugi dzien a przez tel wtedy ustalic szczegooly, nie zadzwonil wiec "zmienilam plany" i nie spotkalam sie z nim :P przepraszal i prosil o wybaczenie heh sory ale nie bede ignorancji tolerowac ogolnie jest wszytsko fajnie, dba o mnie, jak ja gotuje to zmywa naczynia;)) scieli lozko rano u mnie, przykrywa mnie w nocy co jest slodkie staram sie nie analizowac, biore zycie jakie jest, nie zastanawiam sie za wiele co bedzie dalej, jak sie uda to dobrze jak nie to coz, cytat z "NIGDY W ZYCIU" -- "A POZATYM ZYCIE NIE KONCZY SIE NA JEDNYM MEZCZYZNIE " ;))) pamietajcie to dziewczyny dammar i dobre masz podejscie do mieszkania razem, slyszalam gdzies ze jak facet mieszka z kobieta ma ugotowane posprzatane itd to po co mu slub? nie ma sie do czego spieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) drach sciskam...:* Anja jak u Cebie R sie odezwał? a ona ona i dammar Macie racje ja to sprawdzilam na wlasnej skórze. Mieszkanie z facetem przed slubem ma swoje plusy i minusy. Z jednej strlony mozna wybadac jak sie razem mieszka zyje, a z drugiej macie racje jak juz mieszkacie razem to juz mniej sie stara, robi suie wygodny dobrze jest to po co jakis papierek i legalizacja zwiazku...niby chcial slubu szybko sie oswiadczyl poczul sie za pewnie i na tym wszytsko staneło.... poem te jego kredyty zaciagniete, gry hazard to niby na slub mialo byc rostanie i wybaczenie powrot ech....i teraz osobno mieszkamy chce dopiero po slubie razem zamieszkac ale nie wiem jak to bedzie... bo narazie to 2 kroki w tyl... zycie pokaze:) Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do efa78
drach1 nie odzywam sie ale podczytuje, zawsze Cie podziwialam, przesylam Ci teraz gorace wsparcie z wawy. Trzymaj sie i nie dawaj sie. Skoro podjelas taka decyzje to sama wiesz jaka bedzie najlepsza dla Ciebie. Przykre ze przed swietami awantura, mogliscie je spokojnie spedzic. Szkoda mi Twoich synow, zawsze tak cieplo piszesz i dbasz o nich. Skoro podejrzewalas go juz dawno ze Cie oszukuje, dlaczego mu nic nie mowilas? Usciski dla pozostalych pan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drach to dlatego tak malo ostatnio pisalas.Chce zebys wiedziala ze nie jestes sama, my tu jestesmy i chociaz dobrymi radami pieklo jest wybrukowane to jednak chcemy w ten sposob pokazac ze chcemy pomoc. Sytuacja jest bardzo skomplikowana, ja moge tylko cie przytulic i powiedziec ze bedzie dobrze.Wierze w to , wierze w to ze gwiazdka do ciebie sie usmiechnie.Pamietaj nie jestes sama, jestes czescia naszego zycia i jestes dla nas wazna. Nawet nie chce wyobrazac sobie co przezywalas siedzac przez te 3 godziny w samochodzie. Wiec przytulam cie mocno i uwierz ze ty zaslugujesz na szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam w koncu bo wiem,ze tu jestescie. wiadomo, ze czuje sie podle. problem jest bardzo zlozony... ja z nim wielokrotnie rozmawialam,ale jak moja mama mowi, on jest chory.On nie chce sie leczyc z alkoholizmu. normalnie nacodzien to wspanialy facet, troszczy sie o mnie i moje dzieci a najgorsze jest to ze on mi pomaga w moich problemach w ktorych ja sobie tutaj sama nie poradze.On zna sie na przepisach i ma nienormowany czas pracy,ma czas zeby jezdzic po urzedach za mnie.Mnie z pracy nie chca puszczac. najgorsze jest ze jak chce sie napic to w zywe oczy mnie oklamuje i nie potrafie mu tego wybaczyc.Stracilam calkowicie zaufanie do niego. dzwoni caly dzien,ale nie odbieram,chociaz wiem ze bede musiala sie w koncu odezwac bo juz w poniedzialek jest termin w urzedzie gdzie on za mnie pojedzie.wiem ze na pewno od wczoraj chleje sam w domu, on to uwielbia i teraz jest wlasnie w swoim zywiole. rozmawialam z moja mama dzisiaj, powiedziala ze jezeli ja sama wiem ze on jest mi potrzebny tutaj ( nikogo tu oprocz niego nie mam na kogo moge liczyc) to najlepszym rozwiazaniem bedzie calkowicie rozluznic znajomosc i nie wiazac z nim zadnej przyszlosci. to,to ja wiem sama... nie wyobrazam sobie tych swiat.Obojetnie jak,to juz bedzie nie tak jak mialo byc. fajnie ze jestescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach przytulam mocno:* buziaki dla pozostałych dziewczyn musimy 3mac sie razem... p.s. właśnie M wyszedł ode mnie z nowu w złośći i po nienajmilszej wymianie zdań...boje sie ...że wraca to co było.... przed zerwaniem przed tymi wzietymi kredytami i jego hazardem....tak samo byly nieporozumienia krzyki wyzwiska i szybkie wychodzenie z mieszkania w wielkiej nienawisci.... tak bardzo sie boje ze to wszytsko wraca i nie bedzie dobrze... ryczec mi sie chce w choleere juz nie widze co poisze na laptopie...lzy wsztrsko rozmazuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
Cześć , ale się sytuacje zaczynają PI*****LIC przed samymi świętami.... Drach to beznadziejna sytuacja ale tak jak dziewczyny piszą jesteśmy z Tobą ... wiem ze zbyt wiele nie możemy pomoc ale myslami jestem od piątku z Tobą... tak bardzo się skąplikowało wszystko ... niech to szlag :( ja na Twoim miejscu utrzymywałabym kontakt z komandosem a w międzyczasie rozglądałabym się za kimś na kogo wreszcie zasłużyłaś !!! Dammar a ja tak bardzo walcze o to aby zamieszkć przed ślubem... większość z Was jest przeciwna... hm... łącznie z moim R... nie wiem moze to ja jestem w błędzie ...:( moj R nie chce razem zamieszkać przed slubem powiedział ze raz to zrobił i nigdy więcej (mieszkał z swoją ex 10 lat) Blueoczka ... nie wiem ale z moim R mieliśmy rozmowy aby zrobić sobie przerwę ..ale doszliśmy do wniosku ze jak jej już potrzebujemy to co bedzie dalej ... a po drugie ja nigdy nie weszłabym do tej samej wody i jestem pewna ze znalazłabym w tym czasie nowego R..:) a ktoś pewnie napisze bo go nie kochasz ... kocham ale meczy się człowiek z tym i szuka kogos w kim ma oparcie dnia codziennego:) R przyjechał wczoraj... tak kochany jak nigdy nie wiem co się stało .. nie dzwonił ale o 14 juz był co bardzo rzadko mu wychodzi ... wieczorne plany... heh powiedział ze ja tego nie chce... wiec jestem pewna ze chodziło o zareczyny... slub a POTEM zamieszkanie... byliśmy w kinie i tak wieczor się zakonczył ... czyli po mojemu ;) przytulam WAS dziewczynki i nie smuccie się szkoda życia (i kto to mowi :)) ale boję sie Nowego Roku moj R bedzie na swięta a sylwestra i Nowy Rok musi isc do pracy... nie wiem co jeszcze zrobe ale powiedziałam sobie ze moja sytuacja musi sie wyjasnić i zmienic do konca roku ...a tu widokow nie ma :( jedynie co jest pewne to to ze nasz topik NIGDY nie umrze ...:D problemy nas nigdy nie opuszczą .... :( ok uciekam moj R jest przeziębiony jeszcze się grzeje w łóżeczku :) uciekam odezwę się pozniej jak pojedzie. miłej niedzieli kochane moje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( czesc dziewczyny anja moze R ma racje i wcale mu sie nie dziwie juz raz przezyl to nie chce popelnic tego samego bledu, nie chce mieszkac przed slubem wie jak jest ze nie wyszlo ale ... z dugiej strony dobrze by bylo choc sie przekonac jak sie razem zyje bo jak po slubie nie wyjdzie to bedzie za pozno. jest tyle plusow i minusow. Ja mieszkalam M i bylo ok ale inne rzeczy sie popier.... w kazdym razie wiedzialabym na co sie decyduje i jak bylo jak wspolnie dzien w dzien zycie nam plynelo i bylo ok wiec teraz bym sie nie wahala ale chodzi tutaj o cos wiecej niz tylko mieszkanie razem ...i 2 szczoteczki w kubeczku w lazience... u mnie akurat sa inne rzeczy na glowie porozumienie sie i te jego kredyty .... zycie. Anja wiec ja rozumiem obawy R naprawde, chce zeby bylo po kolei jak powinni byc. Piszesz ze nie weszlabys do tej samej rzeki ja weszlam choc tak bardzo sie balam wejsc a teraz sie boje ze to nie przetrwa co dalej ???nie mam pojecia zaczynam wtapic w to wszytko a tu planowany sylwester ze znajomymi juz mi sie odechcialo wszystkiego. i swieta ... ech... swieta beda tez beznadziejne czuje niby z rodzicami babcia ciotka i kyznka ale bedzie brakowac siostry jej meza i mojej chrzesnicy ...:(((( bo jada do tesciow :( p.s m dzwonil ale nadal jestesmy zli na siebie i nie wiem pewnie osobno spedzimy ta niedziele zrobilam obiad dla Nas i mielismy razem jechac kupic prezenty dla jego bratanka i bratanicy :( pappap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej melduje sie krotko...spie cala niedziele, jestem wykonczona.... starszy syn mowil ze komandos do niego zadzwonil ( do mnie dzisiaj ani razu) totalnie na*****ny i tak belkotal ze mlody nic nie mogl zrozumiec.Czyli od czwartku nie trzezwieje.... nie rozumiem swiata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
Drach , Blueoczka przytulam MOCNO... !!! :*:*:* Uciekam do pracy MIŁEGO DNIA kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane :) Anja:* Dzieki za przytulasa;) pogodzilismy sie wczoraj, zadzwonil M spytal czy pojade na te zakupy, i jakos poszło, wczoraj miło sie pozegnalismy nie jak przed wczoraj. Pogadalismy, jak to widzimy co trzeba zmienic, zrobic zeby bylo lepiej... nie wiem co bedzie dalej... mam wiecej watpliwosci.... niby sie staramy ale nam nie wychodzi... wlasnie czekam na M z obiadem jak "przykladna żona" potem mam nadzieje jakis krotki spacerek.. cdn..:) Buziaki drach:*, efa:*, a ona ona :*, dammar:*, to i ja dolacze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
Mam teraz chwilke czasu.. jestem jakas zdołowana koncem roku ... weekend był niby super ale wczoraj wieczorem zadzwonił juz z domku moj R jakiś dziwny ..nie miał ochoty za długo rozmawiac tłumaczac sie zmęczeniem ...chorobą... i zły na cały swiat ... chciałam spokojnie pogadac ale sie nie dało byłam zmuszona wyłaczyc sie :( a dzis dzwonił o 16 wielce chory a do pracy pojdzie nawet po czterech... ale miarka się przebrała i zbyt długo nie rozmawiałam nie mam zamiaru siebie wykonczyc odłozyłam mu słuchawke ...jak wyluzuje niech dzwoni ja nie pozwolę aby sie mna bawił ! a cos optymistycznego to to ze dziś napisał weterynarz i zapytał co robię w sylwestra ...;) heh bede bardzo smutna i samotna ale tego mu nie napisałam .... Bleoczka no prosze piątka z plusem się Tobie należy ;) ale za bardzo nie nadskakuj ... dranie nie doceniają tego :D miłego wieczoru !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Anja:* masz racje nie ma co nadskakiwac..z obiadkiem itd. ale on przyjechal z big czerwona roza wiec 1:1 :) jest :) Wiecej rozmawiamy oby to nie poszlo na marne a co do Ciebie anja to czasem trzeba wyluzowac ja tego tez nie umiem :) i tym duzo tracimy trzeba sie dogadac tylko jak ???? A wtereynarz widze nie pdpuszcza to mile ;) ciekawe jaka mialby propozycje ...;P Buziaczki pozostale kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
dzien dobry ... dla kogo dobry to dobry ..:( jakoś jestem zdołowana swiętami a powinnam się cieszyc ... w pracy lecą cały czas kolędy a to mnie jeszcze bardziej dołuje... moj R znow sie nie odzywa od wczoraj , ale tym raze ma pretekst bo odłozyłam słuchawkę i zwali winę na mnie ... ale czy mnie to jeszcze obchodzi... zaczynam sie wypalać :( Blueoczka wiem i powinnam czasem wyhamować ale ja tak juz mam ze jestem w goracej wodzie kąpana i tego nie zmienie... moze pomogłby mi psycholog... coraz czesciej się zastanawiam czy nie pojsc...:( Weterynarz mnie zaprosił na bal" w towarzystwie lekarskim "( tak napisał) oczywiscie ze nie pojde jakos dziwnie wyroznia siebie i całe towarzystwo lekarzy.... heh jak ja bym się czuła :/ miłego dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anja* ale jaki R bylby zazdrosny ;) ale lepiej nie probowac ;) Buziaki u mnie tez nie widze cudownych swiat ale coz ;P moze sylwester sie uda ...;/ ;P buziaki Drach ??? efa ??? co sie nic nie odzywacie ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drach ja tez przytulam. A czy weterynarz nie chce po prostu jakiejs laski na wieczor by pokazac w towarzystwie ze kogos ma ?Bo jakos od ostatniego spotkania nie bardzo mu zalezalo.Ogladalam kiedys Londynczykow i tam byla scena jak chlopak wynajal dziewczyne na bankiet(nie chodzilo o sprawy lozkowe) bo w tym towarzystwie musial pokazac sie z ladna dziewczyna. Wiecie co, strasznie zdolowana jestem ostatnio, nie wiem czy pogaoda taka, czy tez kolejny rok w kalendarzu.Jakos czuje sie zmeczona i nic mi sie nie chce. Drach prosze cie pisz, wylej z siebie ten zal, nie zadreczaj sie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
ja wam pomacham lapkami🖐️ 🖐️ podczytuje codziennie wieczorem ale nie mam sily pisac bo pracuje od 7 do 20,21wszej,w sobote bylam 14 godzin w pracy ,niedziele tez tyle masakra X ubral dzisiaj choinke:)dobrze,ze chociaz on cos zrobi Mlody jeszcze w gorach zjem cos i moze wpadne;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny wczoraj byly urodziny mojego Apolla;) bardzo mily wieczor;) spotkalismy sie po pracy pojechalismy do niego zrobilam szybka kolacje pare drinkow i prezenty:)) kupilam mu fajny szalik taki ze mozna nosic na dwie strony i ksiazke ktora bardzo chcial . Pozniej bylo ciasto i dmuchanie swieczek, bardzo byl zadowolony:) ostatnio prawie kazda noc spedzalismy razem, on wyjezdza w czwartek do PL wraca dopiero 2 stycznia takze Anja nie jestes sama ze spedzaniem Sylwka bez chlopa:( jeszcze nie wyjechal a ju tesknie, rano pojechal do pracy pozegnalismy sie na stacji wycalowal mnie wyprzytulal, a pozniej dodal ze idzie bo bedzie plakac ;) jak slodko... rozczulilo mnie to bo on nie jest typem miekkiego faceta nie bedziemy sie widziecc 2 tygodnie, chyba zwariuje ech Drach co u Ciebie? Blueoczka Dammar :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
Drach napisz prosze... piszcie dziewczynki jak przebiegają u Was Swiąteczne przygotowania i humory... moj R wczoraj dzwonił standardowo długa rozmowa i powiedział ze mam czekac na niego do soboty... Dammar tez tak juz myslałam o weterynarzu ... jakis dziwny gość ;) miłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ja mam pisac :( zadzwonil do mnie szef komandosa ( z ktorym tez sie przyjaznie) i prosil mnie zebym zabrala komandosa do domu. Ten oczywiscie od tygodnia nic nie jadl i nic nie pil( nic normalnego nie pil :P )...lezy u mnie w domu w lozku,dzieci w ciagu dnia nim sie opiekuja,ja ....robie wszystko mechanicznie, po prostu, dla czlowieka... ja wiem jak to jest byc porzuconym w swieta, dlatego ja to przezyje co on mi zrobil, ale ,,we mnie juz cos peklo" i nie mysle o nim tak jak kiedys. wiadomo, ze wszystko na mojej glowie, pracuje do jutra do 18ej, nie moge sie wyrobic z niczym, jutro dopiero zrobie zakupy i bede gotowac,dzisiaj posprzatam troche z dziecmi. my i tak sie cieszymy z moimi chlopakami, pisalam wam ze maly dostanie komorke a starszy E-papierosa, bo mlody pali i chce sie oduczyc, jego dziewczynie kupilam buty,tez bardzo je chciala i rodzice nie chcieli jej dac na nie kasy.Ten papieros to jest mlodego marzenie, takze dzieci powinny byc szczesliwe,bo dostana to co naprawde sobie zyczyli. moi klienci przyjezdzaja z zyczeniami i prezentami dla mnie, fajne uczucie bo potwierdzaja tym, ze moja praca ma sens. i tak wogole,to rozmawialismy dzisiaj z niemcami przy obiedzie i ja stwierdzilam ze ja mam i tak ogromne szczescie w zyciu bo mam kochane i dobrze wychowane dzieci, oni maja ze swoimi ogromne problemy.I nie ma dla mnie nic wazniejszego w zyciu, bo my sie kochamy bezinteresownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Tak Drach dzieci to prawdziwy skarb:)nigdy juz sama nie bedziesz:)a z tego co piszesz wyczuwa sie wielka milosc,przywiazanie i radosc jaka Ci daja U mnie choinka ubrana,lampy wisza(doprosic sie nie moglam 2 tygodnie bio wiertarki nie bylo) Ta lampa w duzym pokoju wyglada jak korona;)co sie budze i spojrze do gory to mysle,ze jestem krolowa:D X zrobil zakupy,namarynowal mieso Jutro mam wolne.To najlepszy prezent jaki moglam dostac.dowiedzialam sie dzisiaj bo w planach byla praca ale nalezy mi sie za to harowe po 12godzin codziennie Jedziemy na wigilie do tesciow-100 km od nas Ja chce wracac a X mowi,ze zobaczymy moze zostaniemy do Idnia swiat wi dzien swiat spotykamy sie ze znajomymi-para przyjaciol Pisalam Wam,ze ta dziewczyna jest chora Jest po 5 chemii i za tydzien ma 6rta w tej serii ostatnia Wczoraj wieczorem tez u nich bylismy w swieta przyjda oni do nas albo my do nich jeszcze nie ustalilismy.Pewnie wybiora ta 2 wersje ze wzgledu na jej stan zdrowia.Ona co jakis czas musi sie polozyc.Oczywiscie mowi,ze u nas tez sa lozka:Dnawet caly dzien nie zaslane:D Mlody wrocil z gor zadowolony na maksa.Pol nocy opowiadal.Snieg byl do okien .Chodzili do sauny a pozniej na snieg brrr Teraz poszedl na trening ratownikow jutro rano jedzie na 2 godziny zapoznac sie z praca na basenie bo w II dzien swiat wzial sobie dyzur.Bedzie sam na basenie hotelowy-juz drze Dzisiaj mi oznajmil,ze w I dzien swiat tez idzie do pracy na polpoludnie obslugiwac wesele Oczywiscie bylby do wczesnych godzin rannych IIdnia swiat Wybilam mu ten pomysl z glowy bo jak chce pozniej byc wypoczety na basenie Jeszcze ludzie sie potopia:O pracowite to dziecko tak jak ja Lece kupic mu olulary do plywania bo tamte mu przepuszczaja wode i jak wraca z basenu to ma oczy czerwone jak krolik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Kochane z okazji swiat zycze Wam wiary,ze wszystko co nas spotyka ma sens,nadzieji,ze bedzie lepiej i morze milosci:) Zycze Wam wszystkiego najlepszego:) Dziekuje Wam za kazdy dzien w tym temacie:)Dziekuje ,ze jestescie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
W ten wieczór Wigilijny niech przy Waszym stole panuje zgoda i miłość, a poczucie rodzinnego ciepła i jedności będzie mocnym fundamentem, dodającym sił i odwagi podczas podejmowania najwazniejszych życiowych decyzji..... Tego Wam Wszystkim życzę z całego serca !!! buziaki:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze ja :D nie tylko dzisiaj, niech szczescie Was nie opuszcza. Zycze Wam i sobie rowniez z calego serca spokoju, milosci i usmiechu kazdego dnia a w Nowym Roku zeby spelnily sie moje i wasze marzenia i zeby bylo tak po prostu i calkiem zwyczanie FAJNIE :-) moje dzieci juz dostaly wymarzone prezenty, calej trojce tak pieknie trzesly sie lapki :D, juz teraz byli obdarowani,ze wzgledu na dziewczyne Mlodego bo ona po poludniu jedzie do domu, teraz gotujemy jeszcze, szykujemy wszystko na wieczor. od komandosa dostalam ,, urlop w Turcji dla 2 osob".On ode mnie nic,jego prezentem w zyciu jestem ja :P wczoraj poznalam jego mame, pierwsze wrazenie obopulnie bylo sympatyczne.Troche mnie zaskoczyla, bo miala przygotowane prezenty dla moich dzieci. dobra dziewczyny, bo nie mam juz czasu, Wesolych Swiat dla wszystkich Malych i Duzych :-), buzki zza miedzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×