Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZŁA SYNOWAAAAAAAAAAAAAAAAAA

TEŚCIOWA - KTO LUBI SWOJĄ TEŚCIOWĄ????

Polecane posty

Gość ZŁA SYNOWAAAAAAAAAAAAAAAAAA

JA SWOJEJ NIE ZNOSZĘ! A WŁAŚNIE MUSZE DO NIEJ JECHAĆ :/ jest męcząca! zachowuje się jak małe dziecko!!! jak słyszę "daj mi buzi w czółko" to od drzwi krew mnie zalewa!!!! łaaaaaaaaaaaaaaaaaa - krzyk rozpaczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja na szczęście już nie żyje
;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedź ze znajomymi
ja mam swoją 600km :D:D:D uwielbiam ją za te kilometry;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppapa
ciekawe czy teściowe lubią swoje synowe?Chyba też nienawidzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZŁA SYNOWAAAAAAAAAAAAAAA
ale Ci zazdroszczę tych kilometrów!!! moja jest " za płotem" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZŁA SYNOWAAAAAAAAAAAAAAA
ja bym chciała, żeby moja mnie nie lubiła i się odwaliła!!! a nie wisiała wiecznie na mnie:/ ciągle mnie chce całować, przytulać , głaskać, chodzić za rączkę :/ czuję się jak mały obrzydliwie słodki YORK :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna cola
A ja nie mam teściowej. Nawet nie zdążyłam jej poznać. Szkoda:( Ale za to mam ciotki męża tragiczne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZŁA SYNOWAAAAAAAAAAAAAAA
no to mamy jasnośc... 100% negatywnych wypowiedzi !!! kawały o tych starych wrednych wścibskich pitach nie wzięły się z nikąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZŁA SYNOWAAAAAAAAAAAAAAA
sorki, sa dwie kobitki które swoje zmory lubią ( obie mieszkają w bezpiecznych odległościach ) ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie
ja za moja tez nie przepadam, wiecznie tylko gada co to nie ona, a nigdy nic nie robi, tylko gada i gada i gada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja jest najmądrzejsza
na wszystkim zna się najlepiej ( zwłaszcza na modzie heheheh mam całe stosy prezentów od niej typu żółta odblaskowa bluzka z wielką kokardą w czarne kropki) no i oczywiście wiecznie jest biedna bo taka choraaaa... wszystko ją boli! ale jak gdzieś jest wyprzedaż to zapomina nawet o tym, że chodzić nie umie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem jedno.. Wszystko zależy od męża. Jak moja zaczyna coś kombinować to mój mąż jej od razu mówi: "Mamo przestań". Był taki czas że bardzo się wtrącała z teściem do Naszego życia, ale spokojnie im wytłumaczyliśmy ze to Nasze życie ( jeszcze mieszkaliśmy z nimi). Uszanowali to i teraz jest spokojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihh moja jak mi kiedys bluzkę kupiła to myslalam ,że mi buty spadną:P szoook bluzka jak z przed 30lat.Fioletowa błyszcząca maskara:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajo Lajo
Moja teściowa jest straszna... Ma problem alkoholowy, ciągle jest na gazie, a wtedy nie kontroluje swojego języka... Ostatnio mój narzeczony musiał ją pijaną holować do domu przez całe miasto, bo się upiła u jego brata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjkl;;;;
Mnie moja w Tanim Ciuchu czyli Lumpie kupiła bluzkę. Dodam, że chałupa na bogato, kilka sklepów i jej jedyny gest przez 6 lat znajomości to ta bluzka, którą zresztą kupiła pewnie dla siebie ale okazała się za mała, to mi wcisnęła. Nie znoszę tej poczwary ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZŁA SYNOWAAAAAAAAAAAAAAAAA
MOJA NIE MA SIĘ JAK WTRĄCAĆ, BO JĄ SPŁAWIAMY, MÓJ M JEST NA SZCZĘŚCIE NORMALNY I WIE JAKA ONA JEST... ale sam fakt, że jak się widzimy to ona na mnie WŁAZI!!!! dosłownie!!! mnie z równowagi wyprowadza! ona ma syndrom niedopieszczenia i to się na mnie odbija! ciągle do mnie dzwoni i mi wmawia, że np.lubię brzoskwiniowe jogurty! sytuacja z dzisiaj (jedna z wielu) dzwoni i mówi : ona- kupiłam Ci coś SUPER! ja już w strachu, bo wiem czym to grozi... żeby ją spławić mówię tylko: ja - DZIĘKUJĘ! , ale twardziel się nie poddaje i nawija dalej: ona - a zgadnij co Ci kupiłam! ja -nie wiem... ona- no zgadnij ja- nie mam pojecia ona ale spróbuj itd, itd, itd (po 5 minutach doczekałam się "wymarzonej" podpowiedzi) ona- coś co lubisz ja- dalej nic mi to nie mówi ona- Twój ulubiony jogurt zdziwiona faktem, że "mam ulubiony jogurt (wcześniej o tym nie wiedziałam) pytam: ja-jaki? ona: no zgadnij i znów się zaczęło.... po chwili przegadywania udało się! dowiedziałam się że kupiła mi "mój ulubiony" brzoskwiniowy jogurt! super! nie dość, że nienawidzę brzoskwiń a jogurty jadam wyłącznie naturalne ( w ogóle nie lubię słodyczy) to jeszcze przez kolejnych 5 minut musiałam dziękować że była tak cudowna i mi go kupiła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajo Lajo
Ja osobiście zanim stałam się narzeczoną lubiłam jego matkę, ale potem poznałam jej prawdziwe oblicze. Stara, zapita małpa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamuskaaaa
Ja mam 22 lata i 3 letnią córcię i też staram się ją wychowywać rozsądnie, ale u mnie to ciężka sytuacja bo mieszkam z teściami. Teściowa ciągle się wtrąca do wychowania, bo przecież co "ja gówniara moge wiedzieć o wychowaniu" Tak że już od 3 lat się z nią szarpię i tylko moja córka na tym cierpi, bo jest pomiędzy mamą i babcią. Ja ją czegoś uczę, coś chcę jej wpoić, a potem moja teściowa robi zupełnie inaczej i to niszczy. Też nie jestem za biciem dzieci, a moja teściowa niekiedy się nie szczypie i da porządnego klapsa albo poszarpnie moją córkę. Krew mnie zalewa.... Przez to zrezygnowałam z pracy, bo powiedziałam że ona nie będzie mi wychowywać w taki sposób dziecka. No i siedzę z małą w domu, dopóki do przedszkola nie pójdzie. Ale też jest źle, bo moja teściowa się na mnie wyżywa, mowi ze jestem pasozytem i nic nie robie, tylko w domu siedze. Już mam dosyć... a wizja wyprowadzki na własne jest bardzo odległa. Czasem nie mam juz sily i wieczorem płaczę w poduszkę, a mąż sporo pracuje i często jestem z tym wszystkim sama, bo on tego nie widzi i bagatelizuje. Ehhh.... rozpisałam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZŁA SYNOWAAAAAAAAAAAAAAAAA
i oczywićie to że pożarła mi 20 minut czasu na przegadywanie się o 1 zasrany jogurt to jest nic! bo najważniejsze jest to, że ja teraz, ale koniecznie w tej chwili muszę wpakować się do auta i stać pół godziny w korkach w 1 stronę żeby ten jogurt sobie odebrać!!! i później odstać drugie pół godziny w korkach... mam do niej może z 3-4 km, ale miasto jest totalnie zakorkowane:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny za kilkanascie ,badz kilka lat i Wy bedziecie tesciowymi,pamietajcie o tym,ze Wasze synowe rowniez beda was oceniac hihihihi. Nawet tesciowa moze byc czlowiekiem :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguśka;)
a co ja mam powiedzieć ! z moją mieszkam !!!!!!!!!!!! aaaaaaaaa !!!! w kółko tylko słysze dlaczego nie jesz obiadu, dlaczego jesz tak mało, dziecko źle ubrane, dziecko płacze, dziecko jest niegrzeczne, napewno ma nadciśnienie, napewno anemie ... ostatnio przeszła samą sieb ie ! pod moją nieobecność wzieła mojego synka do jakiegoś "cudotwórcy" żeby odczyniać na nim złe uroki !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajaje
chyba nie są takie najgorsze te wasze teściowe skoro urodzily i wychowaly waszych mężów ,a przecież w nich się zakochalyście..Poczekajcie jeszcze trochę,bo czas bardzo szybko płynie,a same będziecie takimi teściowymi.Zamiast obgadywac na forum,lepiej szczerze porozmawiac o swoich oczekiwaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZŁA SYNOWAAAAAAAAAAAAAAAAA
mojego M wychowała babcia! i to wiele wyjaśnia!!! jakby go teściowa na swój wzór i podpobieństwo "wychowała" pewnie nie kochałby sam siebie! z moją teściową nikt nie może wytrzymać, ani jej mąż, ani syn, ani pracownicy (zwalniają się co chwilę) a koleżnaki nie ma ani jednej! skądś się to bierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×