który prawik ma największe szanse zerwaćz prawictwem ? ranking

jaka samica?

"no i też wychodził do ludzi częściej niż wy, myślicie, że jak wiecznie tylko : praca-dom, praca-dom to wam ta dziewczyna z nieba ma spaść czy jak ?" Niech spadnie. Lepsze to niż na siłę wbrew sobie bywać na imprezach czy klubach gdzie tylko sie męczysz.

Przeciez nikt na serio mnie tu nie podrywa a wy przezywacie ze pedofilia itd.

Ja sie z nikim nie spotykam. nawet nie chce miec chlopaka

:O

ehem.... na powaznie. Taaa... jasne

"Jednak w życiu trzeba paść powstać i iść dalej ,a nie płakać bo to do niczego nie prowadzi. " Używając paraboli napiszę tylko, że sławny amerykański komik Bill Hicks stwierdził kiedyś, że to nie prawda iż palenie marihuany pozbawia człowieka motywacji do czegokolwiek; po prostu człowiek widzi, że to w co wkłada tyle wysiłku jest gówno warte i daje sobie spokój. To jak z nami i dziewczynami, tylko bez zioła.

No ciekawe Z kim będzie nastka ja to widzę tak Bagno==>Nastka==>Darker===>??? ;] Zycie pokaże....i nie mów że nie chcesz mieć chłopaka maleńka bo dobrze wiesz że to nie prawda i w nocy do poduchy.....;]

A czyli wy sie wszyscy juz pogodziliscie z prawictwem do smierci czy ktoś jeszcze walczy?

Prawiczek 26 - co w nocy do poduchy? Ze placze? tak, placze codziennie. nawet nie wiem czy to nie moje kolejne uzaleznienie. Ja nie moge na razie z nikim byc. Jedynie na wakacje. A to czy chce to inna sprawa, bo ja facetom nie ufam .

jakbym miala wybierac spomiedzy nich to wiem kogo bym wybrala.ale raczej z zadnym nie bede

Na przyjaciol w tym wieku nie licz. bo zaraz sobie rodziny pozakladaja i sie wypna

Darker zgadza się jednak życia nie da się przewidzieć całkowicie na tyle by móc stwierdzić że coś jest gówno warte definitywnie czasem pewne okoliczności pozwalają ujrzeć coś z innej perspektywy. Open your mind. Ja tam wiem że moje prawictwo to forma przejściowa co prawda u mnie problem polega na tnz ambarasie ,a ja niepotrafie być tak jak wiele osób z kimś byle by być ..wole już być sam. Nastka Czyżby już Cie jakiś facet w życiu zdążył skrzywdzić ?

Bez wairy ... od razu dziwakiem. Powiedzmy że outsiderem. No ale kto musi nim byc, prawda? Ale chyba nie jest az tak zle... Prawiczek - moja sprawa. to nie pytanie na forum.

znajomosci mozna zawierac w kazdym wieku i odpowiednio z nich korzystac

PBW z tą przyjaźnią to tak nie do końca. Musisz znaleźć sobie takiego samego dziwaka jak ty i tyle. U mnie np moje wieloletnie znajomości powoli się rozpadają ...pozostają tylko wspomnienia.

łomasz wiedziałam, że ten znowu zacznie o imprezach i klubach :D choćby z kumplem do jakiegoś spokojnego pubu czy nawet knajpy, latem - plaża oczywiście, no i na koncertach(zależy jeszcze jakich) czasem można ''wyrwać'' tak teoretycznie to w każdym miejscu poza domem

No ja nie mowie ze jest dobrze. Ale lepiej nie miec nikogo niz jakis byle jakich przy ktorych sie dobrze nie czujesz. To jeszcze nie przywykles?

nawet jednego kumpla byście nie znaleźli? ... w takim razie przez neta się umówcie na wspólne łowy

"Zadawałem się z dziwakami ale oni nie potrafią dbać o znajomośc. Jak człowiek widzi, że oni nie dają nic z siebie, to po ch*ja się z takimi ludzmi zadawać? Może po prostu ja jestem taki beznadziejny, że nawet dziwacy mnie olewają. " >A może skoro dostrzegasz ich dziwactwo to nie byłeś ,aż takim dziwakiem ?... "Ode mnie kasę chcą zdzierać ale oczywiście kiedy przchodzi moja data urodzin/imienin to zbiórki żadnej nie ma." A wiedzą kiedy masz? Skąd wiedzą kiedy ma ten na kogo zbiórka jest ? Nastka Wybacz moją dociekliwość taki już jestem

wybaczam

Bez wiary - studiowales informatyke?

a nie chodzicie/jeździcie na plaże latem? lasek chętnych na letnie romanse w takich miejscach nie powinno zabraknąć tzn. raczej w tych większych miastach

Tak. Ja pojde na mat-fiz albo na mat-inf do liceum. haha. wiec cos nas laczy

Jelon daj juz sobie spokój z tymi tekstami to tak jak byś pierdolił cały czas kolesiowi bez nóg jak to fajnie się biega. Daj se na luz

po mat-fiz bede musiala isc na politechnike. a tam 95% facetow. ja sie tak strasznie boje tej decyzji bo potem juz tego nie cofne. z reszta nie mam innego wyboru. teraz pozostaje tylko sie z tym pogodzic.

wypraszam sobie, nie jestem facetem :O ja tylko stwierdzam, iż nie niejedynie w klubach i na imprezach można kogoś poznać

"po mat-fiz bede musiala isc na politechnike. a tam 95% facetow" bez przesady ..sam prawie skończyłem polibudę to najmniej dziewczyn jest na wydziale elektortechniki oraz róznej maści informa. Najwięcej chemia i o dziwo matma-fiza. o.O

poznac kogos mozna wszedzie ale trzeba sie spodobac z wyglądu

Bez wiary ... latwo powiedziec, mi sie ciezko dogadac z facetami ktorych znam krocej niz 5 lat. i ja nie lubie ani matematyki ani fizyki. wlasiciwie to ja lubie tylko biologie. ale na biochemii nie dam sobie rady majac 2 szkoly. ja czuje ze tyle po tym gimnazjum strace...