Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wclandia

dlaczego mężczyźni zdradzają?

Polecane posty

Niclas - to może dowodzić tylko tego, że człowiek piszący artykuł na portalu, mamniejszą albo większa fantazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruanda
No wlasnie...dlaczego zdradzaja?Moj jest do tego stopnia hipokryta ze co niedziela do kosciola biega a ma kochanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie zostawmy już problem ginekologa, padły inne pytania tymczasem. To prawda, kobiety dziś częściej zdradzają, ale czy właśnie nie dlatego, że wyszły z kuchni? To znaczy, nie dlatego, że uzyskały większą niezależność?. Wniosek byłby jednak ponury, że człowiek zasadniczo chce zdradzać, wszystko zależy tylko od mozliwości dokonania zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anusisiska
nie dlatego ze wyszly z kuchni, nie szukaj rowouprawnienia seksualnego, nie ma czegos takiego i nie bedzie, kobieta niepowinna sie rownac z facetem ktory z natury jest zwierzem ktory musi spuscic testosteron, to dlatego od zawsze faceci zaliczali i zaciagali do lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruando, opisałaś ciekawą sytuację. Ja się wtedy zawsze pytam, co jest lepsze, zdrada i pewna doza hipokryzji, ale bez ostatecznej decyzji, że odchodzę, czy jednoznaczne zerwanie w imię tego, żeby nie było hipokryzji? Co jest lepsze na przykład z punktu widzenia podstarzałej żony, która chce utrzymać związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa... Gadanie na temat zwierzęcości w mężczyźnie jest równie wzniosłe jak rozmowa o tym, że ginekolog może być przyczyną zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfgdfg
przeciez nie od dzis wiadomo ze to faceci z seksem nie lacza uczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natura męska nie zmieniła się.... i jest taka sama jak wcześniej... kiedyś facet widział swoją żonę tylko jako osobę do płodzenia dzieci, opieki i stania przy garnkach a kobieta godziła się na to nie patrząc na swoje potrzeby.... powiedziałabym że to kobieta się zmieniła( oczywiście nie każda i chciałabym zauważyć że kiedyś też kobiety zdradzały ale w mniejszym stopniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No nie ha ha ha
przeciez nie od dzis wiadomo ze to faceci z seksem nie lacza uczuc A kobiety łączą, wez mi nie rozśmieszaj konia bo do domu nie dojadę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruanda
W sumie nie wiadomo co jest lepsze i dla kogo.Czy dla zdradzajacego czy dla zdradzanaj?Ja wiem ze moj maz ma kochanke i on wie ze ja wiem ale nie podejmuje zadnych krokow tzn nie wyprowadza sie z domu nie mowi o rozwodzie.Mieszkamy razem ale jednak osobno pod jednym dachem.Gdyby nie bylo dzieci sytuacja bylaby diametralnie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mężczyźni się nie zmienili, to znaczy, że są tylko pustymi pukaczami? Bez żadnych uczuć? Nic tylko bzykanie kogo i gdzie popadnie. Wlewają spermę tu i tam. Rozsiewają geny? Ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachodniopomorski_suteren
a jak Wy często dochodzicie podczas seksu z partnerem lub w zabawie sama na sama wyobrażając sobie wszystko to co akurat was pobudza i prowokuje do orgazmu ( facet, faceci kobieta, kobiety ) ?? czy to nie są symptomy tego iż wasz partner ile by się ie starał to i tak nie da Wam tego czego oczekujecie . wiec uciekacie w świat wirtualny??? macie to samo co my tyle ze może faceci są bardziej odważni i realizują to w rzeczywistości, Wam zostaje wyobraźnia tudzież własna ręka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruando, czemu poruszam ten wątek? Tu bardzo kiedyś polemizowałem z Zawsze Szczerym. Otóż do pewnego stopnia pochwalam hipokryzję. Wydaje mi się, że stwierdzenie "odchodzę, żeby nie było zakłamania" jest czasem gorsze, niż trwanie w zakłamaniu, ale jednak trzymanie się myśli "nie mam prawa odejść".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruanda
Ajest inne wyjscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdfsdf
wiec wszyscy wyjdzmy na ulice i spelnijmy swoje fantazje! macie racje chodzmy sie kurwic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to nie są symptomy tego iż wasz partner ile by się ie starał to i tak nie da Wam tego czego oczekujecie no i znowu napiszę że każdy w związku ma język żeby powiedzieć co się podoba a co nie.... od wszystkiego są rozmowy:) powtarzam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po imprezie
zachodniopomorski_suteren Ale wymysliłeś, idąc tym tropem to musielibyśmy dla własnego szczęścia realizować wszystkie fantazje np. przypierdolić szefowi,a potem wylądować na bezrobociu albo w areszcie :-) Grunt to dobra teoria dla poparcia szmacenia się i wlasnego tchórzostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruanda wyjścia zawsze jakieś są tutaj bardziej pytanie było skierowane w kierunku twoich uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruanda
Tkwie w tym chorym zwiazku wylacznie ze wzgledu na dzieci.Corka swiata poza nim nie widzi on zreszta tez kocha ja bardzo a syn jest w wieku dojrzewania buntuje sie nie chcialabym zeby przez to wszystko zawalil szkole albo cos gorszego sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No nie ha ha ha
wyjścia zawsze jakieś są tutaj bardziej pytanie było skierowane w kierunku twoich uczuć Ona nie ma uczuć, kasa ją tylko trzyma przy chłopie, jak i większość zresztą - UCZUCIA KOBIET :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{ "Wam zostaje wyobraźnia tudzież własna ręka." Własnie. Która tez czasem ma ich juz dosyc } Że niby moja ręka ma mnie dosyć? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×