dlaczego mężczyźni zdradzają?

no i to zależy od psychiki dziecka ..... dziecko może oskarża matkę że nie umiała się jako kobieta uszanować i przyzwalała na to.... lub też może być tak jak ty mówisz.... istnieje wiele wariantów .... oczywiście zakładając że się dziecko dowie lub dowiedziało no dobra a co byś zrobił w takiej sytuacji? jak postąpiłbyś z dziećmi?

Każdy potrzebuje nadziei, dziecko szczególnie. Brak takiej nadziei to właściwe koniec dzieciństwa. o fuck a co dziecko potrzebuje w zakresie szczerosci, szacunku, zaufania?

Brak takiej nadziei to właściwe koniec dzieciństwa. Dziecko w pewnym momencie dowiaduje sie, ze Sw.Mikolaj nie istnieje. No i co? Trauma na cale zycie? Zycie polega na frustracjach. Rozwoj dziecka szczegolnie. Najwazniejsze zeby ktos bliski byl i potrafil z dzieckiem przez to przejsc.

Leno, tu się nie zgadzam. Dziecku nie trzeba zabierać nadziei, jeśli tylko jest cień szansy, że wszystko się ułoży. Oczywiście, jeśli klamka zapadnie, jest decyzja o rozwodzie, to wtedy trzeba otwarcie kawę na ławę.

jeśli tylko jest cień szansy, że wszystko się ułoży i ten cien szansy dostrzegasz w przymykaniu oka na zdrade i cierpieniu w milczeniu do czasu az dzieci beda "gotowe" ?

tak

Dziecku nie trzeba zabierać nadziei Z dzieckiem trzeba byc szczerym (tlumaczenia oczywiscie na wiek) i traktowac jak czlowieka a nie brzydko napisze "przyglupa" Kolejny truizm- dziecko zasluguje na szacunek.

Wydaje mi sie ze dzieciom nalezy mowic tylko o rzeczach ostatecznych.Wtedy kiedy przyslowiowa klamka juz zapadla.Nie ma sensu mieszac dziecku w glowie gdybaniem ze moze tatus i mamusia sie rozeda a moze nie.Do tego trzeba dziecko odpowiednio tez przygotowac.

"otwarcie kawę na ławę" ale w taki sposób żeby dziecko nie ucierpiało Moim zdaniem z każdej sytuacji jest wyjście......

rozumiem, to straszne

Nie ma sensu mieszac dziecku w glowie gdybaniem ze moze tatus i mamusia sie rozeda a moze nie.Do tego trzeba dziecko odpowiednio tez przygotowac. no pewnie, jesli ty ruando z sobie znanych przyczyn (zapewne strach przed samotnoscia ) nie chcesz zostawic zdradzacza i przymykasz oko to jasne, ze nie ma sensu mowic dzieciom o rozwodzie, skoro do tego rozwodu nie chcesz doprowadzac mozna miec tylko nadzieje, ze dzieci beda madrzejsze

Leno, nie mylmy sytuacji względem dziecka. Są takie, które od nas zależą (wystąpiłem o rozwód) i takie które nie zależą od nas (ojciec zginął w wypadku). W tym pierwszym przypadku to ode mnie zależy, co zrobię. Jak się zdecyduję na rozwód, to dziecku nie mogę owijać w bawełnę, że będzie wszystko jak dotąd. Jak ojciec umarł, to matka musi to mniej czy bardziej delikatnie powiedzieć dziecku, nie zostawiając złudzeń, że tatuś wróci. Jeśli jednak woli trwać w zakłamanym układzie z uwagi na dobro dziecka, to chwała jej za to. Tak uważam.

bo facetem nie kieruje ani mózg ani uczucia, tylko kootach

faceci mają rację, że myślą mózgiem - tylko, że ten mózg znajduje się w penisie

http://qck.pl/9Yg

taaaak...bo faceci to zdradzają wsadzając swoje penisy w odbyty innych facetów...:D:D:D ludzie JAK SUKA NIE DA PIES NIE WEZMIE. w końcu Ci faceci zdradzają z innymi kobietami TAK CZY NIE>?

chodzi o zdradę, nie puszczanie się dwóch wolnych osób. Facet zajęty musi puknąć jakąś laskę bo ta wolna akurat chce :o i gdzie faceci mają rozum?

"faceci mają rację, że myślą mózgiem - tylko, że ten mózg znajduje się w penisie" Znaczyłoby to ze impotenci nie mają możliwości myślenia, a chyba tak nie jest :P "Facet zajęty musi puknąć jakąś laskę bo ta wolna akurat chce i gdzie faceci mają rozum?" Gdzie jest powiedziane że musi? nawet jak jakaś akurat chce. A jeśli już poruszasz temat łączenia rozumu z pewnymi intymnymi częściami ciała, to tu się nie mylisz, facetowi partnerka musi się podobać do odbycia stosunku płciowego, rozum ma tu niebagatelne znaczenie. A jak jest u kobiet? Znane są przypadki małżeńskie 20-to latek z dziadkami, i odpowiedz sama sobie, to jest ten rozum kobiecy który mamy podziwiać. A może to kobiety mają rozum w tym miejscu, bo nic nie potrafią osiągnąć bez tych części swojego ciała :D

Czyli jasne jest to że kobiety rozum mają w dupie, myślały, myślą i będą myślały zawsze dupą :D ale fakt, impotencja tegoż rozumu im nie grozi :P :D