jak radzić sobie ze stresem i napadami lękowymi

mam 2 dzieci i jestem totalnie przybita psychicznie.nie chodzi tu o kwestie finansowe itp. po prostu ogarnia mnie lęk że umrę . nagle przyspiesza puls i już zaczynają się chore myśli . jak sobie z tym radzić?czy też ktoś tak ma? miałam robione ekg kilka razy ,badania krwi,tarczyca itp.

moja kuzynka tak miała no i puściły jej nerwy i chciała sie zabic radze żebys wzieła sie w garśc i poszła do psychologa albo kup sobie coś na uspokojenie ale jak masz napady lenkowe to trzeba leczyc

boję się psychologa i tych innych.

niema sie czego bac oni nie gryza autorko zycze powodzenia i mam nadzieje ze stany lekowe mina

masz nerwicę lękową, ja też to przechodziłam ale nie wiem jakim cudem sama sobie z tym poradziłam

też czasem tak mam. robisz np. obiad, myślisz o czymś neutralnym i nagle jakby ci ktoś do głowy włożył panikę. że umrę, że moje dzieci umrą, ze mąż zginie... duszność, przyspieszone bicie serca, nogi się uginają... moja koleżanka leczyła to relanium, parę razy lądowała na pogotowiu. zaczyna się niewinnie, potem jest koszmar. nie pozwól żeby się rozkręciło. dużo się relaksuj, można znaleźć na internecie relaksacje, mi pomaga.