Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podpisna pod tematem

DUZA roznica wieku miedzy partnerami. Kto jest w takim zwiazku?

Polecane posty

Gość podpisana pod tematem
z pipidowy? No sorry, ale ja akurat pochodze ze srednio zamoznej rodziny, a nie z biednej i patologicznej:O Nikt mi portfelem imponowac nie musial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisana pod tematem
w desperacji tez nie bylam, bo jak pisalam bylam w zwiazkach z rowiesnikami czy tez chlopakami starszymi o 3 lata. I jak dla mnie jest moj obecny facet jest najlepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to weź najpierw zorientuj się
czy w pobliżu jest placówka ZOL, zakład opiekuńczo-leczniczy i zamów miejsce, dla mężusia, zawczasu, bo znając temat, moge ci powiedzieć, że kolejki są dosć długie, a jak będzie niedoużytku oddasz, go ZOL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retteeeerr
Autorce i innym zakochanym w tatusiach przeszkadza ze ktos nie popiera ich wyboru. Ja nie widze niczego zlego,obrazliwego w wypowiedziach Elene. I przyznaje jej racje. Moj tato ma 55 lat i jak sobie wyobraze ze mialabym z facetem w jego wieku czyli 30 lat starszym uprawiac seks to chyba bym zwymiotowala :o Kazdy ma inne podejscie do tej sprawy,i nikt za was zycia nie przezyje to fakt. Ale czlowiek rozumny nie neguje tak oczywistych argumentow jakie przytoczyla Elene. Fundowac dziecku 60 letniego ojca jest oznaka nieodpowiedzialnosci.I tu nie chodzi tylko o wiek,bo to chyba oczywiste ze taki 60 letni ojciec jak dozyje matury swojego dziecka to moze byc szczesliwy. Sama osobiscie mam paru znajomych ktorzy sa poznymi dziecmi i kazdy z nich sie po prostu wstydzi tego ze ich rodzice wygladaja jak ich dziadkowie,roznica pokolen jest duza i nie potrafia sie dogadac.Owszem,wyjatki sie zdarzaja, ale wyjatki potwierdzaja regule. Wiem ze wy bedziecie odpierac kazdy argument na zasadzie przekory,ale samo to ze w takim charakterze sie tu wypowiadacie,i niektore nicki duzo mowia o tym ze jednak jakies watpliwosci w was siedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisana pod tematem
Moj partner bedzie 50 letnim ojcem:P I jakos nie uwazam bym dziecko krzywdzila:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to weź najpierw zorientuj się
w wieku 50 lat, to się jest dziadkiem, głupia pindo, a nie ojcem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja szczerze nie polecam...
Widziałam taki związek z dość bliska. Moja siostra w wieku 24 lat wyszła za mąż za 46 letniego mężczyznę, chociaż rodzina była temu raczej przeciwna. Ona utrzymywała, podobnie jak autorka, że już się wyszalała, że potrzebuje stabilizacji, że jej wybranek jest o wiele dojrzalszy od chłopaków w jej wieku, że przy nim czuje się bezpieczna, piękna, spełniona, itd. I rzeczywiście na początku wszystko układało się pięknie. Mąż bardzo jej imponował swoją wiedzą i doświadczeniem, był dla niej wzorem. Jemu z kolei pochlebiało to, że młoda kobieta jest w niego tak wpatrzona. No właśnie, młoda kobieta... Moja siostra, chociaż wcześniej deklarowała, że już się wyszalała, stopniowo nie mogła znieść tego, że z mężem właściwie poza odwiedzinami u nas nigdzie raczej nie bywali. Mąż nie lubił jej młodszych koleżanek, ona nudziła się z jego rówieśnikami. Kiedy chciała pojechać na jakąś wycieczkę czy chociaż pójść na spacer - on wykręcał się zmęczeniem po pracy. I tak to trwało przez blisko 6 lat. On zupełnie przestał się już starać - w końcu zdobył młodą żonę, więc czego mu jeszcze potrzeba? Ona zauważyła, że jest marudny, bagatelizuje jej problemy, w łóżku zresztą też przestało brakować "tego czegoś". W międzyczasie siostra zauroczyła się swoim kolegą z pracy - również od niej starszym, ale o 3 lata, a nie 22... Rozwiodła się z mężem w niemiłej atmosferze niedługo potem. Nie twierdzę, że każdy związek z dużą różnicą wieku jest skazany na porażkę. Po prostu na pewnym etapie życia zmieniają się nasze priorytety, cele, które chcemy osiągnąć. Oczywiście wierzę w to, że takie związki mogą być szczęśliwe, ale wymagają zdecydowanie więcej cierpliwości i wyrozumiałości partnerów. Nawet jeśli teraz autorce wydaje się, że się wyszalała, to jednak na pewno przyjdą jeszcze chwile, w których odkryje, że ona i jej partner patrzą na pewne ważne dla nich sprawy zupełnie inaczej i to, czy zaakceptują wzajemnie swoje punkty widzenia, zależy już od nich. Poza tym wydaje mi się, że już zamieszczenie takiego wątku na forum sugeruje, że autorka nie jest do końca przekonana, czy ten związek ma przyszłość. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
Jeszcze raz: nie wasze małpy, nie wasz cyrk. Niech kazdy kieruje się swoim zdaniem w swoich wyborach. Nic wam do tego. Tak samo, nikt nie zagwarantuję, że młody ojciec wychowa dziecko do pelnoletności, młodzi mają bardziej destrukcyjne zachowania niż starsi. I zeby nie było, ja zdecydowanie wolalabym młodszego męża, ale ja to ja, a ona to ona. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andżeeli
mój facet jest o 13 lat starszy i chętnie bym mu odjęła lat chociaż na razie mi nie przeszkadzają bo ma zaledwie 36 lat ale boję się o przyszłość i jeśli będziemy mieć dziecko to na pewno za 5 lat max ,zresztą mi też tak najbardziej pasuje m.in ze względu na pracę, ale sorry świeżo upieczony tata 50 letni to już trochę przesada......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andżeeli
a najlepiej pierwsze za 2 lata ,drugie za 3 :) wydaję mi się też że facet trochę przy mnie jest bardziej rozrywkowy , nie jak większość 40 letnich panów, trochę mentalnie wydaje mi się młodszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem oglądam Modę na sukces i tam, jeden z bohaterów powiedział pamiętne słowa, nie może wam się udać stworzyć trwałą parę, bo jesteście na różnych etapach życia......niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andżeeli
bmb jak już mówiłam teraz nie widzę różnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdefd
o kurwa ty dziadzie i ty się śmiejesz z radia maryja :O ? a poza tym wyjdź już z tego forum bo się stajesz nudny, masz jakis kompleks że wszystkim na siłę narzucasz swoje zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie jak jest różnica
Różnica między kobietą a mężczyzną po 40stce: Kobieta chce szalec, wcześniej nie miała czasu-praca, dom ,dzieci .Po 40stce jest wreszcie wolna,niezależna/stabilizacja finansowa/,ma czas i pieniądze na dbanie o siebie,rozrywki,sport. Mężczyzna po 40stce w nowym zwiazku jest uskrzydlony,znów cos nowego,świeżego,jednak on się już wyszalał gdy pierwsza żona pochłonięta była obowiązkami,teraz ostatnie podrygi,poszaleje przez moment,załozy kapcie i spocznie w swoim ulubionym fotelu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się nazywa kryzys wieku średniego u kobiety :) nie wiem dlaczego facetom jest tak wypominany, kobiety przechodzą to znacznie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisana pod tematem
nie rozumiem dlaczego ktos sugeruje, ze ja mam watpliwosci. Przeciez watek zalozylam nie pod tytulem "co myslicie, czy ma to sens" a chcialam popisac z osobami, ktore tez sa w takim zwiazku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to poszukaj sobie forum, gdzie się dyskutuje o geriatrii, bardziej ci sie przyda, bo tu niewiele jest specjlistów w tej dziedzinie. No możesz skontaktować się z panną Rossati hahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie jak jest różnica
Renatko Kobiety przechodza przez kryzys zdecydowanie lepiej niż mężczyźni.One wiedzą i nie zapominają kto w życiu jest najważniejszy-dzieci!!! Kobieta w nowym związku nawet z duzo młodszym partnerem nie zapomina,że one mimo,że są juz dorosłe nadal czasami jej potrzebują,potrafi rzucić wszystko i poswiecić się w każdej chwili,dla niej dzieci zawsze były,są i będą na pierwszym miejscu. Zakochany/zauroczony/nowa partnerką facet zapomina o poprzedniej rodzinie,moze nie zawsze tak jest,ale niestety w większosci przypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisana pod tematem
blondyn skoncz pajacowac, bo wlasnie tu sie wypowiadaly takie osoby, ktore sa w zwiazkach z duza roznica wieku. Ale wlaza tez tacy jak ty i rozbijaja watek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, moja żona jest pielęgniarką w hospicjum, przy ZOL i często opowiada co robią młode żony z dużo starszymi mężami, po wylewach czy jakichś innych problemach związanych z wiekiem. Oddają ich aby sie inni nimi do śmierci opiekowali a same urządzają sobie życie z młodszym, bo niestety siostry miłosierdzia, w realu bardzo trudno znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisana pod tematem
no dobra, niech robia jak chca. Chcialam porozmawiac z kims kto tez jest w takim zwiazku a nie czytac takie glupoty, ktore mnie nie dotycza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wy od niej chcecie
idz dziadu posuwac swoje stare próchno 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytaj autorko książkę napisaną przez niby małżeństwo Łapickich, to się więcej dowiesz bo tu to tylko takie sobie żuczki co są normalne, a nie jakieś zboczone z lekka jak ty......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisana pod tematem
wez sie odczep juz ode mnie:O Bo jakbys nie zauwazyl pisaly tu kobiety, ktore tez sa w zwiazkach z roznica 20 lat wiec daj sobie spokoj. Po co sie wpieprzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie jak jest różnica
bmblondyn nie przesadzaj:D Uważam,że to jednak mężczyzna powinien być młodszy,ale ktoś woli inaczej ,to jego sprawa. Obserwuję swoje koleżanki i kolegów około 50 siątki i widzę różnicę w zachowaniu.Szkoda autorki,za jakis czas zrozumie,ze coś takiego jest fajne na chwilę ,ale nie na życie.Mam sąsiadkę w takim związku,żałuje,że kiedyś zdecydowała się na taki związek,ona teraz 50 lat,on 70,każde żyje po swojemu.Ona chce korzystać z życia,ona potrzebuje spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie jak jest różnica
on potrzebuje spokoju;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie jak jest różnica
Anja Tym razem trafne:D,dobrze brzmi i chyba masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzeloo
to zależy,moi sąsiedzi mają ona 62 lata on 75 i się zanosi że to on ją będzie się opiekował..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×