Przygotowujemy się do ciąży

gdyby nie to nie byłoby mowy o staraniach... tak mamy trochę łatwiej. W zasadzie to i tak się boję, że nie damy rady, ale to chyba normalne.

moj facet tez sie o wszystko boi, o prace o zdrowie no praktycznie o wszystko, no ale chyba wszystkie dobrze wiemy, ze nigdy nie bedzie odpowedniego czasu:)

hej ja mam 26 lat i 2 córeczki najstarsza chodzi już do pierwszej klasy a najmłodsza do przedszkola tak że ja szybko się postarałam ale od jakiegoś czasu mąż bardzo pragnie 3 dziecka a ja niby też ale jakoś non stop mam wątpliwości a zawsze chciałam mieć 3 dzieci

też tak myślę. mam nadzieje, że się poukłada jakoś i te wszystkie zmartwienia na wyrost będą :) a dlaczego nie chcesz od razu po odstawieniu próbować? ponoć szanse są większe (choć ja odstawiłam właśnie i w zeszłym się nie udało, a teraz czekam)

stokrotka198514 a dlaczego masz wątpliwości?

mam 26 lat i 2 wspaniałe córeczki najstarsza chodzi już do pierwszej klasy a najmłodsza do przedszkola więc jak widać szybko się postarałam ale właśnie od jakiegoś czasu mąż bardzo pragnie 3 dziecka ja niby też ale jakoś cały czas mam wątpliwości

sory bo wysłałam 2 razy tą samą wypowiedz poniewarz myślałam że tamta mi się wykasowała a jednak nie

strotko skoro zawsze pragnelas, to nie przejmuj sie watpliwosciami:) ja nie chce tak od razu sprobowac, poniewaz nie biore zadnych witamin, podobno po tabletkach moga wyjsc blizniaki:) hehe no i moj facet tak do konca nie powiedzial tak. Chcial odstawic tabletki, bardzo pragnie dziecka, ale bardzo sie boi o wszystko:) jutro ide do lekarza, zobaczymy co mi powie:)

a tak wogole, zapomnialam dodac, ze wpolowie cyklu skonczyl w srodku, wiec byc moze ja tez czekam na okres:) a raczej jego brak:) hihi, no zobaczymy:) ale raczej watpie, bo to by bylo za proste:)

dla czego mam wątpliwości w sumie sama do końca nie wiem po prostu takie mieszane uczucia tu mam już samodzielne córki z pieluch już dawno wyrosły i może to obawa czy sobie poradzę

z tą ciążą mnogą to też słyszałam.

to zależy czy chcesz 3 dziecko. bo jak tak, to na pewno dasz sobie radę. Córki już duże to zawsze trochę pomogą.

ja idę spać bo jakaś zmęczona się dzisiaj czuję. Jutro zajrze co u was :)

nie wiem czemu mam takie głupie obawy na pewno sobie poradzę w sumie bardzo kocham dzieci tylko już trochę leniwa pod tym kontem się zrobiłam

cholera tak bardzo chciała bym się umieć zdecydować a tu taka ciągła nie pewność

Hej, mogę przyłączyć się do tematu?? my też będziemy się starać o bejbika za niedługo i fajnie byłoby się podzielić wątpliwościami i dobrymi radami jak się odpowiednio przygotować :)

witam a robiłaś sobie badania

Tak, robiłam badania na krew i mocz, hormony tarczycy,toksoplazmozę i cytomegalię. Mój gin powiedział, że to są podstawowe badania, które należy wykonać przed planowaną ciążą. Wszystkie wyniki ok:)

czesc dziewcznyki:) Przepraszam, ze się wczoraj nie pozegnalam, ale padł mi internet:( Pippi super, witaj:) Kiedy zaczynasz starania? Ja dzisiaj byłam u ginka, powiedzial ze wszystko ok, dal witaminki, kazal zrobic badania i szczepionke na grype:)

Witam was dziewczyny:) Kici Kasia my zaczynamy od następnego cyklu. A jakie witaminki Ci przepisał gin Kasia?? Bo mi kazał łykać tylko folik..

witaj Pippi:) Fajnie ze jestes:) dal mi Centrum Materna, to jest kwas foliowy i witaminy, ale akurat tego nie bylo, to wzielam sam kwas foliowy:) pozatym pozniej sprawdziklam ceny w necie i cena centrum mnie powalila:)

Faktycznie, dosyć drogie to Centrum:O No, ale czego się nie robi dla maleństwa..;)

A tak z ciekawości...wy już się staracie??

nie jecze nie:) narazie odstawilam tabletki po 4 latach, i biore witaminki, lekarz kazal mi sie zaszczepic:) wiec przygotowuje sie:) chociaz w tym cyklo mój skończyl w srodku, wiec zobaczymy:)

Może, może..życzę Ci tego:) Ale wiesz, czytam trochę inne topiki i boję się trochę, że nie będzie tak jak sobie myślimy, tzn. dziewczyny piszą, że starają się bardzo długo i nic i tego się właśnie boję..że też tak może by u nas..albo poronienie..Rany, chyba za dużo się przejmuję i się niepotrzebnie nakręcam.

Jejku ja mam dokladnie to samo:( kiedys myslalam ze to takie hop siup:) a teraz? poczytalam troche tych topikow gdzie dziewczyny maja takie problemy i jetsem przerazona:(

Podstawa to pozytywne myślenie jak mój luby powiada, więc głowa do góry:) Współczuję tym dziewczynom, które co miesiąc przeżywają rozczarowanie i trzymam za nie kciuki. Mam nadzieję, że u nas nie będzie takich problemów:)

Zaczerniłam się żeby nie było:)

miejmy nadzieje, a wiec tfu tfu tfu:) wyplute:) hehe a skad jestes i ile masz lat?:)

Jestem z Bydgoszczy i mam 22 lata, a Ty, jeśli mogę spytać??